Bracie, Mario!!! :))
I u mnie także nie jest łatwo. Cieszę się, że możemy się jednoczyć w trudnościach i walczyć wspólnie. Choćby modlitwą...
Przed chwilą napisałem bardzo długi post w temacie, który założyłem na temat relacji:
"Relacje w życiu są prawdziwe, albo żadne" (link:
http://chrzescijanin-homoseksualny.pl/forum/phpBB3/viewtopic.php?f=7&t=47&p=171&sid=5e28e15def65f1904fb06ea13e51368b&sid=e7a1d4792aa1df9af214fda88b60ac54#p171 ) i tam opisałem kilka moich myśli i obaw. Zajrzyj tam, może będziemy mogli zetrzeć się w pewnych kwestiach i przedyskutować trudności. Warto jest patrzeć na problemy z różnych perspektyw.
Póki co... "Póki mamy czas, bracia, czyńmy dobro!"- św. Franciszek.
I pamiętajcie, że każdy moment w życiu jest dobry, żeby zmienić wszystko...;))
Pamiętam o Was!!
Nie jesteśmy sami........ :))) <><