chrzescijanin-homoseksualny.pl
http://chrzescijanin-homoseksualny.pl/forum/phpBB3/

Brakuje Ci sił - napisz
http://chrzescijanin-homoseksualny.pl/forum/phpBB3/viewtopic.php?f=13&t=269
Strona 3 z 4

Autor:  latifah [ piątek 17 mar 2017, 07:42 ]
Tytuł:  Re: Brakuje Ci sił - napisz

i chwała Panu za to, że nie dał Tobie wtedy łaski dobrego samopoczucia, pewności siebie, która mogłaby ów chłopaka zaczepić... teraz proszę o jedno, żeby sobie nie wizualizować tego przeżycia, żeby nie wyobrażać sobie happy endu tej sytuacji, bo łatwo wtedy od myśli przejść do sam wiesz czego (brzmi jak cytat z Harrego Pottera ;))... a skąd to wiem, że to groźne - autopsja, drogi Hiacyncie... a w ogóle wiesz że już jest wiosna i że hiacynty potrafia pięknie kwitnąć i pachnieć i są wtedy niewinne, delikatne, wyprostowane ze skierowanym kwiatostanem ku Słońcu? polecam... nie wiem co będzie Tobie bliższe, czy różaniec czy bieganie, ale może westchnij dziś do św. Patryka w tej sprawie... a jak nie wiesz co zrobić z wolnym czasem to Msza i zielone piwo dzisiaj ducha i ciało pokrzepią ;) niestety dzisiaj nie mogę wypić tego jedynego w roku trunku... też miewam takie sytuacje, ale trzeba je po prostu przejść jak grypę (skoro jest żołoądkowa to może też sercowa)

Autor:  IaanPO [ piątek 17 mar 2017, 10:02 ]
Tytuł:  Re: Brakuje Ci sił - napisz

Jak dla mnie Hiacyncie (Kwiatuszku? ;) to jest zdrowe i piękne. Przecież jesteś samotny, nie masz żony, dzieci, partnera, kochanka etc. (przynajmniej tak mniemam, jeśli jestem w błędzie, to przepraszam). Co robią chrześcijańscy mężczyźni w Twoim wieku? To samo. Jak przechodzi piękna nieznajoma to zwracają na nią uwagę. Czy ją gwałcą? Nie. Czy sobie potem walą pod prysznicem? Pewnie zazwyczaj też nie. Nieznajoma poszła, przeszła, była tylko chwilą, a jednak budzi coś pięknego i naturalnego (no chyba że obudziła by tylko pożądanie i przywołała sceny z pornola - wtedy byłoby coś nie halo, nie o takiej sytuacji mówię). Nie rozumiem czemu gej nie może przeżywać tego samego. Jest gejem, załóżmy że nie chce tego zmienić (bo jeśli chce, to niech sobie robi co mu się podoba, co mi do tego), więc myśli, czuje jak gej.
Z Twojego posta płynie poezja, owszem smutna, bo piękny nieznajomy odszedł, ale piękna. Ja jestem oczarowany Twoim wpisem. Choć rozumiem (serio!), że cierpisz. Ale fakt, że takie piękne uczucia obudziły się w Tobie w czasie tego przejazdu komunikacją miejską, świadczą o Tobie dobrze. I o samej sytuacji także. Normalna, bolesna, ale piękna i zdrowa sytuacja. W ramach solidarności posłucham w Twojej intencji tej arii z Pasji Bacha.

Autor:  IaanPO [ piątek 17 mar 2017, 10:09 ]
Tytuł:  Re: Brakuje Ci sił - napisz

Nie wiem czy warto tak się męczyć...

Autor:  xyz [ piątek 17 mar 2017, 13:14 ]
Tytuł:  Re: Brakuje Ci sił - napisz

Hiacyncie, to wygląda z Twojej strony jak miłość od pierwszego wejrzenia lub zauroczenie. Moim zdaniem wystarczy, że czasem ktoś się odezwie i czar pryska. Wyobrażamy sobie kogoś na miarę własnych marzeń. Rzeczywistość burzy tę wspaniałą iluzję.

To dobrze, ze masz wrażliwość, potrafisz czuć mocno i szczerze. Takie doświadczenie zauroczenia nieznajomymi ma wiele kobiet i mężczyzn, kobiet i kobiet oraz mężczyzn i mężczyzn. Wspólny mianownik to potrzeba uczucia, emocji, tęsknoty za kimś drugim.
To, że doceniasz dobroć, delikatność, czystość w ludziach, okazujesz czułość i chęć opieki, to świadczy tylko na Twój plus.

Jak chcesz usłyszeć głos i uchwycić spojrzenie takiego faceta, zapytaj naturalnie o godzinę, albo jak dojechać. Tylko tyle i aż tyle. A że nie podrywasz mężczyzn publicznie, to należy się z tego cieszyć. Zachowujesz rozsądek. Poderwać kogoś w autobusie czy na ulicy to rzadka umiejętność, ludzie się boją nawiązywania znajomości z nieznajomymi.

Wiele razy ktoś mi się wydawał niesamowity do czasu pierwszej rozmowy lub posłuchania, o czym rozmawia przez telefon. Okazywało się, to zwyczajny człowiek z krwi i kości, mający wady i zalety. Bynajmniej nie jakiś anioł.
Młodzi, wrażliwi ludzie przeżywają wszystko bardzo emocjonalnie i intensywnie. Zresztą każdy z nas chce kochać.

https://www.youtube.com/watch?v=YzrPTYtAono

"Wszyscy chcą kochać"

Chuda jak słomka cizia-blond
i z lichym torsem starszy pan
tęga madame, co z psiną
przez osiedle mknie

ruda z parteru i jej mąż
zrzęda w berecie lila-róż
jurny fabryki stróż
o jednym tylko śnią -

wszyscy chcą kochać
choć nie przyznają się
tak pięknie jak w kinie
jak we śnie
wszyscy chcą kochać
do utraty tchu
zmysły postradać bezpowrotnie
choćby raz
jeden jedyny raz...

głodna modelka, krawiec mruk
dama co z nagła wpadła w cug
grubas w tureckim swetrze
pijak z baru "miś"

grafik co preferuje jazz
aktorka w norkach, fryzjer gej
wdowa, co szlocha w noc
o jedno proszą los.

Autor:  hiacynt [ piątek 17 mar 2017, 17:16 ]
Tytuł:  Re: Brakuje Ci sił - napisz

Dziękuję Wam wszystkim za odpowiedzi. Człowiek się czasami czuje jak kosmita, bo myśli, że odstaje od reszty ze swoimi myślami, a tu dzięki wsparciu okazuje się inaczej. Szczególnie, że sklejenie kilku słów, jakeście to uczynili, nie jest takie wcale łatwe i szybkie. Teraz poświęcić innym trochę czasu to największa jałmużna. Każdy napisał wartościowo, ale najlepiej mnie chyba rozgryzł, tak jak myślałem, IaanPO.

Nie jestem dumny z tego posta. Zbyt dużo na tym forum jest już pomyj użalań, narzekań, cierpientnictwa dla cierpientnictwa, które są każdemu potrzebne, ale w zbyt dużej ilości szkodzą. Trzeba się wyżalić, ale potem iść do przodu. Z tego powodu bardzo rzadko tu już ostatnio wchodziłem. W swoim tekście, który był całkowicie pokryty z rzeczywistością, chciałem też, oprócz opisu zdarzenia, wyrazić pewną niemoc, która ogarnia człowieka. Czy jest sam, czy w aktywnym związku, religijny czy nie, zawsze przeżywa pewien nieuchwytny moment, w którym czuje pustkę, tęsknotę za platoniczną miłością. Tak jak napisałeś xyz - odkrywamy, że te piękne twarze i dłonie o których marzymy to tylko krew i kości, ale to właśnie jeszcze bardziej nas dołuje.

Dzięki za słowa wsparcia. Choć mam wrażenie, że my tu wszyscy, jak jesteśmy zarejestrowani, rozumiemy się bez słów.

Autor:  totis [ poniedziałek 20 mar 2017, 22:20 ]
Tytuł:  Re: Brakuje Ci sił - napisz

Jak w temacie: brakuje sił bo ile można żyć bez przyjaźni z drugim człowiekiem?

Autor:  xyz [ wtorek 21 mar 2017, 01:38 ]
Tytuł:  Re: Brakuje Ci sił - napisz

Totis, może znajdziesz odpowiedź na swoje pytanie w filmach:

https://www.youtube.com/watch?v=K6vBtuU7w0M (11:30; 17:25; 17:45; 18:12; 19:05)
oraz
https://www.youtube.com/watch?v=jz9fuJ-bDK8

Przesyłam Ci dobre myśli i krótką modlitwę.

Autor:  latifah [ wtorek 21 mar 2017, 08:26 ]
Tytuł:  Re: Brakuje Ci sił - napisz

totis napisał(a):
Jak w temacie: brakuje sił bo ile można żyć bez przyjaźni z drugim człowiekiem?

czasem całe życie, czasem pół życia a czasem jego mniejszość... przyjaźń przychodzi i odchodzi i znów może się pojawić czy odnowić... ja już swoją szansę straciłam i rozumiem, że jest trudno, ale mimo wszystko da się... można to zastąpić jakimś hobby, któremu poświęca się wiele czasu i myślenia... a skoro hobby zbliża ludzi podobnych, to może z czasem pojawi się i przyjaźń, czego Tobie życzę w tym pierwszym dniu wiosny

Autor:  latifah [ wtorek 21 mar 2017, 20:57 ]
Tytuł:  Re: Brakuje Ci sił - napisz

brakuje... zdałam sobie sprawę, że często flirtuję w pracy słowami, oczami i zarazem zachowuję dystans... wysyłam sprzeczne komunikaty i mimo tego, że jestem lubiana nie czuję się autentyczna i trudno mi siebie samą polubić... tak bardzo chciałabym móc być prawdziwa - żeby wiedzieli a nie tylko przeczuwali lub domyślali się i rozmyślali, gdy kieruję ich na myślenie na boczne tory... czy można nie kłamać i żyć w zakłamaniu? - można

Autor:  latifah [ czwartek 23 mar 2017, 12:58 ]
Tytuł:  Re: Brakuje Ci sił - napisz

smutno się czyta książkę, w której można się odnaleźć i rozpoznać... w Od nałogu do miłości zobaczyłam niechcianą stronę siebie niemalże w całej pełni i może uda mi się kiedyś tę część zaakceptować, ale teraz jest mi ciężko... na zewnątrz wszystko super a w środku walka, poddawanie się, upadki... i tak do końca... może już nigdy nie nawiążę bliskiej relacji, tylko nie mam planu B - praca i zakupy to nie wszystko... no, dosyć już smutów... może tak ma właśnie być

Autor:  danielz8 [ sobota 08 kwi 2017, 15:34 ]
Tytuł:  Re: Brakuje Ci sił - napisz

jest wam lżej jak się tak marudzi? :D

Autor:  latifah [ sobota 08 kwi 2017, 17:04 ]
Tytuł:  Re: Brakuje Ci sił - napisz

nie, ale może znajdzie sie ktoś kto to zrozumie i zechce towarzyszyć

Autor:  danielz8 [ poniedziałek 10 kwi 2017, 15:10 ]
Tytuł:  Re: Brakuje Ci sił - napisz

Pewnie, ja rozumiem, teoretycznie każdy tu powinien. Tylko mam wrażenie, że niektórzy na tym forum nie potrzebują Boga, co najwyżej Boga w postaci partnera do związku i stąd to użalanie się, że jest się samotnym. Tak będziecie/będziemy się czuć, jeśli nie położymy całej naszej nadziei w Nim. Tymczasem w niektórych działach tego forum powstają tematy tak odległe od Boga, a skupione na ludzkich sprawach, że fora z marginesu internetu by się nie powstydziły.

Autor:  Wiki [ poniedziałek 10 kwi 2017, 16:52 ]
Tytuł:  Re: Brakuje Ci sił - napisz

danielz8 napisał(a):
Tymczasem w niektórych działach tego forum powstają tematy tak odległe od Boga, a skupione na ludzkich sprawach, że fora z marginesu internetu by się nie powstydziły.


A jakie to tematy? Obrażające Boga, religię? Czy chrzescijanin nie może mieć innych tematów tylko te religijne?

Autor:  Wiki [ poniedziałek 10 kwi 2017, 16:58 ]
Tytuł:  Re: Brakuje Ci sił - napisz

danielz8 napisał(a):
jest wam lżej jak się tak marudzi? :D


To, że napiszemy co nas boli, co martwi to marudzenie? Mamy być sztuczni i wesołkowaci? A jeżeli jest komuś smutno bo coś sie w jego życiu wydarzyło, to ma udawać? Emocje trzeba nazywać i je przeżywać, a nie kumulować w sobie i udawać, że wszystko jest ok, gdy nie jest.
"Prawda Was wyzwoli".

Autor:  latifah [ poniedziałek 10 kwi 2017, 17:10 ]
Tytuł:  Re: Brakuje Ci sił - napisz

danielz8 napisał(a):
Pewnie, ja rozumiem, teoretycznie każdy tu powinien. Tylko mam wrażenie, że niektórzy na tym forum nie potrzebują Boga, co najwyżej Boga w postaci partnera do związku i stąd to użalanie się, że jest się samotnym. Tak będziecie/będziemy się czuć, jeśli nie położymy całej naszej nadziei w Nim. Tymczasem w niektórych działach tego forum powstają tematy tak odległe od Boga, a skupione na ludzkich sprawach, że fora z marginesu internetu by się nie powstydziły.

posłuchaj Molierze, albo jak wolisz Danielu No 8... życie to nie tylko religia... jak trzeba było, to Jezus szedł na margines i w internecie nie unikałby pewnie osób czy tematów tylko dlatego, że nie są teologiczne... a poza tym jakbyś szukał Boga i chciał Go poznawać, to przez Biblię byś dotarł młodzieńcze do takich opisów, że tego nawet wyuzdany świat internetu by się nie powstydził, a tym bardziej hollywoodcy reżyserzy i scenarzyści... to że np. piszę nie o Bogu, ale o fikcyjnej postaci Herculesa Poirot, nie znaczy, że Bóg nie jest na pierwszym miejscu... nie musze się Nim obnosić, ale Go mieć w sercu jak najczystszym, co wymaga nie lada wysiłku i pracy a i tak nie wychodzi... a w ogóle, to nawiązując już do samej Agathy Christie, to czytając "Nieodzowność konserwatyzmu" Tomasza Merty (tego Tomasza Merty) natknęłam się na dowód, że tak wybitny człowiek również otarł się nie tylko o spuściznę teologów, świętych, wspaniałych filozofów, ale również o autorkę kryminałów - dowoedem niech będzie znamienny tytuł rozdziału, którego przesłanie dedykuję nie tylko świętoszkom: "W cisnym więzieniu swej czaszki" ;)

Autor:  danielz8 [ poniedziałek 10 kwi 2017, 17:32 ]
Tytuł:  Re: Brakuje Ci sił - napisz

Spokojnie, po co te nerwy. Nie ma problemu, żebyś przytoczyła te fragmenty Biblii. Ciekawe to co piszesz, że "gdybym chciał szukać i poznawać Boga...", po czym wnioskujesz, ze nie chcę i tego nie robię?? Widzisz, może różnica polega na tym, że ja odnośnie trudnych dla ciebie kwestii chciałem cię pokrzepić tym, co mówi Słowo Boże i uświadomić, ze czasem wszyscy źle myślimy i szukamy nie tam gdzie trzeba, a ty od razu naskoczyłaś z przezwiskami i jakimiś autorami ludzkich bredni.

Autor:  danielz8 [ poniedziałek 10 kwi 2017, 17:39 ]
Tytuł:  Re: Brakuje Ci sił - napisz

Wiki nie chciałem nikogo atakować. Coś jest w tym użalaniu. Sam to przecież robię nieraz, ale grunt to sobie to uświadomić i się ogarnąć, a nie mówić, że to w porządku.

Autor:  latifah [ poniedziałek 10 kwi 2017, 19:39 ]
Tytuł:  Re: Brakuje Ci sił - napisz

czy imię jest przezwiskiem?
chyba faktycznie jestem z Wenus... (dodałabym, że Ty z innej planety ale obawiam się, że się obrazisz i znowu dojdzie do nieporozumienia)
po prostu mam dość tekstów w stylu: "zaufaj"... czasem od słów wystarczy bycie przy kimś, wysłuchanie go a nie dawanie rad w stylu, który przypomina dobijanie leżącego... chyba jesteś szczęściarzem i nigdy nie zaznałeś ciemności, bezradności, potwornego osamotnienia i braku - gratuluję... może jesteś wyjątkiem od tego co do tej pory poznałam

Autor:  Wiki [ poniedziałek 10 kwi 2017, 20:24 ]
Tytuł:  Re: Brakuje Ci sił - napisz

danielz8 napisał(a):
i jakimiś autorami ludzkich bredni.


:shock:

Autor:  danielz8 [ poniedziałek 10 kwi 2017, 21:01 ]
Tytuł:  Re: Brakuje Ci sił - napisz

Wiki, autorzy, których zacytowała latifah to tylko jacyś ludzcy filozofowie, na których szkoda czasu. Nie szukajmy pomocy w ludzkich mądrościach. I Kor 3:19 Mądrość tego świata jest głupstwem u Boga.

Autor:  danielz8 [ poniedziałek 10 kwi 2017, 21:08 ]
Tytuł:  Re: Brakuje Ci sił - napisz

latifah doznałem tego wszystkiego o czym piszesz. Jezusa świat odrzucił i znienawidził to z nami zrobi to samo, a jeśli nie to z innych powodów będziemy obrywać, jak każdy chrześcijanin, bo nie ma ucznia nad nauczyciela, ani sługi nad własnego pana.

Autor:  latifah [ wtorek 11 kwi 2017, 07:59 ]
Tytuł:  Re: Brakuje Ci sił - napisz

mam wrażenie, że stapasz nie po ziemi ale raczej poruszasz się za pomocą skrzydeł... tylko żebyś nie spadł i się nie potłókł o te ideały... mówisz jak katecheta a ja wolę ludzi z krwi i kości, którzy rozumem i ciężką walką o codzienność nabywają poznania tego, co ważne... i nie pogardzam tym co ludzkie, bo w człowieczeństwo wszedł Jezus całkowicie i zarówno filozofowie jak i zwyczajni robotnicy, którzy żyją uczciwie i starają się mimo wszystko postępować zgodnie z własnym sumieniem są dla mnie bardziej ewangeliczni niż nie jeden zakonnik czy ksiądz, którzy przynoszą ujmę całemu kapłaństwu i osobom konsekrowanym... kiedyś czytałam żart jak to zamiast księdza pierwszy do nieba dostał się taksówkarz - ksiądz pytał się św. Piotra jak to jest, że taksówkarz od razu mógł przekroczyć bramę a ksiądz nie; i wtedy św. Piotr powiedział, że gdy ksiądz mówił kazania to ludzie spali, ale jak taksówkarz prowadził taksówkę to ludzie się modlili ;)
i już nie rozwijam się w tych wątkach i tematach, bo teraz jest czas na sprawy przyziemne, duchowe i może właśnie bardziej samotne i refleksyjne

Autor:  danielz8 [ wtorek 11 kwi 2017, 13:59 ]
Tytuł:  Re: Brakuje Ci sił - napisz

to dla mnie komplement, że stąpam nie po ziemi, ale życzę sobie żeby tak było :) do katechety mi daleko, księdzem też nie jestem, nawet nie katolikiem, więc może właśnie takim zwykłym człowiekiem, jak to określasz, najbardziej ewangelicznym:) Nie jestem z ciała, jestem z Ducha. Co z Ducha się narodzi jest Duchem.

latifah napisał(a):
tylko żebyś nie spadł i się nie potłókł o te ideały...


Straszne, że tak myślisz; a wiesz, że w Jezusie jest się świętym jego świętością?
Sam mówił, żebyśmy byli doskonali tak jak doskonały jest Ojciec, uważasz, że nie jest to możliwe i są to tylko "ideały" i że trzeba sobie dać spokój, i tylko do pewnego poziomu się wzbić, bo się spadnie?? Nawet jak spadnę to on mnie podniesie, nie zakładaj z góry, że ty, czy ktoś nie da rady, bo to nie naszą własną siłą się dzieje.

Autor:  IaanPO [ środa 12 kwi 2017, 15:05 ]
Tytuł:  Re: Brakuje Ci sił - napisz

Mam takie same spostrzeżenia jak Latifah - nie, nie chodzi o to by kogoś zgnoić, zwłaszcza że nie jest katolikiem. Wiem z własnego doświadczenia, że latać wysoko można tylko przez jakiś czas. Żałuję, że w takim stanie potrafiłem dawać proste rady, rzucać frazesami, zamiast spotkać się z człowiekiem i jego grzechem, z człowiekiem "z krwi i kości", jak zostało celnie określone. Bóg może wszystko (cóż będziemy świętować od jutra jak nie dowód że może?). Ale nie trzeba Go mieć na ustach w każdym zdaniu, by Nim żyć i nie trzeba przywoływać Jego przymiotów, by Go głosić. Zwłaszcza jeśli ktoś jest w prawdziwym gnoju, samotny, nieszczęśliwy, chory i smutny. Wtedy można usłyszeć coś niemiłego.

Mam nadzieję, że zaistnieją tu głębokie dysputy teologiczne, wymiana doświadczeń i przemyśleń. A w tematach o życiu, będzie życie. To trudne i bolesne, z może fantastyczne i proste. Każdy ma swoją duchowość na ten czas i moment i polecam to szanować. I sobie i każdemu polecam.

Autor:  danielz8 [ środa 12 kwi 2017, 20:52 ]
Tytuł:  Re: Brakuje Ci sił - napisz

IaanPO nikt nikogo nie gnoi, o czym piszesz? Chodzi mi tylko o to, żeby nie popadać w taką beznadzieję, z której jak wierzymy zostaliśmy wyrwani.

Autor:  IaanPO [ czwartek 13 kwi 2017, 05:40 ]
Tytuł:  Re: Brakuje Ci sił - napisz

Chodziło mi żeby nikt nie czuł się zbytnio skrytykowany :) język pisany ma to do siebie że można źle zrozumieć myśl.

A teraz w temacie. Ludzie wokół nie lubią księży. Bo księżom ktoś płaci za to by gadali co gadają (to jest cytat, nie moja opinia). Ale gdy spotykają świeckiego który mówi to samo i żyje tym co mówi, mają problem, nie mają argumentu czemu ten ktoś tak robi. Ale czasem, ta osoba jest aż tak uduchowiona (może to źle słowo, ale nie znalazłem lepszego) że wywołuje efekt odwrotny - odrzuca od siebie i od Tego kogo głosi. Czy to jest jej wina? Niekoniecznie - niech robi swoje skoro serce jej nic nie wyrzuca. Ale spotkanie się z oporem powinno jej zasugerować że można odpuścić. Bo inaczej jesteś akwizytorem a nie świadkiem.
Zwłaszcza że często sił brakuje nie gejom i lesbijkom które nie słyszał dobrej nowiny i nie znają środków pomocy z Góry, a tym którzy to znają , może zbyt dobrze.

Autor:  damianq [ sobota 22 kwi 2017, 00:08 ]
Tytuł:  Re: Brakuje Ci sił - napisz

Brakuje mi sily

Autor:  Wiki [ sobota 22 kwi 2017, 17:25 ]
Tytuł:  Re: Brakuje Ci sił - napisz

Witaj w klubie. Mi dzisiaj też. Dawno już tak się nie czułam

Autor:  latifah [ niedziela 23 kwi 2017, 19:02 ]
Tytuł:  Re: Brakuje Ci sił - napisz

"Wieloryb nie może latać. O sztuce stawania się sobą" - Max Lucado, duszpasterz singli może Was pokrzepi. A tak w ogóle to wieloryby są fascynujące. Dobrego tygodnia - albo weeku jak kto woli ;)

Autor:  damianq [ poniedziałek 24 kwi 2017, 15:36 ]
Tytuł:  Re: Brakuje Ci sił - napisz

latifah napisał(a):
"Wieloryb nie może latać. O sztuce stawania się sobą" - Max Lucado, duszpasterz singli może Was pokrzepi.

Dzięki za propozycje, akurat zastanawiałem się co przeczytać.

Autor:  latifah [ poniedziałek 24 kwi 2017, 18:29 ]
Tytuł:  Re: Brakuje Ci sił - napisz

nie ma za co - poczytalna niestety jestem ;)
"Mędcy mówią: silny jest ten, kto zdolny jest zapanować nad swoją skłonnością, instynktem" (Epstein D., Izaak.Ojciec i syn)
czasem jedyny sposób to czytanie :idea:

Autor:  Wiki [ poniedziałek 24 kwi 2017, 19:21 ]
Tytuł:  Re: Brakuje Ci sił - napisz

latifah napisał(a):
"Wieloryb nie może latać. O sztuce stawania się sobą" - Max Lucado, duszpasterz singli może Was pokrzepi. A tak w ogóle to wieloryby są fascynujące. Dobrego tygodnia - albo weeku jak kto woli ;)


A orzeł pływać;)
Każdy powinien być sobą:)

Autor:  konradek [ piątek 19 maja 2017, 09:19 ]
Tytuł:  Re: Brakuje Ci sił - napisz

Kochani moi,
wspomnijcie o mnie w modlitwie bo brakuje mi sił,
pomimo wszystkiego co dostaje od Boga moja gejowska fizyczność bierze górę.

Autor:  latifah [ piątek 19 maja 2017, 13:06 ]
Tytuł:  Re: Brakuje Ci sił - napisz

też tak mam, słabieję i już nie wiem czy to przez temperaturę czy cos inszego... jutro chcę iśc do spowiedzi i może to jest wyjście... a w przyszłym tygodniu na film "teraz i w godzinę" - może to jest wystarczający oręż Bracie Konradku ;) i jakieś fizyczne zmęczenie bym jeszcze dodała ;) kiedyś dowiedziałam się, ze zakonnicy upuszczali sobie krwi, żeby nie grzeszyć - ale tego nie polecam :)

Autor:  konradek [ piątek 19 maja 2017, 13:58 ]
Tytuł:  Re: Brakuje Ci sił - napisz

latifah napisał(a):
też tak mam, słabieję i już nie wiem czy to przez temperaturę czy cos inszego... jutro chcę iśc do spowiedzi i może to jest wyjście... a w przyszłym tygodniu na film "teraz i w godzinę" - może to jest wystarczający oręż Bracie Konradku ;) i jakieś fizyczne zmęczenie bym jeszcze dodała ;) kiedyś dowiedziałam się, ze zakonnicy upuszczali sobie krwi, żeby nie grzeszyć - ale tego nie polecam :)


ja dziś idę na ten film

Autor:  latifah [ piątek 19 maja 2017, 14:29 ]
Tytuł:  Re: Brakuje Ci sił - napisz

to trzymaj kciuki, żebym też dotarła w przyszłym tyg. ;)
dobrego odbioru

Autor:  konradek [ piątek 19 maja 2017, 19:59 ]
Tytuł:  Re: Brakuje Ci sił - napisz

latifah napisał(a):
to trzymaj kciuki, żebym też dotarła w przyszłym tyg. ;)
dobrego odbioru

kilka godzin i Jej nie ma :?: :?: :( :( :( :( ,
a film trzeba obejrzeć i obyśmy mieli siłę i wiarę ponieść to świadectwo innym

Autor:  krzychu;) [ sobota 19 sie 2017, 14:00 ]
Tytuł:  Oj brakuje mi sił...

Brakuje mi sił, ale czy na pewno? Wiele w życiu przeszedłem, wiele też mnie czeka. Przez lata walczyłem ze swoją orientacją poprzez odrzucenie krzyża i odrzucenie siebie. Rok temu w końcu nie wytrzymałem i postanowiłem, że będzie ok jeżeli będę z facetem... Jak zacząłem szukać, tak zacząłem znajdować. Nagle znaleźli się ludzie. Nie byłem sam. Zacząłem być akceptowany nie tylko z charakteru, ale i z wyglądu (zrzuciłem około 30 kg)... Jednak cały czas wzywałem o pomoc. Gdy całowałem - wrzeszczałem i Chrystus pomagał. W zeszłym tygodniu powróciłem do walki. Zerwałem kontakty, które oparte były o doświadczenie seksualne. Nagle... znowu jestem sam. Żadnej żywej duszy obok mnie. Czasami - raz na dwa miesiące - spotkam się z jakimś znajomkiem/znajomką. Znowu sam... To mnie najbardziej dobija! Gdybym miał ludzi w okół siebie, miał z kimś wspólny czas. Czy może to jest forma mojego krzyża? Żyć jako pustelnik w mieście, którego pokusą jest kontakt? Może o to chodzi, bo innej sensownej odpowiedzi już nie mam...

Autor:  xyz [ sobota 19 sie 2017, 19:25 ]
Tytuł:  Re: Oj brakuje mi sił...

krzychu;) napisał(a):
Nagle znaleźli się ludzie. Nie byłem sam. Zacząłem być akceptowany nie tylko z charakteru, ale i z wyglądu (zrzuciłem około 30 kg)... Jednak cały czas wzywałem o pomoc. Gdy całowałem - wrzeszczałem i Chrystus pomagał. W zeszłym tygodniu powróciłem do walki. Zerwałem kontakty, które oparte były o doświadczenie seksualne. Nagle... znowu jestem sam. Żadnej żywej duszy obok mnie. Czasami - raz na dwa miesiące - spotkam się z jakimś znajomkiem/znajomką. Znowu sam... To mnie najbardziej dobija! Gdybym miał ludzi w okół siebie, miał z kimś wspólny czas.


Wiele osób doświadcza tego samego co Ty. Dobrze, że piszesz na ten temat. Grupa Śląska w Katowicach ma w drugą sobotę miesiąca spotkania po mszy świętej. Będziesz tam mile widziany:-)
Po 10 postach pojawi się również możliwość prywatnej korespondencji z Forumowiczami, a wtedy łatwiej jest się umówić na wspólną modlitwę i spędzenie czasu. Twoje posty zostały zauważone na Forum przeze mnie, ale nie tylko. Myślę, że dostaniesz sporo listów.

Raz na dwa miesiące spotkanie to nie jest zły wynik moim skromnym zdaniem :-) Są tacy, którzy nawet tego nie mają, a żyć trzeba. Jak udało Ci się osiągnąć zrzucenie aż 30 kg wagi? Ile czasu Ci to zajęło? Gratulacje! :-)

Łatwiej o częste kontakty, gdy jest seks, a trudniej zdobyć i utrzymać zwykłych znajomych. Tak to bywa. Nie przejmuj się tą prozą życia. Czasem trzeba przetrzymać gorsze momenty i nie tracić nigdy nadziei na lepsze jutro.

Autor:  krzychu;) [ poniedziałek 21 sie 2017, 15:41 ]
Tytuł:  Re: Oj brakuje mi sił...

xyz napisał(a):
Jak udało Ci się osiągnąć zrzucenie aż 30 kg wagi? Ile czasu Ci to zajęło?


Dieta i ćwiczenia :) 70% sukcesu to dieta, a reszta ćwiczenia. Nie zajęło mi to wiele czasu - około 3 miesiące. Teraz pozostała motywacja chodzenia na siłkę. Akurat zmieniłem formę treningu i mam takie wygibasy trochę :P

Autor:  nowyuzytkownik7 [ środa 23 sie 2017, 22:16 ]
Tytuł:  Re: Brakuje Ci sił - napisz

Do wspólnych ćwiczeń, jakiej siłowni bym się chętnie dołączył, bo samemu to się nie chce. Tylko drugi problem czy ja to czasowo/siłowo w związku z pracą bym pogodził, ech...

Autor:  krzychu;) [ poniedziałek 28 sie 2017, 20:31 ]
Tytuł:  Re: Brakuje Ci sił - napisz

nowyuzytkownik7 napisał(a):
Do wspólnych ćwiczeń, jakiej siłowni bym się chętnie dołączył, bo samemu to się nie chce. Tylko drugi problem czy ja to czasowo/siłowo w związku z pracą bym pogodził, ech...


Da się wszystko z wszystkim pogodzić - pamiętaj, że trening dobierany jest nie tylko do warunków fizycznych, ale także życiowych i psychicznych :) Nie dawaj sobie samemu niczego wmawiać! Najgorszy z demotywatorów...

Autor:  Fagocytuję [ poniedziałek 04 wrz 2017, 09:29 ]
Tytuł:  Re: Brakuje Ci sił - napisz

Chciałbym zmienić pracę i oto znajomy dał mi numer telefonu do swojej szefowej, bo wybadał że jest szansa że mnie przyjmie, a ja co? Ja chciałbym zmienić pracę, a nie mam nawet motywacji, żeby zadzwonić... porażka... kompletna porażka...

Autor:  Wiki [ poniedziałek 04 wrz 2017, 10:31 ]
Tytuł:  Re: Brakuje Ci sił - napisz

Motywacja - chęć zmiany pracy, jak sam napisałeś

Autor:  Fagocytuję [ poniedziałek 04 wrz 2017, 11:29 ]
Tytuł:  Re: Brakuje Ci sił - napisz

Tak, chciałbym, ale dlaczego nie umiem się podjąć?...

Autor:  IaanPO [ poniedziałek 04 wrz 2017, 13:18 ]
Tytuł:  Re: Brakuje Ci sił - napisz

Naprawdę Cię rozumiem. Ja mam chroniczny strach przed zmianą. Bo boję się odrzucenia, że jednak z tej pracy nie wyjdzie, że ta szefowa mnie odrzuci (niechcący lub chcący) a ja poczuję się że wyjdę na idiotę (choć obiektywnie nie wychodzę). Akurat nie muszę szukać pracy, bo mam zaplanowane kolejne 4 lata studiów. I tylko dlatego coś robię - bo dało się to przewidzieć, zaplanować, był ustalony plan itd. A na rynku pracy rzadko ktoś się Tobą zainteresuje - to ja muszę chcieć najpierw. Trzymam kciuki za odwagę (tak - to jest odwaga, nawet jeśli większość społeczeństwa uważa to za rutynową czynność).

Autor:  krzychu;) [ poniedziałek 11 wrz 2017, 18:53 ]
Tytuł:  Re: Brakuje Ci sił - napisz

Fagocytuję napisał(a):
Chciałbym zmienić pracę i oto znajomy dał mi numer telefonu do swojej szefowej, bo wybadał że jest szansa że mnie przyjmie, a ja co? Ja chciałbym zmienić pracę, a nie mam nawet motywacji, żeby zadzwonić... porażka... kompletna porażka...


Czego się boisz?

Autor:  krzychu;) [ poniedziałek 11 wrz 2017, 18:55 ]
Tytuł:  Re: Brakuje Ci sił - napisz

IaanPO napisał(a):
Naprawdę Cię rozumiem. Ja mam chroniczny strach przed zmianą. Bo boję się odrzucenia, że jednak z tej pracy nie wyjdzie, że ta szefowa mnie odrzuci (niechcący lub chcący) a ja poczuję się że wyjdę na idiotę (choć obiektywnie nie wychodzę). Akurat nie muszę szukać pracy, bo mam zaplanowane kolejne 4 lata studiów. I tylko dlatego coś robię - bo dało się to przewidzieć, zaplanować, był ustalony plan itd. A na rynku pracy rzadko ktoś się Tobą zainteresuje - to ja muszę chcieć najpierw. Trzymam kciuki za odwagę (tak - to jest odwaga, nawet jeśli większość społeczeństwa uważa to za rutynową czynność).


Wiesz jak znaleźć odwagę? Zacznij robić coś ponad to co musisz ;)

Autor:  Piotr30 [ niedziela 13 maja 2018, 11:46 ]
Tytuł:  Re: Brakuje Ci sił - napisz

Siema, rzadko tu pisze, raczej czytam i przyglądam się. Ale wczoraj załapałem ogromnego doła, a dziś ten dół się jeszcze powiększył. Ten rok uznałem, że będzie przełomowy dla mnie, że obudzę się z letargu w którym do tej pory żyłem. Wczoraj powrócił strach, pełno wątpliwości i uczucie że wszytko zaczyna mnie przerastać. Jak do tej pory wydawało mi się że unoszę się na wodzie tak wczoraj poczułem jakbym zaczął tonąć. Poczucie samotności i bezradności jakby uderzyło z dziesięciokrotną siłą. Ufam Bogu, nigdy się nie zawiodłem na Nim, zawsze mogę na niego liczyć ale dopadło mnie życie albo strach przed nim i jego trudnościami. Mam świadomość tego, że moje obecne "problemy" nie są problemami ale zaczyna mi brakować sił, zaczynam wątpić, pojawiają się pęknięcia.
Proszę choć jedną osobę o modlitwę w mojej intencji. Za co z góry bardzo dziękuję.

Strona 3 z 4 Strefa czasowa: UTC + 1
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group
http://www.phpbb.com/