Strefa czasowa: UTC + 1




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 22 ] 
  Drukuj

Czy też macie "wiosenny kryzys"?
Autor Wiadomość
PostNapisane: sobota 21 mar 2015, 21:08 
Nieaktywny/-a od ponad 3 m-cy
Offline

Dołączył(a): środa 07 sty 2015, 16:48
Posty: 20
Lokalizacja: Bydgoszcz
Miejscowość: Kujawsko-pomorskie
Ja jakoś cały rok się trzymam, ale na wiosnę życie w pojedynkę staje się wyzwaniem.
Tak jak nowy rok zmusza mnie do refleksji nad celem mojego życia, tak w okresie od maca do maja, muszę zpierać się rękoma i nogami aby nie założyć konta na jakimś "portalu", a zły cały czas kusi...
Też tak macie, czy to tyko ja dostaje "małpiego rozumu" na wiosnę ?


Góra
 Zobacz profil  
 

Re: Czy też macie "wiosenny kryzys"?
PostNapisane: sobota 21 mar 2015, 22:57 
Nieaktywny/-a od ponad 3 m-cy
Offline

Dołączył(a): poniedziałek 08 kwi 2013, 18:26
Posty: 111
Miejscowość: Szczecin
U mnie niekoniecznie dzieje się to dokładnie na wiosnę, ale co jakiś czas rzeczywiście zdarzają mi się odpały, kiedy to zaczynam się najpierw użalać nad sobą, że wszyscy dookoła kogoś mają, a ja jestem singlem z przymusu, potem zaczynam tęsknić za takim jednym facetem, popadam w depresję i jeszcze bardziej się użalam, wówczas czasem nawet loguję się i przeglądam profile z okolicy, w nadziei, że okaże się, że któryś z kolegów z podstawówki dokonał coming outu, ale na przeglądaniu się kończy.

Najlepiej jest nie mieć czasu na użalanie się, które to z resztą od Złego pochodzi, a zamiast tego zwiększyć ilość odprawianych nabożeństw, poczytać PŚ, czy chociażby spróbować sił w jakiejś nowej dziedzinie rozrywki, np. nauczyć się grać na skrzypcach.
Robić cokolwiek, żeby odciągnąć swoją uwagę od TYCH myśli ;)


Góra
 Zobacz profil  
 

Re: Czy też macie "wiosenny kryzys"?
PostNapisane: sobota 21 mar 2015, 23:00 
Moderator
Offline

Dołączył(a): niedziela 22 wrz 2013, 22:39
Posty: 493
Miejscowość: Katowice
To się pozapoznawaj i spotykaj z ludźmi nie z takich portali :P Ja poszedłem w te stronę z niezłymi efektami :) Pewno, że nie da rady, żeby zawsze z kimś wykorzystaj chwile ładnej pogody w wolnym czasie, ale co 10 chwilę chyba już tak :)

_________________
"Nade wszystko jednak nie ustawajcie w miłości jedni ku drugim, gdyż miłość pokrywa wiele grzechów." 1P 4, 8


Góra
 Zobacz profil  
 

Re: Czy też macie "wiosenny kryzys"?
PostNapisane: niedziela 22 mar 2015, 12:39 
Offline

Dołączył(a): czwartek 07 sie 2014, 18:57
Posty: 233
Miejscowość: Szczecin
Bardzo lubię zimę i pora w której ponownie robi się (jak dla mnie, nieznośnie) ciepło i jasno, działa na mnie deprymująco. W każdym bądź razie, poznałem kolegę z naszego forum, dobrze mi się z nim rozmawia, co mi bardzo poprawiło humor (mam tez nadzieję, że nie uznał mnie za nudnego repa :D ). Wczoraj dodatkowo spotkałem się z przyjaciółmi i jestem naładowany pozytywną energią. Pomodlę się aby udzielił się Wam mój nastrój.


Góra
 Zobacz profil  
 

Re: Czy też macie "wiosenny kryzys"?
PostNapisane: niedziela 22 mar 2015, 17:43 
Offline

Dołączył(a): niedziela 13 paź 2013, 20:18
Posty: 400
Miejscowość: Katowice
Módl się módl bo zawsze mi sie wydawało, iż za wszelkimi plusami jakie daje wiosna idzie też jeden minus w postaci uwypuklenia samotności człowieka. Fjern Twoja wypowiedź świetnie odzwierciedla to co tak często mnie łapie w momencie jak ktoś wpadnie mi w oko:)


Góra
 Zobacz profil  
 

Re: Czy też macie "wiosenny kryzys"?
PostNapisane: niedziela 22 mar 2015, 23:08 
Offline

Dołączył(a): wtorek 06 mar 2012, 23:23
Posty: 143
Lokalizacja: Gorlice
Miejscowość: Gorlice
Ze swojej strony cieszę się, że wiosna sie przebija. Dużo upragnionego słońca i mozliwości do aktywnego spedzania czasu, niekiedy z przyjaciółmi, a czasem na samotnym spacerze z własnymi myślami i Bogiem w modlitwie.
Jeden minus wiosny to ten o którym pisze dlaczego ja: "Ja jakoś cały rok się trzymam, ale na wiosnę życie w pojedynkę staje się wyzwaniem."
Ja na ten dobijający aspekt znalazłem prosty sposób: poprostu odpuścić sobie i pogodzić się z samotnością, swiadomie i dobrowolnie. Człowiek może być sam, ale nie czuć sie samotnym.


Góra
 Zobacz profil  
 

Re: Czy też macie "wiosenny kryzys"?
PostNapisane: niedziela 22 mar 2015, 23:12 
Offline

Dołączył(a): niedziela 13 paź 2013, 20:18
Posty: 400
Miejscowość: Katowice
Akceptacja tego faktu z pewnością przyniesie dobry skutek. Tylko, że wtedy często akurat pojawia się ktoś kto wpada w oko i rodzi się w środku to o czym pisał fjern


Góra
 Zobacz profil  
 

Re: Czy też macie "wiosenny kryzys"?
PostNapisane: poniedziałek 23 mar 2015, 00:02 
Offline

Dołączył(a): wtorek 06 mar 2012, 23:23
Posty: 143
Lokalizacja: Gorlice
Miejscowość: Gorlice
Ze swojego doswiadczenia, gdy jakiś znajomy, kolega "wpadał mi w oko" nigdy nie uciekałem od relacji z nim, bliższej znajomosci, poprostu starałem się okiełznać uczucia i pracować nad nimi "oswoić" się z tym. Z czasem uczucie wygasało, czsem bliżej poznając kogoś uświadamiałem sobie że to nie taki ideał na jakiego wyglada. A niekiedy serce co do niektórych i tak od czasu do czasu mocniej bije, ale mam ich blisko siebie :)
Oczywiście z ich strony wszystko pozostaje na poziomie przyjaźni i koleżeństwa, a ja nad tym ciągle pracuje ;)


Góra
 Zobacz profil  
 

Re: Czy też macie "wiosenny kryzys"?
PostNapisane: poniedziałek 23 mar 2015, 15:41 
Offline

Dołączył(a): niedziela 13 paź 2013, 20:18
Posty: 400
Miejscowość: Katowice
Właśnie po pewnym czasie człowiek potrafi się oswoić z pewnymi rzeczami ale gorzej jak w oko wpada ktoś z kim nie bardzo ma się możliwość zawarcia zwykłej znajomości :D A w takich sytuacjach fascynacja za szybko nie chce przeminąć :D


Góra
 Zobacz profil  
 

Re: Czy też macie "wiosenny kryzys"?
PostNapisane: poniedziałek 23 mar 2015, 18:00 
Offline

Dołączył(a): czwartek 07 sie 2014, 18:57
Posty: 233
Miejscowość: Szczecin
Ależ jesteście wyposzczeni (emocjonalnie ;) ).
darek86 napisał(a):
Ze swojego doswiadczenia, gdy jakiś znajomy, kolega "wpadał mi w oko" nigdy nie uciekałem od relacji z nim, bliższej znajomosci, poprostu starałem się okiełznać uczucia i pracować nad nimi "oswoić" się z tym. Z czasem uczucie wygasało, czsem bliżej poznając kogoś uświadamiałem sobie że to nie taki ideał na jakiego wyglada. A niekiedy serce co do niektórych i tak od czasu do czasu mocniej bije, ale mam ich blisko siebie :)
Oczywiście z ich strony wszystko pozostaje na poziomie przyjaźni i koleżeństwa, a ja nad tym ciągle pracuje ;)
Dobrze robisz. Gdybym pokochał jakiegoś mężczyznę, paradoksalnie nie mógłbym z nim "pójść na całość", no bo jak tu przyprawić o grzech i narazić na wieczne potępienie kogoś, kogo się kocha ? Jednakoż takiego prawdziwego brata-kumpla-druha to bym porządnie wyściskał :D


Góra
 Zobacz profil  
 

Re: Czy też macie "wiosenny kryzys"?
PostNapisane: sobota 19 mar 2016, 19:47 
Moderator
Offline

Dołączył(a): czwartek 29 gru 2011, 10:30
Posty: 148
Miejscowość: PL
Nadchodzi wiosna. Samotni poczują się jeszcze bardziej samotni. Niezmienne, jak rytm przyrody i jak radość ze znalezienia pierwszego przebiśniega. Kochający pokochają jeszcze mocniej albo się rozstaną. Labirynt emocji. Prostota świata.

_________________
"Ufaj Bogu tak, jakby całe powodzenie spraw zależało wyłącznie od Niego; tak jednak dokładaj wszelkich starań, jakbyś ty sam miał wszystko zdziałać, a Bóg nic nie zgoła". /św. Ignacy Loyola/


Góra
 Zobacz profil  
 

Re: Czy też macie "wiosenny kryzys"?
PostNapisane: sobota 19 mar 2016, 20:51 
Offline

Dołączył(a): środa 08 paź 2014, 18:37
Posty: 46
Miejscowość: Kraków/Warszawa
No właśnie, i wiosną i jesienią dekadencko - zwariować tylko można:
"Z nową wiosną kwiaty wrócą, znów zakwitną klomby róż,
lecz twój dawny zachwyt dla mnie nie powróci nigdy już.
Z nową wiosną świat się zbudzi cudnie piękny wszerz i wzdłuż,
Tylko wzrok twój czarów moich nie dostrzeże już..."
(Czesław Jankowski)
https://www.youtube.com/watch?v=Ab6ANcEo-5E


Góra
 Zobacz profil  
 

Re: Czy też macie "wiosenny kryzys"?
PostNapisane: niedziela 20 mar 2016, 22:35 
Nieaktywny/-a od ponad 3 m-cy
Offline

Dołączył(a): środa 03 lut 2016, 17:04
Posty: 21
Miejscowość: dolnośląskie
Mi wiosna kojarzy się z nadzieją. Dopadają mnie kryzysy braku obecności drugiej osoby. Zazwyczaj się to dzieje przed snem. Cóż...jest mi to uczucie dobrze znane i czekam aż przejdzie. Mam przyjaciół, którzy mnie wspierają. Uczę się, studiuję, wierzę i to daje mi siłę. A wiosna... mam nadzieję, że będzie czasem lepszych chwil.

_________________
Przyjdźcie do Mnie wszyscy, którzy utrudzeni i obciążeni jesteście, a Ja was pokrzepię. Jezus z Nazaretu (Mt 11, 28)


Góra
 Zobacz profil  
 

Re: Czy też macie "wiosenny kryzys"?
PostNapisane: wtorek 29 mar 2016, 09:17 
Offline

Dołączył(a): wtorek 22 wrz 2015, 17:30
Posty: 12
Miejscowość: wielkopolskie
Zazwyczaj święta są jakby rodzinne, choć u mnie nie ma takiej tradycji aby siebie nawzajem odwiedzać. W Święta jest mi zawsze bardzo trudno i czasem kończy się to fiaskiem i załamaniem. Do tego dochodzi też to, że chciałoby się cieszyć z Zmartwychwstałego, ale jakoś ciągle zbyt mało się udaje, bo człowiek wybiera siebie, swoje pożądliwości, a tęsknotę źle zrealizuje. I jest ból, że w Poniedziałek Wielkanocny z własnego "głupoty" nie idziesz po Ciało Chrystusa. Bardzo lubię Wielki Post bo jest pięknym czasem, oprawa Mszy i pieśni. Jest Zmartwychwstanie. Może próbować patrze na wszystko jak na nowe, ale jest trudno.


Góra
 Zobacz profil  
 

Re: Czy też macie "wiosenny kryzys"?
PostNapisane: środa 30 mar 2016, 12:40 
Nieaktywny/-a od ponad 3 m-cy
Offline

Dołączył(a): środa 03 lut 2016, 17:04
Posty: 21
Miejscowość: dolnośląskie
Zawsze jest tak, że to czym żyjemy odbija się na naszej duchowości. Jeżeli mam jakiś konflikt wewnętrzny, nieodpowiednio ulokowane uczucie to automatycznie ciężko mi przyjść do Jezusa. Nie jest już tak, jak kiedyś. Na początku mojej relacji z Chrystusem. Oazy i Odnowy. Wtedy łapałem Boga za nogi i byłem mega szczęśliwy i nic nie mogło mi zagrozić. Teraz, gdy mam dawno za sobą oddanie swojego życia Jezusowi, coraz ciężej mi Go poczuć. Kiedyś "czułem"... Wiem, że jest. Wiem, że kocha. Wiem, że prowadzi. Miłość to przede wszystkim wybór. To jest wewnętrzne pragnienie dobra dla drugiej osoby. Bezinteresowne. Taki jest właśnie Jezus. Ja Go zawodzę, ale On zawsze na mnie czeka...
Słabo przeżyłem Święta, ponieważ żyłem czym innym. Szukałem odpowiedzi, Panie Boże dlaczego ja, dlaczego mam być samotny, dlaczego nie mogę poczuć bliskości. Przygniata mnie to do ziemi. Wiem, że Jezus jako człowiek-Bóg odczuwał opuszczenie samego siebie. To jest najgorszy stan psychiczny, kiedy ma się poczucie, że się opuszcza siebie. Jezus w tym był i daje nadzieję. Dotknął najgłębiej naszej biedy. Wiem, ale jest mi strasznie ciężko...

_________________
Przyjdźcie do Mnie wszyscy, którzy utrudzeni i obciążeni jesteście, a Ja was pokrzepię. Jezus z Nazaretu (Mt 11, 28)


Góra
 Zobacz profil  
 

Duchu Święty przemień zimę naszych dusz w Twoją wiosnę...
PostNapisane: sobota 02 kwi 2016, 09:48 
fenix napisał(a):
Miłość to przede wszystkim wybór.

Duchu Święty przemień zimę naszych dusz w Twoją wiosnę...
God♥ grant me the Serenity
to accept the things I cannot change
Courage to
change the things I can
and Wisdom to
know the difference


Oryginalna modlitwa o Pogodę Ducha została napisana na kawałku papieru przez Reinholda Niebuhra i była odmawiana na zakończenie nabożeństwa kościelnego w niedzielę. Później na prośbę przyjaciela dał mu ją. Mówi się, że wersja stosowana na mitingach Anonimowych Alkoholików została znaleziona w gazecie w dziale z nekrologami. Bez względu na to jak alkoholicy podchodzili do tej specyficznej wersji zaczęli ją stosować.
Modlitwa o Pogodę Ducha pomogła wielu zdrowiejącym ludziom, którzy usiłują zaakceptować swoją chorobę. Pomaga w robieniu rachunku sumienia, w staraniach w zadośćuczynieniu innym ludziom, zaakceptowaniu Woli Bożej w ich życiu tylko w ciągu jednego dnia.


Góra
  
 

Re: Czy też macie "wiosenny kryzys"?
PostNapisane: niedziela 10 kwi 2016, 14:37 
Offline

Dołączył(a): czwartek 25 cze 2015, 22:41
Posty: 129
Lokalizacja: okolice Warszawy
Miejscowość: Mazowsze
Tak wiosenny kryzys mnie również dopadł. Ale w tym roku, póki co, jest nawet znośnie. Bo nie marzy mi się bliskość i np.wspólne spacery, wieczory na polance...bo po prostu na żadne, nawet samotne spacery nie mam czasu ;)
Innym sposobem na kryzys są przyjaciele- wspólne wygłupy szybko stawiają mnie na nogi. :)

_________________
"Zacznij od robienia tego co konieczne,potem zrób to co możliwe.
Nagle odkryjesz,że dokonałeś niemożliwego"

św.Franciszek


Góra
 Zobacz profil  
 

Re: Czy też macie "wiosenny kryzys"?
PostNapisane: piątek 24 cze 2016, 20:33 
Offline

Dołączył(a): niedziela 10 kwi 2016, 20:59
Posty: 8
Miejscowość: dolnyślask
Mnie zawsze okres wakacyjny bardzo przybija, tym bardziej, ze znowu kilka kolejnych zwiazków czy relacji z facetami nie wyszło, w ogole sobie z tym nie radze. Potrzebuje kogos na stale albo wiecej sily by byc sam... :( jade jutro na rekolekcje co prawda powołaniowe ale mam nadzieje ze cos z nich wyniosę. Prosze o w sumie nie prosze o modlitwy itd; zróbcie co uważanie za słuszne.

samotnosc mnie mega przybija mimo, iz nie przepadam za czlowiekami :)

_________________
Będe przy Tobie zawsze, lecz nie do tego Cie powałem - Jezus


Góra
 Zobacz profil  
 

Re: Czy też macie "wiosenny kryzys"?
PostNapisane: sobota 25 cze 2016, 16:37 
Offline

Dołączył(a): poniedziałek 25 sie 2014, 02:13
Posty: 46
Miejscowość: Dolnośląskie
Mnie też dobija to ,że każdy gada o związkach, tymbardziej ,że teraz już chyba jestem aseksualna , nie mam uczuć do nikogo , nikt mi sie nie podoba, poprosiłam Boga żeby mi zabrał te uczucia a teraz żałuje bo nie wiem co robić bez uczuć.Powoduje to czasem ogromny stres i wpływa na życie zawodowe ,że sobie nie poradze ,że trzeba udawać uśmiechniętą a ciągle męczę się w środku .Mam juz 22 lata a jakies 1,5 roku jestem bez uczuć do nikogo , co robić??


Góra
 Zobacz profil  
 

Re: Czy też macie "wiosenny kryzys"?
PostNapisane: poniedziałek 11 lip 2016, 22:04 
Kryzysy są ciężkimi doświadczeniami, ale widzę po sobie, że potrzebnymi. Mi i myślę, że wielu ludziom, kryzysy pokazują prawdę o sobie, niestety czasem bolesną....
Ja staram się sobie często powtarzać, że jestem dzieckiem Bożym a skoro tak to wszystko inne jest małoważne.
I dodaje Jezu Ty się tym zajmij.

Polecam ten artykuł: http://gosc.pl/doc/2258479.Jezu-Ty-sie-tym-zajmij


Góra
  
 

Re: Czy też macie "wiosenny kryzys"?
PostNapisane: wtorek 12 lip 2016, 13:41 
Offline

Dołączył(a): środa 06 lip 2016, 16:01
Posty: 230
Miejscowość: Poznań
Co znaczy: mało ważne?


Góra
 Zobacz profil  
 

Re: Czy też macie "wiosenny kryzys"?
PostNapisane: środa 10 sie 2016, 18:57 
ja mam zawsze kryzysy na początku sierpnia i na przełomie stycznie i lutego... nie jest to związane z jakąś traumą, ale co rok mam wtedy słabsze dni fizycznie, psychicznie i duchowo... i własnie taki czas sierpniowy powolutku ustępuje... może jestem meteopatką meteoseksualistką i w ogóle meteorytem ;)


Góra
  
 

Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 22 ] 

Strefa czasowa: UTC + 1


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów

Szukaj:
Skocz do:  

Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group studio kuchni warszawa

Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL