chrzescijanin-homoseksualny.pl
http://chrzescijanin-homoseksualny.pl/forum/phpBB3/

Czy też macie "wiosenny kryzys"?
http://chrzescijanin-homoseksualny.pl/forum/phpBB3/viewtopic.php?f=13&t=671
Strona 1 z 1

Autor:  dlaczego_ja [ sobota 21 mar 2015, 21:08 ]
Tytuł:  Czy też macie "wiosenny kryzys"?

Ja jakoś cały rok się trzymam, ale na wiosnę życie w pojedynkę staje się wyzwaniem.
Tak jak nowy rok zmusza mnie do refleksji nad celem mojego życia, tak w okresie od maca do maja, muszę zpierać się rękoma i nogami aby nie założyć konta na jakimś "portalu", a zły cały czas kusi...
Też tak macie, czy to tyko ja dostaje "małpiego rozumu" na wiosnę ?

Autor:  fjern [ sobota 21 mar 2015, 22:57 ]
Tytuł:  Re: Czy też macie "wiosenny kryzys"?

U mnie niekoniecznie dzieje się to dokładnie na wiosnę, ale co jakiś czas rzeczywiście zdarzają mi się odpały, kiedy to zaczynam się najpierw użalać nad sobą, że wszyscy dookoła kogoś mają, a ja jestem singlem z przymusu, potem zaczynam tęsknić za takim jednym facetem, popadam w depresję i jeszcze bardziej się użalam, wówczas czasem nawet loguję się i przeglądam profile z okolicy, w nadziei, że okaże się, że któryś z kolegów z podstawówki dokonał coming outu, ale na przeglądaniu się kończy.

Najlepiej jest nie mieć czasu na użalanie się, które to z resztą od Złego pochodzi, a zamiast tego zwiększyć ilość odprawianych nabożeństw, poczytać PŚ, czy chociażby spróbować sił w jakiejś nowej dziedzinie rozrywki, np. nauczyć się grać na skrzypcach.
Robić cokolwiek, żeby odciągnąć swoją uwagę od TYCH myśli ;)

Autor:  nowyuzytkownik7 [ sobota 21 mar 2015, 23:00 ]
Tytuł:  Re: Czy też macie "wiosenny kryzys"?

To się pozapoznawaj i spotykaj z ludźmi nie z takich portali :P Ja poszedłem w te stronę z niezłymi efektami :) Pewno, że nie da rady, żeby zawsze z kimś wykorzystaj chwile ładnej pogody w wolnym czasie, ale co 10 chwilę chyba już tak :)

Autor:  AlexFromPoland [ niedziela 22 mar 2015, 12:39 ]
Tytuł:  Re: Czy też macie "wiosenny kryzys"?

Bardzo lubię zimę i pora w której ponownie robi się (jak dla mnie, nieznośnie) ciepło i jasno, działa na mnie deprymująco. W każdym bądź razie, poznałem kolegę z naszego forum, dobrze mi się z nim rozmawia, co mi bardzo poprawiło humor (mam tez nadzieję, że nie uznał mnie za nudnego repa :D ). Wczoraj dodatkowo spotkałem się z przyjaciółmi i jestem naładowany pozytywną energią. Pomodlę się aby udzielił się Wam mój nastrój.

Autor:  StudentS [ niedziela 22 mar 2015, 17:43 ]
Tytuł:  Re: Czy też macie "wiosenny kryzys"?

Módl się módl bo zawsze mi sie wydawało, iż za wszelkimi plusami jakie daje wiosna idzie też jeden minus w postaci uwypuklenia samotności człowieka. Fjern Twoja wypowiedź świetnie odzwierciedla to co tak często mnie łapie w momencie jak ktoś wpadnie mi w oko:)

Autor:  darek86 [ niedziela 22 mar 2015, 23:08 ]
Tytuł:  Re: Czy też macie "wiosenny kryzys"?

Ze swojej strony cieszę się, że wiosna sie przebija. Dużo upragnionego słońca i mozliwości do aktywnego spedzania czasu, niekiedy z przyjaciółmi, a czasem na samotnym spacerze z własnymi myślami i Bogiem w modlitwie.
Jeden minus wiosny to ten o którym pisze dlaczego ja: "Ja jakoś cały rok się trzymam, ale na wiosnę życie w pojedynkę staje się wyzwaniem."
Ja na ten dobijający aspekt znalazłem prosty sposób: poprostu odpuścić sobie i pogodzić się z samotnością, swiadomie i dobrowolnie. Człowiek może być sam, ale nie czuć sie samotnym.

Autor:  StudentS [ niedziela 22 mar 2015, 23:12 ]
Tytuł:  Re: Czy też macie "wiosenny kryzys"?

Akceptacja tego faktu z pewnością przyniesie dobry skutek. Tylko, że wtedy często akurat pojawia się ktoś kto wpada w oko i rodzi się w środku to o czym pisał fjern

Autor:  darek86 [ poniedziałek 23 mar 2015, 00:02 ]
Tytuł:  Re: Czy też macie "wiosenny kryzys"?

Ze swojego doswiadczenia, gdy jakiś znajomy, kolega "wpadał mi w oko" nigdy nie uciekałem od relacji z nim, bliższej znajomosci, poprostu starałem się okiełznać uczucia i pracować nad nimi "oswoić" się z tym. Z czasem uczucie wygasało, czsem bliżej poznając kogoś uświadamiałem sobie że to nie taki ideał na jakiego wyglada. A niekiedy serce co do niektórych i tak od czasu do czasu mocniej bije, ale mam ich blisko siebie :)
Oczywiście z ich strony wszystko pozostaje na poziomie przyjaźni i koleżeństwa, a ja nad tym ciągle pracuje ;)

Autor:  StudentS [ poniedziałek 23 mar 2015, 15:41 ]
Tytuł:  Re: Czy też macie "wiosenny kryzys"?

Właśnie po pewnym czasie człowiek potrafi się oswoić z pewnymi rzeczami ale gorzej jak w oko wpada ktoś z kim nie bardzo ma się możliwość zawarcia zwykłej znajomości :D A w takich sytuacjach fascynacja za szybko nie chce przeminąć :D

Autor:  AlexFromPoland [ poniedziałek 23 mar 2015, 18:00 ]
Tytuł:  Re: Czy też macie "wiosenny kryzys"?

Ależ jesteście wyposzczeni (emocjonalnie ;) ).
darek86 napisał(a):
Ze swojego doswiadczenia, gdy jakiś znajomy, kolega "wpadał mi w oko" nigdy nie uciekałem od relacji z nim, bliższej znajomosci, poprostu starałem się okiełznać uczucia i pracować nad nimi "oswoić" się z tym. Z czasem uczucie wygasało, czsem bliżej poznając kogoś uświadamiałem sobie że to nie taki ideał na jakiego wyglada. A niekiedy serce co do niektórych i tak od czasu do czasu mocniej bije, ale mam ich blisko siebie :)
Oczywiście z ich strony wszystko pozostaje na poziomie przyjaźni i koleżeństwa, a ja nad tym ciągle pracuje ;)
Dobrze robisz. Gdybym pokochał jakiegoś mężczyznę, paradoksalnie nie mógłbym z nim "pójść na całość", no bo jak tu przyprawić o grzech i narazić na wieczne potępienie kogoś, kogo się kocha ? Jednakoż takiego prawdziwego brata-kumpla-druha to bym porządnie wyściskał :D

Autor:  Przyjaciel Ciszy [ sobota 19 mar 2016, 19:47 ]
Tytuł:  Re: Czy też macie "wiosenny kryzys"?

Nadchodzi wiosna. Samotni poczują się jeszcze bardziej samotni. Niezmienne, jak rytm przyrody i jak radość ze znalezienia pierwszego przebiśniega. Kochający pokochają jeszcze mocniej albo się rozstaną. Labirynt emocji. Prostota świata.

Autor:  Atrox [ sobota 19 mar 2016, 20:51 ]
Tytuł:  Re: Czy też macie "wiosenny kryzys"?

No właśnie, i wiosną i jesienią dekadencko - zwariować tylko można:
"Z nową wiosną kwiaty wrócą, znów zakwitną klomby róż,
lecz twój dawny zachwyt dla mnie nie powróci nigdy już.
Z nową wiosną świat się zbudzi cudnie piękny wszerz i wzdłuż,
Tylko wzrok twój czarów moich nie dostrzeże już..."
(Czesław Jankowski)
https://www.youtube.com/watch?v=Ab6ANcEo-5E

Autor:  fenix [ niedziela 20 mar 2016, 22:35 ]
Tytuł:  Re: Czy też macie "wiosenny kryzys"?

Mi wiosna kojarzy się z nadzieją. Dopadają mnie kryzysy braku obecności drugiej osoby. Zazwyczaj się to dzieje przed snem. Cóż...jest mi to uczucie dobrze znane i czekam aż przejdzie. Mam przyjaciół, którzy mnie wspierają. Uczę się, studiuję, wierzę i to daje mi siłę. A wiosna... mam nadzieję, że będzie czasem lepszych chwil.

Autor:  endi [ wtorek 29 mar 2016, 09:17 ]
Tytuł:  Re: Czy też macie "wiosenny kryzys"?

Zazwyczaj święta są jakby rodzinne, choć u mnie nie ma takiej tradycji aby siebie nawzajem odwiedzać. W Święta jest mi zawsze bardzo trudno i czasem kończy się to fiaskiem i załamaniem. Do tego dochodzi też to, że chciałoby się cieszyć z Zmartwychwstałego, ale jakoś ciągle zbyt mało się udaje, bo człowiek wybiera siebie, swoje pożądliwości, a tęsknotę źle zrealizuje. I jest ból, że w Poniedziałek Wielkanocny z własnego "głupoty" nie idziesz po Ciało Chrystusa. Bardzo lubię Wielki Post bo jest pięknym czasem, oprawa Mszy i pieśni. Jest Zmartwychwstanie. Może próbować patrze na wszystko jak na nowe, ale jest trudno.

Autor:  fenix [ środa 30 mar 2016, 12:40 ]
Tytuł:  Re: Czy też macie "wiosenny kryzys"?

Zawsze jest tak, że to czym żyjemy odbija się na naszej duchowości. Jeżeli mam jakiś konflikt wewnętrzny, nieodpowiednio ulokowane uczucie to automatycznie ciężko mi przyjść do Jezusa. Nie jest już tak, jak kiedyś. Na początku mojej relacji z Chrystusem. Oazy i Odnowy. Wtedy łapałem Boga za nogi i byłem mega szczęśliwy i nic nie mogło mi zagrozić. Teraz, gdy mam dawno za sobą oddanie swojego życia Jezusowi, coraz ciężej mi Go poczuć. Kiedyś "czułem"... Wiem, że jest. Wiem, że kocha. Wiem, że prowadzi. Miłość to przede wszystkim wybór. To jest wewnętrzne pragnienie dobra dla drugiej osoby. Bezinteresowne. Taki jest właśnie Jezus. Ja Go zawodzę, ale On zawsze na mnie czeka...
Słabo przeżyłem Święta, ponieważ żyłem czym innym. Szukałem odpowiedzi, Panie Boże dlaczego ja, dlaczego mam być samotny, dlaczego nie mogę poczuć bliskości. Przygniata mnie to do ziemi. Wiem, że Jezus jako człowiek-Bóg odczuwał opuszczenie samego siebie. To jest najgorszy stan psychiczny, kiedy ma się poczucie, że się opuszcza siebie. Jezus w tym był i daje nadzieję. Dotknął najgłębiej naszej biedy. Wiem, ale jest mi strasznie ciężko...

Autor:  Małgosia [ sobota 02 kwi 2016, 09:48 ]
Tytuł:  Duchu Święty przemień zimę naszych dusz w Twoją wiosnę...

fenix napisał(a):
Miłość to przede wszystkim wybór.

Duchu Święty przemień zimę naszych dusz w Twoją wiosnę...
God♥ grant me the Serenity
to accept the things I cannot change
Courage to
change the things I can
and Wisdom to
know the difference


Oryginalna modlitwa o Pogodę Ducha została napisana na kawałku papieru przez Reinholda Niebuhra i była odmawiana na zakończenie nabożeństwa kościelnego w niedzielę. Później na prośbę przyjaciela dał mu ją. Mówi się, że wersja stosowana na mitingach Anonimowych Alkoholików została znaleziona w gazecie w dziale z nekrologami. Bez względu na to jak alkoholicy podchodzili do tej specyficznej wersji zaczęli ją stosować.
Modlitwa o Pogodę Ducha pomogła wielu zdrowiejącym ludziom, którzy usiłują zaakceptować swoją chorobę. Pomaga w robieniu rachunku sumienia, w staraniach w zadośćuczynieniu innym ludziom, zaakceptowaniu Woli Bożej w ich życiu tylko w ciągu jednego dnia.

Autor:  @si@ [ niedziela 10 kwi 2016, 14:37 ]
Tytuł:  Re: Czy też macie "wiosenny kryzys"?

Tak wiosenny kryzys mnie również dopadł. Ale w tym roku, póki co, jest nawet znośnie. Bo nie marzy mi się bliskość i np.wspólne spacery, wieczory na polance...bo po prostu na żadne, nawet samotne spacery nie mam czasu ;)
Innym sposobem na kryzys są przyjaciele- wspólne wygłupy szybko stawiają mnie na nogi. :)

Autor:  maxxmaxxx [ piątek 24 cze 2016, 20:33 ]
Tytuł:  Re: Czy też macie "wiosenny kryzys"?

Mnie zawsze okres wakacyjny bardzo przybija, tym bardziej, ze znowu kilka kolejnych zwiazków czy relacji z facetami nie wyszło, w ogole sobie z tym nie radze. Potrzebuje kogos na stale albo wiecej sily by byc sam... :( jade jutro na rekolekcje co prawda powołaniowe ale mam nadzieje ze cos z nich wyniosę. Prosze o w sumie nie prosze o modlitwy itd; zróbcie co uważanie za słuszne.

samotnosc mnie mega przybija mimo, iz nie przepadam za czlowiekami :)

Autor:  Esperanza [ sobota 25 cze 2016, 16:37 ]
Tytuł:  Re: Czy też macie "wiosenny kryzys"?

Mnie też dobija to ,że każdy gada o związkach, tymbardziej ,że teraz już chyba jestem aseksualna , nie mam uczuć do nikogo , nikt mi sie nie podoba, poprosiłam Boga żeby mi zabrał te uczucia a teraz żałuje bo nie wiem co robić bez uczuć.Powoduje to czasem ogromny stres i wpływa na życie zawodowe ,że sobie nie poradze ,że trzeba udawać uśmiechniętą a ciągle męczę się w środku .Mam juz 22 lata a jakies 1,5 roku jestem bez uczuć do nikogo , co robić??

Autor:  totis [ poniedziałek 11 lip 2016, 22:04 ]
Tytuł:  Re: Czy też macie "wiosenny kryzys"?

Kryzysy są ciężkimi doświadczeniami, ale widzę po sobie, że potrzebnymi. Mi i myślę, że wielu ludziom, kryzysy pokazują prawdę o sobie, niestety czasem bolesną....
Ja staram się sobie często powtarzać, że jestem dzieckiem Bożym a skoro tak to wszystko inne jest małoważne.
I dodaje Jezu Ty się tym zajmij.

Polecam ten artykuł: http://gosc.pl/doc/2258479.Jezu-Ty-sie-tym-zajmij

Autor:  IaanPO [ wtorek 12 lip 2016, 13:41 ]
Tytuł:  Re: Czy też macie "wiosenny kryzys"?

Co znaczy: mało ważne?

Autor:  postawy [ środa 10 sie 2016, 18:57 ]
Tytuł:  Re: Czy też macie "wiosenny kryzys"?

ja mam zawsze kryzysy na początku sierpnia i na przełomie stycznie i lutego... nie jest to związane z jakąś traumą, ale co rok mam wtedy słabsze dni fizycznie, psychicznie i duchowo... i własnie taki czas sierpniowy powolutku ustępuje... może jestem meteopatką meteoseksualistką i w ogóle meteorytem ;)

Strona 1 z 1 Strefa czasowa: UTC + 1
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group
http://www.phpbb.com/