Strefa czasowa: UTC + 1




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 6 ] 
  Drukuj

Plątanina myśli
Autor Wiadomość
PostNapisane: środa 20 maja 2020, 22:11 
Offline

Dołączył(a): sobota 03 lis 2018, 19:39
Posty: 64
Miejscowość: radomsko
Cześć wam wrzystkich, piszę ja czyli osoba niezrównoważona psychicznie ;) .
Mam taki oto problem w mojej chorej głowie, a zacznę to tak za górami, za lasami... Dobra zaczynam świrować,mój problem polega na tym, że mam jakby rozdwojenie jaźni( znowu szaleje mój mózg :D ), tak na serio biję się z myślami, ponieważ z jednej strony wiem, że homoseksualność jest zaprzeczeniem Bożego planu, ale myśli, ciało walczy i mówi, że przecież orientacja jest ok, seks, zbliżanie nie jest niczym złym, że to normalne i nic złego bym nie robił.
Jak tą myśl pokonać z jednej strony wiem, że akt jest czymś złym, pohańbieniem miłości Bożej, ale nie mogę przestać myśleć, że to jest dobre nic złego bym nie robił.
Bracie i siostry co mam robić.


Góra
 Zobacz profil  
 

Re: Plątanina myśli
PostNapisane: czwartek 21 maja 2020, 17:21 
Offline

Dołączył(a): środa 06 lip 2016, 16:01
Posty: 230
Miejscowość: Poznań
Nikt Ci na to pytanie nie odpowie do końca, do końca sami jesteśmy odpowiedzialni za nasze czyny i życia nikt za nas naszego nie przeżyje. Jedyne co każdy może zrobić, to mówić z własnej perspektywy, a ich będzie tyle ilu ludzi.

Już o tym kiedyś pisałem w którymś z wątków (ale chyba to było dawno, dawno temu - to tak nawiązując do Twojego za górami za lasami). Nawet chrześcijański psycholog, jeśli nie jest szarlatanem-funkcjonariuszem religijnym tytułującym się tylko psychologiem, nie powie Ci: Bóg uważa za obrzydlistwo, gdy dwie kobiety lub dwóch facetów ze sobą współżyją więc bądź samotny, udzielaj się charytatywnie i nie przejmuj się zbytnio. Bo rzetelna wiedza mu/jej na to nie pozwala, a często i doświadczenie zawodowe, które pokazuje mu/jej, że świat jest szary (nie jest czarno-biały) i w zależności od przypadku, większe cierpienie i życie mniej religijne, mniej moralne może prowadzić osoba niepogodzona z własną orientacją seksualną, która się męczy, ma neurotyczną relację z Bogiem i Kościołem, niż osoba, która się z orientacją w pełni pogodziła, do tego stopnia, że dobra, czuła, szczera miłość może na nią gdzieś tam czekać i jest gotowa się jej podjąć. Sam byłem świadkiem takiej rozmowy, gdy młody chłopak na rekolekcjach pytał się psychologa chrześcijańskiego co ma zrobić, co ma wybrać. Nie uzyskał odpowiedzi, jedynie to co wyżej przytoczyłem. A można się spodziewać, że chrześcijańska pani psycholog (osobiście mi znana, więc nie mam wątpliwości co do jej szczerego zaangażowania wspólnotowego) raczej będzie naciskać na tę jedyną właściwą wg Kościoła Rzymskokatolickiego drogę.

Z drugiej strony, czy podjęcie decyzji, że się wchodzi w tę "drugą drogę" (nawiązując do "trzeciej drogi", o której było w którymś z ostatnich postów) wiąże się z łatwym życiem, powoduje automatyczny mniejszy ciężar? Z doświadczenia wiem, że niestety nie. Pomijając już kwestie moralne, życie takie nie jest zawsze piękne, a na pewno nie od razu się znajduje księcia z bajki (lub księżniczkę, rzecz jasna nie ograniczam spostrzeżeń do gejów), trzeba dojrzewać, czasem bardzo długo i boleśnie, ewentualnie się znieczulić (ale myślę, że osoba zadająca takie pytania jak Ty, nie tego poszukuje). A jak napisałem - pominąłem całą mękę związaną z jednoczesnym byciem religijnym i posiadaniem z tyłu głowy tych wszystkich rzeczy, które naucza Kościół Rzymskokatolicki.

Współczuję, tylko tyle mogę napisać.


Góra
 Zobacz profil  
 

Re: Plątanina myśli
PostNapisane: czwartek 21 maja 2020, 21:21 
Offline

Dołączył(a): sobota 03 lis 2018, 19:39
Posty: 64
Miejscowość: radomsko
Mogę ci jedno napisać, że nigdy nie pójdę to psychologa, psychiatry, moim zdaniem osoba, która ma styczność różnymi rzeczami to musi to odcisnąć piętno na człowieka.
Chodzi mi tylko co zrobić z myślami, chłopie przecież homoseksualizm jest okej, nie jest to zło, nic złego nie robisz, czy takie myśli mogą być podszeptami złego?


Góra
 Zobacz profil  
 

Re: Plątanina myśli
PostNapisane: czwartek 21 maja 2020, 21:52 
Offline

Dołączył(a): środa 06 lip 2016, 16:01
Posty: 230
Miejscowość: Poznań
Na tak postawione pytanie może odpowiedzieć inny specjalista, pod koloratką. Napisałbym, że wiadomo co powie, ale w przytaczanej przeze mnie historii miał głos także potem ksiądz, który ... wcale nie miał zdania innego od pani psycholog (świeckiej), choć oczywiście nie wyraził tego wprost. Trzeba mu przyznać, że nie postawił wyboru: zrób co chcesz, ale pamiętaj, co Cię czeka jak pójdziesz z facetem do łóżka, więc wybieraj, ale pamiętaj, że "nu, nu, nu". Wtedy nie jest to wybór, tylko szantaż na 18-letnim chłopaku. Zdefiniował jedynie konieczność wyboru i fakt, że to jest koniec końców człowieka wybór, a nie księdza, psychologa czy mamusi. Jaki by on nie był, zostajesz z nim sam.

Myślę, że chciałbyś potwierdzenia czegoś, co nie może zostać potwierdzone. I z doświadczenia (bo skąd miałbym to wiedzieć), nigdy nie będzie. Pocieszające jest to (znów z doświadczenia), że można o tym przestać myśleć aż tak intensywnie. I to zarówno idąc z prądem, jak i pod prąd.

W Twojej ostatniej wypowiedzi mówisz o homoseksualizmie. A on nie jest ani ok, ani nie ok. Po prostu jest, po prostu występuje (i nawet Kościół Rzymskokatolicki to uznaje, nie oceniając moralnie, przynajmniej od paru dekad).


Góra
 Zobacz profil  
 

Re: Plątanina myśli
PostNapisane: sobota 23 maja 2020, 12:32 
Offline

Dołączył(a): sobota 03 lis 2018, 19:39
Posty: 64
Miejscowość: radomsko
Przepraszam ale pierwszą częścią twojego postu nie ogarniam, nie rozumiem o co w tym ci chodzi. Możesz to prościej napisać, żeby to pojął mój mózg?


Góra
 Zobacz profil  
 

Re: Plątanina myśli
PostNapisane: sobota 23 maja 2020, 15:04 
Offline

Dołączył(a): niedziela 20 sie 2017, 09:19
Posty: 228
Miejscowość: Łódzkie/Śląskie
Z mojej strony nie znajdziesz wykluczenia bez względu na decyzje, które codziennie podejmujemy. Chciałbym jednak spróbować odwrócić nasze wątpliwości i zastanowić się dlaczego mniej interesujące miałoby pozostawać życie w zachowaniu czystości. Życie nie ofiarowuje nam wszystkim tego samego - nie wybieramy jednakowo. Kluczowym jest zrozumienie, że sama seksualność nie jest ograniczona do bliskości fizycznej w odniesieniu do uprawiania seksu. Na przestrzeni kolejnych wydarzeń dostrzegłem, że obietnica szczęścia związana ze spełnieniem pragnień zgodnie z własnymi przekonaniami, posiada znacznie większą wartość. Zastanawiam się jednak czy rozważania na temat wewnętrznego pragnienia są spowodowane trudnościami w rozeznaniu właściwych wyborów, czy jednak bywają stymulowane z zewnątrz. Spotykamy się z różnymi przykładami braku szacunku wobec postanowień drugiego człowieka, ze względu na przedkładanie własnego zdania umotywowanego pociągiem seksualnym, ponad zdolność do zaakceptowania życiowych wyborów innych. Ostatecznie w przekonaniu o słuszności postanowień jest umiejscowione podejmowanie większości naszych wyborów. Dlaczego więc, wielokrotnie pojawiający się dysonans nie sprawia, że w poszukiwaniu usprawiedliwienia nie odnajdujemy uspokojenia i zahamowania targających nami emocji? Otóż, otrzymujemy określone przesłanie, które w rozumieniu nie jest przesadnie skomplikowane na płaszczyźnie teologicznej – powołanie do trwania w darze jedności Boga i człowieka. Warto pamiętać, że wybierając nie musimy wyłącznie z czegoś rezygnować. Osobiście dla mnie to wielkie błogosławieństwo, że powróciłem do wspólnoty Kościoła po mniej więcej ośmiu latach i zachowuję czystość. Czystość jest spełnieniem moich najskrytszych pragnień o potrzebie wzajemnej troskliwości, a wierność ta jest prostym zaufaniem. Zrozumienie tego kosztowało mnie przede wszystkim rezygnację z samego siebie, a poświęcenie szczególnej uwagi na budowaniu relacji z innymi, w tym z przyjacielem, któremu zawdzięczam zmianę perspektywy. Zastanawiam się ilu wspaniałych rzeczy nie zrobiłbym, gdyby moje życie wyglądało tak jak poprzednio…

_________________
Rozbudzając świadomość swoich niedoskonałości, zdobywam moc i nadzieję.


Góra
 Zobacz profil  
 

Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 6 ] 

Strefa czasowa: UTC + 1


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów

Szukaj:
Skocz do:  

Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group studio kuchni warszawa

Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL