chrzescijanin-homoseksualny.pl
http://chrzescijanin-homoseksualny.pl/forum/phpBB3/

Dlaczego?
http://chrzescijanin-homoseksualny.pl/forum/phpBB3/viewtopic.php?f=17&t=729
Strona 1 z 1

Autor:  Fagocytuję [ środa 05 sie 2015, 09:34 ]
Tytuł:  Dlaczego?

Dlaczego podobają mi się faceci? Dlaczego mój wzrok wodzi za nimi na ulicy i w autobusie, w parku itd. Dlaczego ja? Jaki w tym sens? Po co to mieć, skoro Bogu sie to nie podoba??
Dlaczego nie interesują mnie dziewczyny? Dlaczego nie rozumiem jak facetów mogą kręcić dziewczyny a nie oni nawzajem siebie?

Autor:  Rautreper [ środa 05 sie 2015, 19:32 ]
Tytuł:  Re: Dlaczego?

Czuj Twój ból... tylko jaj już nie pytam...

o.M.Kożuch, jezuita, który zna temat bardzo dobrze, powiedział mi kiedyś, że to pytania emocjonalne i na nie nie ma odpowiedzi... :(

Autor:  StudentS [ środa 05 sie 2015, 22:14 ]
Tytuł:  Re: Dlaczego?

Coś ostatnio na nowo pojawiają się u mnie pytania jakie tu padły...może to upały na nas tak działają...dodałbym jeszcze pytanie dlaczego tak bardzo wzrok drugiego faceta potrafi piorunować?

Autor:  Adrian [ piątek 07 sie 2015, 01:39 ]
Tytuł:  Re: Dlaczego?

Fascynacja kimś, wodzenie wzrokiem to nic złego. Pytanie co potem robisz z tymi myślami. Czy potrafisz w momencie fascynacji wyglądem podziękować Panu, że stworzył tego chłopaka/ mężczyznę wg Ciebie pięknie czy dalej wchodzisz w dziwne wyobrażenia :)

Autor:  StudentS [ piątek 07 sie 2015, 18:18 ]
Tytuł:  Re: Dlaczego?

Myśl szczególnie na czasie, gdyż nad rzekami i jeziorami pełno przystojniaków z gołymi klatami...:D

Autor:  cezary [ sobota 08 sie 2015, 12:14 ]
Tytuł:  Re: Dlaczego?

A ja się wtedy modlę:Panie Boże zabrałeś możliwości, zabierz i chęci...

Autor:  StudentS [ sobota 08 sie 2015, 12:45 ]
Tytuł:  Re: Dlaczego?

A Pan Bóg na to: Tak łatwo nie będzie, jeszcze się trochę pomęczysz:D

Autor:  @si@ [ wtorek 25 sie 2015, 21:33 ]
Tytuł:  Re: Dlaczego?

cezary napisał(a):
A ja się wtedy modlę:Panie Boże zabrałeś możliwości, zabierz i chęci...
StudentS napisał(a):
A Pan Bóg na to: Tak łatwo nie będzie, jeszcze się trochę pomęczysz:D

:lol: ha ha ha, padłam. Ale wiecie, coś w tym jest. Ostatnio miałam podobne myśli i poczucie właśnie takiej odpowiedzi Pana Boga, bo przecież nikt nie obiecywał, że będzie łatwo.

A co do pytań... Jasne,że się pojawiają, ale staram się nie szukać winnych, nie oskarżać siebie, odrzucić żal i pretensje do Boga, bo może On widzi w tym jakiś sens. Może to jest po coś, tylko ja jeszcze tego nie widzę.

Autor:  Zbyszek [ sobota 13 sie 2016, 09:10 ]
Tytuł:  Re: Dlaczego?

Każdy stawia sobie takie pytania. Ale... czy zawsze trzeba doszukiwać się sensu i celu? Czy zawsze coś musi być po coś?
Czasem trzeba przyjąć to, co jest, takim, jakim jest.

Ta orientacja (homoseksualna) taka jest. Trzeba zostawić naukowcom dociekanie tego, skąd się wzięła. Trzeba zostawić filozofom pytania o sens...

cezary napisał(a):
A ja się wtedy modlę:Panie Boże zabrałeś możliwości, zabierz i chęci...

W jakim sensie zabiera możliwości?
Zawsze zostaje wolna wola... Bóg do niczego nie zmusza, ale daje odpowiedzialność.

Autor:  yann [ sobota 13 sie 2016, 23:31 ]
Tytuł:  Re: Dlaczego?

Też stawiałem sobie pytanie dlaczego, potem wypłakiwałem swój żal do poduszki...A teraz? Teraz wiem, że to ma jakiś sens i na pewno jeśli to na mnie dopuścił to nie przez złośliwość...To jest po prostu moja droga, nie wiem czy trudniejsza niż inne, ale na pewno moja...a ja mogę tylko prosić, bym "miał odwagę zmieniać to co mogę zmienić, pogodę ducha, bym pogodził się z tym co czego zmienić ne jestem w stanie i mądrość, bym odróżniał jedno od drugiego..."

Autor:  Zbyszek [ niedziela 14 sie 2016, 10:12 ]
Tytuł:  Re: Dlaczego?

Heterycy mają swoje problemy, które wcale nie są mniejsze od naszych...

Kiedyś byłem zachwycony tą modlitwą i tą ideą odróżniania tego, co mogę zmienić od tego, czego zmienić nie mogę. Nie wyszło mi i z moim temperamentem nie wyjdzie. I tak będę zmieniał wszystko w taki sposób, żeby było po mojemu...

Autor:  yann [ niedziela 14 sie 2016, 12:18 ]
Tytuł:  Re: Dlaczego?

Zbyszek napisał(a):
Heterycy mają swoje problemy, które wcale nie są mniejsze od naszych...

Kiedyś byłem zachwycony tą modlitwą i tą ideą odróżniania tego, co mogę zmienić od tego, czego zmienić nie mogę. Nie wyszło mi i z moim temperamentem nie wyjdzie. I tak będę zmieniał wszystko w taki sposób, żeby było po mojemu...



Myślę, nie znając Cię oczywiście, że tak długo będziesz tak robił, jak długo będziesz liczył na siebie, albo nie będziesz pod murem...To nie kwestia temperamentu, ale rodzaju "zatwardziałości serca" i pytania czy tak naprawdę chcesz coś zmienić...
Jeśli w tym momencie jestem nazbyt ostry czy niesprawiedliwy to przepraszam....

Autor:  Zbyszek [ czwartek 13 paź 2016, 21:14 ]
Tytuł:  Re: Dlaczego?

Masz rację Yann. W dużej mierze jest tak, że łatwo sobie wytłumaczyć dlaczego nie mogę zmienić tego, czego nie chcę zmieniać...

Autor:  Cyneq [ niedziela 30 paź 2016, 07:19 ]
Tytuł:  Re: Dlaczego?

Pamiętajcie, że często zakazany owoc kusi dwa razy bardziej. ;)
Może nie twórzmy z tego takiego tabu. Oh faceci faceci. No po prostu chłop, jaki chłop jest każdy widzi. a szukając związku chyba szukamy bardziej wzniosłych rzeczy: zrozumienia, bliskości, oddania aż do śmierci, codziennej troski i wierności. To może jednak pora rozejrzeć się za płcią przeciwną? ;)

Autor:  Paintthesky [ niedziela 22 paź 2017, 21:04 ]
Tytuł:  Re: Dlaczego?

Mógłbym potraktować Twoje zapytania zupełnie retorycznie, niemniej znajdujesz się w wielkiej potrzebie. Potrzeba, o której wspominam dotyka każdego, pomijając chwile pozornej szczęśliwości. W życiu człowieka istotne są momenty przewartościowania, pozwalające na wprowadzenie realnych zmian - ustalenie priorytetów ma szczególne znaczenie w ujęciu długofalowym. Podstawowe pytanie, które postawiłem sobie u początku poznawania swoich skłonności, dotyczyło oceny prawdziwych wartości.

Autor:  Zbyszek [ poniedziałek 15 sty 2018, 23:12 ]
Tytuł:  Re: Dlaczego?

Seksuologia definiuje orientację jako seksualny, ale i romantyczny oraz serdeczny pociąg do danej płci. Sorry... Piszecie tylko o seksie, ale homoseksualność to także romantyczność i serdeczność. Romantyczność to nie tylko spacery, chodzenie za rękę, wspólne wypady do kina, ale wspólne życie z tymi emocjami...
Serdeczność to bliskość, ale nie tylko przyjacielska. Serdeczność jest związana ze specyficznym przywiązaniem, dzieleniem najbardziej intymnych szczegółów swojego życia (nie chodzi mi tylko o intymne szczegóły seksualne). Stąd też - ograniczanie swojej seksualności tylko do seksu jest sprowadzaniem człowieka do zwierzęcości. Seksualność to także romantyczność i specyficzna, głęboka serdeczność. No więc... człowiek, który i tak nie chce uprawiać seksu a jest homo, i tak nie spełni się w związku z kobietą, a raczej unieszczęśliwi siebie i ją, bo nie będzie szczery.

Czy doczesne przyjemności to seks?
Czy doczesne przyjemności to romantyczność?
Czy doczesne przyjemności to serdeczność?

Czy wszystkie te trzy elementy muszą być w związku?

Autor:  mario [ wtorek 08 sty 2019, 09:33 ]
Tytuł:  Re: Dlaczego?

Pytanie Dlaczego? jest najgorszym z możliwych pytań do zadania, właściwie rzadko można na nie znaleźć odpowiedź. Ja już przestałem pytać dlaczego. Zaakceptowałem siebie i swoją orientację. A teraz robię wszystko żeby moja orientacja nie przysłoniła mi piękna otaczającego Nas świata. Pytam Pana Boga co chce zebym czynił żeby było dobrze. Wiadomo jesteśmy osobami grzesznymi, słabymi, ale PaN Bóg takich Nas stworzył i takich ukochał. Dlatego zamiast dlaczego? zapytaj Panie co chcesz żebym czynił. Ja też oglądam się za facetami bo widze w nich piękno stworzenia, pokusy sa ale to jest domena złego i z tym trzeba walczyć, Ale wszystko mogę w Tym któy mnie umacnia :)

Autor:  Dave [ środa 09 sty 2019, 13:31 ]
Tytuł:  Re: Dlaczego?

https://www.youtube.com/watch?v=tmvH9Ou54F4

Ciekawy film rozważający przyczyny genetyczne. o tego dochodzi środowisko życia. Nie mamy na to wpływu, można się z tym pogodzić, ja już się pogodziłem, że jestem biseksualny z nastawieniem chyba na razie na bardziej homo, ale nie potrafię tego zaakceptować i nie czuć się z tym źle.

Autor:  Matt92 [ piątek 16 gru 2022, 19:45 ]
Tytuł:  Re: Dlaczego?

Hej,

odpowiedź na to pytanie nie jest łatwa. Po części trochę można powiedzieć. Ja na swoim przykładzie mogę powiedzieć, że to wynika z tego, że zabrakło mi ojca i nie było nikogo kto by mnie wprowadził w męski świat jak byłem dzieckiem. Również nie byłem w stanie właściwie nigdy nawiązać więzi koleżeńskich z innymi chłopcami, gdy byłem dzieckiem. Oczywiście to moja teoria lub bardziej hipoteza. Rozumiem, że możecie pomyśleć, że to naciągane, zrozumiem.

Nie wiem też czy kojarzycie Tomasza Samołyka i jego kanał. Chciałbym polecić Wam wszystkim ten film.

https://www.youtube.com/watch?v=bN3tBJNUK4A

Po tym filmie przeczytałem polecaną książkę Victora Frankla "Człowiek w poszukiwaniu sensu" i zadałem sobie pytania co jeśli to ktoś inny dostałby homoseksualne skłonności, a ja bym był heteroseksualny? Czy bym był tak często na Mszy Świętej? Czy bym się regularnie spowiadał? Czy bym starał się żyć w czystości?

Uważam, że bym był teraz z dala od Kościoła, może na różne Święta bym był na Mszy. Prawdopodobne jest to, że bym mieszkał z dziewczyną pod jednym dachem. Zapewne bym był daleko od Chrystusa. Myślę, że dzięki temu, że My mamy te skłonności oszczędziliśmy tego losu innym, bo my staramy się żyć w czystości w Łasce Uświęcającej. Wiadomo nikt nie ma łatwo.

Chciałbym poznać Wasze zdanie. Oczywiście nikt nie musi się ze mną zgadzać.

Zapewniam Was wszystkich o mojej modlitwie.

Matt

Autor:  Wiki [ sobota 17 gru 2022, 13:51 ]
Tytuł:  Re: Dlaczego?

Ktoś chce uprawiać seks z mężczyzną bo zabrakło właściwego ojca? Czuje pożądanie seksualne do mężczyzny bo zabrakło mu wzorca męskiego?
A instytucja przyjaźni, takiej zwyczajnej przyjaźni, koleżeństwa?

Czy wszyscy, którzy nie mieli właściwych ojców są homo?

Czy wychowankowie domów dziecka są biseksualni bo zabrakło im ojca i matki?

Autor:  Matt92 [ sobota 17 gru 2022, 18:24 ]
Tytuł:  Re: Dlaczego?

Hej Wiki,

pisałem w sumie o sobie i jak to jest u mnie.

Odpowiadając na Twoje pytania:

"Czy wszyscy, którzy nie mieli właściwych ojców są homo?

Czy wychowankowie domów dziecka są biseksualni bo zabrakło im ojca i matki?"

To oczywiście odpowiedź brzmi zdecydowanie Nie.

Chciałbym też rozwinąć moją wypowiedź odnośnie:

"zabrakło mi ojca i nie było nikogo kto by mnie wprowadził w męski świat jak byłem dzieckiem"

Tu chodziło mi o to, że nie mam w sumie żadnych wspomnień z ojcem. Nie pamiętam abyśmy cokolwiek robili razem. Właściwie od najmłodszych lat nie byłem w stanie nawiązać relacji z innymi chłopcami czy dorosłymi mężczyznami. Tak jakbym w ogóle nie pasował do nich.

Ogólnie też pisałem, że to tylko moja teoria/hipoteza. Nikt nie musi się ze mną zgadzać.

Pozdrawiam

Matt

Autor:  Agape [ środa 11 sty 2023, 22:14 ]
Tytuł:  Re: Dlaczego?

To ciekawa hipoteza. Często w biografiach osób homoseksualnych przewija się wątek związany z brakiem ojca.
Mam ojca, ale nie wiązała mnie z nim nigdy zażyła relacja. Częściej byłem wśród kobiet: mamy, babci. One kształtowały moją wrażliwość, moje zainteresowania.
Wśród mężczyzn czułem się obco, nie rozumiałem ich poczucia humoru, ich sposobu bycia. Narastała we mnie frustracja. Żal, że osobowościowo jestem podobny do łagodnej, wstydliwej dziewczyny.

Autor:  Matt92 [ piątek 13 sty 2023, 20:56 ]
Tytuł:  Re: Dlaczego?

Hej,

wiesz to tylko moja hipoteza. Ja myślę, że znaczna część Osób ze skłonnościami ma podobną historię. Oczywiście to nie zawsze jest zasada.

Może też to nie moja sprawa, ale czy nie rozważałeś nawiązania relacji ze swoim ojcem? Oczywiście nie chcę się wtrącać. Sam nie mam dobrych relacji ze swoim.

To co mogę Tobie polecić, oczywiście jak chcesz, to książka: "Dlaczego nie nazywam siebie gejem". Z pośród książek jakie przeczytałem ta jest inna. Nie chodzi w niej jakby o zmianę w hetero, ale o to, że mając te skłonności można podążać za Chrystusem i żyć w czystości.

Pamiętaj również o tym, że jesteś mężczyzną.

Pozdrawiam

Matt

Strona 1 z 1 Strefa czasowa: UTC + 1
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group
http://www.phpbb.com/