chrzescijanin-homoseksualny.pl
http://chrzescijanin-homoseksualny.pl/forum/phpBB3/

Dobra to teraz sie poużalam
http://chrzescijanin-homoseksualny.pl/forum/phpBB3/viewtopic.php?f=17&t=953
Strona 1 z 1

Autor:  Fagocytuję [ sobota 26 lis 2016, 21:50 ]
Tytuł:  Dobra to teraz sie poużalam

dobra olac interpunkcje mam juz dosc, dosc zycia cale moje zycie jest bezsensowne niby mam co ejsc gdzie spac a mam dosc zycia nigdy nie bylo ono normalne jestem słaby psychicznie nie jestem silny jak inni ludzie myslalem ze jestem hetero a homoseksualizm to tylko chwilowe zachwianie ale moze powinienem dac sie zgwalcic jakiemus facetowi moze poczulbym sie lepeij cale zycie jest durne nic mnie nie satysfakcjonuje w zyciu bylem w kosciele katolickim, w zborach protestanckich wszystko sie zuzylo wszystko to farsa sekty bez sensu w nic chyba juz nie wierze ide do piekła mam depreche wszystko jest glupie brzydkie i niesatysfakcjonujace mam dosc zycia w wlasnym domu czuje sie przytloczony chcialbym zyc w szarym miejscu mam dosc kolorów. czuje sie samotny nie mam przjaciol nie potrafie sie z nikim emocjonalnie zblizyc czuje sie ulomny spolecznie zyciowo mam dosc, moi koledzyz e szkoly ktorzy sie ze mnie smiali dzis maja samochody mieszkania kobiety zony i dzieci a co ja mam, dzis pewnie by mnie wielce przywitali jacy to oni koledzy a dzis kto mi uczyni odszkodowanie za przykrosci z dziecinstwa? moze powinienem zaczac cos brac moze by mi ulzylo ja juz nie wiem mam ochote rozedrzec swoje szaty moje zycie jest po prostu zj&^%(^%&^ne dobra jestem glupi uzalam sie nad soba juz to slyszalem dzieki

Autor:  konradek [ niedziela 27 lis 2016, 00:22 ]
Tytuł:  Re: dobra to teraz sie poużalam

nie jesteś głupi.
tak naprawde piszesz to co ja sam czułem jakiś tydzień temu zakładając kolejny raz konto na jakimś seks portalu.
myślałem że sięgam dna, że jestem niczym, pomogły mi internetowe rekolekcje ojca Szustaka i katolickie memy.
teraz jest lepiej chociaż nadal nie czuje sie pewnie.
gdybym był bliżejj Ciebie już jutro pilibysmy razem kawe...

Autor:  stanisław [ niedziela 27 lis 2016, 00:41 ]
Tytuł:  Re: dobra to teraz sie poużalam

Stary, ja miałem dokładnie tak tydzień temu. Nie mogę się zbliżyć emocjonalnie do człowieka, na którym bardzo mi zależy. Męczę się tak od prawie 2 lat, wiem, że moje pragnienie jest niemożliwe do zaspokojenia. Tydzień temu miałem kumulację takiej deprechy, wiem co przeżywasz, bo mam to samo. Ale teraz już jest o niebo lepiej i u ciebie też się będzie poprawiać. Zauważyłem u siebie, że w takim totalnym dole odbijam się od dna i pozostaje wtedy tylko ruch do góry. To jest jak przy wpadnięciu w wir wodny: jeśli się szamoczesz stracisz siły i toniesz. Doświadczony pływak jednak wie, że wtedy nie trzeba nic robić tylko dać się biernie wciągnąć na dół, a wir prędzej, czy później wyrzuci cię na powierzchnię. Proszę cię przeczekaj to bez szamotaniny, a zobaczysz, że samo się zacznie polepszać; tylko i aż przeczekaj; to jest skończony okres czasu (dzień/dwa/trzy/...). Pomodlę się za ciebie.

Autor:  alfa zeta [ niedziela 27 lis 2016, 08:46 ]
Tytuł:  Re: dobra to teraz sie poużalam

nic nowego nie wymyślę jak tylko to, że nie szukaj krótkich płytkich pociech... nie patrz na wystrój kościoła i czy kazanie jest super, ale na krzyż... na to, że Ktoś też był bezsilny, zawiedziony na całej linii a zachował godność, miłość i poddał się temu z ufnością... jak mam kryzys to zamawiam sobie książki, płyty, jedzenie i mam wszystko gdzieś... zrób coś dla siebie, pójdź np. do kina na Alojzego, albo posłuchaj na stacja7.pl o. Adama Szustaka (jego płytki polecam)... to o wiele mądrzejszy człowiek a zmagał się z różnymi też nieczystymi grzechami... pozdrawiam i pochodź sobie z Bogiem, tak po prostu

Autor:  Fagocytuję [ niedziela 27 lis 2016, 11:30 ]
Tytuł:  Re: dobra to teraz sie poużalam

W Boga juz chyba nie wierze a w tym zdołowanym stanie tkwie od miesiecy a nawet lat.

Autor:  alfa zeta [ niedziela 27 lis 2016, 12:16 ]
Tytuł:  Re: dobra to teraz sie poużalam

i tego "chyba" uczepiłabym się "jak zbawiennej poręczy"... wiesz, jak miałam 16 lat porzuciłam kościół, nie wierzyłam... jedyne czego pragnęłam, żeby ktoś się mna zainteresował, mogłam wtedy wstąpić do sekty, do grupy obojętnie jakiej, tylko żeby dali mi namiastkę poczucia, że jestem dla kogoś ważna, potrzebna... potem chcą wypaść dobrze przed znajomymi ze wspólnoty chrzescijańskiej, z której odeszłam, z dwuletnim opóźnieniem przystąpiłam do sakramentu Bierzmowania... i nic, odeszłam całkowiecie zdruzgotana, bo liczyłam na cud, nie czułam niczego... potem na zewnątrz udawałam przez lata, że jest ok, były sukcesy, dyplomy... i pustka... i było bardzo ciemno, jakby w miejscu serca zionęła dziura, czeluść... i nie widziałam sensu w niczym... i nie będę tego rozwijać, bo to zbyt osobiste co się dizało, ale w pewnym momencie przyszła do mnie już nigdy potem niepodważalna pewność, że Bóg jest i że mnie kochał - jedynie On był zawsze i nadal mnie kocha... i ja tego kompletnie nie ogarniam, jak można kogoś takiego jak ja kochać, ale wiem, że On to potrafi i że po prostu kocha bo taki już jest, bo On JEST...
oczywiście nadal jestem podła, grzeszna itd. - pewnych spraw nie zmieni się od razu, ale On jest
nie wiem jaki jesteś i jak najłatwiej możesz trafić na Jego ślad... ja jestem molem książkowym... może spróbuj sięgnąć do korzeni, judaizm ma wiele do zaoferowania chrześcijanom i wiele tłumaczy... wiesz, że Arka Noego to nie był stateczek, ale coś na kształt trumny? wiesz, że czasem Bożonarodzeniowego Jezusa można zobaczyć owinetego nie w pieluszki a w całun i w grobie? wiesz, że tylko w zupełnej ciemności najbardziej widać światło i się je docenia? polecam kupno już dzisiaj "Plaster miodu" Adama Szustaka na adwentowe dni - nie trzeba wierzyć, żeby to cxytać ;)

Autor:  Fagocytuję [ niedziela 27 lis 2016, 15:32 ]
Tytuł:  Re: dobra to teraz sie poużalam

dobra juz skonczcie te bajki o wierze :(

Autor:  alfa zeta [ niedziela 27 lis 2016, 16:22 ]
Tytuł:  Re: dobra to teraz sie poużalam

głową muru nie przebiję, serca tym bardziej
powodzenia

Autor:  stanisław [ niedziela 27 lis 2016, 16:38 ]
Tytuł:  Re: dobra to teraz sie poużalam

Chyba najlepiej żebyś powiedział to wszystko komuś zaufanemu, starszemu i doświadczonemu. Jakiś kierownik duchowy/psycholog/etc., nie wiem; z tego co piszesz nie masz takich osób. Ja mimo, że mam 27 lat powiedziałem o tym tylko jednej osobie w długiej rozmowie 1 na 1. I mimo, że to był mój kierownik duchowy była to taka rozmowa 2 prawdziwych facetów. Bardzo mnie to podbudowało, poczułem, że przeszedłem na wyższy level.

Autor:  stanisław [ niedziela 27 lis 2016, 16:44 ]
Tytuł:  Re: dobra to teraz sie poużalam

Myślę, że dopóki nie zaryzykujesz otworzyć się na drugiego człowieka, nie zrobisz tego kroku w przepaść będziesz kręcił się w tym mule i 20 lat. Próbuj, na pewno w końcu znajdziesz takiego człowieka, a wtedy dostaniesz takiego 'pałera' w górę sam się będziesz dziwił.

Autor:  konradek [ niedziela 27 lis 2016, 17:46 ]
Tytuł:  Re: Dobra to teraz sie poużalam

nie możemy Cie do niczego zmusić, możemy się tylko modlić żeby Duch Święty wypełnił Twoje serce.
To nie są bajki o wierze.
po 1, kiedy zacząłem odmawiać różaniec moje życie nabrało kolorów i jakiegoś sensu,
po 2, jak przystapiłem do spowiedzi generalnej to czułem lekkość motyla,
fakt upadłem, upadłem tak, że myślałem o śmierci, ale wróciłem do modlitwy i znów patrze z nadzieją w przyszłość.
Niech dobry Bóg Cie prowadzi

Autor:  Benedykt [ środa 30 lis 2016, 23:38 ]
Tytuł:  Re: Dobra to teraz sie poużalam

Po pierwsze wszystkim się wydaje, że życie w związku z drugą osobą rozwiąże wszystkie problemy. To założenie z gruntu jest wielką iluzją. Można związać się z kimś kto Cię tak zatruje swoją obecnością, że będziesz błogosławił chwile samotności. Ja przez to przechodziłem. Z mojego doświadczenia widzę, że w związkach homoseksualnych jest więcej oczekiwań obu stron i stąd też więcej rozczarowań. Jest to jakaś ślepa uliczka, do której każdy z Nas dąży, ale jak już tam dojdzie to dostrzega, że trzeba zawrócić. I to się powtarza w nieskończoność.

Na samotność proponuję kupić sobie zwierzaka. Badania o których pisze dr David Servan-Schreiber w książce: Pokonaj lęk, stres i depresję dowodzą, że posiadanie zwierzaka zmniejsza ryzyko depresji i zawałów. Pies lub kot (lub oba) to naprawdę fajne rozwiązanie.

Autor:  Benedykt [ środa 30 lis 2016, 23:43 ]
Tytuł:  Re: Dobra to teraz sie poużalam

Aha. Bardzo ważna rzecz. Trzeba wyjść z mechanizmu użalania się nad sobą bo to on napędza całą spiralę samotności, bólu, lęku, krytycyzmu itd. Polecam Wam książkę Gerarda Aardwega Homoseksualizm i nadzieja. Jak rozpracujecie ten mechanizm w swoim życiu, po pierwsze poczujecie ulgę, po drugie przestaniecie się czuć tak bardzo samotnymi. Ja przez to przechodziłem sam, polecam podjąć ten wysiłek i nie tracić czasu.

Autor:  Esperanza [ sobota 03 gru 2016, 02:00 ]
Tytuł:  Re: Dobra to teraz sie poużalam

Fagocytuję napisał(a):
dobra olac interpunkcje mam juz dosc, dosc zycia cale moje zycie jest bezsensowne niby mam co ejsc gdzie spac a mam dosc zycia nigdy nie bylo ono normalne jestem słaby psychicznie nie jestem silny jak inni ludzie myslalem ze jestem hetero a homoseksualizm to tylko chwilowe zachwianie ale moze powinienem dac sie zgwalcic jakiemus facetowi moze poczulbym sie lepeij cale zycie jest durne nic mnie nie satysfakcjonuje w zyciu bylem w kosciele katolickim, w zborach protestanckich wszystko sie zuzylo wszystko to farsa sekty bez sensu w nic chyba juz nie wierze ide do piekła mam depreche wszystko jest glupie brzydkie i niesatysfakcjonujace mam dosc zycia w wlasnym domu czuje sie przytloczony chcialbym zyc w szarym miejscu mam dosc kolorów. czuje sie samotny nie mam przjaciol nie potrafie sie z nikim emocjonalnie zblizyc czuje sie ulomny spolecznie zyciowo mam dosc, moi koledzyz e szkoly ktorzy sie ze mnie smiali dzis maja samochody mieszkania kobiety zony i dzieci a co ja mam, dzis pewnie by mnie wielce przywitali jacy to oni koledzy a dzis kto mi uczyni odszkodowanie za przykrosci z dziecinstwa? moze powinienem zaczac cos brac moze by mi ulzylo ja juz nie wiem mam ochote rozedrzec swoje szaty moje zycie jest po prostu zj&^%(^%&^ne dobra jestem glupi uzalam sie nad soba juz to slyszalem dzieki

Jak to czytałam to tak jakbym słuchała siebie. Dokładnie tak wygląda teraz moje życie :(

Autor:  Fagocytuję [ niedziela 05 lut 2017, 11:27 ]
Tytuł:  Re: Dobra to teraz sie poużalam

nie daje rady... dzisiaj po dlugim czasie poddałem sie ponownie homoseksualnym pociągom... dzisiejsza noc była ciezka bo była pod znakiem walki którą dzis rano przegrałem... nie chce byc homo... nie mam pojecia czy jest Bóg... dgyby był, to by ten problem jakoś w jakiś sobie znany sposób rozwiązał... nie wiem jakie podjac kroki... nie mam nawet sily isc jutro do pracy... bede jutro jak cień... dodatkowo zangazowałem sie w jakas rozmowe z jednym gosciem przez neta, ktory mi powtarza ze jestem normalny, ze bycie homo jest ok... ja juz nie wiem czy Bóg jest, na czym stoi świat, czy mam byc homo, czy mam z tym walczyc do krwi...

Autor:  Esperanza [ piątek 10 lut 2017, 21:59 ]
Tytuł:  Re: Dobra to teraz sie poużalam

Polecam znaleźć dobrego psychoterapeute i psychiatrę i powoli będzie się wszystko zmieniać. Ja tak zrobiłam i mimo ,że nadal nie jest fajnie to mam wsparcie i lekką nadzieje ,żę wyjde z tego całego syfu. Ale potrzeba działania , podejmowania jakiś kroków choćby małych , w przeciwnym razie będziemy stali w miejscu. Żałuje ,że tak późno zaczęłam coś z tym robić. Straciłam pare lat z życia , 3 razy rzuciłam studia , teraz ostatnio właśnie . Mam nadzieje ,że jak się uporządkuje to wróce w następnym roku.

Autor:  Viciu21 [ poniedziałek 13 lut 2017, 22:10 ]
Tytuł:  Re: Dobra to teraz sie poużalam

Ostatnio też jest burzliwie:(
Założyłem od nowa konto na fellowie ( ponad 4 razy miałem i usuwałem go).
Ostatnio tam tylko szukam kogoś fajnego do poznania.
Od kilku miesięcy nie wychodzi mi modlitwa , wydaje mi się że spowiedź jest beznadziejna :( trwałem w łasce zaledwie do 3 dni :(
Ciągle jakoś coacher, psychoterapeuta mi pomagaja? siebie pytam tutaj czy mi pomagają
Mam nadzieję że przyjdzie taki czas gdzie wytrwam w łasce

Autor:  nowyuzytkownik7 [ wtorek 14 lut 2017, 18:42 ]
Tytuł:  Re: Dobra to teraz sie poużalam

Myślę, że dzięki forum uda Ci się poznać wartościowych ludzi, którzy będą oparciem, bo mamy wspólne problemy i je rozumiemy :) I rozejrzyj się w okół siebie - piszesz, że należysz do wspólnoty - masz w niej przyjaciół, takich do spotkania się też prywatnie? Może ich nie doceniasz? :) Albo trzeba trochę podziałać - kogoś gdzieś zaprosić, coś zorganizować :)

Autor:  Viciu21 [ wtorek 14 lut 2017, 20:01 ]
Tytuł:  Re: Dobra to teraz sie poużalam

Dzięki za otuchy :)

Autor:  Zbyszek [ środa 15 lut 2017, 08:53 ]
Tytuł:  Re: Dobra to teraz sie poużalam

Wiktorze:

miałem konto na Fellow, ale zraziłem się już na początku. Nie wiem, jak to wygląda, ale... raczej nie jestem za takimi portalami randkowymi.

Mieszkam w Łodzi - w takich miastach jest wielu ludzi, którzy są fajni. Niekoniecznie trzeba szukać geja lub osoby biseksualnej z nadzieją na związek czy zrozumienie. Heterycy też czasem są fantastyczni.

Możemy się spotkać, jeśli chcesz.

Modlitwa nie jest czymś, co ma wychodzić. Modlitwa jest rozmową. Czy mogę powiedzieć, że moja rozmowa z Tobą mi nie wyszła? Mówisz Bogu o tym, co czujesz i przeżywasz. Nawet jeśli nie czujesz emocjonalnych fajerwerków w sobie, mistycznych doświadczeń ani nie widzisz, że modlitwa zmieniła Cię w jedno przedpołudnie, nie znaczy, że modlitwa nie wyszła. Tak też działa coaching i psychoterapia. Tutaj coaching i psychoterapia mogą nie wyjść, bo one mają jakiś cel, ale jeśli nawet do tego celu nie dojdziesz, zawsze coś się zmienia, zawsze dzieje się coś pozytywnego.
Dzisiaj obserwuj to, co dobre.

Autor:  Paintthesky [ niedziela 22 paź 2017, 20:32 ]
Tytuł:  Re: Dobra to teraz sie poużalam

Uważam, że to znakomity początek do podjęcia kroków w stronę odnalezienia pozytywów w swoim życiu. Jeśli potrafimy wskazać nieprawidłowości, powinniśmy się zastanowić nad możliwym rozwiązaniem. Najbardziej znamiennym w moim odczuciu jest wskazanie, że otrzymując dobrodziejstwa wynikające z ofiarowanego życia, musimy jedynie chcieć dostrzec ogrom otaczających wspaniałości. Wszystkich niezmiennie zachęcam do wyjścia poza własne słabości i rozpoczęcia przedstawiania nieba w innych, bardziej optymistycznych barwach i żywych odcieniach. :)

Strona 1 z 1 Strefa czasowa: UTC + 1
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group
http://www.phpbb.com/