Strefa czasowa: UTC + 1




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 554 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10 ... 12  Następna strona
  Drukuj

Re: Może coś o sobie kilka słów :)
Autor Wiadomość
PostNapisane: wtorek 11 lis 2014, 14:39 
Fajnie, że do nas dołączyłeś.


Góra
  
 

Re: Może coś o sobie kilka słów :)
PostNapisane: wtorek 11 lis 2014, 15:12 
Offline

Dołączył(a): wtorek 30 wrz 2014, 11:30
Posty: 103
Miejscowość: śląskie
kaplani napisał(a):
Pod trzydziestkę podchodzący mężczyzna.

Trochę informacji o mnie.

Lubię matmę. :)


Wybacz że pytam, ale pytanie jest całkowicie niezobowiązujące - jesteś matematykiem z wykształcenia/zawodu?

Pytam, bo od czasu do czasu mam pytania na które odpowiedzi nie znam i fajnie by było gdyby mnie ktoś mógł oświecić:)


Góra
 Zobacz profil  
 

Re: Może coś o sobie kilka słów :)
PostNapisane: wtorek 11 lis 2014, 15:21 
Offline

Dołączył(a): niedziela 02 lis 2014, 10:51
Posty: 10
Miejscowość: Kraków
Matematyk z wykształcenia tzw magazynier matematyki. A zawód to na razie się krystalizuje. Miło będzie cos wyjaśnić, naświetlić, jak będę w stanie.

_________________
http://www.opoka.org.pl/biblioteka/K/katecheta/0111A_17.html#PR009


Góra
 Zobacz profil  
 

Re: Może coś o sobie kilka słów :)
PostNapisane: wtorek 11 lis 2014, 23:41 
Moderator
Offline

Dołączył(a): poniedziałek 07 kwi 2014, 20:15
Posty: 422
Miejscowość: Warszawa
onlyforyou napisał(a):
kaplani napisał(a):
...Uwielbiający wszystko co uczone, mądre i piękne. Lubię matmę. :)


... pod cytowanym zdaniem podpisuję się rękami i nogami:) Nie wiem tylko co bardziej lubię: uczoność, matematykę (choć nie jestem matematykiem), mądrość czy piękno...


A czy to się wyklucza? Dla mnie w każdym razie matematyka, mądrość i piękno mają bardzo wiele wspólnego. (Szczególnie, jeśli włączyć do tego Twoje nogi, oczywiście - o ile zgrabne ;) .)

_________________
Mądrość jest wspaniała. Kto dla niej wstanie o świcie, ten się nie natrudzi, znajdzie ją bowiem siedzącą u drzwi swoich. (Mdr 6, 12;14)


Góra
 Zobacz profil  
 

Re: Może coś o sobie kilka słów :)
PostNapisane: poniedziałek 17 lis 2014, 23:40 
Offline

Dołączył(a): środa 15 sty 2014, 16:21
Posty: 36
Lokalizacja: Lublin
Miejscowość: Lublin
Kaplani dlaczego Ty mnie nie uczyłeś matematyki?? Może byłoby mniej stresu co roku. Przez wiele lat odwieczne pytanie "Czy zdam z matmy". Też mam w rodzinie zagorzałą matematyczkę więc już mnie nie dziwi tak bardzo, że "to się da lubić". A gdybyś jeszcze znalazł pracę i zawód w tym co robisz to po prosu szczęściarz z Ciebie.

R.

_________________
"A co jeżeli kocham inaczej?" -'Rosz!'. Nosowska.


Góra
 Zobacz profil  
 

Re: Może coś o sobie kilka słów :)
PostNapisane: wtorek 18 lis 2014, 21:30 
Moderator
Offline

Dołączył(a): poniedziałek 07 kwi 2014, 20:15
Posty: 422
Miejscowość: Warszawa
Matematyka jest wprost stworzona do tego, by ją lubić (nawet uwzględniając zastrzeżenia do tego terminu, które tak zgrabnie wyłożyła poetka w "Niektórzy lubią poezję"). Lęk przed nią to największe "osiągnięcie" współczesnej szkoły, szczególnie w Polsce. Badania pokazują, że dzieci przed rozpoczęciem nauki szkolnej mają wyższy poziom umiejętności matematycznych (oczywiście z uwzględnieniem stopnia rozwoju umysłowego) niż po jej rozpoczęciu. W ciągu pierwszych trzech lat nauki "uczą" się regułek i ... lęku! Bo są uczone tej matematyki w możliwie najgorszy sposób, prowadzący do kumulacji braku rozumienia. Niestety uczą ich tego nauczyciele, którzy tak też zostali sami wykształceni. Na szczęście rozwijają się inicjatywy zmierzające do zmiany tego stanu rzeczy - żeby nauczycieli przekonać, że mogą uczyć inaczej, ciekawie i ku zrozumieniu (a nie "opanowaniu materiału") i pomagać im w tym. Wielu nauczycieli jest tym bardzo zainteresowanych, bo oni też się męczą. Są już pierwsze udokumentowane sukcesy. Ale na skalę ogólnopolską to wiele lat zajmie, szczególnie że musi dziać się praktycznie obok (jeśli nie w kontrze do) formalnego systemu kształcenia nauczycieli.

Przepraszam za off top, ale to zbyt ważne, żeby przemilczać. Jeśli będą chętni do dalszej dyskusji, przeniesiemy się do osobnego wątku.

_________________
Mądrość jest wspaniała. Kto dla niej wstanie o świcie, ten się nie natrudzi, znajdzie ją bowiem siedzącą u drzwi swoich. (Mdr 6, 12;14)


Góra
 Zobacz profil  
 

Re: Może coś o sobie kilka słów :)
PostNapisane: środa 19 lis 2014, 21:37 
Nieaktywny/-a od ponad 3 m-cy
Offline

Dołączył(a): środa 19 lis 2014, 13:29
Posty: 4
Miejscowość: ŚLĄSK
Marcin - tak tak niedawno obchodziłem 33 imieniny, mieszkam na Śląsku, jestem żonatym facetem, posiadam wspaniałe dzieciaczki, jednakże jakiś czas temu odkryłem swoje drugie ja - przyczyną był alkohol :-( zdarzyło się raz i o raz za duzo, teraz człowiek ciągle mysli i mysli, trudno znaleźć osoby, które borykają się z podobnym problemem i są osobami wierzącymi i praktykującymi, ale wiem, że mój Pan mi pomoże - myślę, że to dzięki niemu trafiłem tutaj i jestem z Wami. Pozdrawiam


Góra
 Zobacz profil  
 

Re: Może coś o sobie kilka słów :)
PostNapisane: środa 19 lis 2014, 23:41 
Moderator
Offline

Dołączył(a): poniedziałek 07 kwi 2014, 20:15
Posty: 422
Miejscowość: Warszawa
Marcinie - witam Cię na tym forum, a szczególnie ciepło w nielicznym gronie żonatych :)

W pierwszym momencie chciałem odpowiedzieć na Twój wpis, że alkohol nie może być "przyczyną odkrycia drugiego ja". Po nim podobno nawet całkiem heteroseksualni faceci potrafią robić z kumplami rzeczy, które do czerwoności rozpalają gejowską wyobraźnię (ileż tego na "stronkach" z gejowską pornografią; niestety - kiedyś tam bywałem :oops: ). Ale to jeszcze, szczególnie jako pojedynczy incydent, nie dowodzi ukrytego homoseksualizmu "w pełnym wymiarze" (co można rozumieć jako 'drugie ja'). Po chwili jednak pomyślałem, że takie rozważania są co najmniej przedwczesne, jeśli nie całkiem zbędne. Im mniej masz powodów do podejrzewania siebie o homoseksualizm, tym lepiej. I sądzę też, że tym lepiej, im mniej będziesz się teraz zadręczał myśleniem o tym epizodzie. Jeśli to, co piszesz - że "teraz człowiek ciągle myśli i myśli" - nie oznacza, że od tamtego czasu myślisz wyłącznie o facetach, że ciągnie Cię do kolejnych przygód, a myślisz tylko o tym, co zrobiłeś (a tak zrozumiałem), to nie skupiaj się na tych myślach. To do niczego nie prowadzi (no chyba, że dopiero przed Tobą szczery rachunek sumienia i sakrament pojednania). Po przeproszeniu Boga za ten grzech lepiej skupić się na modlitwie o to, by być jak najlepszym mężem i ojcem, o budowę tego, co nazywa się "kościołem domowym", skoro Bóg obdarzył Cię taką łaską. Nie pozwól, by Twój pijacki wybryk paraliżował Twoje serce i odbierał je choćby w części Twojej żonie i dzieciom. A jeśli będziesz się tym zadręczał, to oni to szybko dostrzegą. Pamiętaj, że kobiety mają naprawdę niezwykłą dla nas, facetów, intuicję. Oszczędź tego żonie, dzieciom, Waszej rodzinie.

Dobrze więc, że tu trafiłeś, bo to forum może Ci w tym pomóc. Bylebyś nie szukał tu koniecznie dowodów potwierdzających, że masz "drugie ja". Większość z nas rozpoznała swoje homoseksualne skłonności we wczesnej młodości, niektórzy wręcz w dzieciństwie ponoć. W wielu autoprezentacjach przewija się motyw "zmagania się z tym od zawsze". Ty masz 33 lata dobrego życia bez tych problemów. A Twoje "ja" jest tylko jedno - jest nim Twoja nieśmiertelna dusza, którą masz od Boga. I On zapewne oczekuje, że będziesz rozwijał dobre i mocne strony tej duszy, bazując na kapitale dotychczasowych 33 lat życia, zamiast poświęcać zbyt dużo uwagi jej późno odkrytym, ciemnym zakamarkom. "Zło dobrem zwyciężaj!"

Niech Bóg błogosławi Tobie i Twojej rodzinie!

_________________
Mądrość jest wspaniała. Kto dla niej wstanie o świcie, ten się nie natrudzi, znajdzie ją bowiem siedzącą u drzwi swoich. (Mdr 6, 12;14)


Góra
 Zobacz profil  
 

Re: Może coś o sobie kilka słów :)
PostNapisane: czwartek 20 lis 2014, 01:16 
Offline

Dołączył(a): środa 15 sty 2014, 16:21
Posty: 36
Lokalizacja: Lublin
Miejscowość: Lublin
Witaj martin

Querens ma rację. Jedna jaskółka wiosny nie czyni. Jeśli dodatkowo zrobiłeś to pod wpływem alkoholu to tym bardziej, w końcu nie byłeś w pełni świadomy tego co czułeś i co Tobą kierowało. A że teraz od tym ciągle myślisz - no każdy by myślał! I co z tego to nie musi nic znaczyć. Poczekaj, żyj tak jak do tej pory, masz swoją kochaną rodzinę. Jak napisał kolega nie skupiaj się tak na tym.

Pozdrawiam
Rosz.

_________________
"A co jeżeli kocham inaczej?" -'Rosz!'. Nosowska.


Góra
 Zobacz profil  
 

Re: Może coś o sobie kilka słów :)
PostNapisane: sobota 22 lis 2014, 18:22 
Nieaktywny/-a od ponad 3 m-cy
Offline

Dołączył(a): środa 19 lis 2014, 13:29
Posty: 4
Miejscowość: ŚLĄSK
Dzięki Querens i Rosz za miłe słowa i wsparcie. Niestety czasem człowiek myśli, że życie jest proste i kolorowe, niestety tak nie jest, wczoraj w pracy świętowałem swoje urodziny - tak na prawdę tylko urodziny obchodzę i po imprezie powtórzyła się sytuacja sprzed lat :-( :cry:
Kilka a nawet kilkanaście razy próbowałem zmienić siebie i swoje życie ..., kiedyś myślałem nawet o rozmowie na ten temat z żoną, ale kilka dobrych osób odwiodło mnie od tego pomysłu. Wiem, że sam nie dam rady, muszę być z Bogiem, albo blisko niego, aby mnie chronił, dlatego każdy kolejny raz zaczynałem od sakramentu pojednania - niestety dwa razy trafiłem na spowiednika, który "chciał pomóc w inny sposób" wiem, że tylko dzięki mojej ugruntowanej wierze, nie odszedłem od Kościoła i Boga; rok temu w okresie końca roku liturgicznego i adwentu już myślałem, że odkryłem "metodę" - w jakiejś książce albo GN przeczytałem, że św. Jan Paweł II często i regularnie się spowiadał (o ile się nie mylę to w każdy piątek), więc postanowiłem, że spróbuję tej metody, bo wiedziałem, że zawsze jak byłem w stanie łaski to skutecznie udawało mi się walczyć m.in z pornografią czy onanizmem. Spowiadałem się co tydzień i przez ok. 3 tygodnie było super w czasie 4 spowiedzi, gdy wypowiedziałem, że ostatnia spowiedź była tydzień wcześniej to usłyszałem, że częsta spowiedź nie jest dobra ........... itd. , ale ja wiedziałem lepiej co dla mnie jest dobre więc za tydzień znowu poszedłem do spowiedzi - oczywiście do innego kościoła i księdza, tam sytuacja się powtórzyła na dodatek ksiądz powiedział, ze teraz jest okres przedświąteczny ludzie czekają w kolejkach a ja "stwarzam niepotrzebny tłok" :-(

Pozdrawiam wszystkich ...


Góra
 Zobacz profil  
 

Re: Może coś o sobie kilka słów :)
PostNapisane: niedziela 23 lis 2014, 01:35 
Moderator
Offline

Dołączył(a): poniedziałek 07 kwi 2014, 20:15
Posty: 422
Miejscowość: Warszawa
No to teraz masz już "dwa razy za dużo". Tylko nie zacznij rozumować tak, że musisz sobie "nastukać" (przepraszam za dwuznaczność) grzechów, żeby z czystym (czyli właśnie nieczystym) sumieniem iść do spowiedzi.

Żarty żartami, ale rzecz jest, widzę, poważniejsza, niż się mogło wydawać. Sądzę, że bardzo pożyteczne dla Ciebie byłoby znaleźć dobrego spowiednika i poprosić, by zgodził się być Twoim stałym spowiednikiem. Po pierwsze to może usunąć problem, czy nie spowiadasz się "zbyt często" i nie "stwarzasz niepotrzebnego (komu - Bogu czy temu księdzu?!) tłoku" (Panie, bądź miłościw temu spowiednikowi!). Po drugie - jest większa szansa, że stały spowiednik przy "stałym" problemie i powtarzającym się rodzaju grzechu pomoże znaleźć jakąś "strategię" radzenia sobie z jednym i drugim - problemem i grzechem. Jak zrozumiałem, próbowałeś traktować spowiedź "profilaktycznie" - i bardzo słusznie. Ty sam czujesz, kiedy łaska w Tobie słabnie i daje przystęp Złemu (żebyś włączył "stronkę" itd.). I wtedy potrzebujesz ponownego pojednania z Bogiem. Wcale do tego nie trzeba mieć grzechu i to ciężkiego. Stały spowiednik, który Cię zna i wie, jak Zły pracuje nad (a właściwie pod) Tobą właśnie, ma większe możliwości pomocy w takiej "profilaktyce". A z czasem może stać się Twoim kierownikiem duchowym, który oferuje Ci nie tylko spowiedź i rozgrzeszenie, lecz także radę, jak postępować, by przed grzechem bronić się skuteczniej.

Chyba słusznie poradzono Ci, byś nie mówił żonie. Skoro udzielaliście sobie sakramentu oboje nieświadomi Twojego problemu, to lepiej, byś sam starał się z tym problemem sobie radzić. Dla niej to może być zbyt duży szok i lęk przed "wydaniem się" tego w Waszym środowisku. Ale tu wiele zależy od konkretnych okoliczności i znowu pomocny mógłby być dobry stały spowiednik.

Widzę też pewne kwestie "praktyczne" warte rozważenia. Może załóż filtr antypornograficzny w swoim komputerze? W Twoim przypadku zresztą byłby to w istocie "filtr rodzinny", bo pomagałby chronić Twoją rodzinę zarówno przed pornografią, którą sam oglądasz, kiedy dasz się skusić, jak i tą, do której dotrzeć mogą dzieciaki.

Po drugie - jeśli to alkohol tak osłabia Twoje naturalne hamulce moralne, to może przestać pić? Albo przynajmniej kontrolować ilość, żeby skończyć picie tak ze trzy kieliszki przed "kolejnym razem za dużo"? Choć Twoja wiara mogłaby też być podstawą dla ślubowania pełnej abstynencji. Gdybyś to potraktował w kategoriach "męskiej" walki ze Złym albo ofiarował w intencji Twoich dzieci, to może udałoby Ci się utrzymać w tej wstrzemięźliwości? A na takim gruncie może łatwiej byłoby o wstrzemięźliwość także od onanizmu (szczególnie po odcięciu sobie dostępu do pornografii).

A jeśli drugi raz zgrzeszyłeś z tym samym facetem, to może warto zaprzestać kontaktów z nim (jeśli to możliwe bez ostentacji)? Czy on nie ma podobnego problemu z tym, co zrobiliście? Jeśli tak, a szczególnie jeśli także jest wierzący, to moglibyście spróbować razem zdecydować o odpowiednich "zabezpieczeniach" przed recydywą.

I jeszcze jedna rzecz - nie pozwól, żeby Zły wykorzystał Twoją słabą stronę do osłabienia Twoich relacji z żoną. Staraj się kontrolować własne uczucia, czy rodzaj "wstydu" czy "wyrzutów sumienia" za tamte grzechy albo "obrzydzenie do siebie" nie oddalają Cię od żony, nie każą Ci unikać bliskości z nią. To są niestety częste mechanizmy, całkiem naturalne w sensie psychologicznym. I im większa wrażliwość moralna, tym silniej mogą działać. Ale to znowu może być dywersja Złego. To on bardzo często podpowiada nam, ze jesteśmy niegodni, gorsi, już straceni - żeby odciąć nas od źródeł dobra, od tego, co pomaga trwać właśnie z dala od zła. Akurat Wasza miłość małżeńska jest bardzo dobrym "przeciwciałem" dla Twoich homoseksualnych czy masturbacyjnych ciągot i powinieneś świadomie ją wzmacniać i chronić się w jej strefie przed pokusami.

A jeśli do tego pomyślisz (i poczytasz) ilu facetów na tym forum tęskni, zwykle bez nadziei na spełnienie, do tego szczęścia, które Ty dostałeś od Pana: żona, dzieci, dom rodzinny - to może w ich imieniu dodatkowo poczujesz się odpowiedzialny za to dobro. W imię naszej forumowej solidarności mógłbyś w ich intencji ofiarować jakąś cząstkę skutecznej walki z pokusami. Może nawet znajdą się tu chętni do takiej "interesownej", wzajemnej modlitwy wstawienniczej w intencji Twojej czystości? Powstałoby wtedy coś w rodzaju moralnego perpetum mobile, oczywiście nie dosłownie, bo zasilane wszak energią z wiadomego Źródła.

I ja dołożę, tym razem w ramach solidarności żonatych ;) , swoją modlitwę o siły dla Ciebie i Bożą Opatrzność.

_________________
Mądrość jest wspaniała. Kto dla niej wstanie o świcie, ten się nie natrudzi, znajdzie ją bowiem siedzącą u drzwi swoich. (Mdr 6, 12;14)


Góra
 Zobacz profil  
 

Re: Może coś o sobie kilka słów :)
PostNapisane: wtorek 25 lis 2014, 01:43 
Nieaktywny/-a od ponad 3 m-cy
Offline

Dołączył(a): środa 19 lis 2014, 13:29
Posty: 4
Miejscowość: ŚLĄSK
Dziękuję Querens za te słowa oraz modlitwę ...


Góra
 Zobacz profil  
 

Re: Może coś o sobie kilka słów :)
PostNapisane: wtorek 25 lis 2014, 14:28 
Moderator
Offline

Dołączył(a): poniedziałek 07 kwi 2014, 20:15
Posty: 422
Miejscowość: Warszawa
Martin, trzymaj się, Chłopie - Boga i Rodziny przede wszystkim, nas też. Nie chłopów. To i mnie wzmocni!

_________________
Mądrość jest wspaniała. Kto dla niej wstanie o świcie, ten się nie natrudzi, znajdzie ją bowiem siedzącą u drzwi swoich. (Mdr 6, 12;14)


Góra
 Zobacz profil  
 

Re: Może coś o sobie kilka słów :)
PostNapisane: piątek 26 gru 2014, 17:38 
Nieaktywny/-a od ponad 3 m-cy
Offline

Dołączył(a): piątek 26 gru 2014, 08:27
Posty: 8
Miejscowość: Opolszczyzna
Witajcie moi drodzy,

Mam na imię Mariusz i dzisiaj zarejestrowałem się na tym forum. Jestem gejem, a używam tego słowa gdyż nie uważam aby było w tym coś zdrożnego. W przyszłym roku osiągnę wiek Chrystusowy. Mieszkam w małym miasteczku na Opolszczyźnie wraz z moją kochaną matką. Świadomość homoseksualności, a raczej nazwania rzeczy po imieniu dotarła do mnie w wieku 17, może 18 lat. Po raz pierwszy dokonałem coming outu byłemu koledze z klasy, ale drogą mailową i w momencie zakończenia edukacji w szkole średniej. Miałem wtedy 20 lat. Może to dziwne, może nie powinienem pisać o tym wprost na forum tej wspólnoty, ale... Jakąś formę seksualności odkryłem w sobie już podczas leżakowania w przedszkolu. Miałem wtedy maksymalnie 5 lat, ale drażnienie członka już wtedy przynosiło mi przyjemność... Nie wiem jak się stało, że odkryłem TO, nie wiem czy niektórzy mieli podobnie... Pisząc o tym nie odczuwam jakiegoś wielkiego wstydu, po prostu piszę jak było. Już w wieku przedszkolnym pragnąłem mieć prawdziwego przyjaciela (oczywiście mowa tu o rówieśniku), i tak poprzez szkołę podstawową, średnią aż do teraz, cierpię na ten deficyt bliskości, brak prawdziwej przyjaźni, to takie smutne. Czasem mam wrażenie, że zmarnowałem swoją młodość. W zasadzie nie przeżyłem pełnego kontaktu seksualnego, wszystko kończyło się zawsze na wspólnej masturbacji, ciało przy ciele bądź na próbach seksu oralnego. Nie oznacza to że nie mam różnych fantazji. Może tyle o stronie cielesnej...
Co do mojego nastawienia religijnego to co najmniej parę razy do roku odczuwam potrzebę bliskości z Bogiem, takie wzmożenie poprzeplatane z próbami zaprzeczenia własnym potrzebom religijnym :-( Nie wiem co o tym wszystkim myśleć. Raz umówiłem się nawet na spotkanie z wrocławskim dominikaninem, ale w ostateczności stchórzyłem i nie pojechałem. Nie jest tak, że nie akceptuję swojej kondycji, ale pragnąłbym pogodzić ją z wiarą...
Na co dzień pracuję, bardzo lubię biegać, śmigać na rowerze, spędzać aktywnie czas, chociaż w samotności czasem jest ciężko.
Przepraszam za nieco przydługawy i chaotyczny tekst,
Świątecznie pozdrawiam!


Góra
 Zobacz profil  
 

Re: Może coś o sobie kilka słów :)
PostNapisane: piątek 26 gru 2014, 20:16 
Nieaktywny/-a od ponad 3 m-cy
Offline

Dołączył(a): środa 19 lis 2014, 13:29
Posty: 4
Miejscowość: ŚLĄSK
Witam Cię Jonathanie i również pozdrawiam świątecznie ... wiem co czujesz 'potrzeba bliskości z Bogiem"


Góra
 Zobacz profil  
 

Re: Może coś o sobie kilka słów :)
PostNapisane: piątek 26 gru 2014, 20:37 
Witam :)
Właśnie się tu zarejestrowałem, mam na imię Mateusz, mam 19 lat i niedawno zacząłem studia. Od jakiegoś czasu intensywnie szukam odpowiedzi na nurtujące mnie pytania... ogrom odpowiedzi sprawia, że co kilka dni zmieniam zdanie co powinienem czynić... a do tej pory prawie wszyscy inni geje wyśmiali mnie, wyzwali i zerwali znajomość kiedy szerzej im tłumaczyłem co Kościół uważa w tej kwestii (rozważając z nimi tylko jedną z możliwych dróg)... bardzo mnie to przygnębiło, zacząłem się więc zastanawiać, na czym polegała siła pierwszych Chrześcijan i doszedłem do wniosku, że na ścisłej wspólnocie i na bezgranicznym wzajemnym oddaniu, dlatego tutaj jestem :)
pozdrawiam
Mateusz

---------------------
"Będziecie w nienawiści u wszystkich z powodu mego imienia. Lecz kto wytrwa do końca, ten będzie zbawiony"


Góra
  
 

Re: Może coś o sobie kilka słów :)
PostNapisane: piątek 26 gru 2014, 20:54 
Cześć Mateuszu. Taki natłok odpowiedzi na nurtujące pytania i związane z nim niezdecydowanie, którą drogę wybrać nie jest i mnie obce. Teoretycznie wszyscy wiemy, że jedna tylko jest Droga, ale jakże trudno (z różnych przyczyn - ludzkich słabości) się na ten właściwy wybór zdecydować.
Inna sprawa to podejście do wiary wielu ludzi o podobnych nam skłonnościach, zwłaszcza tych z tzw. branży.

Tutaj na Forum możesz śmiało wypowiadać się na różne tematy, czuj się swobodnie - możesz liczyć na wysłuchanie i wsparcie, także modlitewne.

Pozdrawiam :)


Góra
  
 

Re: Może coś o sobie kilka słów :)
PostNapisane: poniedziałek 05 sty 2015, 10:08 
Jestem studentem prawa, pochodze z Poznania, lubie sporty zaprzegowe i sportowa jazde rowerem. Gdyby ktos szukal pomocy prawnej, rowniez oferuje swoja pomoc.


Góra
  
 

Re: Może coś o sobie kilka słów :)
PostNapisane: wtorek 20 sty 2015, 05:29 
Nieaktywny/-a od ponad 3 m-cy
Offline

Dołączył(a): niedziela 18 sty 2015, 14:49
Posty: 15
Miejscowość: śląskie
Witam :)
W maju będę miał 33 lata. Niedawno nawróciłem się na katolicyzm. Po około 8 latach, kiedy to przeszedłem wiele dróg. Od katolicyzmu poszedłem w stronę innych wyznań chrześcijańskich, a później w stronę innych różnych religii. Kiedyś chciałem zmienić swoją orientację, potem zupełnie zrezygnowałem i prowadziłem życie jak wiele osób w "środowisku". Teraz jednak otrzymałem łaskę i nawróciłem się. Chcę żyć w wierze, dać się prowadzić Bogu. Chcę żyć w czystości i zgodnie z nauką Kościoła Katolickiego. Niektórzy mówią, że mi całkiem odbiło. Ja jednak wiem, że jest to właściwa droga. Oddaję wszystko w ręce Jezusa. Niech On mnie prowadzi, gdziekolwiek to będzie.


Góra
 Zobacz profil  
 

Re: Może coś o sobie kilka słów :)
PostNapisane: środa 21 sty 2015, 15:03 
Moderator
Offline

Dołączył(a): poniedziałek 07 kwi 2014, 20:15
Posty: 422
Miejscowość: Warszawa
damianos33 napisał(a):
.... otrzymałem łaskę i nawróciłem się. Chcę żyć w wierze, dać się prowadzić Bogu. Chcę żyć w czystości i zgodnie z nauką Kościoła Katolickiego. Niektórzy mówią, że mi całkiem odbiło. Ja jednak wiem, że jest to właściwa droga. Oddaję wszystko w ręce Jezusa. Niech On mnie prowadzi, gdziekolwiek to będzie.

I mają rację - odbiło Ci! Tylko że oni maja zawiązane oczy i sądzą, że to źle. Ciesz się, że Ci tak mówią, bo to znaczy, że Twoje nawrócenie jest prawdziwe. "Zgorszenie dla żydów i głupstwo u pogan." I o to nam chodzi - im bardziej mi "odbija" od złego życia, złych myśli i skłonności, tym lepiej dla mnie! Dziękuję za to Panu! I za Ciebie Mu dziękuję, Witaj w naszym gronie i niech nam wszystkim "odbija" w tę stronę!

_________________
Mądrość jest wspaniała. Kto dla niej wstanie o świcie, ten się nie natrudzi, znajdzie ją bowiem siedzącą u drzwi swoich. (Mdr 6, 12;14)


Góra
 Zobacz profil  
 

Re: Może coś o sobie kilka słów :)
PostNapisane: piątek 23 sty 2015, 17:20 
Nieaktywny/-a od ponad 3 m-cy
Offline

Dołączył(a): czwartek 22 sty 2015, 21:49
Posty: 1
Miejscowość: mazowieckie
Cześć, Franciszek (Franek), 28 lat, cieżko cos o sobie napisac, jestem homoseksualista, kocham Boga i chcialbym za nim isc ale... własnie walcze z tymi "ale". Tyle o mnie, moze na poczatek wystarczy:)


Góra
 Zobacz profil  
 

Re: Może coś o sobie kilka słów :)
PostNapisane: piątek 23 sty 2015, 18:40 
Witamy na forum. Też mam 28 lat :) Mierzysz się z tymi samymi problemami co inni użytkownicy, wydaje mi się, że to walka przez całe życie. Ważne, żeby nigdy się nie poddać, a w chwilach kryzysu porozmawiać się, spotkać się z ludźmi, przyjaciółmi, którzy dobrze Ci życzą i możesz na nich polegać. Pięknego weekendu życzę Tobie i innym użytkownikom... :)


Góra
  
 

Re: Może coś o sobie kilka słów :)
PostNapisane: środa 11 lut 2015, 17:04 
Offline

Dołączył(a): poniedziałek 09 lut 2015, 18:29
Posty: 58
Miejscowość: PL
Dzień dobry wszystkim forumowiczom :-)!

Jakże przyjemnie dołączać do tegoż elitarnego na poły nieformalnego klubu wierzących gejów...

Mam 28 lat, od urodzenia mieszkam w dużym ośrodku aglomeracyjnym, jednak odczucia homoseksualne towarzyszą mi od końca gimnazjum, choć dopiero niedawno staram się zaprzestawać aktu wypierania ich z siebie. Na wspomniane odczucia nakładało się często samooszukiwanie się w postaci postrzegania siebie jako osoby biseksualnej.

Odróżniłbym jeszcze skłonności homoseksualne od homofilnych, gdzie te drugie odnoszą się wyłącznie do sfery emocjonalnej. Przy takim rozróżnieniu mogę rzec, iż posiadam inklinacje homoseksualne z domieszką heteroseksualnych, jednak zaś emocjonalnie ciekawią mnie zarówno mężczyźni i kobiety, tym samym zarówno homofilność i heterofilność jest u mnie dość mocna...

Wiarę buduję nieustannie, i była mi ona przekazywana od najmłodszych lat, choć przy podziale: wiara w Boga, wiara Bogu i ufność, widzę ile jeszcze przede mną pracy, która, zdaje się, będzie trwać aż do końca mego ziemskiego pielgrzymowania...

Jestem wyznania rzymskokatolickiego. Należałem do różnych grup katolickich, jednak moje prawdziwa tożsamość seksualna zawsze była powodem nieumiejętności otworzenia się w pełni na członków danej wspólnoty.

Obecnie miewam już tylko okresy mini-depresji...

Pozdrowienia wszystkim składać pragnę :-)


Góra
 Zobacz profil  
 

Re: Może coś o sobie kilka słów :)
PostNapisane: środa 11 lut 2015, 18:30 
Offline

Dołączył(a): niedziela 28 gru 2014, 20:39
Posty: 46
Miejscowość: podkarpackie
Witaj w grupie. W grupie łatwiej znosić trudy związane ze skłonnościami.


Góra
 Zobacz profil  
 

Re: Może coś o sobie kilka słów :)
PostNapisane: czwartek 12 lut 2015, 23:39 
Offline

Dołączył(a): poniedziałek 06 paź 2014, 15:10
Posty: 239
Miejscowość: Legionowo
"Wiarę buduję nieustannie"

Serce rośnie jak się czyta takie słowa...:-)

_________________
"Zaświadcza się, że Mikołaj Iwanowicz, spędził wyżej wymienioną noc na balu u szatana zaangażowany jako środek lokomocji...Hella, nawias, a w nawiasie napisz wieprz. Podpisano Behemot".


Góra
 Zobacz profil  
 

Re: Może coś o sobie kilka słów :)
PostNapisane: piątek 13 lut 2015, 19:17 
Offline

Dołączył(a): czwartek 07 sie 2014, 18:57
Posty: 233
Miejscowość: Szczecin
Czytając te Wasze komentarze mam wrażenie jakbyśmy byli jedna osobą...


Góra
 Zobacz profil  
 

Re: Może coś o sobie kilka słów :)
PostNapisane: niedziela 08 mar 2015, 15:49 
Nieaktywny/-a od ponad 3 m-cy
Offline

Dołączył(a): piątek 06 mar 2015, 11:27
Posty: 7
Miejscowość: Kępno
Nie lubię pisać o sobie jakoś ciężko jest..Ale ok na piszę Jak już wspomniałam jestem z Kępna mam lat 25 jestem mężatką..Tak jakoś to też się moim w życiu potoczyło..Tak chciał chyba Bóg...Jestem po ślubie 4 lata..Uwielbiam podróże czytać książki słuchać muzyki


Góra
 Zobacz profil  
 

Re: Może coś o sobie kilka słów :)
PostNapisane: niedziela 08 mar 2015, 20:38 
Nieaktywny/-a od ponad 3 m-cy
Offline

Dołączył(a): piątek 06 mar 2015, 11:27
Posty: 7
Miejscowość: Kępno
czasem chciałam bym wszystko zacząć od początku ale to jest nie możliwe..bo się nie uda może ze mną coś nie tak jest nie wiem...wiem że jestem totalnie pogubiona w tym wszystkim


Góra
 Zobacz profil  
 

Re: Może coś o sobie kilka słów :)
PostNapisane: niedziela 08 mar 2015, 20:55 
Moderator
Offline

Dołączył(a): niedziela 22 wrz 2013, 22:39
Posty: 493
Miejscowość: Katowice
Witaj Kingo :)

Jest u nas trochę żonatych panów, ale z tego co wiem, zamężnej dziewczyny jeszcze nie było, aczkolwiek jedna koleżanka pisała, że ma chłopaka i odczuwa radość będąc z nim.

Cieszymy się, że jesteś. Mam nadzieję, że znajdziesz tu trochę wsparcia, natchnienia, dobrej rady. Wszystkiego dobrego z okazji Dnia Kobiet :)

_________________
"Nade wszystko jednak nie ustawajcie w miłości jedni ku drugim, gdyż miłość pokrywa wiele grzechów." 1P 4, 8


Góra
 Zobacz profil  
 

Re: Może coś o sobie kilka słów :)
PostNapisane: niedziela 08 mar 2015, 21:35 
Nieaktywny/-a od ponad 3 m-cy
Offline

Dołączył(a): piątek 06 mar 2015, 11:27
Posty: 7
Miejscowość: Kępno
Dziękuje jak ja wychodziłam za maż miał lat 21a mój mąż 33 to była ucieczka od domów rodzinnego...Myślałam że to dobry wybór...Moim domem był zawsze kościół tak zawsze czułam się bezpiecznie mogłam wygadać się to co mnie bolało raczej nie ufam człowiekowi kiedyś ufałam i za to zapłaciłam najwyższą cenę


Góra
 Zobacz profil  
 

Re: Może coś o sobie kilka słów :)
PostNapisane: czwartek 04 cze 2015, 19:01 
Witam wszystkich! :)

Rafał, lat 22, student dziennikarstwa. Interesuję się sportem, muzyką, geografią. "Jestem gejem" - powiedziałem tak do siebie stojąc przed lustrem kilka dni temu. Wcześniej nie dopuszczałem tego do siebie, nie chciałem o tym myśleć. Teraz kiedy "wiem" kim jestem, czuję się o "niebo" lepiej. Wychowywałem się i nadal żyję w środowisku katolicko-konserwatywno-narodowym. Jednak wiemy jakie jest zdanie osób z tego środowiska na homoseksualizm. Kiedy wypowiadają się negatywnie na temat homoseksualizmu, "krwawię" wewnątrz, okropne uczucie. Nie miałem doświadczeń seksualnych z drugą osobą. Nie miałem tak naprawdę nigdy przyjaciela, :( Zawsze cichy, małomówny. Jestem praktykującym katolikiem, ale przez to, w jaki sposób Kościół traktuje Nas, oddalam się od niego z każdym dniem. Wierzę w to, że w przyszłości znajdę tego jedynego. Nie mam parcia na seks, ale tak jak większość osób, potrzebuję bliskości drugiej osoby. Cieszę się, że tutaj trafiłem. Pozdrawiam.


Góra
  
 

Re: Może coś o sobie kilka słów :)
PostNapisane: sobota 06 cze 2015, 13:21 
Offline

Dołączył(a): piątek 05 cze 2015, 09:23
Posty: 180
Miejscowość: Warszawa
siema,
Mam na imię Konrad,
w tym roku skończę 31 lat i po raz pierwszy odkąd uświadomiłem sobie że jestem gejem przeżywam kryzys orientacji w kontekście wiary.
Moja rodzina nie była zbyt pobożna, rodzice nie prowadzali Nas co tydzień do kościoła,
dopiero jak mój Brat zaczął śpiewać w chórku parafialnym zacząłem odczuwać potrzebe powrotu do Boga, niestety przez prace w handlu to nie było takie łatwe.
Wtedy na mojej drodze stanął Biskup Szymon Niemiec, dzięki Niemu zacząłem na nowo odkrywać Boga. przez prace czasami nie mogłem być na nabnożeństweie ale czułem przynależność do jakiejś wspólnoty. Teraz w Zjednoczonym Kościele Chrzęscijańskim służe do Mszy jako ministrant. Takie zbliżenie się do Boga spowodowało kryzys...

_________________
Konrad


Góra
 Zobacz profil  
 

Re: Może coś o sobie kilka słów :)
PostNapisane: piątek 26 cze 2015, 22:12 
Offline

Dołączył(a): czwartek 25 cze 2015, 22:41
Posty: 129
Lokalizacja: okolice Warszawy
Miejscowość: Mazowsze
Hej :)
Mam na imię Asia, mam 22 lata,pochodzę z małej miejscowości koło Warszawy.
Jestem studentką, córką, siostrą, przyjaciółką, animatorką we wspólnocie.
Lubię poezję śpiewaną i dobre książki.
Zmagania ze swoją seksualnością toczę od lat (w sumie od kiedy pamiętam, byłam "inna" od swoich rówieśniczek). Po woli uczę się akceptować homoseksualną część swojej osobowości (emocji, pragnień, tęsknot) jako coś, co samo w sobie nie jest grzechem, złem, napiętnowaniem.
Cieszę się,że dzięki radzie przyjaciela trafiłam na to forum.
Witam Was wszystkich serdecznie :)

_________________
"Zacznij od robienia tego co konieczne,potem zrób to co możliwe.
Nagle odkryjesz,że dokonałeś niemożliwego"

św.Franciszek


Góra
 Zobacz profil  
 

Re: Może coś o sobie kilka słów :)
PostNapisane: środa 09 wrz 2015, 20:41 
Nieaktywny/-a od ponad 3 m-cy
Offline

Dołączył(a): środa 09 wrz 2015, 15:37
Posty: 5
Miejscowość: Kraków
Damian, 28 lat, Kraków, po studiach, pracuje i walczę :) po 3 różnych terpaiach,
Cały czas blisko Kościoła - mimo chwilowego buntu, mimo kontaktów z facetami - wciąż powracałem jak syn marnotrawny - a ON zawsze z otwartymi ramionami przyjmował mnie i nadal to robi.
Nie potrafie żyć bez Jezusa i dlatego nie potrafię i niechcę żyć jako aktywny homoseksualista.
Cieżko żyć samemu, ale świadomość że Wy jesteście i co ważne myślicie podobnie - dodaje otuchy i już jest wsparciem.

Dzięki !! za Wasze świadectwo - że mimow wszystko - można i da się iść pod prąd współczesnego świata !!

Damian

_________________
Damian


Góra
 Zobacz profil  
 

Re: Może coś o sobie kilka słów :)
PostNapisane: czwartek 10 wrz 2015, 12:14 
Nieaktywny/-a od ponad 3 m-cy
Offline

Dołączył(a): środa 09 wrz 2015, 13:38
Posty: 1
Miejscowość: Warszawa
No to cześć.


Góra
 Zobacz profil  
 

Re: Może coś o sobie kilka słów :)
PostNapisane: czwartek 10 wrz 2015, 20:39 
Offline

Dołączył(a): niedziela 30 sie 2015, 22:14
Posty: 3
Miejscowość: śląskie
Hey, ja 35 lat, mieszkam i pracuje na Górnym Śląsku, kawaler. W ostatnich kilku miesiącach podjąłem trud, aby wyjaśnić źródła swojego homoseksualizmu. Wyniki tej pracy zaskoczyły mnie na tyle, iż zachęciło mnie to do dalszego wysiłku, który podejmuje by wreszcie żyć wg standardów Bożego dziecka.


Góra
 Zobacz profil  
 

Re: Może coś o sobie kilka słów :)
PostNapisane: piątek 11 wrz 2015, 06:21 
Offline

Dołączył(a): wtorek 03 sty 2012, 14:49
Posty: 222
Miejscowość: Rzeszów
Witam serdecznie Nowo Zarejestrowanych i zachęcam do odważnego czerpania garściami ze źródeł Forum :)

https://www.youtube.com/watch?v=rIwTVghmUs4


Góra
 Zobacz profil  
 

Re: Może coś o sobie kilka słów :)
PostNapisane: piątek 11 wrz 2015, 20:24 
Nieaktywny/-a od ponad 3 m-cy
Offline

Dołączył(a): czwartek 10 wrz 2015, 17:43
Posty: 2
Miejscowość: wielkopolska
Witam jestem Kinga ,mam 18lat i od dwoch ponad lat mam dziewczyne,batdzo ja kocham lecz Kocham tez Boga . Przezywalam kryzys wiary i nie wiedzialam jak do tego podejsc ,nie moglam zrozumiec jak Bog moze potepiac takich ludzi skoro chce dla nich szczescia tego nie moze zrosumiec ,wybaczyc a rozne inne rzeczy na tym swiecie tak. Powol wracam do wspolnoty. Mim ze jestem tu nie zaluje tego ze jestem z dziewczyna ze ja mam i nie chce wyzbywac sie mojej orientacji. Rownoczesnie wierze w Boga i slucham slowa Bozego.


Góra
 Zobacz profil  
 

Re: Może coś o sobie kilka słów :)
PostNapisane: czwartek 24 wrz 2015, 22:51 
Offline

Dołączył(a): wtorek 22 wrz 2015, 17:30
Posty: 12
Miejscowość: wielkopolskie
endi... i chyba nie podoba mi się mój nick :P
Mam 23 lata, studiuję i pracuję. On czasu bycia nastolatkiem odczuwam skłonności homoseksualne. Dlaczego mam taką orientację? Nie wiem. "Pogodzony z tym"? Chyba nie do końca. Ale dziękuję Bogu za wrażliwość którą mam...
Z Bogiem mam teraz pod górkę i mało jest we mnie Jego chcenia, pragnienia... Trzeba nad tym popracować. Niemniej chciałbym pójść drogą powołania z poczuciem, że nigdzie nie uciekam. Prawie byłem już w zakonie. A co najbliższy czas pokaże? Jak na razie zacząłem terapie indywidualną i zobaczymy. Chciałbym być szczęśliwy.

Pozdrawiam!!


Góra
 Zobacz profil  
 

Re: Może coś o sobie kilka słów :)
PostNapisane: wtorek 29 wrz 2015, 18:02 
Nieaktywny/-a od ponad 3 m-cy
Offline

Dołączył(a): sobota 19 wrz 2015, 16:15
Posty: 5
Miejscowość: Gorzów Wlkp.
Cześć wszystkim,
tu nabasz, mam 25 lat. Pracuję dorywczo a większość czasu spędzam w domu na łóżku leżąc i zamartwiając się. Jestem strasznie zakompleksionym człowiekiem, który ma problemy duchowe a zarazem stwierdzone problemy psychiczne. Więcej o sobie nie będę pisał bo nie chcę się rozżalać ale chętnie bym z kimś porozmawiał o swoich problemach. Potrzebuję terapii a samemu coraz głębiej "topie się w bagnie" swoich grzechów i potyczek.


Góra
 Zobacz profil  
 

Re: Może coś o sobie kilka słów :)
PostNapisane: czwartek 01 paź 2015, 19:43 
Offline

Dołączył(a): niedziela 27 wrz 2015, 17:06
Posty: 21
Miejscowość: Katowice/Kraków
Cześć ;)
Jestem Piotrek, student. Nowy tutaj na tym forum. Niby wiem co mam robić,... ale jednak tego nie robię. To nie kwestia pokusy, to raczej może brak wsparcia. Brak osób, które podzieliłyby tę drogę życia. Jednak liczę, że kogoś takiego, kto pomoże, porozmawia, tutaj znajdę ;) WITAJCIE


Góra
 Zobacz profil  
 

Re: Może coś o sobie kilka słów :)
PostNapisane: czwartek 01 paź 2015, 22:06 
Offline

Dołączył(a): niedziela 13 paź 2013, 20:18
Posty: 400
Miejscowość: Katowice
I to niejednego pewnie znajdziesz:)


Góra
 Zobacz profil  
 

Re: Może coś o sobie kilka słów :)
PostNapisane: sobota 03 paź 2015, 07:26 
Offline

Dołączył(a): niedziela 27 wrz 2015, 17:06
Posty: 21
Miejscowość: Katowice/Kraków
Cześć StudentS :)
pewnie tak, choć ilość nie jest tutaj priorytetem rzecz jasna.
Swoją drogą widzę, że blisko siebie mieszkamy
a z innego postu dowiedziałem się, że znasz Marthę Argerich <3. Zatem coś wspólnego mamy, ciekawe co.
Łączy nas Martha :D haha


Góra
 Zobacz profil  
 

Re: Może coś o sobie kilka słów :)
PostNapisane: sobota 03 paź 2015, 12:58 
Offline

Dołączył(a): niedziela 13 paź 2013, 20:18
Posty: 400
Miejscowość: Katowice
Siemanko! :D skoro mieszkasz na Śląsku to zawsze możesz dołączyć do naszych modlitewnych spotkań w drugą sobotę miesiąca:) może rozszerzmy do szeroko rozumianej muzyki :D


Góra
 Zobacz profil  
 

Re: Może coś o sobie kilka słów :)
PostNapisane: sobota 03 paź 2015, 21:31 
Offline

Dołączył(a): niedziela 27 wrz 2015, 17:06
Posty: 21
Miejscowość: Katowice/Kraków
:) ooo, jest coś takiego
ale gdzie? kiedy? no i chcę przyjść!


Góra
 Zobacz profil  
 

Re: Może coś o sobie kilka słów :)
PostNapisane: sobota 03 paź 2015, 21:55 
Offline

Dołączył(a): niedziela 13 paź 2013, 20:18
Posty: 400
Miejscowość: Katowice
Czy Ty już jesteś dodany do grupy regionalnej czy to dopiero później?:)


Góra
 Zobacz profil  
 

Re: Może coś o sobie kilka słów :)
PostNapisane: niedziela 04 paź 2015, 10:07 
Offline

Dołączył(a): niedziela 27 wrz 2015, 17:06
Posty: 21
Miejscowość: Katowice/Kraków
nie ;/

pewnie jestem zbyt świeżym użytkownikiem forum. Mam konto chyba raptem tydzień ;)


Góra
 Zobacz profil  
 

Re: Może coś o sobie kilka słów :)
PostNapisane: niedziela 04 paź 2015, 16:27 
Offline

Dołączył(a): niedziela 13 paź 2013, 20:18
Posty: 400
Miejscowość: Katowice
To przyjdzie i na to czas:)


Góra
 Zobacz profil  
 

Re: Może coś o sobie kilka słów :)
PostNapisane: sobota 10 paź 2015, 09:19 
Nieaktywny/-a od ponad 3 m-cy
Offline

Dołączył(a): sobota 10 paź 2015, 06:28
Posty: 15
Miejscowość: Poznań
Michał, lat 22
Dzisiaj zarejestrowałem się na forum. Jestem wierzący, staram się żyć zgodnie z przykazaniami. Raz fizycznie byłem z facetem, czego teraz bardzo żałuję. Zastanawiam się jak wyjawić ten grzech w sakramencie pojednania (spowiedź), czy w ogóle jest to możliwe.


Góra
 Zobacz profil  
 

Re: Może coś o sobie kilka słów :)
PostNapisane: niedziela 11 paź 2015, 17:21 
Offline

Dołączył(a): niedziela 13 paź 2013, 20:18
Posty: 400
Miejscowość: Katowice
Hej Michale:) zapewniam Cię, że księża nie takie rzeczy już słyszeli:)


Góra
 Zobacz profil  
 

Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 554 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10 ... 12  Następna strona

Strefa czasowa: UTC + 1


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 2 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów

Szukaj:
Skocz do:  
cron

Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group studio kuchni warszawa

Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL