Co wzbudza w was jakieś nostalgiczne uczucia? Jakieś miejsca, konkretne osoby, smaki, zapachy...? Mam jednego znajomego, z którym lubimy wspominać "stare czasy" więc chętnie posłucham, czy macie takie rzeczy.

Ja np. mogę dodać od siebie, że bardzo nostalgicznie czuję się, gdy wspominam działkę - moi rodzice mieli kiedyś działkę w ramach rodzinnych ogródkow działkowych, na której spędzałem w dzieciństwie większość wakacji i miałem mega ekipę kolegów i koleżanek, o przygodach, jakie tam się działy można by pewnie i książkę napisać ale, trochę zabawnie, przez to, że tam często robiliśmy ogniska/grille, to teraz zapach grilla mnie zawsze myślami przenosi w tamto miejsce.

Jest też jeszcze taki konkretny zapach o pewnej porze roku tylko, który też potrafi mnie przenieść w jedno miejsce

pytanie o jaką nostalgię pytasz . . .
jest park łazienki królewskie gdzie się wychowałem i lubię tam przebywać.
jest blok na bródnie w którym mieszkał mój nieżyjący eks . . .
jest blok i jego okolica gdzie mieszkali moi dziadkowie . . .
jest też plac wilsona na którym kupowałem pierwsze kwiaty dla nie doszłej teściowej, na którym spotykałem się ze swoimi facetami . . .
jest moja szkoła podstawowa i blok w którym mieszkałem . . .
jest w końcu plac przy fontannach na podzamczu gdzie na koncercie tlove przytulałem się do swojego faceta.
jak jadę gdzieś gdzie dawno nie byłem to też mam nostalgiczne wspomnienia widząc jak zmienia się dana okolica.
jest bar/ogródek pod warszawą w którym świętowałem samotnie urodziny kilka lat temu i chętnie odwiedzam to miejsce.
napewno nostalgicznym kwiatem są dla mnie mieczyki. to właśnie je kupowałem dla teściowej.
nostalgiczny jest też sklep przy dworcu wileńskim, chyba z milion razy się tam przesiadałem i robiłem zakupy
jest kilka starych piosenek które śpiewał mi mój były i jak je słyszę to myślę o nim,
piosenka "małgośka" przyciąga najlepsze wspomnienia o mamie.
ogró krasińskich na śródmieściu przypomina mi czasy kiedy jeszcze wierzyłem że aktywizm ma sens i walczyłem żeby nie wycinać tam drzew,
jest most w krakowie na którym byłem jak czekałem aż nas wpuszczą na wawel po pogrzebie kaczyńskich a po tygodniu widziałem w tv jak przez niego przelewa się woda.
jest dworzec gdańki i parking przy nim. stąd jechałem do Medjugorie

Dzięki za odpowiedź Konrad.

O taką nostalgię, o której piszesz, też pytam. Bo w sumie może mieć ona różne oblicza. I pewnie dla każego znaczy coś innego. Nostalgia to chyba takie kłujące uczucie, bo wiąże się z czymś, czego już nie ma, a co było dla nas drogie. I w tym sensie piszę, że dla każego znaczy coś innego, trochę jak w przypowieściach Salomona - "Tylko samo serce zna swoją własną gorycz".

Nostalgia... za utraconą przeszłością (dzieciństwem), za bliskimi, których nie ma, za miejscami, w których człowiek się wychował... Ale też za produktami, które wtedy były, a teraz nie ma, za filmami, za muzyką, za całą atmosferą tamtych lat. Ja czuję nostalgię za latami 80. i początkiem 90.

Jest też jeszcze taki konkretny zapach o pewnej porze roku tylko, który też potrafi mnie przenieść w jedno miejsce [/quote]

Mam tak samo