Strefa czasowa: UTC + 1




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 8 ] 
  Drukuj

Opowiastka na dobry sen :)
Autor Wiadomość
PostNapisane: sobota 21 lip 2012, 20:53 
Offline

Dołączył(a): wtorek 03 sty 2012, 14:49
Posty: 222
Miejscowość: Rzeszów
Kiedyś pewnemu człowiekowi przyśnił się Bóg mówiący, że ma dla niego pracę.

Pokazał On ogromny kamień przed domem i wyjaśnił, że ma pchać ten kamień ze wszystkich sił.

Człowiek zgodził się.

Jednak po wielu miesiącach pracy kamień nie ruszył się ani o milimetr. Szatan próbował wmówić mu, że to nie ma sensu.

A człowiek prawie się do tego przekonał, jednak zapytał Boga:
- Co jest nie tak? Dlaczego mi się nie udaje?

A Bóg odparł:
- Prosiłem cię, byś mi służył, a ty się zgodziłeś.
Kazałem ci pchać kamień.
Nie wspominałem, że masz go przesunąć.

Teraz myślisz, że zawiodłeś, ale spójrz: masz mocne ręce, masywne nogi, silne ramiona.
Poprzez wysiłek stałeś się silny i odporny.
Nie przesunąłeś kamienia, ale twoim powołaniem było posłuszeństwo.

To robiłeś, więc teraz ja, mój przyjacielu, przesunę kamień.

Zwykle używamy intelektu, aby odgadnąć czego chce Pan.

A On chce tylko służby.

Ćwicz wiarę, która porusza góry, ale wiedz, że to Bóg je poruszy.

Kiedy wszystko zdaje się iść źle, po prostu pchaj.

źródło: adonai.pl


Góra
 Zobacz profil  
 

Re: Opowiastka na dobry sen :)
PostNapisane: niedziela 22 lip 2012, 22:51 
Jakżes mnie ucieszył tym wpisem...
Mądry i pożyteczny. Napewno dla mnie.
Więcej, więcej, więcej :)
"Lubię to!"


Góra
  
 

Re: Opowiastka na dobry sen :)
PostNapisane: niedziela 22 lip 2012, 23:35 
Offline

Dołączył(a): wtorek 06 mar 2012, 23:23
Posty: 143
Lokalizacja: Gorlice
Miejscowość: Gorlice
OnSam coś pięknego!!! Przedewszystkim zaufanie:-)


Góra
 Zobacz profil  
 

Re: Opowiastka na dobry sen :)
PostNapisane: czwartek 29 lis 2012, 13:37 
Nieaktywny/-a od ponad 3 m-cy
Offline

Dołączył(a): czwartek 29 mar 2012, 08:42
Posty: 15
Tak to dobry tekst..

_________________
"Bo Pan wejrzał z wysokiego przybytku swojego, popatrzył z nieba na ziemię, aby usłyszeć jęki pojmanych, aby skazanych na śmierć uwolnić"

"O niezgłębiona miłości Ojca i Syna, aby wyzwolić niewolnika ofiarowałeś własnego Syna."


Góra
 Zobacz profil  
 

Re: Opowiastka na dobry sen :)
PostNapisane: poniedziałek 17 gru 2012, 01:16 
Nieaktywny/-a od ponad 3 m-cy
Offline

Dołączył(a): niedziela 16 gru 2012, 15:00
Posty: 124
Miejscowość: Warszawa
Wstajemy rano do swoich obowiazkow i myslimy czy warto, skoro inni prowadza latwe zycie. Zyjemy uczciwie i zastanawiamy sie czy warto skoro nieuczciwi szybko sie dorabiaja. Studiujemy i uczymy sie a ci ktorzy sciagaja na egzaminach sie z nas smieja. Dzwigamy nasz krzyz i nawet nie probujemy nikomy tego wytlumaczyc, obawiajac sie wyszydzenia i niezrozumienia. Ale w dluzszej perspektywie wiernosc powolaniu, sumieniu i zasadom odplaci stokrotnie. Ci ktorzy sie nie wysilaja w zyciu beda slabi charakterem, moralnie, fizycznie, nie beda sie w stanie oprzec przeciwnosciom i pokusom. A na koniec zrozumieja ze zmarnowali swoje talenty - ta swiadomosc bedzie ich czysccem (albo i pieklem) przez wiecznosc.

Piekny tekst Jana Pawla II o obronie swojego Westerplatte (kliknij)


Góra
 Zobacz profil  
 

Re: Opowiastka na dobry sen :)
PostNapisane: niedziela 17 lut 2013, 23:14 
Nieaktywny/-a od ponad 3 m-cy
Offline

Dołączył(a): środa 16 sty 2013, 21:55
Posty: 91
Miejscowość: Śląsk
PRZYGODA NA PUSTYNI

Pewien człowiek zabłądził na pustyni i od dwóch dni wędrował wśród nie kończących się,
rozgrzanych słońcem piachów. Był już u kresu sił. Niespodziewanie ujrzał przed sobą sprzedawcę krawatów. Nie miał on przy sobie nic innego - jedynie mnóstwo krawatów. I natychmiast próbował sprzedać jeden z nich człowiekowi umierającemu z pragnienia.
Wyczerpanemu i spragnionemu wędrowcy handlarz wydał się szalony: - Czyż ktoś przy zdrowych zmysłach próbowałby sprzedać krawat człowiekowi łaknącemu jedynie wody?
Sprzedawca wzruszył obojętnie ramionami i ruszył w dalszą drogę.
Przed zapadnięciem zmroku znużony wędrowiec, już z wielkim trudem poruszający zbolałymi nogami, uniósł głowę i osłupiał: znajdował się przed elegancką restauracją, obok której stał szereg samochodów! Budynek był okazały, a dookoła niego rozciągała się pustynia. Z trudem dowlókł się do drzwi restauracji i prawie mdlejąc z pragnienia wyszeptał:
- Litości, wody!
- Przykro mi, proszę pana - rzekł ze współczuciem uprzejmy szwajcar - nie przyjmujemy gości bez krawatów.

Są osoby przemierzające pustynię swego życia z ogromnym pragnieniem przyjemnych doznań. Za głupców uważają tych, którzy chcą ich zapoznań z Ewangelią. Jest to posłanie zbyt zaskakujące dla ich pustyni! Lecz kiedy zapragną wejść do "Hotelu Pana", zostanie im powiedziane: "Przykro mi, tutaj nie można wstąpić bez odnowionego serca".

Autor: Bruno Ferrero

_________________
„Wiara nie jest światłem rozpraszającym wszystkie nasze mroki, ale lampą, która w nocy prowadzi nasze kroki, a to wystarcza, by iść” („Lumen fidei”).


Góra
 Zobacz profil  
 

Re: Opowiastka na dobry sen :)
PostNapisane: czwartek 27 lut 2014, 23:32 
Był rzeczywistym biedakiem i życie nie obdarowywało go niczym innym jak tylko kijami. Nie przestawał jednak się modlić: «Panie, spraw, przynajmniej, abym mógł wygrać na loterii».

I choć jego sprawy wciąż nieustannie się pogarszały, nie przestawał prosić: «Panie, pomóż mi, pozwól, abym mógł wygrać na loterii».

Jego modlitwa każdego dnia docierała do nieba: «Panie, pomóż mi, spraw, abym wygrał na loterii». Aż pewnego dnia, obudził go zdenerwowany głos Pana Boga: «Ty też musisz mi pomóc. Musisz kupić przynajmniej jeden los!».

Bruno Ferrero


Góra
  
 

Re: Opowiastka na dobry sen :)
PostNapisane: wtorek 22 lip 2014, 22:31 
Nieaktywny/-a od ponad 3 m-cy
Offline

Dołączył(a): środa 16 sty 2013, 21:55
Posty: 91
Miejscowość: Śląsk
Nie zrażając się prostą animacją, jakby zaadresowaną do najmłodszych, warto zobaczyć do końca ten pięciominutowy filmik i przed zaśnięciem pochylić się nad jego przesłaniem. Może opowiastka wyda się trywialna, ale sam się przekonałem – a młodzieńcem już nie jestem – że przykre zdarzenia z przeszłości, których przed laty nie mogłem zaakceptować ani zrozumieć, dopiero po czasie nabrały głębszego sensu. I mimo tych doświadczeń a także pomimo tego, że nie wszystkie marzenia udało mi się zrealizować czuję się człowiekiem szczęśliwym; „szczęśliwym” – nie znaczy „nie mającym żadnych problemów”, ale „ze spokojem próbującym stawić im czoła” i z ufnością powtarzającym: „Bóg wie lepiej”.

http://www.youtube.com/watch?v=SVP-hpQwbXY

_________________
„Wiara nie jest światłem rozpraszającym wszystkie nasze mroki, ale lampą, która w nocy prowadzi nasze kroki, a to wystarcza, by iść” („Lumen fidei”).


Góra
 Zobacz profil  
 

Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 8 ] 

Strefa czasowa: UTC + 1


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów

Szukaj:
Skocz do:  
cron

Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group studio kuchni warszawa

Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL