Strefa czasowa: UTC + 1




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 20 ] 
  Drukuj

[Książka] "Zraniony Pasterz" - Daniel Ange
Autor Wiadomość
PostNapisane: środa 27 cze 2012, 01:25 
Polecam Wam gorąco genialną książkę "Zraniony Pasterz" - autor Daniel Ange.

Dla wielu ludzi ta książka była początkiem nawrócenia, odkrycia Boga, poznania Go. W zasadzie jest to taka malutka i raczej cienka książeczka, ale gwarantuję, że gdy ją raz przeczytacie, na pewno już nigdy o niej nie zapomnicie, do końca życia. Bo ta książka po prostu chwyta za serce, wzrusza, nie da się przejść koło niej obojętnie, nie da się jej przeczytać bez żadnych konsekwencji - oczywiście tych dobrych konsekwencji. Raz przeczytana zmieni Twoje życie bezpowrotnie, zmieni je na lepsze i jeszcze bardziej zbliży Cię do Pana.

A dla jeszcze większej zachęty, przytoczę Wam fragmencik ze wstępu:

Jeśli jesteś niczym dla innych,
Niczym dla siebie samego,
Jeśli Twoje życie to pustka -
błąkanie się wśród upadków i przepaści,
To książka ta jest dla Ciebie.
Mówi ona tylko jedno:
Jest ktoś, kto Cię kocha.
Nawet, jeśli o tym nie wiesz.
Daj się odnaleźć Jedynemu,
Który Cię nigdy nie zostawi samego!


Piękne, czyż nie? :) :) :)

A może ktoś z Was czytał już tę książkę i chciałby się podzielić swoimi refleksjami na jej temat? :) Zapraszam do wypowiedzi :)


Góra
  
 

Re: KSIĄŻKA "Zraniony Pasterz"
PostNapisane: sobota 30 cze 2012, 19:01 
Offline

Dołączył(a): wtorek 06 mar 2012, 23:23
Posty: 143
Lokalizacja: Gorlice
Miejscowość: Gorlice
Witam flp4.13
Czytałem tę "książeczkę", mała troche baśniowa, ale jak wczytamy się w nią sercem, a nie rozumem poprostu rozwala - w pozytywny sposób.
Dla mnie mówi wiele o przebaczeniu i pojednaniu. Wydaje mi się że jestem głęboko wierzącym człowiekiem. Czytałem ją w szpitalu i dobrze że koło mojego oddziału była kaplica i mogłem to wszystko przemodlić "przemedytować" bo doparła mnie mocno do muru. Bardzo dobra pozycja i autor polecam!!!


Góra
 Zobacz profil  
 

Re: [Książka] "Zraniony Pasterz" - Daniel Ange
PostNapisane: piątek 13 gru 2013, 22:55 
to tutaj to przeczytałam o niej... masz rację Ewa, nie zapomina się tej książki, tyle, że ja zapomniałam tytułu. ZOstawia w nas coś, ślad w tym czy innym miejscu serca, ale nie zapomina się o niej :)


Góra
  
 

Re: [Książka] "Zraniony Pasterz" - Daniel Ange
PostNapisane: wtorek 21 sty 2014, 20:34 
Nieaktywny/-a od ponad 3 m-cy
Offline

Dołączył(a): niedziela 19 sty 2014, 19:06
Posty: 11
Miejscowość: Gdynia
czytałem ją jak miałem jakieś 16 lat czyli bardzo dawno... wtedy byłem zachwycony... czy dziś nie nazwałbym jej zbyt emocjonalnej? Nie wiem... w tamtym czasie kupowałem wiele sztuk i rozdawałem znajomym :)


Góra
 Zobacz profil  
 

Re: [Książka] "Zraniony Pasterz" - Daniel Ange
PostNapisane: wtorek 18 lut 2014, 21:48 
Nieaktywny/-a od ponad 3 m-cy
Offline

Dołączył(a): środa 16 sty 2013, 21:55
Posty: 91
Miejscowość: Śląsk
Ewo, dziękuję Ci za Twój wpis :D , bo dzięki niemu wyruszyłem w podróż sentymentalną. Książkę Daniela Ange „Zraniony Pasterz” czytałem z wypiekami na twarzy prawie dwadzieścia lat temu. Aż trudno mi uwierzyć, że minęło już tyle wiosen i to pogodnych wiosen od czasu, kiedy gorączkowo poszukiwałem odpowiedzi na pytania o sens istnienia, przemijania i śmierci, rozmyślając nad podjętymi „wczoraj” decyzjami i rodzącymi się planami na „jutro”. Kilka dni temu – pod wpływem Twojej rekomendacji i pewnego zdarzenia - wyciągnąłem z biblioteczki nieco zakurzoną książkę Daniela Ange i zacząłem ją czytać po raz drugi. Będąc bogatszy o dwie dekady wzlotów i upadków byłem ciekaw, czy również „dzisiaj” książka wywrze na mnie podobne wrażenie. I rzeczywiście wywarła a szczególnie te miejsca, które w przeszłości zakreśliłem ołówkiem zapisując na marginesach stron własne przemyślenia. To one pozwoliły mi niejako cofnąć się w czasie i przeżyć ponownie tamten niepokój serca. Dwa zdania w tekście książki wyróżniały się szczególnie, bo zostały podkreślone nie ołówkiem, lecz czerwonym pisakiem: „Dla mnie – mówi Chrystus – każdy jest jedyny na świecie, tak jakbym tylko przez niego mógł być kochany. A więc kiedy mnie tego pozbawia … nie mam potrzebnej mi miłości”. Obok tych słów zanotowałem: - A więc Jezus nie szuka zagubionych owiec, lecz … zagubionej owcy. To „ja” jestem dla Niego najważniejszy. Niech każdy człowiek, którego spotkam będzie dla mnie - „hic et nunc” – jedyny na świecie (w liceum uczyłem się łaciny :D).
Może nie zawsze konkretny człowiek był dla mnie całym światem, ale za to Zraniony Pasterz – także zraniony przeze mnie – nigdy nie przestał mnie fascynować. I to jest – moim zdaniem – przesłanie książki: odkryć obecność Dobrego Pasterza w swoim życiu – Pasterza, który pozwala znaleźć sens „hic et nunc” i nie czuć się samotnym.

Tak jak Ewa zachęcam do lektury. A że naprawdę warto zamieszczam fragment książki. Może pytania w niej zawarte są również Twoimi pytaniami, na które poszukujesz odpowiedzi.

„Życie, a raczej czas, wyżłobiło w moim sercu jak uderzeniami dłuta niezatarte słowa: STRACH, PUSTKA, NIENAWIŚĆ, NIC ... i wiele podobnych. To słowa proste, bez większego znaczenia, kiedy widzi się je ot tak, czarno na białym. Jednak są straszne, kiedy się je przeżywa, kiedy trzeba je znosić. Boję się jutra. Jakie upokorzenia będę jeszcze musiała znieść? Z jaką samotnością będę się jeszcze musiała zmierzyć? Czy jutro będzie gorsze niż dzisiaj? Albo czy będzie lepsze? Boję się.
Kiedy dla nikogo się nie liczysz, kiedy nikt nie ma do ciebie zaufania, kiedy masz rodziców, których uważasz za mocnych, a okazuje się, że są słabsi od ciebie... kiedy masz ojca kruchego jak gliniana doniczka, kiedy twoi rodzice mieszają przeszłość i teraźniejszość, kiedy nie masz przyjaciół, kiedy ciągle ktoś cię objeżdża, czy to w szkole, czy w domu, kiedy twojej klasie jest wszystko jedno, czy jesteś, czy cię nie ma, kiedy żadne czule spojrzenie nie spotka się z twoim, kiedy rzucasz wezwania SOS, które spadają ci na nos, bo nikt nie chce ich pochwycić, kiedy nie ma się na czym oprzeć... wtedy wzbiera rozpacz, która cię pochłania. Przy każdym niepowodzeniu, przy każdym upokorzeniu, pustce, kolejna kropla rozpaczy dołącza do pozostałych, by cię zatopić.
Ale to nie ja wybrałam sobie życie! To nie ja powiedziałam: „Chcę się urodzić!” A więc dlaczego? Dlaczego mimo wszystko żyję? Dlaczego, kiedy przestaję oddychać, po chwili odruch nad którym nie panuję, każe mi nabrać powietrza? Dlaczego życie jest chwilami takie uporczywe i dlaczego jest takie okrutne, takie podłe?
Dlaczego świat jest tak bardzo zepsuty? Dlaczego trudno jest zrobić sobie miejsce na ziemi i dlaczego mi się to nie udaje?
Dlaczego potrzebuję czuć, że jestem kochana, niezbędna , i dlaczego tego nie czuję? I dlaczego wszystkie te pytania bez odpowiedzi?”

_________________
„Wiara nie jest światłem rozpraszającym wszystkie nasze mroki, ale lampą, która w nocy prowadzi nasze kroki, a to wystarcza, by iść” („Lumen fidei”).


Góra
 Zobacz profil  
 

Re: [Książka] "Zraniony Pasterz" - Daniel Ange
PostNapisane: środa 07 maja 2014, 17:00 
Nieaktywny/-a od ponad 3 m-cy
Offline

Dołączył(a): sobota 19 kwi 2014, 22:14
Posty: 23
Miejscowość: Lublin
Ja nie wiem, chyba dziwna jestem :D Mnie się książka z jednej strony podobała, a z drugiej... <to jest ten moment w którym rozwalam system ;P> budziła niepokój, ale dlaczego? Nie wiem. Chyba bałam się fałszywych obietnic czy wymyślania sobie jakiegoś nieprawdziwego, sentymentalistycznego obrazu Boga, nie wiem... może budziła zbyt wiele dokładnie tak zakopanych, a jednak żywych niezaspokojonych potrzeb z dzieciństwa, które kują mnie we mnie samej? Nie wiem. Wiem, że wiele osób książkę rekomendowało, a ja nie byłam w stanie przeczytać jej do końca, właśnie przez ten wewnętrzny niepokój... jakbym bała się New Age'u... Ale nie ma co się przejmować, zawsze do specjalnie normalnych nie należałam ;))
Pozdro!


Góra
 Zobacz profil  
 

Re: [Książka] "Zraniony Pasterz" - Daniel Ange
PostNapisane: środa 07 maja 2014, 22:01 
Moderator
Offline

Dołączył(a): poniedziałek 07 kwi 2014, 20:15
Posty: 422
Miejscowość: Warszawa
Sasza napisał(a):
... jakbym bała się New Age'u... Ale nie ma co się przejmować, zawsze do specjalnie normalnych nie należałam ;))...

Na temat książki nie wypowiadam się - nie znam i nie sądzę, bym chciał poznać (może już za późno?). Ale nie widzę niczego nienormalnego w omijaniu New Age'u szerokim łukiem? Może więc jesteś, Saszo, normalna po prostu, bez "specjalności"?

_________________
Mądrość jest wspaniała. Kto dla niej wstanie o świcie, ten się nie natrudzi, znajdzie ją bowiem siedzącą u drzwi swoich. (Mdr 6, 12;14)


Góra
 Zobacz profil  
 

Re: [Książka] "Zraniony Pasterz" - Daniel Ange
PostNapisane: piątek 09 maja 2014, 19:43 
Nieaktywny/-a od ponad 3 m-cy
Offline

Dołączył(a): sobota 19 kwi 2014, 22:14
Posty: 23
Miejscowość: Lublin
Jaa, Ktoś powiedział, że jestem normalna! Muszę to gdzieś odnotować! :D


Góra
 Zobacz profil  
 

Re: [Książka] "Zraniony Pasterz" - Daniel Ange
PostNapisane: piątek 09 maja 2014, 20:24 
Moderator
Offline

Dołączył(a): poniedziałek 07 kwi 2014, 20:15
Posty: 422
Miejscowość: Warszawa
Sasza napisał(a):
Jaa, Ktoś powiedział, że jestem normalna! Muszę to gdzieś odnotować! :D

Masz to tu wyżej na piśmie. Możesz wydrukować.

_________________
Mądrość jest wspaniała. Kto dla niej wstanie o świcie, ten się nie natrudzi, znajdzie ją bowiem siedzącą u drzwi swoich. (Mdr 6, 12;14)


Góra
 Zobacz profil  
 

Re: [Książka] "Zraniony Pasterz" - Daniel Ange
PostNapisane: sobota 15 lis 2014, 20:08 
Nieaktywny/-a od ponad 3 m-cy
Offline

Dołączył(a): piątek 21 lut 2014, 00:53
Posty: 52
Miejscowość: Warszawa
Querens'ie mogę Ci pożyczyć ;)
A książka jest naprawdę w porządku. Bardzo poruszając miejscami. Daje nadzieje...


Góra
 Zobacz profil  
 

Re: [Książka] "Zraniony Pasterz" - Daniel Ange
PostNapisane: niedziela 16 lis 2014, 22:54 
Moderator
Offline

Dołączył(a): poniedziałek 07 kwi 2014, 20:15
Posty: 422
Miejscowość: Warszawa
Kordian napisał(a):
Querens'ie mogę Ci pożyczyć ;)
A książka jest naprawdę w porządku. Bardzo poruszająca miejscami. Daje nadzieje...

Nadzieję? Taką, jaka przejawia się na Twoim blogu? ;) To nie złośliwość, po prostu nie rozumiem. Wpisy na Twoim blogu, Kordianie, wywołują we mnie natychmiast gorączkowe myśli - Jak mu pomóc, jak go pocieszyć? Szkoda młodego, żeby się tak męczył. Przecież powinien znajdować pociechę w Panu i nieść radość między ludzi. W Bogu nadzieja! A tu mi piszesz o książce dającej nadzieję? Cztery dni po "masakrze" na blogu? Może nadziei szukać w sobie (w Bogu w sobie), nie w książkach? Ewentualnie w tej Jednej - w Piśmie.

Życzę Ci nadziei niezależnie od Daniela Ange :)

PS: Ale do książki spróbuję dotrzeć i zajrzeć, żeby nie było, że odrzucam bez sprawdzenia. Kto wie - może mnie wciągnie?

_________________
Mądrość jest wspaniała. Kto dla niej wstanie o świcie, ten się nie natrudzi, znajdzie ją bowiem siedzącą u drzwi swoich. (Mdr 6, 12;14)


Góra
 Zobacz profil  
 

Re: [Książka] "Zraniony Pasterz" - Daniel Ange
PostNapisane: wtorek 18 lis 2014, 00:57 
Nieaktywny/-a od ponad 3 m-cy
Offline

Dołączył(a): sobota 19 kwi 2014, 22:14
Posty: 23
Miejscowość: Lublin
Nie, no warto przeczytać cobyśmy mogli rzetelniej porozmawiać wszyscy... ale jak już mówiłam ja mam swoje schizy, nie warto ich brać do siebie... z drugiej strony jest też taka książka "Chata" i ona ponoć nie do końca jest polecana przez Kościół, a mnie się bardzo podobała (przynajmniej to co przeczytałam, bo niestety nie przeczytałam całej) i nie miałam jakoś szczególnie przy jej czytaniu niepokoju... kurczę mamy swój rozum, więc czytajmy i go tam używajmy...


Góra
 Zobacz profil  
 

Re: [Książka] "Zraniony Pasterz" - Daniel Ange
PostNapisane: wtorek 18 lis 2014, 05:08 
Moderator
Offline

Dołączył(a): niedziela 22 wrz 2013, 22:39
Posty: 493
Miejscowość: Katowice
Czytałem "Chatę" :D Bardzo mi się ta książka podobała (oprócz jednego rozdziału) :)

_________________
"Nade wszystko jednak nie ustawajcie w miłości jedni ku drugim, gdyż miłość pokrywa wiele grzechów." 1P 4, 8


Góra
 Zobacz profil  
 

Re: [Książka] "Zraniony Pasterz" - Daniel Ange
PostNapisane: wtorek 18 lis 2014, 21:03 
Moderator
Offline

Dołączył(a): poniedziałek 07 kwi 2014, 20:15
Posty: 422
Miejscowość: Warszawa
A ta "Chata" ma jakiegoś autora? Bo tytuł chyba za mało dystynktywny, żeby znaleźć to w necie.

_________________
Mądrość jest wspaniała. Kto dla niej wstanie o świcie, ten się nie natrudzi, znajdzie ją bowiem siedzącą u drzwi swoich. (Mdr 6, 12;14)


Góra
 Zobacz profil  
 

Re: [Książka] "Zraniony Pasterz" - Daniel Ange
PostNapisane: wtorek 18 lis 2014, 21:24 
Offline

Dołączył(a): wtorek 06 mar 2012, 23:23
Posty: 143
Lokalizacja: Gorlice
Miejscowość: Gorlice
"CHATA Gdzie tragedia zderza się z wiecznością" Wm. Paul Young.
Chyba o tą pozycje chodzi, mnie znajoma molestuje już od kilku miesiecy żebym ja przeczytał, ale jakos nie mogę sie do tego zabrać, jestem ciekaw waszych recenzji.


Góra
 Zobacz profil  
 

Re: [Książka] "Zraniony Pasterz" - Daniel Ange
PostNapisane: wtorek 18 lis 2014, 21:46 
Moderator
Offline

Dołączył(a): poniedziałek 07 kwi 2014, 20:15
Posty: 422
Miejscowość: Warszawa
Dzięki, Darku. To chyba rzeczywiście o tę książkę chodzi. Widzę jednak, że widnieje w "Księgarni Mateusza" (http://kmt.pl/pozycja.asp?ksid=23736), więc chyba tak całkiem nie jest potępiana przez Kościół.

Znalazłem też bardzo wyczerpującą jej recenzję, której skrót drukowała kiedyś Więź. Całość tu: http://www.pinezka.pl/recenzje/3638-gdz ... -z-herezja. Przeczytam najpierw recenzję (długa!). Może mi wystarczy ;)

_________________
Mądrość jest wspaniała. Kto dla niej wstanie o świcie, ten się nie natrudzi, znajdzie ją bowiem siedzącą u drzwi swoich. (Mdr 6, 12;14)


Góra
 Zobacz profil  
 

Re: [Książka] "Zraniony Pasterz" - Daniel Ange
PostNapisane: sobota 27 gru 2014, 03:22 
Nieaktywny/-a od ponad 3 m-cy
Offline

Dołączył(a): piątek 21 lut 2014, 00:53
Posty: 52
Miejscowość: Warszawa
Querens napisał(a):
Kordian napisał(a):
Querens'ie mogę Ci pożyczyć ;)
A książka jest naprawdę w porządku. Bardzo poruszająca miejscami. Daje nadzieje...

Nadzieję? Taką, jaka przejawia się na Twoim blogu? ;) To nie złośliwość, po prostu nie rozumiem. Wpisy na Twoim blogu, Kordianie, wywołują we mnie natychmiast gorączkowe myśli - Jak mu pomóc, jak go pocieszyć? Szkoda młodego, żeby się tak męczył. Przecież powinien znajdować pociechę w Panu i nieść radość między ludzi. W Bogu nadzieja!

Mało mnie znasz. Na tamten moment kiedy ją czytałem naprawdę mi dała nadzieję. Możesz uważać i pisać co Ci się podoba, ale to nie zmieni rzeczywistości ani tego co wtedy przeżywałem. Później pojawiły się też inne problemy i już marną miałem pociechę z tej książki. Możliwe, że również po prostu zapomniałem treści tam znajdujących się. Pamiętam, że przy tej książce płakałem jak dziecko, a po jej lekturze zawierzyłem się Panu. I nikt mi tego nie odbierze!
Skoro wywołują takie gorączkowe myśli (co nie wpływa raczej pozytywnie na Twoje zdrowie) to może po prostu nie czytaj? Bo ja zacznę mieć gorączkowe myśli, jak Cię z Twoich uwolnić cobyś się tak nie męczył.


Góra
 Zobacz profil  
 

Re: [Książka] "Zraniony Pasterz" - Daniel Ange
PostNapisane: poniedziałek 05 sty 2015, 00:51 
Moderator
Offline

Dołączył(a): poniedziałek 07 kwi 2014, 20:15
Posty: 422
Miejscowość: Warszawa
Kordianie,

"Słowo wylatuje ptakiem, a wraca kamieniem" - taka mała dedykacja do refleksji na przełomie roku.

_________________
Mądrość jest wspaniała. Kto dla niej wstanie o świcie, ten się nie natrudzi, znajdzie ją bowiem siedzącą u drzwi swoich. (Mdr 6, 12;14)


Góra
 Zobacz profil  
 

Re: [Książka] "Zraniony Pasterz" - Daniel Ange
PostNapisane: wtorek 07 lip 2015, 15:41 
Offline

Dołączył(a): sobota 04 lip 2015, 18:12
Posty: 10
Lokalizacja: Bydgoszcz
Miejscowość: Bydgoszcz
Uwielbiam tę książeczkę. Swego czasu zakupiłem kilkanaście egzemplarzy i ofiarowałem je tym, którzy jej potrzebowali. Miałem jednak zawsze jedną prośbę. Jeżeli osoba obdarowana spotka kogoś poranionego to przekaże tę książkę dalej. Nie wiem, jak potoczyły się losy książek. Prawdą jest jednak, ze ta książka wyzwala nawet w najbardziej zatwardziałym ateiście chęć do zmiany. Ale jest jedno "ale". Trzeba ją czytać sercem. Za każdym razem gdy po nią sięgam, mam łzy w oczach. A nie należę do mazgajów.


Góra
 Zobacz profil  
 

Re: [Książka] "Zraniony Pasterz" - Daniel Ange
PostNapisane: wtorek 21 lip 2015, 19:21 
Offline

Dołączył(a): czwartek 25 cze 2015, 22:41
Posty: 129
Lokalizacja: okolice Warszawy
Miejscowość: Mazowsze
piotrz napisał(a):
Ale jest jedno "ale". Trzeba ją czytać sercem. Za każdym razem gdy po nią sięgam, mam łzy w oczach. A nie należę do mazgajów.


Podpisuję się pod tym co napisałeś. Do tej cudownej książeczki robiłam podejście dwa razy, za pierwszym mnie nie zachwyciła, ot taka bajeczka. Potem zobaczyłam jak bardzo jest głęboka i Ewangeliczna (to chyba nie jest zbyt naciągane twierdzenie), a przez prostotę sprawia, że nie czuję się jakby mi ktoś siłą próbował zmienić myślenie... to bardziej zaproszenie od Pana do wspólnej przygody, tak to teraz odczytuję.
To, co mnie w "Zranionym Pasterzu" tak bardzo zachwyca, to właśnie prostota i uniwersalność.
Gorąco polecam 8-)

_________________
"Zacznij od robienia tego co konieczne,potem zrób to co możliwe.
Nagle odkryjesz,że dokonałeś niemożliwego"

św.Franciszek


Góra
 Zobacz profil  
 

Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 20 ] 

Strefa czasowa: UTC + 1


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów

Szukaj:
Skocz do:  
cron

Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group studio kuchni warszawa

Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL