chrzescijanin-homoseksualny.pl
http://chrzescijanin-homoseksualny.pl/forum/phpBB3/

Petycja do polskich biskupów w sprawie Amoris Laetitia
http://chrzescijanin-homoseksualny.pl/forum/phpBB3/viewtopic.php?f=5&t=1051
Strona 1 z 1

Autor:  mateuszex [ czwartek 15 lut 2018, 13:36 ]
Tytuł:  Petycja do polskich biskupów w sprawie Amoris Laetitia

Zachęcam do wsparcia akcji, która ma na celu wysłanie petycji do polskiego Episkopatu, by wydali oficjalne dokument/pismo w sprawie tradycyjnego rozumienia adhortacji Amoris Laetitia. Chodzi o kontynuowanie w naszej ojczyźnie tradycyjnego, tj. zgodnego z obecnym Magisterium Kościoła rozumienia rodziny oraz małżeństwa jako wspólnoty kobiety i mężczyzny, których węzeł jest nierozerwalny.

http://poloniasemperfidelis.pl/

Sprawa sprowadza się do problemu przyjmowania Eucharystii przez osoby tworzące "nieuregulowany związek", tj. będące po rozwodzie.


Pozdrawiam w Panu!

Autor:  IaanPO [ sobota 17 lut 2018, 16:11 ]
Tytuł:  Re: Petycja do polskich biskupów w sprawie Amoris Laetitia

Ciekawe czemu w powyższej petycji Franciszek jest tylko papieżem a JA II Ojcem Świętym. Jak na środowisko tradycyjnie katolickie spodziewalbym się raczej tytułu Jego Swietobliwosci. Zapewne jest to spowodowane wielkim szacunkiem tożsamym ze znajomością nauczania św. Jana Pawła II środowiska. .. ach nie - zapomniałem. 99% Polaków nie przeczytało żadnego jego dzieła.

Autor:  Wiki [ poniedziałek 19 lut 2018, 15:26 ]
Tytuł:  Re: Petycja do polskich biskupów w sprawie Amoris Laetitia

Czy mógłby ktoś wyjaśnić po co jest ta petycja? I czemu ma słuzyć?
Ma poprawiać Papieża, czy co? Nie rozumiem

Autor:  Wiki [ poniedziałek 19 lut 2018, 15:32 ]
Tytuł:  Re: Petycja do polskich biskupów w sprawie Amoris Laetitia

"Z Synowskim oddaniem kierujemy na ręce Przewodniczącego Episkopatu Polski, abp. Stanisława Gądeckiego, petycję z prośbą o potwierdzenie tradycyjnej nauki Kościoła w sprawie nierozerwalności małżeństwa"

Tradycyjna nauka Kościoła, hm nie wiedziałam, że nierozerwalność małżeństwa opiera się na tradycji...Ciekawe co jeszcze w co wierzymy opiera sie tylko na tradycji...

W sumie jak na tradycji to co to za nauka...

A czy tradycji nie można zmienić? Można, można od teraz zacząć nową tradycję...

Autor:  Daniel77 [ sobota 24 lut 2018, 11:35 ]
Tytuł:  Re: Petycja do polskich biskupów w sprawie Amoris Laetitia

Wiki napisał(a):
Czy mógłby ktoś wyjaśnić po co jest ta petycja? I czemu ma słuzyć?
Ma poprawiać Papieża, czy co? Nie rozumiem


Temu samemu czym jest odnowienie przysięgi małżeńskiej, warto coś odnowić, odświeżyć żeby sobie przypomnieć że istnieje. Bo zaczynamy zapominać że jest coś takiego jak nierozerwalność małżeństwa.

Autor:  Daniel77 [ sobota 24 lut 2018, 11:38 ]
Tytuł:  Re: Petycja do polskich biskupów w sprawie Amoris Laetitia

Wiki napisał(a):
"Z Synowskim oddaniem kierujemy na ręce Przewodniczącego Episkopatu Polski, abp. Stanisława Gądeckiego, petycję z prośbą o potwierdzenie tradycyjnej nauki Kościoła w sprawie nierozerwalności małżeństwa"

Tradycyjna nauka Kościoła, hm nie wiedziałam, że nierozerwalność małżeństwa opiera się na tradycji...Ciekawe co jeszcze w co wierzymy opiera sie tylko na tradycji...

W sumie jak na tradycji to co to za nauka...

A czy tradycji nie można zmienić? Można, można od teraz zacząć nową tradycję...


Tak moja droga, tradycję można zmieniać, i już niektórzy między innymi niemieccy duchowni starają się to uczynić.

Autor:  Daniel77 [ sobota 24 lut 2018, 11:40 ]
Tytuł:  Re: Petycja do polskich biskupów w sprawie Amoris Laetitia

Zmiany są możliwe, ale pod warunkiem że opierają się Słowie Bożym.

Autor:  Zbyszek [ sobota 24 lut 2018, 17:12 ]
Tytuł:  Re: Petycja do polskich biskupów w sprawie Amoris Laetitia

Yyyy... Nikt nie neguje "tradycyjnej" wartości małżeństwa i nierozerwalności małżeństwa. Sytuacja osób rozwiedzionych nie zawsze jest jasna, dlatego niektóre z tych osób dopuszcza się do przystępowania do Komunii Świętej.

To tak jak prawnie przewidziana możliwość przystępowania do Komunii Świętej osób, które mieszkają ze sobą przed ślubem. Wystarczy, że te dwie osoby złożą wobec Biskupa przyrzeczenie, że dotrwają w wstrzemięźliwości aż do ślubu. Wobec pewnych trudności lokalowych, które mogą wystąpić w naszym kraju, takie rozwiązania mają czasem sens.

Wszystko jest zależne od sytuacji, dlatego nie oceniajmy nikogo pochopnie.

Autor:  Daniel77 [ środa 28 lut 2018, 18:33 ]
Tytuł:  Re: Petycja do polskich biskupów w sprawie Amoris Laetitia

Chrześcijanin ma prawo i powinien oceniać, na tym polega wspólnota. Wzajemna ocena jednak powinna jednocześnie oznaczać wzajemne wsparcie. Ale oceniać możemy tylko uczynki a nie ludzi, jak również co ich to tego popchnęło czy dlaczego robią tak a nie inaczej. Ocena powinna wynikać z troski o drugiego człowieka, powinna wynikać z miłości. Zdaję sobie sprawę że już samo słowo "oceniać" ma negatywny wydźwięk, ale wcale nie musi być czymś negatywnym.

Autor:  IaanPO [ czwartek 01 mar 2018, 08:10 ]
Tytuł:  Re: Petycja do polskich biskupów w sprawie Amoris Laetitia

Czym innego jest ocenianie sąsiada który leje swoją żonę połączoną z nim jednym świętym ciałem (i oczywiście chodzi do kościoła - dopowiadam dla tych którzy uważają że mój nick związany jest z partią: nie biorę tego z nieprzychylnych Kościołowi mediów ale z mojego podwórka), a co innego ocena Głowy Kościoła. Obu można dokonywać tylko trzeba uważać. Celowo napisałem o tych nieprzychylnych mediach i dyskursie który w nich panuje. Można zostać zmanipulowanym (choć w spiski raczej nie wierzę to przyznaje że w świecie fake news trudno o dobre intencje). Może Ci co wywoluja tę sztuczną wojnę między KK w Polsce - Instytut Piotra Skargi - mają w tym niecny cel? Biskupi w Polsce od dawna nie napisali wytycznych posynodalnych - może dlatego że to jest mega trudne a nie dlatego że uważają Papieża Franciszka za heretykami.

Autor:  Zbyszek [ czwartek 01 mar 2018, 16:25 ]
Tytuł:  Re: Petycja do polskich biskupów w sprawie Amoris Laetitia

Daniel77 napisał(a):
Chrześcijanin ma prawo i powinien oceniać, na tym polega wspólnota. Wzajemna ocena jednak powinna jednocześnie oznaczać wzajemne wsparcie. Ale oceniać możemy tylko uczynki a nie ludzi, jak również co ich to tego popchnęło czy dlaczego robią tak a nie inaczej. Ocena powinna wynikać z troski o drugiego człowieka, powinna wynikać z miłości. Zdaję sobie sprawę że już samo słowo "oceniać" ma negatywny wydźwięk, ale wcale nie musi być czymś negatywnym.



Oceniać tak, ale po odpowiednim rozeznaniu. W sytuacji rozwodników, osób mieszkających ze sobą bez ślubu, osób nie będących hetero - najpierw trzeba zapoznać się z sytuacją, a potem dopiero ocenić tę sytuację. Odpowiedzialnymi za taką ocenę są zazwyczaj sami zainteresowani i ich spowiednicy.
Nie wyobrażam sobie, żebyś pytał swoich sąsiadów o to, czy są po ślubie i czy uprawiają ze sobą seks, tym samym grzesząc. Tak samo nie wyobrażam sobie, żebym pytał moich znajomych w związkach jednopłciowych o to, czy śpią ze sobą, czy tylko łączy ich zażyła przyjaźń. A bez tych informacji ocena moralna nie jest możliwa. Tym samym napisałem: "nie oceniajmy zbyt pochopnie", a nie napisałem: "nie oceniajmy wcale".

Strona 1 z 1 Strefa czasowa: UTC + 1
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group
http://www.phpbb.com/