Oglądałam ostatnio program o Ewangelii Judasza, pomijając różne wątki, jedna rzecz mnie zastanowiła mnie, powiedzcie mi co by było gdyby Judasz nie zdradził, ani żaden inny z apostołów?

Moim zdaniem Kościół, założony na gruncie Apostołów, byłby znacznie mniej dostępny dla świeckich. Bardzo prawdopodobne, że istniałaby spora (wręcz trudna do przekroczenia) bariera między duchownymi a wiernymi. Po drugie ludzie mieliby chyba mniej odwagi przybliżyć się do Boga, nie śmieliby zbliżyć się do wzorca, "ideału" wiary Apostołów. Skoro jednak ci, którzy spotykając się z Panem Jezusem i słuchając Jego nauki pobłądzili (nie rozumiejąc zbawczego planu Stwórcy), to o ileż bardziej my mamy prawo tego planu nie rozumieć. I w tym tkwi potęga Bożego Miłosierdzia.

Nie rozumiem pewnej rzeczy: Jezus mówił Apostołom, że będzie przed jednego zdradzony. Po fakcie oznajmił to Judaszowi, że wie o jego czynie. Czy fakt zdrady, skoro Jezus przepowiadał to, był Judaszowi niejako zadany z góry? Czy inaczej nie doszłoby do ukrzyżowania?

właśnie o ten fakt ukrzyżowania chodzi mi, bo co by się stało gdyby Judasz nie zdradził? poza tym chyba właśnie w tej Ewangelii Judasza ( rodzinne dyskusje toczyły się właśnie w czasei trwania tego filmu , więc niestety co poniektóre elementy programu mi umknęły) Jezus oznajmił Judaszowi , że niebo będzie dla niego otwarte, przedstawił mu obraz raju, a jeśli wobec Judasza , który popełnił samobójstwo , Jezus tak postępował, to dlaczego obecnie nieraz Kościól tak potępia samobójców, że są problemy z pogrzebem. Wiem, że to jest wbrew woli odbieranie sobie życia, ale chodzi mi o postawę Jezusa wobec Judasza.

http://www.pistis.pl/biblioteka/Ewangelia_Judasza.pdf
tak do kompletu

Raczej bym się obawiał plagi samobójstw, zwłaszcza w ciągu ostatnich lat, gdyby istniało przyzwolenie. To jest bezgraniczny egoizm, no chyba, że ktoś stoi przed np. wyborem spłonąć żywcem w pożarze bloku, czy skoczyć. Np. WTC. Ludzie skakali z 90 piętra, bo ogień stał za nimi, chyba nie zasługują na potępienie.
Co do Judasza, pytanie czy ta ewangelia jest jego, czy to falsyfikat. Można tak się spierać do do jej treści w nieskończoność. Uważam, że to bardzo tragiczna postać. Jezus wiedział, że będzie zdradzony, a trzymał go przy sobie. Chociaż jeśli założyć, że to, co pisałaś o nim jest prawdą - to tak po ludzku, czemu dopuścił się samobójstwa?

http://www.jw.org/pl/publikacje/czasopi ... a-judasza/
tu jest mniej wiecej kompendium tego co bylo w tym programie, to jest tylko tekst tak nazwany, nie wiem na ile sceptycznie mozna o ocenic, najbardziej chodzi mi o sama osobę Judasza, i ta własnie podstawowa kwestia, ktora mi sie nasunela, co by bylo gdyby go nie było?
Mam przyjaciółke, której mąż popelnil samobojstwo, masz racje ze to skrajne egoizm, bo pomimo obietnicy milosci,wspierania się, pozostawil ja w sposob w jaki mogl to zrobic najbolesniej dla niej.
Jezus wiedział, ze Go zdradzil, wiec dlaczego nie probowal w jakis sposob odwiesc go og tego, a tym samym ocalić od takiego potępienia?

Myślę, że gdyby Judasz nie wydał Pana Jezusa, to nie doszłoby do ukrzyżowania tak wcześnie, myślę, że znalazłaby się inna przyczyna do ukrzyżowania. W końcu taki był plan Pana Boga.

Myślę, że fakt zdrady nie był zadany z góry. W końcu mamy wolną wolę, prawda? Judasz też miał wolną wolę. Pan Jezus również. Mógł powiedzieć "pieprzę to wszystko, wolę żyć", a jednak nie zrobił tego.



Zawsze wydawało mi się, że Judasz smaży się w piekle, taką wersję "potwierdza" książka "Ostrzeżenie z zaświatów" oraz filmy typu "Egzorcyzmy Annaliese Michelle". Nic dziwnego, że ewangelia Judasza jest apokryfem. Przeinacza cały sens Nowego Testamentu.


Może Jezus myślał, że w taki sposób sprzeciwiłby się woli Bożej?