chrzescijanin-homoseksualny.pl
http://chrzescijanin-homoseksualny.pl/forum/phpBB3/

Święci patroni homoseksualistów - propozycje.
http://chrzescijanin-homoseksualny.pl/forum/phpBB3/viewtopic.php?f=5&t=535
Strona 1 z 1

Autor:  daniel [ czwartek 13 mar 2014, 13:48 ]
Tytuł:  Święci patroni homoseksualistów - propozycje.

Ostatnio rozmyślałem nad tym, do jakich świętych możemy się zwracać o wstawiennictwo u Boga. Jacy święci mogliby być orędownikami osób homo?

Propozycje

św. Rita - patronka ludzi opuszczonych i samotnych, orędowniczka w sprawach trudnych i beznadziejnych. Doświadczona alkoholizmem męża oraz żądzą zemsty synów, walką klanów, potrafiła w pełnej i ufności ci cierpliwości zwracać się do Boga o ratunek. Gdy, będąc już zakonnicą i mając stygmat korony cierniowej, jej rana na czole dawała tak odrażający zapach, że została jej wydzielona osobna cela, której nie mogła opuszczać. Stąd pewnie pomaga ludziom samotnym.

św. Jan Apostoł - najbliższy przyjaciel Jezusa, patron przyjaźni

św. Józef - patron mężczyzn

oczywiście Najświętsza Maryja Panna, patronka całej ludzkości, do tego orędowniczka ludzi walczących o zachowanie czystości

św. Joanna D'Arc - patronka ludzi pokrzywdzonych przez Kościół. Nie mam tu na myśli nauki Kościoła, której niektórzy ludzie nie mogą zrozumieć, a raczej podejście duchownych i wiernych do ludzi z naszym problemem.

św. Aniołowie Stróżowie - nasi najbliżsi przyjaciele

Dopisujcie swoje propozycje.

Autor:  daniel [ czwartek 13 mar 2014, 14:11 ]
Tytuł:  Re: Święci patroni homoseksualistów - propozycje.

Oczywiście do tej listy można dopisać kilka kontrowersyjnych pozycji, w których niektórzy badacze doszukują się homoseksualizmu (mimo znaczących dowodów) i otwarcie imputują im homoseksualne relacje.

Są to np.

święci Sergiusz i Bakchus - rzymscy żołnierze straceni za wiarę na przełomie III/IV wieku. Ich silny związek dał niektórym badaczom i historykom powód do twierdzeń, że mogli być kochankami.

św. Anzelm z Canterbury, arcybiskup, Doktor Kościoła. Rzekomo miał pisać do swoich współbraci z zakonu benedyktynów listy wyrażające sympatię lub przywiązanie, co miało być dowodem na homoseksualizm świętego, przy jednoczesnym zachowaniu celibatu.

bł. Jan Newman. Wielokrotnie dyskutowano, czy znany błogosławiony kardynał nie miał homoseksualnych tendencji. Mimo zachowywanego celibatu, wiadomo było, że bardzo silnym uczuciem darzył swojego przyjaciela ks. Hurrela Froude'a, a jeszcze bardziej z ks. Ambrose St John, z którym kardynał życzył sobie być pochowanym. Zważywszy, że jako młody chłopak Jan Newman odczuwał też zauroczenie dziewczynami, kwestia jego homoseksualizmu jest mocno dyskusyjna, a relacje z obydwoma mężczyznami, to najpewniej bardzo silna emocjonalna więź pomiędzy przyjaciółmi. I właśnie dlatego bł. Jan Newman, za słowem ks. Juana R. Velez, mógłby być nazwany "Doktorem Kościoła od Przyjaźni" Esej: http://www.mercatornet.com/articles/vie ... s_to_heart

Autor:  Iaan [ niedziela 16 mar 2014, 16:44 ]
Tytuł:  Re: Święci patroni homoseksualistów - propozycje.

Eh.... Na pewno patronem homoseksualistów (a jest patron hetero?, tak przy okazji pytam "pod włos", bo nie wiem po co wydzielać patrona) powinien być człowiek który cieszył się życiem z Bogiem, wykorzystał je do ostatniego tchnienia, poświęcał się dla innych, budował piękne przyjaźnie (bez podtekstów, "białych związków" itd), twórzczo wykorzystał przeciwności losu, aby żyć piekniej i blizej Boga (skoro my nie zakładamy rodzin, najczęsciej, mamy mnóstwo czasu). W takim razie nie kto inny jak bł. Piotr Jerzy Frassati :P - oczywiscie jest mnóstwo mu podobnych.

Autor:  Sasza [ niedziela 27 kwi 2014, 23:11 ]
Tytuł:  Re: Święci patroni homoseksualistów - propozycje.

Iaan, bardzo podoba mi się Twoja sugestia. Jerzy był też nieszczęśliwie zakochany (ale w kobiecie). Na pewno może być dla nas wzorem jak być szczęśliwym nie mając wszystkiego czego by się chciało... taki w gruncie rzeczy pozytyw nie? :D Pozdrawiam!

Autor:  mario [ poniedziałek 28 kwi 2014, 08:55 ]
Tytuł:  Re: Święci patroni homoseksualistów - propozycje.

św. Rita od dawna jest moja przyjaciółką w niebie zawsze na nią mogę liczyć :)

Autor:  Iaan [ poniedziałek 28 kwi 2014, 12:53 ]
Tytuł:  Re: Święci patroni homoseksualistów - propozycje.

Sasza - rozumiem że bł. Piotr i Twój Lublin to nie przypadek :)
Grunt to żeby się zbliżać do Boga, a wzorów jest tyle, że każdy znajdzie kogoś dla siebie, żeby się podeprzeć historią jego życia no i oczywiście prośbami o modlitwę wstawienniczą za nami

Autor:  Sasza [ poniedziałek 28 kwi 2014, 21:36 ]
Tytuł:  Re: Święci patroni homoseksualistów - propozycje.

Tak, jestem związana z Duszpasterstwem Akademickim na Kulu, gdzie naszym patronem jest właśnie Jerzy Frassati. Gdy idziemy z naszą grupą na pielgrzymkę niesiemy jako jeden ze znaczków właśnie emblemat z tym Świętym. I jest u nas porzekadło, że jak któraś chce znaleźć dobrego męża, powinna choć raz ponieść Piotra Jerzego. Taki zwyczaj, tradycja, sposób na znalezienie chętnej. I raz na postoju ów emblemat wywrócił się na mnie ;) nie wiedziałam do końca jak to odebrać, ale chyba Święty stwierdził, że jestem przypadek beznadziejny, no coś na kształt: "czego Ty chcesz ode mnie dziewczyno? Z pustego to i Salomon nie naleje!". Nie no, żartuję sobie, ale przyznaję, że mój Lublin i Piotr Jerzy to nie przypadek ;)

Autor:  Bramante [ sobota 19 lip 2014, 14:29 ]
Tytuł:  Re: Święci patroni homoseksualistów - propozycje.

Ja myślę, że podstawowymi patronami osób, które zmagają się z trudnościami homoseksualnymi powinni być męczennicy z Ugandy.
Tutaj trochę więcej o nich:
http://www.piotrskarga.pl/na-krwi-mecze ... 486,p.html

Pozdrawiam ;-)

Autor:  Querens [ niedziela 20 lip 2014, 13:35 ]
Tytuł:  Re: Święci patroni homoseksualistów - propozycje.

Bramante napisał(a):
Ja myślę, że podstawowymi patronami osób, które zmagają się z trudnościami homoseksualnymi powinni być męczennicy z Ugandy.

A dlaczego tak sądzisz? Co w ich męczeństwie jest dla nas szczególnie istotne? Homoseksualizm ich oprawcy? Jakby symbol naszego wewnętrznego wroga, który nas męczy i może zaprowadzić do zguby? To chyba byłoby wbrew takiej myśli, którą tu wiele osób głosi (a i co bardziej kompetentni i wrażliwi duszpasterze tak zalecają), by oswoić swój homoseksualizm, nie czynić z niego wroga, bo to rodzi nienawiść do siebie, a w każdym razie utrudnia pogodzenie z własną naturą. A takie pogodzenie powinno być początkiem pozytywnego radzenia sobie ze sprzecznością między naszymi potrzebami seksualnymi a wiarą. Chodzi właśnie o to, by nasza wiara nie musiała płonąć na stosie namiętności, zresztą obojętne - homo czy hetero.

Jeśli szukać naszych patronów wśród męczenników (co ma pewne uzasadnienie, gdy pamiętać, że ich męczeństwo zawsze owocuje świętością), to może prędzej bracia machabejscy (2 Mch 7)? Ich i ich matki męczeństwo wynikło z odmowy rzeczy, która sama w sobie przez wielu uważana była (i jest) za wręcz dobrą - spożycia mięsa wieprzowego. Podobnie jak Antioch Epifanes nakłania ich do zjedzenia mięsa, które wg ich wiary jest nieczyste, tak dziś świat przekonuje nas, byśmy odrzucili przesądy wiary i wybrali życie tu i teraz, życie radosne (gay) i zgodne z naszymi potrzebami ciała, nie przejmując się jego - wg tegoż świata rzekomą - "nieczystością".

Autor:  Bramante [ wtorek 22 lip 2014, 18:09 ]
Tytuł:  Re: Święci patroni homoseksualistów - propozycje.

W podesłanym przeze mnie wcześniej artykule nie ma jakby w pełni wyjaśnienia, dlatego w sumie Ci się nie dziwię, że masz wątpliwości. Św. Karol Lwanga przed poznaniem Ewangelii służył swojemu królowi Mwandze także fizycznie, tak jak inni wysoko postawieni na dworze. W internecie jest wiele artykułów na ten temat. Niedawno byłem na rekolekcjach, tam właśnie jeden z polskich biskupów, który jest bardzo otwarty na ewangelizację także osób homoseksualnych, którzy wypierają Ewangelię, powiedział, że ich postawa przemiany obyczajów i utrata życia dla przestrzegania przykazań jest jakąś formą oddania się sprawie. Oczywiście możesz mieć inne zdanie, jak zresztą każdy. Na drodze mojej formacji męczennicy z Ugandy odgrywają całkiem ważną rolę.
Poza tym, często mam zwyczaj narzekania na wolność, którą mam i wracam do mojej niewoli, do Egiptu. My wszyscy wychodzimy, mamy swoja paschę. Paschą tych męczenników była śmierć.
Takie są moje odczucia, które są faktem. Faktów nie da się podważyć.

Serdeczności! ;-)

Autor:  Querens [ wtorek 22 lip 2014, 23:45 ]
Tytuł:  Re: Święci patroni homoseksualistów - propozycje.

Oczywiście nie podważam Twoich odczuć, nie miałem takiego zamiaru. Ciekaw byłem jedynie uzasadnienia Twego postulatu. W dalszym ciągu nie jestem przekonany, że ci akurat męczennicy są szczególnie predestynowani do patronowania osobom homoseksualnym. Nawet jeśli ich nawrócenie wiązało się z odrzuceniem wcześniejszych praktyk homoseksualnych, których wszak dopuszczali się - jak rozumiem - nie dla własnej przyjemności, lecz z uległości wobec despoty. Ale nie ma sensu ciągnąć tej dyskusji na odczucia właśnie, nie na racje.

Bardziej mnie zainteresował wątek ucieczki od wolności do niewoli egipskiej. Mógłbyś to rozwinąć? W jakim sensie ciąży Ci wolność? Jaka to wolność, przed którą musisz uciekać? "Ucieczka do Egiptu" ma co najmniej dwa odniesienia w Piśmie, w obu jednak przypadkach - starotestamentalnej ucieczki całego narodu przed wrogami Izraela i nowotestamentalnej ucieczki Świętej Rodziny przed Herodem polującym na Jezusa - to była ucieczka przed niebezpieczeństwem. Jakie niebezpieczeństwo w wolności?

Zainteresowała mnie też wzmianka o polskim biskupie otwartym - jak piszesz - na ewangelizację osób homoseksualnych. Czy możesz podać, który to jest? Może są jakieś jego teksty na ten temat? A może dałoby się go poprosić o jakieś rekolekcje dla nas?

Pozdrawiam serdecznie,
Q

Autor:  Konrad [ środa 23 lip 2014, 10:14 ]
Tytuł:  Re: Święci patroni homoseksualistów - propozycje.

Trudno by mi było wskazać świętego, który mógłby patronować osobom z niechcianymi odczuciami homoseksualnymi. Łatwiej znaleźć takiego, który przemawia do „mnie”, którego intensywność wiary, postrzeganie świata i osobista wrażliwość podobna jest do „mojej” pobożności, spojrzenia na otaczającą rzeczywistość i podejścia do drugiego człowieka. Kogoś, z kim miałoby się ochotę przegadać całą noc poruszając bliskie sercu tematy. Tak jak w naszych wzajemnych relacjach samo dźwiganie krzyża niechcianych odczuć homoseksualnych, to zbyt mało, by móc stworzyć trwałe więzy (sam się o tym przekonałem kilka miesięcy temu), tak też w doborze świętych, inspirujących nas do życia bardziej Bożego, szukamy nie tylko ich zażyłości z Bogiem – bo to jest domena ich wszystkich – lecz czegoś, co konkretnie do nas przemawia, czegoś, co nas zapala do duchowego wysiłku i działania.
Dla mnie takim świętym jest brat Albert i jego poszukiwania drogi spełnienia; poszukiwania, które wiodły od rozmiłowania w malarstwie poprzez arystokratyczne salony, bitewne pola, niewolę, życie zakonne w jezuickim nowicjacie, depresję i pobyt w szpitalu psychiatrycznym aż po doświadczenie katharsis, krakowską noclegownię i odkrycie Boga w poranionym człowieku. To, co mnie najbardziej fascynuje w jego osobie, to przede wszystkim ogromna wrażliwość serca i odwaga w działaniu. To święty z krwi i kości, i z uczuć, mający swoje słabostki (do końca życia palił papierosy), a równocześnie trwający niewzruszenie przy Bogu. Wybrał życie samotne a jednak służąc innym nie był sam.

Autor:  Kordian [ niedziela 28 wrz 2014, 01:43 ]
Tytuł:  Re: Święci patroni homoseksualistów - propozycje.

Od całkiem niedawna przyjąłem sobie za patrona bł. ks Jerzego Popiełuszkę. Choć dopiero zaczynam się z nim zaprzyjaźniać to sądzę, że ten człowiek będzie dla mnie wzorem męskości godnej do naśladowania.

Autor:  Frustrat [ niedziela 28 wrz 2014, 11:04 ]
Tytuł:  Re: Święci patroni homoseksualistów - propozycje.

A może ten nowy błogosławiony?
http://www.przewodnik-katolicki.pl/nr/w ... sliwy.html

Człowiek prawdziwie szczęśliwy, czemu? Bo odkrył Jezusa na swojej drodze! :) I poszedł za Nim nie dlatego, że bał się kary wiecznej, wiecznego potępienia.

Autor:  StudentS [ piątek 07 sie 2015, 21:22 ]
Tytuł:  Re: Święci patroni homoseksualistów - propozycje.

Natrafiłem dzisiaj na artykuł o 7 skutecznych świętych orędownikach w niebie, może nam się przyda: http://www.deon.pl/religia/duchowosc-i- ... nikow.html :)

Autor:  Małgosia [ sobota 03 paź 2015, 22:03 ]
Tytuł:  Re: Święci patroni homoseksualistów - propozycje.

Inspirujący artykuł:-) ^ Obecny w Kościele kult świętych pozwala nam nie tylko czerpać inspiracje z życiorysów tych wybitnych i jednocześnie zwyczajnych postaci, ale również prosić ich o orędownictwo w sprawach które są dla nas szczególnie istotne.:-)

Ja zaproponuję wspominaną 1 X św. Teresę od Dzieciątka Jezus (i Najświętszego Oblicza Pana Jezusa), znana też jako Mała Teresa, Mały Kwiatek, św. Teresa z Lisieux

ładnie ją malują na obrazach i ładnie wychodziła na zdjęciach, przypomina mi trochę moją licealną miłość;-), mam w pokoju ikonę Najświętszego Oblicza Pana JEZUSA i podoba mi się do niej modlitwa:

BOŻE, TY OTWIERASZ BRAMY SWOJEGO KRÓLESTWA POKORNYM I MAŁYM, SPRAW, ABYŚMY Z UFNOŚCIĄ WSTĘPOWALI W ŚLADY ŚWIĘTEJ TERESY OD DZIECIĄTKA JEZUS I ZA JEJ WSTAWIENNICTWEM OSIĄGNELI TWOJĄ WIECZNĄ CHWAŁĘ. AMEN.



Jeśliby patrzeć stereotypowo na homoseksualistów to wspomniana święta dziewica i doktor kościoła jest patronką min. chorych na AIDS.

więcej na: http://brewiarz.pl/czytelnia/swieci/10-01a.php3


Święta Mała Tereso módl się za nami

Autor:  rooq [ sobota 26 gru 2015, 00:04 ]
Tytuł:  Re: Święci patroni homoseksualistów - propozycje.

Ja dołożę "swoją" świętą, którą wzywam, gdy mam watpliwości w przyjaźniach, seksualności etc.
Św. Maria Magdalena - dlaczego? Przez długie wieki mylono ją z cudzołożnicą, a nam homo od razu daje sie łatkę "tylko seks im w głowie". Troche taka święta od stereotypów? :D

Autor:  Małgosia [ wtorek 12 kwi 2016, 14:05 ]
Tytuł:  Św. patroni homoseksualistów - Tydzień Biblijny.

rooq napisał(a):
Św. Maria Magdalena . Troche taka święta od stereotypów? :D


Jezus wyrzucił z niej siedem złych duchów (Mk 16, 9; Po swym zmartwychwstaniu, wczesnym rankiem w pierwszy dzień tygodnia, Jezus ukazał się najpierw Marii Magdalenie, z której wyrzucił siedem złych duchów. Łk 8, 2; A było z Nim Dwunastu oraz kilka kobiet, które uwolnił od złych duchów i od słabości: Maria, zwana Magdaleną, którą opuściło siedem złych duchów)

Po raz drugi wspominają o niej Ewangeliści pisząc, że była ona obecna podczas ukrzyżowania i śmierci Jezusa oraz zdjęcia Go z krzyża i pogrzebu (Mk 15, 40; Były tam również niewiasty, które przypatrywały się z daleka, między nimi Maria Magdalena, Maria, matka Jakuba Mniejszego i Józefa, i Salome. Mt 27, 56; Między nimi były: Maria Magdalena, Maria, matka Jakuba i Józefa, oraz matka synów Zebedeusza. J 19, 25 ; A obok krzyża Jezusowego stały: Matka Jego i siostra Matki Jego, Maria, żona Kleofasa, i Maria Magdalena.) . Maria Magdalena była jedną z trzech niewiast, które udały się do grobu, aby namaścić ciało Ukrzyżowanego, ale grób znalazły pusty (J 20, 1; A pierwszego dnia po szabacie, wczesnym rankiem, gdy jeszcze było ciemno, Maria Magdalena udała się do grobu i zobaczyła kamień odsunięty od grobu).

Zmartwychwstały Jezus ukazał jej się jako ogrodnik (J 20, 15; Rzekł do niej Jezus: «Niewiasto, czemu płaczesz? Kogo szukasz?» Ona zaś sądząc, że to jest ogrodnik, powiedziała do Niego: «Panie, jeśli ty Go przeniosłeś, powiedz mi, gdzie Go położyłeś, a ja Go wezmę». 16 Jezus rzekł do niej: «Mario!» A ona obróciwszy się powiedziała do Niego po hebrajsku: «Rabbuni», to znaczy: Nauczycielu! Rzekł do niej Jezus: «Nie zatrzymuj Mnie, jeszcze bowiem nie wstąpiłem do Ojca. Natomiast udaj się do moich braci i powiedz im: "Wstępuję do Ojca mego i Ojca waszego oraz do Boga mego i Boga waszego"». Poszła Maria Magdalena oznajmiając uczniom: «Widziałam Pana i to mi powiedział». ).

Ona pierwsza powiedziała Apostołom, że Chrystus żyje (Mk 16, 10; Ona poszła i oznajmiła to tym, którzy byli z Nim, pogrążonym w smutku i płaczącym. J 20, 18; Poszła Maria Magdalena oznajmiając uczniom: «Widziałam Pana i to mi powiedział». ).

Dlatego też jest nazywana apostola Apostolorum - apostołką Apostołów, a Kościół przez długie stulecia recytował w jej święto uroczyste wyznanie wiary. Wschód i Zachód, oddając hołd Magdalenie, obchodzą jej pamiątkę tego samego dnia - 22 lipca.

Nie wiemy, co św. Łukasz miał na myśli, kiedy napisał o Marii Magdalenie, że Pan Jezus wypędził z niej siedem złych duchów. Św. Grzegorz I Wielki
utożsamiał Marię Magdalenę z jawnogrzesznicą, o której na innym miejscu pisze tenże Ewangelista (Łk 7, 36-50; Jeden z faryzeuszów zaprosił Go do siebie na posiłek. Wszedł więc do domu faryzeusza i zajął miejsce za stołem. A oto kobieta, która prowadziła w mieście życie grzeszne, dowiedziawszy się, że jest gościem w domu faryzeusza, przyniosła flakonik alabastrowy olejku, i stanąwszy z tyłu u nóg Jego, płacząc, zaczęła łzami oblewać Jego nogi i włosami swej głowy je wycierać. Potem całowała Jego stopy i namaszczała je olejkiem.
Widząc to faryzeusz, który Go zaprosił, mówił sam do siebie: «Gdyby On był prorokiem, wiedziałby, co za jedna i jaka jest ta kobieta, która się Go dotyka, że jest grzesznicą». Na to Jezus rzekł do niego: «Szymonie, mam ci coś powiedzieć». On rzekł: «Powiedz, Nauczycielu!» «Pewien wierzyciel miał dwóch dłużników. Jeden winien mu był pięćset denarów, a drugi pięćdziesiąt. Gdy nie mieli z czego oddać, darował obydwom. Który więc z nich będzie go bardziej miłował?» Szymon odpowiedział: «Sądzę, że ten, któremu więcej darował». On mu rzekł: «Słusznie osądziłeś».
Potem zwrócił się do kobiety i rzekł Szymonowi: «Widzisz tę kobietę? Wszedłem do twego domu, a nie podałeś Mi wody do nóg; ona zaś łzami oblała Mi stopy i swymi włosami je otarła. Nie dałeś Mi pocałunku; a ona, odkąd wszedłem, nie przestaje całować nóg moich. Głowy nie namaściłeś Mi oliwą; ona zaś olejkiem namaściła moje nogi. Dlatego powiadam ci: Odpuszczone są jej liczne grzechy, ponieważ bardzo umiłowała. A ten, komu mało się odpuszcza, mało miłuje». Do niej zaś rzekł: «Twoje grzechy są odpuszczone». Na to współbiesiadnicy zaczęli mówić sami do siebie: «Któż On jest, że nawet grzechy odpuszcza?» On zaś rzekł do kobiety: «Twoja wiara cię ocaliła, idź w pokoju!»
), jak też z Marią, siostrą Łazarza, o której pisze św. Jan, że podobnie jak jawnogrzesznica u św. Łukasza, obmyła nogi Pana Jezusa wonnymi olejkami (J 11, 2; Maria zaś była tą, która namaściła Pana olejkiem i włosami swoimi otarła Jego nogi. Jej to brat Łazarz chorował).


Św. Maria Magdalena jest patronką zakonów kobiecych; Prowansji, Sycylii, Neapolu; dzieci, które mają trudności z chodzeniem, fryzjerów, kobiet, osób kuszonych, ogrodników, studentów i więźniów. :arrow: http://brewiarz.pl/czytelnia/swieci/07-22a.php3

Dla tych, którzy nie mają na swoim profilu podpisu,
proponuję by wpisać w swoich forumowych podpisach zawołanie do: ŚW. IZYDORA biskupa i doktora Kościoła, patrona INTERNETU, INTERNAUTÓW, HISZPANII, INFORMATYKÓW, programistów
:arrow: http://brewiarz.pl/czytelnia/swieci/04-04.php3.

np. św. Izydorze patronie internetu módl się za nami :)

Autor:  aelred [ poniedziałek 18 lip 2016, 21:07 ]
Tytuł:  Re: Święci patroni homoseksualistów - propozycje.

Św. Aelred z Rievaulx - cysters żyjący w XII wieku. Jako nastolatek był paziem na dworze szkockiego króla Dawida I, gdzie nawiązał bliskie relacje z jego synami. Prowadził dosyć swobodne życie, obfitujące w liczne związki emocjonalne (podobno homoseksualne). Jako wysłannik króla Szkocji w czasie misji dyplomatycznej do Yorku odwiedził opactwo cysterskie Rievaulx, gdzie zafascynowało go życie wspólnotowe. Porzucił służbę u króla i został mnichem. Szybko zyskał zaufanie współbraci, którzy wybrali go na opata. Za jego panowania, które trwało 20 lat, opactwo Rievaulx rozrosło się, przybyło wiele nowych mnichów. Doskonale władając piórem Aelred napisał m.in. traktat o przyjaźni "Przyjaźń duchowa", gdzie rozważa na czym polega doskonała przyjaźń chrześcijańska. Podobno zalecał swoim braciom aby poprzez głęboką przyjaźń ćwiczyli się w miłości, pozwała im nawet trzymać się za ręce na znak uczuciowej więzi.

Autor:  noemimoabit [ piątek 05 sie 2016, 09:46 ]
Tytuł:  Re: Święci patroni homoseksualistów - propozycje.

Czasami mam wrażenie że niektórzy święci to by teraz już nimi nie zostali. Typu św. Augustyn, Magdalena, Karol , nawet franciszek ze względu na życie jakie prowadzili. Często w rozmowach ludziom trudno zaakceptować czyjeś nawrócenie, ze ktoś może być lepszy odemnie który/a chodzę co niedziela do kościoła.
A ja lubie takich świętych ,,po przejściach,, bardziej do mnie przemawiają.
Np. Brat Karol

Autor:  postawy [ środa 10 sie 2016, 17:57 ]
Tytuł:  Re: Święci patroni homoseksualistów - propozycje.

Juda Tadeusz - wiadomo, od beznadziejnych przypadków ;)
a na poważnie, warto może dla kobiet poddać jakiegoś męskiego Świętego a dla mężczyzn kobiecą Świętą... a poza tym, dopóki ktoś z homoseksualistów nie stanie się świętym, może męczennicy najlepiej by nas zrozumieli lub tacy, którzy poznali smaki rozkoszy ziemskiej a potem zdecydowali się na życie w czystości... np. św. Augustyn... a ogólnie to na pewno małżeństwo Martin (Ludwik i Zelia to małżeństwo osób chcących żyć w zakonnej czystości... zakony nie wyszły, ale za to mogli się cieszyć czystymi owocami miłości zgodnej z wolą Bożą)

Autor:  Małgosia [ niedziela 21 sie 2016, 15:49 ]
Tytuł:  Re: Święci patroni homoseksualistów - propozycje.

Konrad napisał(a):
w doborze świętych, inspirujących nas do życia bardziej Bożego, szukamy nie tylko ich zażyłości z Bogiem – bo to jest domena ich wszystkich – lecz czegoś, co konkretnie do nas przemawia, czegoś, co nas zapala do duchowego wysiłku i działania.
Dla mnie takim świętym jest brat Albert i jego poszukiwania drogi spełnienia; (...)To, co mnie najbardziej fascynuje w jego osobie, to przede wszystkim ogromna wrażliwość serca i odwaga w działaniu. To święty z krwi i kości, i z uczuć,(...)

ECCE HOMO Krolu niebios, Krolu cierniem ukoronowany, ubiczowany, w purpure odziany, Krolu niebios zniewazony i oplwany, badz Krolem i Panem naszym tu i na wieki. Amen (Modlitwa Sw. Brata Alberta) / Mialam zaszczyt modlic sie w Jego krakowskim sanktuarium, niezapomniane chwile mojego uczestnictwa na SDM:-). Jedna z Jego mysli brzmi: Dopuszcza Pan Bog zle, azeby je w dobro przemienil - niech bedzie zawsze uwielbiony.

Autor:  @si@ [ środa 24 sie 2016, 21:07 ]
Tytuł:  Re: Święci patroni homoseksualistów - propozycje.

postawy napisał(a):
Juda Tadeusz - wiadomo, od beznadziejnych przypadków ;)
a na poważnie, warto może dla kobiet poddać jakiegoś męskiego Świętego a dla mężczyzn kobiecą Świętą... a poza tym, dopóki ktoś z homoseksualistów nie stanie się świętym, może męczennicy najlepiej by nas zrozumieli lub tacy, którzy poznali smaki rozkoszy ziemskiej a potem zdecydowali się na życie w czystości... np. św. Augustyn... a ogólnie to na pewno małżeństwo Martin (Ludwik i Zelia to małżeństwo osób chcących żyć w zakonnej czystości... zakony nie wyszły, ale za to mogli się cieszyć czystymi owocami miłości zgodnej z wolą Bożą)


A ja wierzę, że takie osoby już są! Tylko niestety(dla nas) to nie zostało jakoś podane do publicznej wiadomości. Bo w sumie... czy o osobie, która zrobiła za życia świetną robotę dla Pana Boga a żyła np. parę wieków temu warto byłoby mówić wprost, że była homoseksualna? Ok- dla nas to ważne, ale cała reszta świata miałaby tylko niepotrzebną sensację. Inaczej z tymi, którzy teraz są wynoszeni na ołtarze i można powiedzieć to normalnie przy okazji sporządzania biografii.

Autor:  Proboszcz [ czwartek 18 maja 2017, 16:25 ]
Tytuł:  Re: Święci patroni homoseksualistów - propozycje.

Kościół Rzymskokatolicki włączał do grona Świętych i Błogosławionych Pańskich osoby homoseksualne, a procesy beatyfikacyjne lub kanonizacyjne ostatecznie wykluczył w ich życiu trwałą postawę grzeszną wynikającą z ich homoseksualizmu [ale też inne przywiązanie do grzechu stanowiące przeszkodę do pozytywnego zaopiniowania prac legislacyjnych przed beatyfikacją lub kanonizacją].
Ja miałem mieszane uczucia po Beatyfikacji Papieża Pawła VI [to ten Papież m. in. wypatrzył sobie młodego studenta rzymskiego Ks Juliusza Paetza, którego darząc z sympatią (obopólną) obdarzył funkcją prałata antykamery papieskiej], ale przecież ostatecznie dla potwierdzenia bycia kogoś tam w Niebie u Boga potrzebny jest cud, a ten za wstawiennictwem Bł. Pawła VI się dokonał. A więc jest w Niebie pomimo odnotowania Jego imienia i nazwiska jako ówczesnego księdza Giovannii Montiniego w notatce karabinierów "po nalocie" na klub gejowski w Mediolanie wraz z Jego przyjacielem, który został przyjacielem do śmierci Papieża [Paolo Carlini - aktor znany z filmu "Rzymskie Wakacje" - jako jedyny świecki miał całodobowy dostęp do apartamentów papieskich].
Błogosławiony Papież Paweł VI jest teraz moim patronem ulubionym i często się modlę przez Jego wstawiennictwo do Pana Boga: "Błogosławiony Pawle VI - Ty wiesz jakie to życie jest trudne będąc z niechcianymi uczuciami i pragnieniami. Nie dopuść, abym kiedykolwiek miał się pogubić i wyproś mi łaskę dozgonnej czystości. Amen.

Autor:  Ks Staś [ czwartek 18 maja 2017, 20:11 ]
Tytuł:  Re: Święci patroni homoseksualistów - propozycje.

Proboszcz napisał(a):
Błogosławiony Pawle VI - Ty wiesz jakie to życie jest trudne będąc z niechcianymi uczuciami i pragnieniami. Nie dopuść, abym kiedykolwiek miał się pogubić i wyproś mi łaskę dozgonnej czystości. Amen.

Zawsze się modlę przy grobie Błogosławionego Pawła VI ilekroć jestem w Watykanie. I zawsze mi pomaga. Może właśnie dlatego, że mnie rozumie jako geja i jako kapłana.

Autor:  IaanPO [ piątek 19 maja 2017, 06:05 ]
Tytuł:  Re: Święci patroni homoseksualistów - propozycje.

Jakieś źródło tych rewelacji? W polskim necie informacje te (bez źródła) podają portale jak: fakty i mity itp. w których nie znajduje się wiele prawdy, a o Kościele tym bardziej.
Jeśli to prawda to straciłem już wszelką nadzieję w brak hipokryzji w Kościele. Ja tez po śmierci dokonam cudu. Czynię uczynki miłosierdzia, rozumiem Pismo, umiem obronić swoją wiarę (już więcej niż przeciętny świetoje...wy katolik). A - jeszcze zamiast chodzić do klubów dla gejów, po prostu mam faceta, staram się kochać, dbać. A nie zasłaniać się czarną sukienka. Jestem grzesznikiem, ale się staram. Przede wszystkim nie być hipokryts

Autor:  Wiki [ piątek 19 maja 2017, 09:18 ]
Tytuł:  Re: Święci patroni homoseksualistów - propozycje.

Małgorzata z Kortony - np. patronka nie umiejących żyć bez miłości

Autor:  latifah [ piątek 19 maja 2017, 12:59 ]
Tytuł:  Re: Święci patroni homoseksualistów - propozycje.

Wiki napisał(a):
Małgorzata z Kortony - np. patronka nie umiejących żyć bez miłości

ale Ona była rekluzą z tego co pamiętam i była zamurowana za życia - to nie fair, gdy ma się wokół tylu ludzi ;)

Autor:  Wiki [ piątek 19 maja 2017, 14:46 ]
Tytuł:  Re: Święci patroni homoseksualistów - propozycje.

Nikt nie musi żyć tak jak patron;)
Nie pamiętam, żeby sie zamurowała, pamiętam, że żyła niedaleko Franciszkanów, na jakiejś górze, w samotni.

Dzieje miłości Małgorzaty z Kortony" Curzia Ferrari
wydane przez Dominikanow

Z okładki:
Kobieta pełna pasji
Chce kochać na zawsze

Autor:  latifah [ piątek 19 maja 2017, 14:53 ]
Tytuł:  Re: Święci patroni homoseksualistów - propozycje.

no może się nie zamurowała, ale rekluzą była a te wiodły odosobniony tryb życia... tylko poprzez jakiś otwór dostawaly jedzenie, żeby nie pomarły... każdy chce kochać, każdy chce być święty, bo to najlepsza droga... tylko trudno się zaprzeć samego siebie... a patronka prostytutek, opuszczonych, biedaków pasuje chyba dobrze do życia homoseksualistów, bo na drodze do zwycięstwa często sięga się bruku

Autor:  Wiki [ piątek 19 maja 2017, 15:08 ]
Tytuł:  Re: Święci patroni homoseksualistów - propozycje.

Taki był jej wybór. I nalezy też pamiętać, że były to czasy średniowiecza, a wtedy taka asceza była w modzie.
A z drugiej strony to my nie żyjemy w samotniach, w samotniach ze smartfonem w ręku;)?
I udajemy, ze mamy mnóstwo znajomych i wiemy co u nich słychać

Autor:  Paweł [ sobota 02 cze 2018, 21:24 ]
Tytuł:  Re: Święci patroni homoseksualistów - propozycje.

ŚWIĘTY GEJ - 1 XI (w ramach Wszystkich Świętych)

Wszyscy wymienieni powyżej święci mają jedną podstawową "wadę", byli heteroseksualni. Doszukiwanie się u niektórych z nich, choćby tylko śladów homoseksualności, wydaje mi się mocno naciągane. To jest równie nieuprawnione, jak doszukiwanie się homoseksualności u "Zośki" i "Rudego".

Potrzebujemy świętego, o którym jest wiadome, że przez całe życie zmagał się z niechcianymi i dominującymi uczuciami homoseksualnym i że ze zmagań tych wyszedł zwycięsko. Tylko z kimś takim będziemy mogli się w pełni identyfikować, tylko takiego będziemy mogli w pełni zaakceptować jako "swojego", tylko takiego będziemy mogli z pełnym przekonaniem prosić o orędownictwo. Gdyż tylko on przeszedł tą drogą, którą my kroczymy !

Problem w tym, że takiego oficjalnie uznanego przez Kościół świętego po prostu nie ma i przez pewien czas na pewno nie będzie. Dlaczego tak jest, to osobny temat, i choć dla nas istotny, to dla Kościoła Powszechnego, marginalny, żeby nie powiedzieć "egzotyczny" :-)

Dlatego proponuję, aby za naszego patrona uznać anonimowego Świętego Geja, gdyż na pewno taki był, i którego świętem patronalnym jest 1 listopada czyli Uroczystość Wszystkich Świętych.

https://dorzeczy.pl/swiat/29159/Pro-gej ... stami.html

Strona 1 z 1 Strefa czasowa: UTC + 1
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group
http://www.phpbb.com/