http://wiadomosci.onet.pl/ksiadz-transs ... drze/e0jt8


"W Katedrze Narodowej w Waszyngtonie otwarcie przyznający się do swojego transseksualizmu kapłan episkopalny dr Cameron Partridge po raz pierwszy wygłosił kazanie z okazji miesiąca wsparcia dla organizacji LGBT. To czas, w którym wierni mają pogłębić swoje zrozumienie dla środowiska lesbijek, gejów, osób biseksualnych, a w szczególności osób transgender.

- Jestem głęboko poruszony tym, jak nasze decyzje skierowują nas na drogę głębszego zrozumienia tajemnicy człowieka. W końcu obietnica poszanowania godności każdej istoty ludzkiej, jaką składamy podczas chrztu, oznacza aktywne włączenie się w starania o stworzenie warunków dla rozwoju takiej osoby przez całe jej życie, jako część kościoła chrystusowego."

dr Cameron Partridge zmienił płeć ponad 10 lat temu. W 2013 roku Kościół episkopalny dopuścił do ordynacji osoby transseksualne. Wywiadu udzielił też kapłan homoseksualny: Gene Robinson pierwszy biskup episkopalny homoseksualny.

hmm... nie oceniam, ale w naszym kościele ten temat często jest przemilczany, że duża część wiernych nawet nie wie jakie jest oficjalne podejście RCC do osób tzw LGBT

Jakiś miesiąc temu rozmawiałem z znajomą, która jest homo. Rozmowa zeszła na temat religii. Jej zdanie: gdybyś powiedział to na spowiedzi nie dostałbyś rozgrzeszenia. Moja powiedź: kilka razy powiedziałem - dostałem rozgrzeszenie.
I znów Jej zdanie: to tylko jeden ksiądz (w domyśle: reszta nie dałaby Ci rozgrzeszenia).

Zapraszamy ją tutaj. Może podsuń jej też książkę "Wyzywająca miłość"?

Z niedzielnych ogłoszeń u krakowskich dominikanów:

,,Beczka zaprasza w czwartek o 19:30 do Auli św. Tomasza na kolejne spotkanie z cyklu Otwartych Wykładów Czwartkowych. Tematem wykładu będzie homoseksualizm osób wierzących, a poprowadzi go o. Tomasz Franc OP''

Nie mogłem zostać w Krakowie do czwartku, ale może ktoś z Was będzie w tym czasie przy Stolarskiej i opowie nam, jak było?

Dominikanie!
Podpisuję się pod Twoją prośbą Poranku. Ciekawa jestem jak przedstawią ten temat, ale do Krakowa niestety trochę daleko .

Moim zdaniem cala ta ekscytacja i ciągłe oczekiwanie na ten temat odwracają UWAGĘ OD PROSTEGO FAKTU, ZE każdy CZŁOWIEK JEST PO SWOJEMU GRZESZNY.
Z tego trzeba mentalnie się wydostać i zobaczyć inne "tematy" naszego życia, z tym najważniejszym, osiągniecie ostatecznego celu: zbawienia duszy.

Absurdzie, oczywiście, że to nie jest najważniejsze! Jednak moim zdaniem jest ważne. Zbawienie dotyczy wszystkiego kim jesteśmy, bo jesteśmy cieleśnie-duchowi. I to związane z naszą duszą nie jest oderwane od ciała, emocji, lęków, pragnień, radości, zranień. Wydaje mi się, więc, że to nie jest odwracanie uwagi od Najważniejszego- Jezusa, Żywego Pana, który chce zbawiać- a tylko, w moim przypadku, okazanie radości,że ktoś mój(nasz) problem widzi i nie boi się o tym mówić.
Bo chciałabym aby sprawa skłonności homoseksualnych i wynikających z tego trudności była poruszana w polskim Kościele. I nie tylko w kontekście grzechu, jak jest to, niestety, robione najczęściej.
Przepraszam, jeśli mój entuzjazm w jakikolwiek sposób Cię uraził.

Coś w tym jest (przynajmniej w pewnym stopniu)...
"Podobnie jak wielu gejów chodzi na mszę trydencką, zafascynowany jej pompatyczną oprawą, ale od strony duchowej bardziej mu odpowiadają relacje z Bogiem z perspektywy protestantyzmu".
Sam art:
http://wiadomosci.onet.pl/religia/ecce- ... wiek/kn6m5