chrzescijanin-homoseksualny.pl
http://chrzescijanin-homoseksualny.pl/forum/phpBB3/

Co z tym "gej-radarem"?
http://chrzescijanin-homoseksualny.pl/forum/phpBB3/viewtopic.php?f=6&t=1070
Strona 1 z 1

Autor:  Piotr30 [ piątek 06 lip 2018, 18:33 ]
Tytuł:  Co z tym "gej-radarem"?

Siema.
Od jakiegoś czasu gryzie mnie coś takiego jak "radar" tzw. gejradar czy zwał jak zwał.
Mianowicie chodzi mi o to, że czasem wystarczy spojrzeć na kogoś i już się wie, że to osoba homoseksualna (nie mówię tu o ubiorze, gestykulacji tylko o ułamku sekundy i wiesz). Skąd się to bierze i dlaczego np. osoby hetero tego nie zauważają? W ciągu krótkiego czasu trafiłem dwóch gości i wiem że są homo. Nie znam ich ale po prostu wiem. I tu mam problem. Wydaje mi się, że oni wiedzą, że ja też jestem. Zawsze wydawało mi się, że tego nie widać, nie wyróżniam się z tłumu, a jednak czasem mi się wydaje że to widać (widzą to osoby homo - wiem mogę być przewrażliwiony). I teraz pytanie czy da się to jakoś ukryć, żeby tego nie było widać. Jeżeli mam być szczery to czuje dyskomfort z tym związany, nie chce żeby ktokolwiek o tym wiedział. Nie wiem czy nie przesadzam.

Autor:  IaanPO [ poniedziałek 09 lip 2018, 22:01 ]
Tytuł:  Re: "Radar"

Cześć Piotr! :)
Jakby nie ostatnie Twoje zdanie, to bym miał szereg zabawnych rzeczy do napisania. Ale skoro jest to dla Ciebie problem, to napiszę poważnie.
Czasami też mam takowe wrażenie, że ktoś kogo widzę, znam, np. w pracy, jest gejem (z lesbijkami jest mi trudniej). Jednak kilka razy okazało się, że wrażenie było mylne (lub osoba się ukrywa i ma dziewczynę lub/i jest biseksualna, czego już trudno się dowiedzieć). Jeśli zatem mylić się może gej (czytaj: ja) to także inni (heteroseksualni czy homoseksualni) mogą się mylić, nawet jeśli wyczuwają w sobie ten "dar" (chciałem zażartować że to świetny charyzmat, ale nie jest to na miejscu).
Ja bym się próbował nie przejmować. Generalnie tym, co myślą inni (jeszcze nie znalazłem sposobu, jak to osiągnąć ;/ ), a także tym, że ktoś może korzystając ze swych zdolności się domyślić.

Autor:  Piotr30 [ poniedziałek 16 lip 2018, 17:10 ]
Tytuł:  Re: Co z tym "gej-radarem"?

Dzięki za odpowiedź :)
Z tym co sobie inni pomyślą i nie przejmować się tym to również nie znalazłem sposobu jak to osiągnąć. Jednak czasem jest taki nie wiem jak to nazwać, może strach, obawa, że osoba ta może podejść w momencie najmniej odpowiednim np. będąc w grupie znajomych (którzy oczywiście nic nie wiedzą) i wtopa ( związane jest to z tym że zaczynam się denerwować, czasem nawet ręce mi drżą - wstyd przyznać że mając tyle lat na karku ale tak mam :D ) - czasem mi się wydaje że to przez brak samoakceptacji z tym związanej chociaż i tak jest znacznie lepiej niż kiedyś.

Autor:  IaanPO [ środa 18 lip 2018, 18:56 ]
Tytuł:  Re: Co z tym "gej-radarem"?

Może kogoś fajnego się da tak poznać? :D
Ale rozumiem. Co innego jest powiedzieć komuś komu chce się powiedzieć, a co innego zostać zdemaskowanym. Ale ja wierzę (może naiwnie?) w ludzi i nie sądzę żeby ktoś miał to robić tak znienacka. Przecież obywatele tego kraju powinni wiedzieć, że nie jest to miejsce pełne szacunku do naszej sytuacji. Chyba że ktoś chce komuś zaszkodzić.
Wiem, że racjonalizacja nie zawsze pomaga, ale pomimo tego co napisałem o braku szacunku, to jednak a) nie jest to karalne bycie innej orientacji niż heteroseksualna, b) nie jest to przeszkodą w większości zawodów. Więc co się takiego może stać, nawet gdyby ktoś idąc za gejolokalizacją powiedział: cześć przystojniaku, fajny ciuch, jest z Tobą Twój partner? :D

Ja wykonuję taki zawód, że orientacja, nawet ujawniona (choć coming outu nie planuję, ale różnie może wyjść, może wyjść naturalnie w rozmowie albo po 4. piwie) w niczym nie przeszkadza. Co nie znaczy, że nie boję się chodzić za rękę z moim facetem z uwagi na wszędobylskie oczęta i "prawdziwych Polaków" którzy już kiedyś psem poszczuli. Ale to margines i nawet bez bycia gejem można dostać w mordę.

Głowa do góry!

Autor:  Lubelski [ niedziela 12 sie 2018, 17:11 ]
Tytuł:  Re: Co z tym "gej-radarem"?

Gej-radar to żaden magiczny dar. Piszesz, że po prostu wiesz, że ktoś jest gejem, nie po gestykulacji, ubiorze itd. Ale to nieprawda. Wiesz właśnie z powodu ubioru, choćby strzępów gestykulacji, pozy, tembru głosu. A że ktoś Ciebie w ten sposób rozpozna... Nie uspokoję Cię, to jest możliwe. Ale co z tego?

Autor:  Sai86 [ piątek 26 lut 2021, 22:39 ]
Tytuł:  Re: Co z tym "gej-radarem"?

Nawet jeżeli coś takiego jak gej-radar faktycznie istnieje, to u mnie niestety nie działa ;(
Co to ze mnie za gej ... noooo :D

Autor:  silent [ niedziela 28 lut 2021, 20:50 ]
Tytuł:  Re: Co z tym "gej-radarem"?

Mi też się kiedyś wydawało że nie posiadam zupełnie "gej-radaru". "Umiejętność" ta przychodzi jednak z czasem i jest wprost proporcjonalna do liczby osób homosekuslanych które znasz ;) Choć można się oczywiście srogo pomylić w jedną jak i w drugą stronę.

Autor:  Sai86 [ poniedziałek 01 mar 2021, 19:14 ]
Tytuł:  Re: Co z tym "gej-radarem"?

Silent, Twoja teoria może być słuszna, bo osobiście znam tylko jedną osobę homoseksualną (prócz mnie) :)
Poznałem ją w zeszłym roku, a teraz trafiłem tu ... no cóż, to teraz będzie z górki :D

Strona 1 z 1 Strefa czasowa: UTC + 1
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group
http://www.phpbb.com/