chrzescijanin-homoseksualny.pl
http://chrzescijanin-homoseksualny.pl/forum/phpBB3/

Homoseksualizm (którego nie było)w czasach pierwszych ludzi?
http://chrzescijanin-homoseksualny.pl/forum/phpBB3/viewtopic.php?f=6&t=1149
Strona 1 z 1

Autor:  Dsds [ wtorek 17 gru 2019, 22:43 ]
Tytuł:  Homoseksualizm (którego nie było)w czasach pierwszych ludzi?

Jestem po lekturze książki wybitnego polskiego antropologia Bronisława Malinowskiego. Tytuł tej książki to "Życie seksualne dzikich". Autor przebywał wśród dzikich kilka lat i z naukowa szczegolowoscią opisał ich życie w tym ich homoseksualizm którego ..... nie stwierdził. Pisze ze homoseksualizm rozumiany (tak jak to rozumie świat zachodu) jako stosunek seksualny nie funkcjonuje w tej społeczności. Pisze też o bliskich relacjach z mężczyznami tj spanie na jednym łóżku polowania o lojalności chodzeniu razem. Często Ci mężczyźni mieli żony. Co ciekawe w żaden sposób homoseksualizm nie był u nich karany. Co myślicie o tym ? Dla mnie to zastanawiające bo to co u ludzi pierwotnych występuje jest nam ludziom 21 wieku naturalne. Dodam że wśród tych dzikich nie stwierdzono gwałtów zabójstw pedofilii depresji masturbacji lub stwierdzono bardzo malutko.

Autor:  IaanPO [ środa 18 gru 2019, 00:17 ]
Tytuł:  Re: Homoseksualizm (którego nie było)w czasach pierwszych lu

Miałem kiedyś okazję czytać książkę o zaskakujących przypadkach medycznych związanych z neurologią (Dziwne Przypadki Ludzkiego Mózgu - Kean Sam, s. 191–224). Był tam opisany przykład choroby (kuru), która występowała wśród małego plemienia z Papui-Nowej Gwinei. W plemieniu Fore, bo o nim mowa, był rytuał kanibalistyczny, który prowadził do rzadkiej choroby układu nerwowego właśnie.
Przy opisie plemienia badacz, który za odkrycia medyczne dostał potem Nagrodę Nobla w 1976 roku, wspomniał o ciekawym akcie inicjacyjnym młodych chłopców, których zaczęto uważać we wspólnocie za pełnoprawnych mężczyzn - musieli oni odbyć stosunek homoseksualny z innymi mężczyznami z plemienia... ;)

Myślę że to kwestia wyboru obiektów badań - Malinowski nie zwiedził całego świata. Książka o której wspominasz pochodzi z lat 20. i 30. XX wieku, co również należy brać pod uwagę. Skoro bierzemy pod uwagę kontekst kulturowy przy analizowaniu, egzegezie Biblii, to tym bardziej książki polskiego podróżnika, który mógł nie chcieć czegoś dostrzec, bo nie mieściło mu się to w głowie ;) Przytoczony (za Keanem Samem) przykład pokazuje, że nie tylko braterstwo i pewna więź duchowa między mężczyznami występowała (występuje?), ale także konkretne akty homoseksualne. Które są uświęcone, bo są częścią ważnego rytuału przejścia. Nie są jedynie tolerowane, albo uznawane za dopuszczalne.

Trochę jak tutaj: https://allthatsinteresting.com/homosexuality-norm/5 (choć nazwa plemienia zdaje się być inna)

Autor:  Dsds [ środa 18 gru 2019, 09:34 ]
Tytuł:  Re: Homoseksualizm (którego nie było)w czasach pierwszych lu

Też się spotkałem z różnymi inicjacjami męskości np. Syn musiał wypić spermę ojca. Albo nieco z innego punktu widzenia stosunki h.pomiędzy żołnierzami w starożytnej Sparcie co wzmocnialo lojalność w walce i na wojnie.
Co do Malinowskiego i jego książki. On doskonale zdawał sobie sprawe na temat h. Pisał tak: "samo istnienie takich wyrażeń jak ikaye popu ( on kopuluje z ekstrementem ) (...) oraz wyraźnie określona moralnie postawa wobec tego zjawiska sa dostatecznym tego dowodem. Niektórzy informatorzy skłonni byliby nawet przyznać ze homoseksualizm był dawniej uprawiany (...). Rzecz to wiec jasna na ogol ze potępienie homoseksualizmu nie wywołuje niechęci lecz wspiera się mocno na poczuciu i naturalnym impulsów tubylców." Oraz "istnieje rozbieżność między praktyka a teoria. (...) pod obecnym panowaniem białych wielu tubylców znajduje się w więzieniu na stacjach misyjnych i w barażach plantacji. W tych warunkach mężczyźni sa oddzieleni od kobiet i normalne stosunki miedzy nimi uniemozliwione a impuls dotąd regularnie zadowalający nie może być zapakowany"

Oceniając książkę z perspektywy czasu oczywiście inna jest ocena dzisiaj h. a inna wtedy nie mniej zaskakujące sa spostrzeżenia dotyczące np częstości zjawiska oceny tamtej społeczności. Poszperalem w necie i znalazłem kolejny ciekawy artykuł podeślę.

Autor:  Dsds [ środa 18 gru 2019, 10:23 ]
Tytuł:  Re: Homoseksualizm (którego nie było)w czasach pierwszych lu

Wklejam link artykuł o którym wyżej pisałem (można wrzucić w Google translate). Autorzy badacze stwierdzili ze członkowie plemienia nie odnotowali h. oraz masturbacji. Jednocześnie wskazywali na znaczenie wpływu kultury

https://www.google.com/amp/s/amp.theatl ... le/265849/

Autor:  Wiki [ środa 18 gru 2019, 12:07 ]
Tytuł:  Re: Homoseksualizm (którego nie było)w czasach pierwszych lu

Czasy pierwszych ludzi....
A skąd wiadomo, że nie było homo w czasach pierwszych ludzi?
bo opis stworzenia człowieka nie jest dosłowny przecież, więc które to czasy 1szych ludzi i skąd wiemy, że wtedy nie było homo...

W czasach biblijnych była już orientacja homoseksualna, bo jest zakaz czynów homo...

Mimo iż hetero było od samego początku to i tak czyny heteroseksualne poza wyjątkami (małzeństwo) były zakazane
A sam Jezu powiedział, że są osoby niezdolne do zawierania związków małzeńskich, czy to są już takimi od urodzenia czy też ludzi ich takimi uczynili...

Autor:  Dsds [ środa 18 gru 2019, 13:16 ]
Tytuł:  Re: Homoseksualizm (którego nie było)w czasach pierwszych lu

No nie wiadomo. Możemy opierać się na przekazie biblii lub książek jak w/w. Nie ma już chyba społeczności pierwotnych. Odnoszę się do poglądu ze to co występowało wśród ludów pierwotnych / dzikich / prymitywnych jest nam ludziom naturalne. Mój pogląd na ten temat taki jest że Bóg na pewno stworzył człowieka który jest zdolny do zachowań homoseksualnych. Bo jak wytłumaczyć stosunki h w przypadku długiego okresu odosobnienia. Tak to wymyślił Bóg i ... to jest ok. To co mnie interesuje to jak kiedyś wyglądały związki h. lub współżycie. Czyli jak to wyglądało wśród pierwszych ludzi gdy nie było zewnętrznych norm w których ktoś mówił co jest zle lub dobre tylko ludzie postępowali zgodnie z instynktami lub własną naturą. Dodam że oczywiście pierwotne ludy miały swój kodeks praw ale ten kodeks mial swoje źródło w naturze

Autor:  antares [ piątek 21 lut 2020, 12:03 ]
Tytuł:  Re: Homoseksualizm (którego nie było)w czasach pierwszych lu

Dsds napisał(a):
Mój pogląd na ten temat taki jest że Bóg na pewno stworzył człowieka który jest zdolny do zachowań homoseksualnych. Bo jak wytłumaczyć stosunki h w przypadku długiego okresu odosobnienia. Tak to wymyślił Bóg i ... to jest ok.


Ale tego nie wymyślił Bóg. Natura człowieka została poważnie naruszona przez grzech pierworodny i homoseksualizm jest tego następstwem / konsekwencją. Bóg ustanowił parę heteroseksualną. Ale grzech pierworodny naruszył dzieło stworzenia. Człowiek po grzechu pierworodnym jest zdolny do różnych zachowań ale to nie znaczy że te wszystkie zachowania są ok.

Autor:  nowyuzytkownik7 [ niedziela 23 lut 2020, 13:52 ]
Tytuł:  Re: Homoseksualizm (którego nie było)w czasach pierwszych lu

Dokładnie tak jak napisała antares. Problemem dzisiejszych czasów jest złe pojmowanie wolności. Kreuje się postawę, że skoro coś mi się chce, to mam prawo to realizować, a jak mi się nie chce, to nie można mnie zmusić. Bezwiedne poddawanie się swoim zachciankom nie jest wolnością, wręcz przeciwnie - zniewoleniem, a mamy też obowiązki oprócz praw, nie możemy zapominać o odpowiedzialności za siebie i w stosunku do innych. I tym jest właśnie działanie złego pod pozorem dobra - kreuje pozorną wolność, sprzeczną z Bożym zamysłem. Pierwsi ludzie sprzeciwili się Bogu bo Szatan wmówił im, że Boże przykazanie ich ogranicza, że mają prawo "zjeść jabłko" i tak działa do dzisiaj.

Autor:  Wiki [ czwartek 16 kwi 2020, 15:02 ]
Tytuł:  Re: Homoseksualizm (którego nie było)w czasach pierwszych lu

nowyuzytkownik7 napisał(a):
a jak mi się nie chce, to nie można mnie zmusić.


Hm...czy Bóg zmusza człowieka do czegoś?

Autor:  Ania [ czwartek 16 kwi 2020, 21:59 ]
Tytuł:  Re: Homoseksualizm (którego nie było)w czasach pierwszych lu

Hm.... raczej daje wybór, ze wskazaniem na to co dla nas dobre.

Biorę dziś przeciwko wam na świadków niebo i ziemię, kładąc przed wami życie i śmierć, błogosławieństwo i przekleństwo. Wybierajcie więc życie, abyście żyli wy i wasze potomstwo, miłując Pana, Boga swego, słuchając Jego głosu, lgnąc do Niego; bo tu jest twoje życie i długie trwanie twego pobytu na ziemi (Pwt 30,19-20)

I codziennie wybierać muszę :)

Autor:  Dsds [ wtorek 21 kwi 2020, 14:37 ]
Tytuł:  Re: Homoseksualizm (którego nie było)w czasach pierwszych lu

Hm. No właśnie ze Pan Bóg wymyślił h. Jak i naszej wytłumaczysz takie zachowania ? Nie mniej tak jak wyżej napisałem zgodnie z naturalnym porządkiem rzeczy h. W czasach pierwotnych nie istnieje. Istniały bliskie związki mężczyzn tj. polowania wspólne spędzanie czasu. Chłopcy laczyli się w pary i wspólnie spędzali czas na opakowaniach zabawach itp. Występowało w zwiazki małżeńskie.Można powiedzieć ze blisko żyli siebie. Byli serdeczni ale czy to jest homoseksualizm ? Moim zdaniem nie. Stad też uważam ze dzisiejsze czasy poszły w tym aspekcie w zła stronę.


antares napisał(a):
Dsds napisał(a):
Mój pogląd na ten temat taki jest że Bóg na pewno stworzył człowieka który jest zdolny do zachowań homoseksualnych. Bo jak wytłumaczyć stosunki h w przypadku długiego okresu odosobnienia. Tak to wymyślił Bóg i ... to jest ok.


Ale tego nie wymyślił Bóg. Natura człowieka została poważnie naruszona przez grzech pierworodny i homoseksualizm jest tego następstwem / konsekwencją. Bóg ustanowił parę heteroseksualną. Ale grzech pierworodny naruszył dzieło stworzenia. Człowiek po grzechu pierworodnym jest zdolny do różnych zachowań ale to nie znaczy że te wszystkie zachowania są ok.

Autor:  Ania [ wtorek 21 kwi 2020, 18:36 ]
Tytuł:  Re: Homoseksualizm (którego nie było)w czasach pierwszych lu

Dsds napisał(a):
Hm. No właśnie ze Pan Bóg wymyślił h.


A czy Pan Bóg wymyślił pijaństwo ?

Moim zdaniem nie. Za to stworzył winogrona wiedząc o tym, że można z nich zrobić wino i że to potencjalnie może prowadzić do uzależnienia, ale jest też dobre na serce i ogólnie w umiarkowanych ilościach pomaga ludziom w dobrej zabawie - patrz Kana Galilejska :)

Czy Pan Bóg wymyślił homo?

Moim zdaniem nie. Wymyślił SEKS - i chwała Mu za to , dzięki temu świat jest o wiele bardziej ekscytujący. Po co wymyślił - dla radości małżonków, by mogli sobie w ten piękny sposób wyrażać miłość. Jasne - wiedział , że niektórzy ten seks wykorzystają do zaspokojenia swoich samolubnych zachcianek. Wiedział też , że grzech sprawi, że niektórzy staną się homo, ale to nie On zgrzeszył, tylko my, więc to my stworzyliśmy homo. Jeśli za bardzo upraszczam/mylę się to proszę mądrzejszych o doprecyzowanie.

Autor:  Dsds [ wtorek 21 kwi 2020, 19:38 ]
Tytuł:  Re: Homoseksualizm (którego nie było)w czasach pierwszych lu

Bóg wszystko wymyślił. Takz3 szatana pijaństwo. Jak również wolną wolę. Twoja decyzja co zrobisz

Autor:  Ania [ wtorek 21 kwi 2020, 19:59 ]
Tytuł:  Re: Homoseksualizm (którego nie było)w czasach pierwszych lu

Mam pytanie - czy TY wierzysz, że Bóg jest DOBRY ?

Bóg wymyślił pięknego anioła , dał mu piękne imię - niosący światło, a ten anioł się zbuntował i w swojej wolnej woli stał się demonem.

Autor:  Dsds [ wtorek 21 kwi 2020, 21:00 ]
Tytuł:  Re: Homoseksualizm (którego nie było)w czasach pierwszych lu

No i w ten sposób dotarliśmy do momentu w którym widać ze Bóg stworzył grzech. Bóg wszystko wymyślił w to grzech. Ja mam kłopot z dostrzezeniem dobroci Boga. Ciężko mi w moim zyciu

Autor:  Ania [ wtorek 21 kwi 2020, 21:27 ]
Tytuł:  Re: Homoseksualizm (którego nie było)w czasach pierwszych lu

No właśnie - to jest ten wybór , którego musimy dokonać.

Ja też kiedyś nie do końca wierzyłam, że Bóg jest dobry. W pewnym momencie zorientowałam się, że na coś się muszę zdecydować, bo albo Bóg wymyślił zło, ale w takim razie nie jest Bogiem dobrym, albo faktycznie jest w 100% dobry, jest samą dobrocią.

Wybrałam wiarę w BOGA DOBREGO i trzymam się jej nawet wtedy, gdy okoliczności zdają się mówić - jeśli jest dobry to czemu tak teraz cierpisz Aniu.

On jest tak dobry, że dał się za nas zabić. Pytanie - jak dobry Bóg mógł pozwolić by zabito mu Syna - bo nas kocha, Obaj nas kochają, Obaj to uzgodnili razem z Duchem Świętym. Kiedyś jakiś mały chłopiec zadzwonił do radia - on zobaczył Boga Ojca w trakcie , gdy Syn umierał na krzyżu, ten chłopiec powiedział , że Ojciec tak płakał, tak bardzo płakał.

Ja to sobie czasami muszę na nowo przypominać, a nawet walczyć o to by na nowo nie pozwolić sobie wmówić, że Bóg jest zły. Ojciec kłamstwa bardzo lubi nam wmawiać, że Bóg tak naprawdę nie jest dobry.

Może teraz jest Ci ciężko, ale może jeśli spojrzysz na Swoje życie i poszukasz w nim okruchów dobra dostrzeżesz Jego dobroć.

Ja mogę Cię tylko zapewnić, że codziennie czuję że On jest, że jest dobry, że dba o mnie, że rozumie każdy mój ból i nawet codziennie do mnie mówi i nawet spełnia moje prośby - szczególnie te , gdy proszę za innych.

Zresztą proponuję prostą modlitwę: Boże pokaż mi, udowodni mi, że jesteś Dobry lub coś podobnego. Wykrzycz mu co Cię boli - on lubi szczerość.

Strona 1 z 1 Strefa czasowa: UTC + 1
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group
http://www.phpbb.com/