Strefa czasowa: UTC + 1




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 46 ] 
  Drukuj

Dlaczego wśród osób homo trudno jest znaleźć osoby wierzące?
Autor Wiadomość
PostNapisane: piątek 23 gru 2011, 23:25 
Offline

Dołączył(a): niedziela 18 gru 2011, 13:08
Posty: 200
Lokalizacja: Poznań
Miejscowość: Poznań
Jest nas sporo, bo widać w korespondencjach, rekolekcjach, ale to i tak bardzo mało. Życie w czystości - ok, więc szukamy kogoś, kto to podziela, tak na serio - i co się okazuje ? Rozczarowanie? Pomyłka ? Mieliście takie sytuacje ? Skąd się to bierze, że wsród homo malo jest chcących iść z porywem wiatru Ducha Świętego, w relacji budowanej w czystości ? Może tego się boją, strach, że coś stracę odrzuca ich od możliwości realizowania się w wierze ?

_________________
Rekolekcje ignacjańskie - bardzo polecam !


Góra
 Zobacz profil  
 

Re: Dlaczego wśród homo trudno znaleźć jest osoby wierzące?
PostNapisane: środa 11 sty 2012, 17:28 
Witam,

uważam, iż mimo wszelkich zapewnień, Kościół wcale nie jest taki otwarty na ludzi homo.
Niby zapewnia że kocha i akceptuje tak mówi publicznie - tylko w indywidualnych rozmowach z duchowieństwem to wygląda inaczej.
Kościół często sugeruje leczenie i wzbudza poczucie winy - jeśli się nie chcesz leczyć tzn. nie chcemy cię.
Każdy zna swoje możliwości - duch ochoczy ale ciało słabe, większość pewnie wie że nie wytrwałaby w czystości mieszkając pod jednym dachem.
Więc trzeba wybrać albo mieszkamy razem i ponosimy konsekwencję tego wszystkiego = nie otrzymujmy sakramentów (chyba mało osób wytrwa w czystości), albo jesteśmy samotni i możemy uczestniczyć w życiu kościelnym. Samotności nie wypełni internet, spotkania, czy modlitwa, to duży heroizm decydować się na życie w pojedynkę - kończy się depresją, piciem, lub innymi skrajnościami. Ludzie boją się samotności, nie są w stanie jej podołać, więc wybierają związki rezygnując Boga. A kościół nie daje alternatywy - no może daje trzeba żyć w czystości i/lub solo.
Pytanie jakie często zadaje duchownym - jak się spędzało wigilię samemu ?

Pozdrawiam wszystkich


Góra
  
 

Re: Dlaczego wśród homo trudno znaleźć jest osoby wierzące?
PostNapisane: czwartek 12 sty 2012, 18:42 
Offline

Dołączył(a): wtorek 27 gru 2011, 07:30
Posty: 203
Lokalizacja: okolice oświecimia
Miejscowość: Brzeszcze, Oświęcim, Pszczyna
Wiesz, żyjemy w czasach gdzie konsumpcjonizm i hedonistyczne podejście do życia jest na porządku dziennym. No i tutaj pojawia się zgrzyt jak mam wierzyć jak generalnie będąc osobą homoseksualną niczego mi nie wolno bo to grzech, no to jak to grzech to ja dziękuję wolę być ateistą bo wtedy nie obchodza mnie żadne normy moralne jakie nakłada na nas dekalog nas wierzących.
Wiele osób może i wierzy ale jest im mega ciężko pogodzić swoja seksualność z wiarą, sam bardzo pracuję nad swoją seksualnością fizyczną bo kiedyś człowiek wpakował sie w bagno grzechu a teraz się to ciągnie raz jest gorzej raz jest lepiej ale chce się pracować nad sobą bardzo pomaga tutaj Łaska jaką otrzymuję podczas sakramentu pokuty i pojednania bo w nim jednam się z Bogiem jak i sobą.
Nie wiem czy zauważyliście, ze powstają iście kosmiczne twory jak wolny kościół chrześcijan, to jakaś farsa z religii i z chrześcijan.
Napiszcie co sądzicie w w/w wątku:)

_________________
W Panu mym złożyłem całą swą nadzieję, On pochylił się nade mną prośby wysłuchał:)


Góra
 Zobacz profil  
 

Re: Dlaczego wśród homo trudno znaleźć jest osoby wierzące?
PostNapisane: czwartek 12 sty 2012, 19:21 
Offline

Dołączył(a): wtorek 03 sty 2012, 18:32
Posty: 13
Wiara, rozumiana jako zaufanie Bogu (a nie tylko jako zbiór wiadomości czy prawd o Nim), jeśli ma być żywa i autentyczna zakłada dwie rzeczywistości: uznanie mojej własnej słabości i grzeszności (ale także wielu darów Bożych, talentów w moim życiu) oraz uznanie tego, że Bóg jest większy od mojego serca, zna wszystko, i On jeden może mi skutecznie pomóc w rozwijaniu tego, co dobre i w przezwyciężaniu zła.
Pycha nie pozwala mi uznać się za grzesznika, nie pozwala mi także uznać, że sam sobie do szczęścia nie wystarczę, łudzi mnie pozorami łatwego zbawienia, bez Boga osobowego.
Gdy uznaję Boga, gdy przyznaję się do wiary, to jednocześnie przyznaję się do grzeszności (choć nie tylko, bo i do obdarowania mnie przez Boga łaskami) i do szukania oparcia i zbawienia w Bogu. Zarówno jedno jak i drugie pociąga za sobą konkretne postawy i czyny. Oczywiście, łatwiej jest z tego zrezygnować, łatwiej jest porzucić twardą opinię o sobie, łatwiej jest zrezygnować z praktyk religijnych. Gdy jeszcze dochodzą pewne skłonności do grzechu (jakiegokolwiek) to spokojniejsze wydaje się życie zgodne z popędami, niż z wartościami. Znowu pycha prowadzi do odrzucenia Boga i uwierzenia we własną nadrzędność.
Dlatego trzeba modlitwy, żywej relacji z Bogiem, aby chronił i strzegł, potrzeba rachunku sumienia i refleksji nad postępowaniem. Inaczej się nie da.
Wiara zawsze będzie trudna. Bo prawdziwa relacja wymaga poświęceń, a temu nikt nie zaprzeczy.

_________________
"Moje owce słuchają mego głosu, a Ja znam je. Idą one za Mną, a Ja daję im życie wieczne. Nie zginą na wieki i nikt nie wyrwie ich z mojej ręki" (J 10, 27-28)


Góra
 Zobacz profil  
 

Re: Dlaczego wśród homo trudno znaleźć jest osoby wierzące?
PostNapisane: poniedziałek 09 kwi 2012, 13:12 
Offline

Dołączył(a): niedziela 08 kwi 2012, 23:57
Posty: 168
Miejscowość: śląskie / Warszawa
Warto zwrócić uwagę na inny aspekt tej sprawy - ilekroć rozmawiam ze znajomymi heterykami, którzy starają się być dojrzałymi chrześcijanami, są co najmniej bardzo zdziwieni i zmieszani, że w Kościele są ludzie o orientacji homoseksualnej. Żeby było jasne, nigdy nie zdarzyło mi się trafić na ostracyzm, albo coś w tym stylu, ale np. bardzo duża rezerwa, traktowanie jak albinosa - to jak najbardziej codzienność i przez to trudno czuć się nam "wrośniętymi" w Kościół.


Góra
 Zobacz profil  
 

Re: Dlaczego wśród homo trudno znaleźć jest osoby wierzące?
PostNapisane: poniedziałek 23 kwi 2012, 13:59 
To troche, jak pytanie, czemu Pinokio nie trzyma w domu termitow...

Nie, na serio, KK nie lubi gejow i lesbijek, wiec wiele lesbijek i gejow nie lubi KK, co w tym dziwnego?
Poza tym, zalezy tez to od kraju, o ktorym mowisz. W krajach bogatszych, lepiej rozwinietych
i z dobrym systemem edukacji mniej jest osob wierzacych, wiec statystycznie jest tez mniej wierzacych osob homo.

W Polsce, zawsze mialem to wrazenie, ze osoby homo czesto wierza w Boga/boga, staraja sie zyc
wedlug przykazac Jezusa, ale wybryki poszegolnych osob zwiazanych z KK, wypowiedzi papieza, ktory
porownuje osoby homo do zanieczyszczen srodowiska, czy tez ogolne nastawienie KK odstraszaja od niego osoby homo.
Myslalem, ze to oczywiste.


Góra
  
 

Re: Dlaczego wśród homo trudno znaleźć jest osoby wierzące?
PostNapisane: poniedziałek 23 kwi 2012, 14:30 
Waldek napisał(a):
Nie, na serio, KK nie lubi gejow i lesbijek

Błąd. Kręcisz... No, ale Tobie - jako ateiście - może się tak zdarzyć.

KRK przypomina naukę Jezusa, w tym wspomina też o grzechu i łasce... Nie poznałem jeszcze geja, który
nie "uprawiałby" seksu z drugim facetem = a jeśli tak, to sam swym zachowaniem odrzuca Boże ścieżki.
Wybierasz = znaczy ponosisz konsekwencje.

Waldek. Nie zabieraj tutaj głosu w imieniu osób o skłonnościach hmx - nie jesteś naszym rzecznikiem.
Sam wybierasz co innego - i tak się tu określiłeś - więc możesz zabrać głos w imieniu gejów-ateistów.
Dołączyłeś do grupy i forum o nazwie": "chrzescijanin-homoseksualny", a nie "gej-ateistyczy". To różnica.


Góra
  
 

Re: Dlaczego wśród homo trudno znaleźć jest osoby wierzące?
PostNapisane: poniedziałek 23 kwi 2012, 14:43 
Nie przypominam sobie, by Jezus cokolwiek mowil konkretnie o gejach.

Wiem, ze masz na mysli rozroznienie miedzy "kk potepia nie homoseksualizm, ale czyny homoseksualne".
Moim zdaniem, to tak, jak powiedziec komus "chodzenie nago poza domem jest zle" a potem zabrac mu wszystkie
ubrania i zostawic w domu, przysylajac mu od czasu do czasu jedzenie, a moze i nie.
Pisalem juz o tym. Seks jest integralna, zdrowa czescia istoty ludzkiej, czego nie mozna, moim zdaniem
i zdaniem wiekszosci seksuologow i psychologow, powiedziec o celibacie.

Wiem, na jakim forum jestem. Nie zmuszam tez nikogo do niczego.
Wyrazam tylko moje, odmienne od twojego, zdanie. Uwazam, ze wyrazam je, nie lamiac zadnych zasad forum.
Jezeli sie pomyle, to mnie poprawcie.

Co wiecej - forum to nazwywa sie "chrzescijanin homoseksualny", nie "katolik homoseksualny",
dziwne wiec troche jest, ze jedyna rozpatrywana opinia to opinia katolicka.
Chyba, ze tylko katolicy to chrzescijanie.

Jezeli uwazasz, ze KK lubi gejow, to TEORETYCZNIE masz racje. KK lubi teoretycznie wszystkich, pod warunkiem, ze...
I tu zaczyna sie dluga lista warunkow.
Na chwile obecna sytuacja jest troche inna, jednak nie mozesz zaprzeczyc, ze KK mial dlugo realny wplyw na prawo w wielu panstwach.
Czesto prawo religijne bylo jedynym prawem w panstwie. A tak sie sklada, ze kara, ktora KK przewidywal za czyny homoseksualne
byla smierc. Wiele osob to prawo, wywodzace sie ze ST i nauczania Pawla zaprowadzilo na stos.

Tak wiec: oczywiscie, masz racje, KK lubi teoretycznie gejow. KK lubi teoretycznie wszystkich, pod warunkiem ze...
itp. itd.


Góra
  
 

Re: Dlaczego wśród homo trudno znaleźć jest osoby wierzące?
PostNapisane: poniedziałek 23 kwi 2012, 14:54 
"Waldek. Nie zabieraj tutaj głosu w imieniu osób o skłonnościach hmx - nie jesteś naszym rzecznikiem.
Sam wybierasz co innego - i tak się tu określiłeś - więc możesz zabrać głos w imieniu gejów-ateistów."

Jedyna osoba, w imieniu ktorej glos zabieram to ja sam.
Moge jeszcze swiadczyc za tych, ktorych znam bardzo dobrze i ktorym moge zaufac.

Kazdy, kto swiadczy za wszystkich, jest klamca. Kazdy katolik jest osobnym czlowiekiem,
o unikalnych cechach. Nie ma dwoch totalnie identycznych katolikow, tak jak nie ma dwoch
identycznych ateistow, czy gejow. Ty nie jestes rzecznikiem wszystkich tutaj na forum,
ja nie jestem rzecznikiem ateistow czy gejow. I ja, i ty jestesmy rzecznikami samych siebie
i dodatkowo mozemy byc rzecznikami okreslonych ludzi o okreslonych pogladach,
ktore sa zgodne z naszymi okreslonymi pogladami. Do tego te osoby musialyby nam dac prawo,
zebysmy je reprezentowali.

Przepraszam, ze to tak skomplikowanie i patetycznie brzmi.
Co chce powiedziec - kazdy mowi za siebie. Kazdy czlowiek jest inny.

Pozdrawiam.


Góra
  
 

Re: Dlaczego wśród homo trudno znaleźć jest osoby wierzące?
PostNapisane: poniedziałek 23 kwi 2012, 15:04 
Waldek napisał(a):
Nie przypominam sobie, by Jezus cokolwiek mowil konkretnie o gejach...
... czego nie mozna, moim zdaniem i zdaniem wiekszosci seksuologow i psychologow, powiedziec o celibacie...
... jezeli sie pomyle, to mnie poprawcie ...
... chyba, ze tylko katolicy to chrzescijanie ...
... oczywiscie, masz racje, KK lubi teoretycznie gejow. KK lubi teoretycznie wszystkich, pod warunkiem ze ...

1. Sarkazm i cynizm - trujesz tu - a szkoda, bo lubię Cię, trafnie piszesz w innych postach, ale tamte są tak oczywiste,
że się do nich nie włączam. Wiele z tamtych popieram.

2. Celibatu nie wybierałeś. Zostaw więc mówienie o jego przeżywaniu tym, którzy go podjęli. Ciebie on nie dotyczy.

Waldek napisał(a):
Dziwne wiec troche jest, ze jedyna rozpatrywana opinia to opinia katolicka. Chyba, ze tylko katolicy to chrzescijanie.

Różne związki wyznanione różnie o tym mówią. Najczęściej nie odwołują się do nauczania zawartego w Biblii, które wielokrotnie o tym wspominało... Stąd wiele innych chrześcijańskich związków wyznanionych głosi hasła - streszczając - optujące za "opcją gejowską" = dopust na życie w grzechu przeciwko 6. przykazaniu... Gej to już nie hmx... Hmx to jeszcze nie gej... Granicą jest decyzja na czyny rodzące się ze skłonnoości...


Góra
  
 

Re: Dlaczego wśród homo trudno znaleźć jest osoby wierzące?
PostNapisane: poniedziałek 23 kwi 2012, 15:06 
Waldek napisał(a):
Jedyna osoba, w imieniu ktorej glos zabieram to ja sam.

Ale ty piszesz o sobie inaczej, a słów: "homoseksualista" i "gej" używasz zamiennie.
To jest mieszanie. Mieszasz celowo czy nieświadomie?
Jeśli celowo, to przynajmniej dobrze wiedzieć. A jesli nieświadomie - to może doczytaj?


Góra
  
 

Re: Dlaczego wśród homo trudno znaleźć jest osoby wierzące?
PostNapisane: poniedziałek 23 kwi 2012, 15:36 
Slow homoseksualista i gej uzywam zamiennie swiadomie.
Wiem, ze katolicy robia to rozroznienie:

gej = aktywny seksualnie homoseksualista
homoseksualista = gej w teorii

jak kwadrat i prostokat :)

Nie ma jednak jednej definicji homoseksualizmu. Ja tego
rozroznienia z reguly nie robie, nie czuje tej potrzeby, nie mam jej na codzien.
Hmx? Hxm? Co to? To dopiero dziwaczny neologizm!
Wszyscy homo, ktorych osobiscie znam sa gejami, mowiac twoim jezykiem.

Piszesz mi, zebym nie komentowal celibatu, bo go nie wybralem. Dobrze.
Ty nie komentuj zwiazkow partnerskich - ty ich nie wybrales.
Dziekuje, ze nie wspomniales ofiar, ktore zginely, poniewaz akty homoseksualne byly nielegalne.


Góra
  
 

Re: Dlaczego wśród homo trudno znaleźć jest osoby wierzące?
PostNapisane: poniedziałek 23 kwi 2012, 15:46 
nic nie pisalem cynicznie. ani sarkastycznie, ale kazdy znajduje to, czego szuka.
ciesze sie, ze podobaja ci sie inne moje wpisy, choc nie wiem,
co masz na mysli i nie moge tego samego powiedziec, bo twoich postow nie znam.


Góra
  
 

Re: Dlaczego wśród homo trudno znaleźć jest osoby wierzące?
PostNapisane: poniedziałek 23 kwi 2012, 20:05 
Waldek napisał(a):
Slow homoseksualista i gej uzywam zamiennie swiadomie. Wiem, ze katolicy robia to rozroznienie:
gej = aktywny seksualnie homoseksualista / homoseksualista = gej w teorii

To nie katolicy robią to rozróżnienie. Samo działanie osoby homoseksualnej ją rozróżnia - albo realizuje pragnienia homoseksualne, albo nie realizuje. Ty z tych skłonności robisz użytek, stąd działasz homoseksualnie. Wielu forumowiczów - nigdy nie działało, albo: już nie działają. Uszanuj ich... Uszanuj także, że nie wszyscy, którzy mają skłonności homo wlezą do łóżka: z innym kolegą, przyjacielem, facetem, ciotą, pedałem, gejem czy innym jeszcze Waldkiem. Uszanuj to...

Nie nazywaj osoby homoseksualnej gejem w teroii. Uszanuj tych, którzy takimi w teroii się nie czują. Nie wrzucaj wszystkich do jednego worka. Ja nie wrzucam do jednego worka Waldka i innych, wykrzykujących swoją ideologię ateistycznych gejów - chyba, że Waldek do takich się zalicza.

Jeśli mieszasz celowo - polecisz stąd. To nie straszenie, to fakt. Przeczytaj regulamin forum

Waldek napisał(a):
Wszyscy homo, ktorych osobiscie znam, są gejami (mowiac twoim jezykiem).

Tutaj spotykasz inne osoby homoseksualne. I wiedz, że swoimi wpisami niektórych będziesz ściągął do dołu. Wielu natomiast pojawiło się tutaj, by być podźwigniętymi w górę. Uszanuj ich...

Waldek napisał(a):
Piszesz mi, zebym nie komentowal celibatu, bo go nie wybralem. Dobrze. Ty nie komentuj zwiazkow partnerskich - ty ich nie wybrales.

Różnica jest taka, że ty wrzucasz znowu wszystko do jednego wora... Ty komentujesz celibat. Ja nie komentuję cywilnych związków partnerskich. Komentuję owszem sprawę dotyczącą duchowej strony (albo religijnego aspektu) możliwości takiego wspierania się w przyjaźni dwóch osób homoseksualnych, które mogłoby dopuścić wspólne nieerotyczne zamieszkiwanie razem. Ale może Ciebie ten fakt przerasta. "Nieerotyczne" = pewnie Ci brzmi: "nielogiczne"

Waldek napisał(a):
Dziekuje, ze nie wspomniales ofiar, ktore zginely, poniewaz akty homoseksualne byly nielegalne.

Smród czuję w takich wypowiedziach - i wzrasta wtedy moja chyba... gejofobia bo homofobem nie jestem, ale gejofobem chyba być zaczynam...

Waldek napisał(a):
co masz na mysli i nie moge tego samego powiedziec, bo twoich postow nie znam.

Kliknij Waldek, i poczytaj - w dziale: "użytkownicy" możesz rozwinąć historię naszych wypowiedzi - wtedy nas poznasz. Mnie też... I regulamin forum też poczytaj, by go poznać.


Ostatnio edytowano poniedziałek 23 kwi 2012, 20:34 przez ks.tymoteusz, łącznie edytowano 1 raz

Góra
  
 

Re: Dlaczego wśród homo trudno znaleźć jest osoby wierzące?
PostNapisane: poniedziałek 23 kwi 2012, 20:30 
Smrod, moj drogi, to ja czuje, gdy ktos ma tak odmienne zdanie, tak pogardza pogladami innych ("krzykliwy gej-ateista"), a jednak jest taki slodki, ze az zeby wypadaja od prochnicy.
Homoseksualne akty byly przez wieki, w duzym stopniu ze wzgledu na zydowsko-chrzescijanski wplyw, karane smiercia. Jezeli temu zaprzeczasz, to albo nic nie wiesz o historii homoseksualizmu, albo jestes klamca. Nie widze trzeciej opcji.

Kazdy prawie czlowiek - z bardzo niewieloma, ekstremalnymi wyjatkami - zasluguje na szacunek, dlatego, ze wlasnie jest czlowiekiem.
Zapomnialem, ze sa osoby tak wrazliwe, ze sam fakt, ze jakas obca im osoba w internecie moze ich przez to obrazic,
ze sugeruje, ze mozliwe jest, ze maja cos wspolnego z byciem gejem. Zapewniam cie, ze w dyskusji, w ktorej to rozroznienie (gej/homoseksualista) jest wazne, bede je robil.
Kazdy gej to homoseksualista, wiec twoje sugerowanie, ze to dwie zupelnie rozne zjawiska jest naginaniem rzeczywistosci.
Nie wiem, co rozumiesz przez slowo "szanowac" - jezeli masz na mysli pochwalanie czegos, czego sie samemu nie robi, to nie, nie szanuje ani ksiezy, ani KK, ani celibatu.
Jezeli masz na mysli pokoja koegzystencje osob, ktore maja odmienne poglady, to tak, szanuje to forum i decyzje forumowiczow.

Skoro jestes gejofobem, to wiele twoich wypowiedzi staje sie jasne. Nie jest to jednak moj problem, jezeli ty nie lubisz osob,
ktore sa homo i nie maja z tym problemow. Co wiecej - wyobraz sobie, ze nie kazdy gej jest ateista. A nie kazdy ateista gejem.

"Nieerotyczne" = pewnie Ci brzmi: "nielogiczne" - taaa, bo moje zycie to niekonczaca sie seria orgii i seksu analnego.
Przeciez zycie kazdego geja sklada sie tylko i wylacznie z seksu. Przeciez kazdy gej kieruje sie tylko seksem.
Przeciez gejostwo to tylko hedonizm w czystej postaci i nic wiecej. Przeciez dla mnie, jako dla geja, kazdy gej musi ze mna pojsc do lozka.
Przeciez ja, jako gej sypiam ze wszystkimi facetami, ktorych znam. Tak robia wszyscy geje. Non stop. True story, man.
Wlasciwie, to musze teraz skonczyc, bo czeka mnie kolejna orgia.

Milego wieczoru!


Góra
  
 

Re: Dlaczego wśród homo trudno znaleźć jest osoby wierzące?
PostNapisane: poniedziałek 23 kwi 2012, 21:28 
Zastanawiałem się, czy dorzucić swoją cegiełkę i chyba to zrobię, bo gdziekolwiek próbuje się prezentować w tej przestrzeni własne odmienne poglądy do stanowiska gejofobicznego, zhomofobizowanego w sposób zinternalizowany Tymoteusza, który kompletnie nie umie prowadzić dyskusji, wystarczy przyjrzeć się jego postom i wnet można się dowiedzieć, że nie próbuje On rozmawiać, o nie, to jest zbyt wymagające, wystarczy takie proste zagranie:
ks.tymoteusz napisał(a):
Sarkazm i cynizm - trujesz tu

ks.tymoteusz napisał(a):
Błąd. Kręcisz... No, ale Tobie - jako ateiście - może się tak zdarzyć.

To jest nic innego, jak manipulacja. Wystarczy posłużyć się swym autorytetem i postawić się ciut wyżej ponad rozmówcę i czekać, aż się wycofa, a jeśli rozmyśliłby się (O, zgrozo!) dorzucamy kilka gróźb albo zawoalowanych kpin i szyderstw (przecież nic nie brzmi lepiej):
ks.tymoteusz napisał(a):
Jeśli mieszasz celowo - polecisz stąd

ks.tymoteusz napisał(a):
Ale może Ciebie ten fakt przerasta


To jest tak przykre. Pozostaje jedynie zapytać: Dlaczego, drogi Tymku, nie rozmawiasz, prezentując swoje poglądy, dlaczego nie ma walki argumentów, a są gierki słowne?

Jak bardzo musisz się bać rozmawiać o swoim homoseksualizmie w sposób krytyczny i otwarty, by przestać okopywać się taką agresją i zatwardziałością. Dla mnie jest to niepojęte i jest to sprzeczne i niezgodne z Prawdą, bo Ty nie chcesz jej znaleźć, Ty bronisz, to co sam sobie określiłeś jako prawda.

ks.tymoteusz napisał(a):
Wielu natomiast pojawiło się tutaj, by być podźwigniętymi w górę. Uszanuj ich...

Dlaczego nie szanujesz tych, którzy przychodzą odnaleźć prawdę, których umysły nie są tak proste, jak tych rybaków, co poszli za Jezusem? Tych, co analizują , myślą, podają kontrargumenty i pragną dyskusji z drugim człowiekiem?
Oni nie są istotni, tak?
Są zbyt trudni, niewygodni, bo... burzą coś, co się chwieję każdego dnia, pozorny porządek, który zamieszkał w Tobie?
Bo nie potrafią unieść się do Boga, tylko na jednym skrzydle Wiary i do pomocy używają drugiego, co się zwie Rozumem?


Góra
  
 

Re: Dlaczego wśród homo trudno znaleźć jest osoby wierzące?
PostNapisane: poniedziałek 23 kwi 2012, 21:38 
Floinus - Waldek sam się określił... Niejasno, ale określił... Jego wpisy brzmiały podobnie...
Regulamin mówi: "Forum dedykowane jest dla chrześcijan homoseksualnych żyjących i pragnących
żyć w czystości, a także dla ich sympatyków." Nie wyczułem u Waldka takiego pragnienia - to wynikało
z jego wpisów. Nie odniosłem też jego obecności jako przejawu sympatii. Ale mogę sie mylić. I tutaj
proszę o wybaczenie.

W powyższych cytatach wybrałeś po pół zdania. Nawiązywało do szerszego wspomnienia wypowiedzi.
Wypowiedź zostawiłes, pół zdania wkleiłeś. One były całością.

Pas.
Rezygnuję.

PS. Jeszcze jedna wazna sprawa. Tak na poważnie. Zdarzało się wcześniej, że niektórzy użytkownicy
istnieli na forum pod dwoma nickami. Mam podejrzenie, że tak jest i teraz. To nie fakt. To tylko moje
podejrzenie. Przyznaję się. Moge się mylić. Ale pewnie i tak administratora o to zapytam...


Góra
  
 

Re: Dlaczego wśród osób homo trudno jest znaleźć osoby wierz
PostNapisane: piątek 13 gru 2013, 22:52 
nie wiem czy to jest kwestia odnalezienia, bo wydaje mi się ze duzo jest osób wierzących wśród nas. Może to bardziej kwestia czegoś innego. Ja na przykład czuję się wierzącą, ale od razu z góry przekreślona przez księży, czy inne osoby wierzące, bo nie pasuję do ideału katolika. Mam wrażenie, że nie liczy się to co robię na co dzień, że staram się kierować zasadami , które mają mnie zbliżyć do drugiego człowieka, służyć mu pomocą, ale liczy się akurat ta jedna strona mojego życia. Przecież ona nie świadczy o tym jaka jestem dla ludzi, czy jestem dobra czy zła. Co ma jedno do drugiego? Lepszy jest mąż , który po niedzielnej wizycie w kościele znęca się nad żoną?


Góra
  
 

Re: Dlaczego wśród osób homo trudno jest znaleźć osoby wierz
PostNapisane: sobota 14 gru 2013, 01:44 
Offline

Dołączył(a): środa 04 gru 2013, 02:13
Posty: 39
Miejscowość: Rzeszów
Ja jestem głęboko wierząca i nie rozumiem potępiania nas tylko i wyłącznie za to, że swoje najpiękniejsze uczucie- miłość, kierujemy do osób tej samej płci. Sama sobie tego nie wybrałam, tak działa mój organizm, moja psychika. Wiem, że czyny homoseksualne są grzeszne, niemniej to, że moje serce mocniej bije dla kobiet niż, jak to powinno być, dla kobiet, przecież nikomu krzywdy nie robi...

_________________
MS


Góra
 Zobacz profil  
 

Re: Dlaczego wśród osób homo trudno jest znaleźć osoby wierz
PostNapisane: niedziela 15 gru 2013, 23:08 
Offline

Dołączył(a): wtorek 03 sty 2012, 22:17
Posty: 23
Marie, Twoje szybsze bicie serca nie jest grzechem a Bóg to wie. Grzechem jest świadome i nieprzymuszone sprzeciwianie się Jego woli. Pojawienie się jakiegoś uczucia same w sobie, nawet gniewu, nie jest złem. To, co my z nim robimy, czy nie ulegamy mu to inna sprawa i tu mogą zacząć się problemy.


Góra
 Zobacz profil  
 

Re: Dlaczego wśród osób homo trudno jest znaleźć osoby wierz
PostNapisane: środa 18 gru 2013, 02:04 
Nieaktywny/-a od ponad 3 m-cy
Offline

Dołączył(a): czwartek 23 sie 2012, 17:37
Posty: 48
Lokalizacja: Warszawa
Miejscowość: Warszawa
Moim zdaniem jest wiele osób homo, które wierzą (na różny sposób). Poza tym niemal wszystko w naszej kulturze kręci się wokół seksu. A przez to każe nam się wierzyć, że jak są problemy z seksualnością to są problemy ze wszystkim, łącznie z wiarą. Jest na prawdę dużo więcej ważnych cech w człowieku niż jego seksualność (charakter, sposób myślenia, talenty, zasady).


Góra
 Zobacz profil  
 

Re: Dlaczego wśród osób homo trudno jest znaleźć osoby wierz
PostNapisane: środa 18 gru 2013, 21:06 
Bartolomeo masz rację, że wszystko krąży teraz wokół seksu, a akurat mam taką pracę , że widzę , że w coraz większym stopniu przybiera to formy coraz większego absurdu. Tak jakby wszystko miało zaczynać się od tego , coraz bardziej zamiast człowieka zaczyna liczyć się tylko jego cielesność. Zamiast wierzyć w serce wierzy się w ciało.


Góra
  
 

Re: Dlaczego wśród osób homo trudno jest znaleźć osoby wierz
PostNapisane: czwartek 19 gru 2013, 20:12 
Każdy człowiek, który źle czyni, nienawidzi światła i unika go, aby nie ukazała się mnogość jego występków. Natomiast człowiek, który nie lęka się światła wchodzi w nie aby w Bogu i jego obecności stanąć w prawdzie. Skutkuje to ujrzeniem w blasku bożego miłosierdzia całej okropności swoich upadków, lecz nie po to człowiek je ogląda aby zanurzyć się w odmętach rozpaczy, ale by w świetle miłości Bożej Zbawiciel mógł opatrzyć rany powstałe w wyniku skierowania wolnej woli na manowce.
Istnieje nieusuwalna przepaść pomiędzy prawdą a fałszem pomiędzy Bogiem a szatanem. Pomiędzy człowiekiem pragnącym aby go prawda prowadziła, a tym który woli ułudę uciech cielesnych, ubranych w pokaleczone pragnienie miłości. W postawie człowieka, który chce dokonać wyboru pomiędzy światem a Chrystusem nie ma miejsca na kompromis. Bóg jasno i uczciwie stawia sprawę. Wybieraj człowieku kładę przed tobą wodę i ogień – życie i śmierć. Pytanie dlaczego wśród osób homo trudno jest znaleźć osoby wierzące, jest pytaniem właśnie o ten radykalny wybór, gdyż spierają się tu dwie wizje świata: ta którą jeszcze przed założeniem świata przewidział dla nas Bóg – czyli wizja miłości i zjednoczenia z Nim w niebie i ta druga wizja, która jest obrazem pychy, nienawiści i knowań upadłego anioła, który niejednokrotnie wykorzystując elementy prawdy chce stworzyć świat zdeprawowany zbuntowany, gdzie wszyscy będą na jego obraz i podobieństwo buntować się przeciwko Stwórcy, czyniąc z siebie samych bogów. Pamiętajmy nasze życie nie należy do nas. Co innego stara się wmówić nam przeciwnik duchowy mówi on: bierz jedz kosztuj używaj to ty jesteś panem swego życia, jesteś bogiem. Czyż nie przypomina to jego mowy z ogrodu Eden gdy kusił pierwszych rodziców? Była to skuteczna strategia i z powodzeniem wykorzystuje ją do dzisiaj. Dlatego świat zdeklarowanych aktywnych osób homoseksualnych jest tak daleki od kościoła. Są to dwie strony barykady na froncie wojny o naszą wieczność.

Pozdrawiam : Atlantis


Góra
  
 

Re: Dlaczego wśród osób homo trudno jest znaleźć osoby wierz
PostNapisane: piątek 20 gru 2013, 19:24 
Offline

Dołączył(a): czwartek 19 gru 2013, 20:39
Posty: 19
Miejscowość: Gorzów Wlkp.
Witam wszystkich. Jestem tutaj nowy. Chciałbym napisać od siebie, jak ja to widzę...
Wiadomo wszystkim że nasze skłonności przynoszą nam wiele cierpienia...Cierpienie to, nie jest jedyne na tym świecie i jest wielu ludzi którzy odrzucają Boga z wielu innych powodów. Mówią wprost o sadyzmie i zabawą nami...Powodem jest bunt i niezgoda na postać tego świata oraz zbytnie przywiązanie do niego.
Jednak musimy się zapytać czy bez cierpienia na tym świecie(nieważne już czy jest to cierpienie związane ze skłonnościami homoseksualnymi) moglibyśmy rozpoznać szczęście? Pójdźmy dalej i zapytajmy czy celem cierpienia nie jest przypadkiem aktualizacja miłosierdzia u czlowieka? Nie mam na myśli miłości związanej z popędem płciowym, ale o miłości która obdarzył nas Ojciec w niebie dając nam Swojego Syna. Czy czasem nie jest tak że dzięki tej naszej przypadłości możemy uczyć się miłosierdzia choćby na tym forum? Zgadzam się z Atlantisem...
Trzeba też powiedzieć wprost. Przyczynami tego że jest tak mało wierzących homo są: brak refleksji nad własną egzystencją, przywiązanie do tego świata, często też ignorancja, bunt i brak chęci skorzystania z łaski Bożej..

pozdrawiam

Grzesiek


Góra
 Zobacz profil  
 

Re: Dlaczego wśród osób homo trudno jest znaleźć osoby wierz
PostNapisane: niedziela 28 gru 2014, 19:14 
Myślę, że to temat warty odświeżenia :)
Mam nadzieję, że znajdzie się jeszcze ktoś, kto chciałbym się podzielić swoją opinią w tej kwestii.
Muszę przyznać, że mimo pozornie oczywistych powodów jest to trudne dla mnie do zrozumienia, a skoro jestem wierzącym gejem to odpowiedź na to pytanie jest dla mnie ważna...


Góra
  
 

Re: Dlaczego wśród osób homo trudno jest znaleźć osoby wierz
PostNapisane: niedziela 28 gru 2014, 22:39 
Też jestem ciekaw :P


Góra
  
 

Re: Dlaczego wśród osób homo trudno jest znaleźć osoby wierz
PostNapisane: niedziela 28 gru 2014, 23:00 
Offline

Dołączył(a): niedziela 13 paź 2013, 20:18
Posty: 400
Miejscowość: Katowice
Tak mi sie wydaje, iż duza czesc homo po prostu odczuwa nauke Kosciola w tych kwestiach jako wrogość:) w ogóle często spotykam się z argumentami, które zdają się nie dostrzegać, iż Kościół piętnuje grzechy a nie ludzi:)


Góra
 Zobacz profil  
 

Re: Dlaczego wśród osób homo trudno jest znaleźć osoby wierz
PostNapisane: niedziela 28 gru 2014, 23:44 
Z tym, że ludzie wolą żyć w grzechu. Niektórzy umiłowali ciemność i nic na to nie poradzimy. Ci najbardziej extremalni twierdzą, że są atakowani i dyskryminowani przez Kościół, a sami atakują Kościół pod przykrywką równości.
Widziałem ostatnio na portalu chrześcijańskim film, gdzie było powiedział, że kilka cukierni musiało się zamknąć, gdy nie chciały wykonać zamówienia tortu na śluby homoseksualne... Facet obdzwonił cukiernie dla gejów i lesbijek i one odmówiły wykonania zamówienia na , ślub propagujący tradycyjne wartości rodzinne bez żadnych konsekwencji.
U tych, którzy są rozdarci, to po prostu brak wiedzy, pokusy, brak wiedzy nt podejścia Kościola to homoseksualizmu, bo nawet często księza nie wiedzą, jak się zachowac, sfera eocjonalno-seksualna, czyli pragnienia fizycznego odczuwania milosci drugiego człowieka, pokusy, a taki cżłowiek w koncu nie wie, gdzie isc, trochę jak w filmie Modlitwy za Bobiego, widzieliście?


Góra
  
 

Re: Dlaczego wśród osób homo trudno jest znaleźć osoby wierz
PostNapisane: niedziela 28 gru 2014, 23:53 
Moderator
Offline

Dołączył(a): niedziela 22 wrz 2013, 22:39
Posty: 493
Miejscowość: Katowice
Tak teraz sobie myślę, że rozważamy, czy posiadanie skłonności homoseksualnych wiąże się z brakiem wiary. Heteroseksualista też może chcieć poużywać sobie do woli swej seksualności i być w związku z tym niewierzący bo księża zabraniają antykoncepcji, seksu przed ślubem itd. Idąc tym tokiem myślenia głównie osoby aseksualne byłyby wierzące :P Może więc posiadanie skłonności innych niż heteroseksualne nie ma związku istotnego statystycznie z niewierzeniem? No bo jak ktoś za młodu uwierzył to wierzy.

Chyba inaczej sytuacja wygląda - trudno jest znaleźć te osoby homo, które wierzą, bo one nie chodzą na parady, do klubów gejowskich, nie mają kont na gejowskich stronach, nie mówią że mają takie skłonności, tylko się z nimi kryją, ewentualnie wiedzą tylko najbliżsi, ale nie wszyscy w okół ;) Jak ktoś taki nie wpadnie na pomysł poszukania tego forum, albo znajdzie je, ale się nie zarejestruje, to się o takiej osobie nie dowiemy.

_________________
"Nade wszystko jednak nie ustawajcie w miłości jedni ku drugim, gdyż miłość pokrywa wiele grzechów." 1P 4, 8


Góra
 Zobacz profil  
 

Re: Dlaczego wśród osób homo trudno jest znaleźć osoby wierz
PostNapisane: poniedziałek 29 gru 2014, 07:45 
Muszę się z wami zgodzić, ale czy to nie jest tak, że te osoby wcale nie umiłowały ciemności, a myślą, że robią dobrze? i Kościół ośmieszony w mediach nie stanowi dla nich jakiejkolwiek wartości...
Jasne, że oglądałem Modlitwy za Bobbyego, świetny film jednak ciężko mi go jednoznacznie ocenić autorzy próbują chyba wykreować coś takiego jak "gejowska normalność" trudno powiedzieć czy robią to dobrze...
Jeśli chodzi o samo posiadanie skłonności homoseksualnych to rzeczywiście niewiele ma to wspólnego z wiarą i wychowaniem, w porównaniu z osobami heteroseksualnymi, mimo to mam wrażenie, że to nie jest kwestia wyłącznie ujawniania się z tym faktem, ale przede wszystkim tego, że większość osób homo jakby mści się na kościele, skoro wy nas odrzucacie to my was też. Różnica z osobami hetero polega na tym, że oni przestaną używać antykoncepcję albo jak w przypadku seksu przed ślubem wezmą ślub, a homoseksualiści nie otrzymają zgody na współżycie... Wszystko zależy od tego co się wybierze.


Góra
  
 

Re: Dlaczego wśród osób homo trudno jest znaleźć osoby wierz
PostNapisane: poniedziałek 05 sty 2015, 00:16 
Moderator
Offline

Dołączył(a): poniedziałek 07 kwi 2014, 20:15
Posty: 422
Miejscowość: Warszawa
Może uporządkujmy nieco dyskusję wokół tego niezbyt jednoznacznego pytania? Czy chodzi o przyczyny ustalonego już faktu, że wśród osób homo jest mniej wierzących niż wśród hetero, czy raczej o wyjaśnienie, dlaczego - mimo że wierzący w obu grupach stanowią podobny odsetek, to trudniej znaleźć (zidentyfikować) wierzącego wśród homo niż wśród hetero?

To są różne pytania, lecz ich rozważanie nie ma sensu, dopóki nie uzasadni się przekonania o założonych faktach - że jest ich mniej lub że są trudniejsi do znalezienia. Dla mnie obydwie te hipotezy są dalekie od oczywistości i obawiam się, że nie da się ich zweryfikować w sposób statystycznie poprawny.

Pozostaje natomiast bardzo ciekawe pytanie o to, czy w skali jednostkowej istnieją jakieś prawidłowości relacji między wiarą a orientacja seksualną. Czy wiara może sprzyjać lub przeciwdziałać rozwojowi skłonności homoseksualnych? Czy może sprzyjać lub utrudniać ich rozpoznanie u siebie? Czy odczuwanie takich skłonności może sprzyjać wzrastaniu w wierze (nawróceniu się, pogłębieniu wiary) czy raczej będzie sprzyjać odchodzeniu od wiary (porzuceniu jej całkiem lub tylko religijnemu obojętnieniu i zarzuceniu praktyk)? Czy wiara sprzyja większej otwartości w przyznawaniu się do takich skłonności, czy może przeciwnie - osoba wierząca będzie bardziej je ukrywać i dbać, by otoczenie nie domyślało się ich?

W naukach społecznych należałoby rozważyć także ewentualne tzw. "zmienne pośredniczące". Jeśli wiara wiąże się bardziej z jednymi typami stylu życia czy hierarchii wartości niż z innymi, to może one właśnie bardziej niż sama wiara wpływają na rozpoznawanie skłonności homoseksualnych w sobie i ich ujawnianie? Zaryzykuję kilka hipotez:

    H1: Osoby wierzące rzadziej niż niewierzące wyznają indywidualistyczny i liberalny światopogląd, wg. którego jednostka przede wszystkim ma dbać o własne dobro rozumiane jako zaspakajanie swych doczesnych potrzeb (w tym seksualnych);

    H2: Zadowolenie seksualne zajmuje w hierarchii wartości życiowych znacznie wyższą pozycję wśród osób niewierzących niż wierzących;

    H3: Osoby wierzące znacznie częściej niż niewierzące uznają jednostkowe potrzeby seksualne za sprawę ściśle intymną, która może być przedmiotem komunikacji z innymi osobami tylko w sytuacjach wyjątkowych i uzasadnionych wyższymi wartościami (np. spowiedź, pomoc medyczna).

Cd może n.

_________________
Mądrość jest wspaniała. Kto dla niej wstanie o świcie, ten się nie natrudzi, znajdzie ją bowiem siedzącą u drzwi swoich. (Mdr 6, 12;14)


Góra
 Zobacz profil  
 

Re: Dlaczego wśród osób homo trudno jest znaleźć osoby wierz
PostNapisane: piątek 29 maja 2015, 23:31 
Nieaktywny/-a od ponad 3 m-cy
Offline

Dołączył(a): wtorek 04 mar 2014, 01:51
Posty: 5
Miejscowość: nigdzie
Wśród wierzących - bardzo prosto :) Gorzej z praktykującymi katolikami.


Góra
 Zobacz profil  
 

Re: Dlaczego wśród osób homo trudno jest znaleźć osoby wierz
PostNapisane: sobota 30 maja 2015, 13:14 
Offline

Dołączył(a): czwartek 07 sie 2014, 18:57
Posty: 233
Miejscowość: Szczecin
trzustka napisał(a):
Wśród wierzących - bardzo prosto :) Gorzej z praktykującymi katolikami.

Przyznam, że nie bardzo rozumiem. Nie ma czegoś takiego jak "wierzacy-niepraktykujacy"..


Góra
 Zobacz profil  
 

Re: Dlaczego wśród osób homo trudno jest znaleźć osoby wierz
PostNapisane: sobota 30 maja 2015, 13:48 
Offline

Dołączył(a): czwartek 21 maja 2015, 22:04
Posty: 57
Miejscowość: Kraków
Mogą ewentualnie być "katolicy" opłatkowo-jajeczni :D

_________________
Odi profanum vulgus et arceo.


Góra
 Zobacz profil  
 

Re: Dlaczego wśród osób homo trudno jest znaleźć osoby wierz
PostNapisane: sobota 06 cze 2015, 13:29 
Offline

Dołączył(a): piątek 05 cze 2015, 09:23
Posty: 180
Miejscowość: Warszawa
pytanie co rozumiesz poprzez wierzącego geja?
jest to osoba wychowana w wierze ale z powodu orientacji nie praktykująca?
osoba wychowana w wierze, praktykująca ale ukrywająca i walcząca ze swoją orientacją?
osoba wychowana w tym duchu ale praktykująca od święta (chrzty, śluby, pogrzeby etc)?
czy w końcu osoba wychodząca z założenia że Bóg kocha mnie takiego jakim jestem i udzielająca sie aktywnie w życiu kościoła?
poznałem wielu gejów którzy poszli do seminarium żeby być bliżej Boga ale z jakiś powodów z Niego odeszli, ich wiara jest prawdziwa.
są też osoby wierzące ale bojące się potępienia w momencie kiedy wspólnota dowiedziała by się o jej orientacji,

_________________
Konrad


Góra
 Zobacz profil  
 

Re: Dlaczego wśród osób homo trudno jest znaleźć osoby wierz
PostNapisane: wtorek 08 mar 2016, 20:24 
Nieaktywny/-a od ponad 3 m-cy
Offline

Dołączył(a): sobota 05 mar 2016, 16:21
Posty: 6
Miejscowość: Poznań
Temat trochę stary, ale może go odświeżę.

Ja z wierzącymi osobami o skłonnościach miałem do czynienia 4 razy. Dwukrotnie w formie korespondencji, i dwukrotnie w formie spotkania. Mówią że 3 osoby to już tłum a ja będąc na tym forum jestem piąty, więc wydaje mi się że to wcale nie tak mało :) .

Dwie osoby były związane z kościołem całkiem mocno, jedna to ministrant (były) a druga należała do ruchu oazowego. Trzeci chodził do kościoła regularnie a czwarty pomimo że był w związku zadeklarował wiarę w Boga.

Myślę, że osoby o wrażliwości homoseksualnej (to dosyć ciekawe określenie) także mogą być wierzące. Pozostaje kwestia wierności przykazaniom. Jedne pomimo wiary decydują się na związki, inne z kolei pozostają w zawieszeniu między przeciwstawnymi wartościami.

Przypuszczam, że może to być dosyć utarte i stereotypowe ale często uważa się, że osoby homoseksualne są bardziej wrażliwe (po części w nawiązaniu do powyższego stwierdzenia), bardziej zwracają uwagę na odczucia innych, można by rzec że są w większym stopniu empatyczne.


Góra
 Zobacz profil  
 

Re: Dlaczego wśród osób homo trudno jest znaleźć osoby wierz
PostNapisane: sobota 12 mar 2016, 21:34 
Nieaktywny/-a od ponad 3 m-cy
Offline

Dołączył(a): środa 03 lut 2016, 17:04
Posty: 21
Miejscowość: dolnośląskie
Moim zdaniem, utarł się stereotyp, że osoby homoseksualne to osoby rozwiązłe seksualnie. Każdy jest inny i nie ma co stygmatyzować. Każdy dokonuje wyborów. Niewątpliwie, osoby wierzące o orientacji (czy jak kto woli skłonnościach) homoseksualnych mają niesamowity konflikt sumienia. Kościół wprawdzie dopuszcza białe związki, ale wiadomo, jak szalenie jest to trudne. Uważam, że każdy ma prawo do szczęścia, o ile nie rani innych.

_________________
Przyjdźcie do Mnie wszyscy, którzy utrudzeni i obciążeni jesteście, a Ja was pokrzepię. Jezus z Nazaretu (Mt 11, 28)


Góra
 Zobacz profil  
 

Re: Dlaczego wśród osób homo trudno jest znaleźć osoby wierz
PostNapisane: czwartek 17 mar 2016, 23:19 
Moim zdaniem ogólnie trudno znaleźć osoby prawdziwie wierzące, bez względu na to czy ktoś jest homoseksualistą czy nie. Wg proroctw niektórych świętych to znaki czasów ostatecznych - Kościół jako mała wspólnota, ale za to z ludzi BARDZO wierzących :-)
PS Ogólnie znam mało takich osób, czy wierzących czy nie...


Góra
  
 

Re: Dlaczego wśród osób homo trudno jest znaleźć osoby wierz
PostNapisane: czwartek 04 sty 2018, 18:34 
Offline

Dołączył(a): czwartek 28 gru 2017, 21:02
Posty: 11
Miejscowość: Łódź
Homoseksualizm to specyficzny stan, taka osoba często spotyka się z pogardą lub nienawiścią bliźnich, przez co rzutuje swoje cierpienie na Boga i obwinia go o swój stan. Ponadto poraziła mnie, za przeproszeniem, ignorancja niektórych homoseksualistów, którzy naprawdę wierzą w to że Bóg ich nienawidzi i że na pewno pójdą to piekła. Współczuję im i modlę się za nich aby Bóg wyprostował ich drogi i osuszył łzy.


Góra
 Zobacz profil  
 

Re: Dlaczego wśród osób homo trudno jest znaleźć osoby wierz
PostNapisane: poniedziałek 29 sty 2018, 00:52 
Offline

Dołączył(a): środa 09 sie 2017, 08:43
Posty: 27
Miejscowość: Śl/młp
Nie mam i nie miałem wielu znajomości wśród osób o tej orientacji co moja, więc trudno oceniać, trochę więcej mogę powiedzieć jeśli chodzi o korespondencję z czasów pobytu na fellow. Mam wrażenie, że gdyby zapytać, to wielu by odpowiedziało, że są wierzący, ale ich wiarę można by scharakteryzować np. tak:
-pewnie gdzieś sobie tam Bóg istnieje
-Bóg to miłość, więc na pewno nie ma nic przeciwko związkom homo i seksualnemu realizowaniu się partnerów w nich.
Osób, które są wierzące i jednocześnie żyją w czystości, albo zmagają się o tą czystość, poza jedną, z którą miałem kontakt tel., nie kojarzę.

Może nie do końca w dobre słowa ubiorę, ale mam takie przeczucie/pogląd: nie da się ukryć, z wielu Waszych postów, jak i z mojego własnego doświadczenia, że odczucie homoseksualnej/homoemocjonalnej tęsknoty, do tego jeszcze poczucia osamotnienia/niezrozumienia, a może i czasem doznanej pogardy/poniżenia/odrzucenia to ogromne wewnętrzne cierpienie, rozdzierające na strzępy psychikę, duszę, umysł, siły życiowe.
Ciemna strona mocy podpowiada przyjemne rozwiązanie, homo-erotykę (w związku czy też nie). Tylko to działa jak morfina, jak narkotyk, na czas zażywania odbiera ból, a nawet przynosi przyjemność, tylko, że nie pomaga na faktyczne źródło bólu, i uzależnia, ciągle jej mało.
Zdecydować się na życie zgodnie chrześcijańskimi prawdami wiary, przykazaniami, oznacza odstawić, albo próbować odstawić "narkotyk", odstawić "środek przeciwbólowy", tylko wtedy wracamy do palącego bólu... i tu pojawia się dość kluczowe pytanie, jak z nim żyć, jak z nim wytrzymać (tu pominę, bo to zdaje się oddzielny i trudny wątek). Ale myślę, że właśnie to "odstawienie środka przeciwbólowego" (bardzo silnego i do tego "apetycznego") najbardziej zniechęca ludzi homo do przyjęcia postawy przestrzegania chrześcijańskich prawd wiary.
Być może w jakimś stopniu dla odwrócenia się od wiary czy Kościoła ma znaczenie piętnowanie czy nawet prześladowanie ludzi homoseksualnych w dawnych czasach przez ludzi Kościoła, ale obstawiałbym, że jest to drugorzędny powód i raczej używany jako argument przez tych, którzy naukę wiary oczekującą odstawienia "narkotyku" uważają za ciąg dalszy opresji Kościoła.


Góra
 Zobacz profil  
 

Re: Dlaczego wśród osób homo trudno jest znaleźć osoby wierz
PostNapisane: sobota 17 lut 2018, 11:47 
Offline

Dołączył(a): poniedziałek 12 lut 2018, 23:21
Posty: 9
Miejscowość: Slaskie
fenix napisał(a):
Moim zdaniem, utarł się stereotyp, że osoby homoseksualne to osoby rozwiązłe seksualnie. Każdy jest inny i nie ma co stygmatyzować. Każdy dokonuje wyborów. Niewątpliwie, osoby wierzące o orientacji (czy jak kto woli skłonnościach) homoseksualnych mają niesamowity konflikt sumienia. Kościół wprawdzie dopuszcza białe związki, ale wiadomo, jak szalenie jest to trudne. Uważam, że każdy ma prawo do szczęścia, o ile nie rani innych.



Hmmm, pytacie dlaczego trudno jest znaleźć wierzących homoseksualistów. Tak samo trudno jest znaleźć wierzących heteroseksualistów. Bo wiara to ciągła walka cholernie trudna i wymagająca. Największym radykałem jest sam Bóg i bardzo trudno jest sprostać jego oczekiwaniom względem nas. Ale wiem że jeśli wejdzie się na jego drogę i robi co tylko w swojej mocy żeby za nim podążać, każdy sukces jest niesamowitym doznaniem.
Ja również kiedyś uważałem że dopóki nikogo nie krzywdzę wszystko jest OK, tylko gdzie to się miało do wiary ?
Chciałem tylko należeć do społeczności i żądałem od niej akceptacji, a im Bóg mówił że nie mogą mnie zaakceptować jako grzesznika. Samo środowisko LGBT które mówi za wszystkich, robi tutaj największą szkodę.
Bo wyobraźmy sobie że nagle powstaje stowarzyszenie Hetero, które żąda zaakceptowanie związków poligamicznych (poligamia również jest rodzajem skłonności).
Czy wierzący chrześcijanin (bez znaczenia na orientację), przestrzegający wszystkich zasad i wartości będzie to akceptował ?
Wiara w Boga to niesamowicie trudna droga, ale droga pełna wspaniałych wartości. Bóg nie obiecuje lekkiego życia, obiecuje zbawienie. Jak bardzo cierpiał Chrystus za nas wszystkich, co tak na prawdę widzimy patrząc na krzyż. To prawda on chodził do grzeszników ale nigdy nie mówił że dobrze czynią kiedy żyli w grzechu.
Wiara to również obrona wartości, czyli Boga w nas.


Góra
 Zobacz profil  
 

Re: Dlaczego wśród osób homo trudno jest znaleźć osoby wierz
PostNapisane: środa 21 lut 2018, 12:15 
Offline

Dołączył(a): poniedziałek 30 lip 2012, 12:35
Posty: 556
Lokalizacja: Warszawa
Miejscowość: Warszawa
Daniel77 napisał(a):
fenix napisał(a):
Moim zdaniem, utarł się stereotyp, że osoby homoseksualne to osoby rozwiązłe seksualnie. Każdy jest inny i nie ma co stygmatyzować. Każdy dokonuje wyborów. Niewątpliwie, osoby wierzące o orientacji (czy jak kto woli skłonnościach) homoseksualnych mają niesamowity konflikt sumienia. Kościół wprawdzie dopuszcza białe związki, ale wiadomo, jak szalenie jest to trudne. Uważam, że każdy ma prawo do szczęścia, o ile nie rani innych.


(poligamia również jest rodzajem skłonności).


Poligamia nie jest orientacją.

Homoseksualizm tak jak heteroseksualizm nie jest skłonnością, ale orientacją.


Góra
 Zobacz profil  
 

Re: Dlaczego wśród osób homo trudno jest znaleźć osoby wierz
PostNapisane: sobota 24 lut 2018, 17:17 
Offline

Dołączył(a): poniedziałek 15 lut 2016, 18:58
Posty: 120
Miejscowość: Łódź
Wiecie... jest wielu ludzi, którzy nie są hetero, ale wierzą. Nie zawsze należą oni do Kościoła Rzymskokatolickiego, Grekokatolickiego, Prawosławnego, czy Protestanckiego... jest wielu ludzi, którzy są "wolnymi strzelcami" w praktykowaniu swojej wiary.


Góra
 Zobacz profil  
 

Re: Dlaczego wśród osób homo trudno jest znaleźć osoby wierz
PostNapisane: środa 28 lut 2018, 18:55 
Offline

Dołączył(a): poniedziałek 12 lut 2018, 23:21
Posty: 9
Miejscowość: Slaskie
Zbyszek napisał(a):
Wiecie... jest wielu ludzi, którzy nie są hetero, ale wierzą. Nie zawsze należą oni do Kościoła Rzymskokatolickiego, Grekokatolickiego, Prawosławnego, czy Protestanckiego... jest wielu ludzi, którzy są "wolnymi strzelcami" w praktykowaniu swojej wiary.


Oczywiście że są i nie ma w tym absolutnie nic złego, Pan Bóg zna najlepiej drogi którymi może trafić naszych serc. Pisałem już w innym poście, nie trzeba być katolikiem żeby być osobą wierząca, tak i nie trzeba być osobą wierzącą żeby być katolikiem czy protestantem.
Ja powróciłem do swojego kościoła bo zainspirował mnie właśnie protestant. Zresztą mój bardzo dobry przyjaciel. Bo robił to w co wierzył, robił to o czym czytał. Upadał, ale potrafił się podnosić. Życzę mu jak najlepiej, mamy to samo Pismo Święte, czytamy te same wersety. I jeżeli lepiej odnalazł się w swoim kościele to ja się z tego bardzo cieszę. Mnie mój mój Bóg mówi że pewne rzeczy nie są przez niego akceptowalne, ale wszystko co mógłbym powiedzieć osobie czynnie homoseksualnej przychodzącej do mojego kościoła, to że źle czyni, ale nigdy że jest zła, bo takiej wiedzy nie mam. Dla mnie i tylko dla mnie nie da się wierzyć na pół gwizdka. W to wierzę ale w tamto to już nie.
A czytając to forum wcale nie uważam, choć nie jestem gejem, że trudno znaleźć wśród osób homoseksualnych osoby wierzące.


Góra
 Zobacz profil  
 

Re: Dlaczego wśród osób homo trudno jest znaleźć osoby wierz
PostNapisane: wtorek 07 maja 2019, 20:38 
Offline

Dołączył(a): środa 02 sty 2019, 16:35
Posty: 15
Miejscowość: Warszawa
To może ja odświeżę trochę temat.
Kilka lat temu rozmawiałem o realizacji skłonności homoseksualnych z dominikaninem (właściwie tylko z nimi rozmawiam na te tematy) Pawłem Krupą. On mi powiedział tak: realizacja skłonności homoseksualnych jest grzechem, ale istnieje też coś takiego jak grzech usprawiedliwiony. Po prostu gej grzeszy, bo nie może inaczej, w sensie nie może zawrzeć związku małżeńskiego w kościele.
Innym dla mnie ciekawym spojrzeniem na sprawę podzielił się ze mną Krzysztof Pałys OP. On powiedział mi tak: na sądzie ostatecznym dostaniesz dwa pytania. Pierwsze to "które talenty rozwinąłeś", a drugie to "jak nauczyłeś się kochać". I powiedział mi tak: masz kochać tak jak umiesz. I kropka. Mam dążyć do realizacji miłości z drugim homoseksualnym chłopakiem. I ja mam takie pragnienie. Wierzę, że jeśli odnajdę chłopaka z pragnieniem życia z dala od grzechu ciężkiego, czyli miłość i celibat.
Jeszcze inne spojrzenie dał mi Stanisław Gomółka OP. On z kolei powiedział mi, żebym panował nad swoim penisem i nie walczył ze skłonnościami homoseksualnymi, bo stanę się zgorzkniały.
Witalij Sapieha OP powiedział mi żebym nie szukał na siłę. Mam to powierzyć. Jeśli Jezus chce, żebym nie żył w samotności to na pewno mi kogoś podeśle.
Także takie mam doświadczenia z kapłanami i rozmowami na nasze temety :)
Wierzę, że gdzieś jest ktoś dla mnie!


Góra
 Zobacz profil  
 

Re: Dlaczego wśród osób homo trudno jest znaleźć osoby wierz
PostNapisane: czwartek 09 maja 2019, 17:17 
Offline

Dołączył(a): niedziela 05 lut 2012, 10:13
Posty: 312
Miejscowość: Katowice
Jak żyć ze skłonnościami homoseksualnymi ? którą drogę wybrać?... to pytania na które każdemu z nas odpowiedzi udziela sam Bóg. On dla każdego z nas wybrał szczegółowy scenariusz życia. Być może dziś trudny, niezrozumiały, zaskakujący... ale jedynie słuszny, dający wewnętrzny spokój, radość.. a w perspektywie wieczne szczęście. Bóg kocha każdego z nas i nie chce niczyjej życiowej traumy, samotności, tragedii... Trzeba tylko uważnie, z otwartym, pokornym sercem słuchać Jego rad i całkowicie Mu zaufać, wbrew temu co inni podpowiadają, sugerują... trzeba odnaleźć swoją,ale wybraną przez Boga dla mnie samego drogę życia i nią konsekwentnie, pomimo wielu, wielu upadków, potknięć, chwil zwątpienia... zmierzać do celu. Bóg każdego dnia stawia na drogach życia wielu ludzi , którzy potrzebują naszej miłości, przyjaźni, naszego wsparcia... aby ich dostrzec trzeba zapomnieć o sobie, o tym co mi się należy, do czego mam prawo, a to niestety nie jest łatwe.


Góra
 Zobacz profil  
 

Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 46 ] 

Strefa czasowa: UTC + 1


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 4 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów

Szukaj:
Skocz do:  
cron

Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group studio kuchni warszawa

Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL