Nie było mnie jakiś czas, ale już nadrabiam...
jio napisał(a):
Myślę, że intuicyjnie większość ludzi rozumie co miałem na myślil; ale nie o mnie jest ten temat tylko o Tobie a tymczasem coraz bardziej jest to dla mnie niejasne co miałeś na myśli pisząc o swoim uwolnieniu od homoseksualizmu :/
Temat nie jest o mnie ale o tym czy jest możliwosć zycia w wolności. Nie rozumiem, bo piszesz, że jesteś wolny, ale masz skłonności. To znaczy, że wolny nie jesteś ale poprostu to tłumisz. Znaczy to, że potrzebujesz Jezusa.
jio napisał(a):
pytam o szczególy, bo uważam, że mają duże znaczenie. Inna jest przecież sytuacja osoby, która ma normalne preferencje heteroseksualne a obok nich niechciane skłonności homoseksualne (ponoć spora część nastolatków ma doświadczenia homoseksualne ale doświadczenia te są zaledwie przejściowe) a inna takiej, która w ogóle nie odczuwa pociągu do płci przeciwnej i stan ten trwa przez całe życie (osoba, która ma głeboko osadzone te skłonności). Zgodzisz się chyba, że są to różne sytuacje.
Nie mówi mi jak wielki jest problem, mów problemowi jak wielkiego masz Boga.
Dla wyjaśnienia powiem, że biblia mówi o tym, że Jezus złamał grzech. Złamał również zniewolenie grzechem. Wystarczy przyjść do Jezusa i to przyjąć. Ten sam Duch, który wzbudził Jezusa w martwych, który wzbudził z martwych jeszcze wiele osób, który uzdarwiał, uczynił wiele wiele jeszcze innych rzeczy ma moc również dziś nas uwolnić. Nie pisz Jio, że taka a taka jest różnica między tym problemem a tym. NIe ma to żadnego znaczenia dla Boga. On nas kocha, kocha miłością, która jest niezmieniona od tysięcy lat, ale nienawidzi naszych grzechów. Módlcie się o Ducha Św., by przyszedł do waszego życia i zmienił je.
OnSam napisał(a):
OnSam ja uważam, iż ten artykuł potwierdza teorie tego, że Bóg może z tego nas uwolnić i nie szukaj sobie artykułów, o ludziach, którym się nie udało. Chcesz znać prawdę? Jest ich bardzo bardzo dużo, pewnie nie da się tego policzyć. Setki a może tysiące? Ale co z tego? Czy to jest dla Ciebie powód, aby nie spróbować? Nie chcesz przyjąć tej łaski Bożej?
Zastanówmy się nad tym gościem. Skoro żył z kobietą, miał z nią dwójkę dzieci, skoro pisał aż na ten temat książki wspólnie z nią, to trzeba zadać sobie teraz pytanie, czy nie byl szczęśliwy? Był szczęśliwy, dlatego, że pisząc ksiażki chciał się dzielić szczęściem ze światem, skoro miał dwójke dzieci znaczy, że kochał się ze swoją żoną i był z nią szczęśliwy, skoro wyszedł z tego to znaczy, że tamten stan mu nie odpowiadał. Więc co się stało? A zwróciliscie uwagę na jego wypowiedz? Cyt.: Z pomocą Boga i silnej woli...
Zatrzymajmy się tutaj. Silna wola... hm.. . Nikt z nas nie ma silnej woli. Nie łudź się, nie jestes wogule silny. Możesz mieć silną wolę na słodycze, ale nie na to. Skąd to wiem? Bo biblia mówi nam o tym. Jak wczesniej cytaowałem przypowieści Salomona, oraz historię Józefa, masz z tym nie walczyć, ale uciekać. To samo jest w przypadku heteroseksualnych, dlaczego mężowie zdradzają żony? Czy to jest tak, że spotykają rozebraną i gotową pannę na ulicy? Nie, najpierw zaczyna się jakiś flirt, przekraczanie granic. Z tym człowiekiem było podobnie, wszedł do baru dla homoseksualistów bo chciał siku. Lepiej dla niego gdyby zeszczał się w majtki, niż wlazł do tego baru. Szkoda mi tego człowieka, ale on ma jeszcze szansę, puki żyje może powrócić co Boga, myslę, że powinniśmy się modlić za niego.
Nie masz silnej woli, dlatego też unikaj miejsc, gdzie wczesniej spotykałes chłoapków, byc moze masz w kompie filmy, które powodują Twoja nieczystosc - wykasuj je, jak masz jakies czasopisam spal je, nie wyrzucaj do smieci w kuchni, ale je spal, zabliku strony, na które wchodziłeś, odrzuć wszystko, co może Cię prowadzić do tego!!! Nawet, jesli jest to konieczne wyrzuć komputer przez okno. Nie zostawiaj sobie żadnych drzwi. W to miejsce weź sobie Boże Słowo i czytaj. Czytaj tak po prostu, poznaj kim jesteś dla Boga, co Bóg przygotował dla Ciebie, jaki ma plan dla Twojego życia. Zobaczysz, jak Biblia zacznie mówić do Ciebie.
Kochani, ze mną byłoby tak samo. gdybym teraz zerwał więź z Bogiem, gdybym przestał karmić się Jego Słowem, diabeł podsuwałby mi różne rzeczy (co nie znaczy, ze nie podsuwa), pomału, pomału i w końcu bym uległ. Ale czy to oznacza, że nie jestem wolny?
Efezjan 5,18: „I nie upijajcie się winem, które powoduje rozwiązłość, ale bądźcie pełni Ducha”
Myślę, że nie zgrzeszycie, jeżeli wstawicie sobie w miejsce wina, inne rzeczy, które robicie, typu pornografia, masturbacja itp. Nie masturbuj się ale napełniaj się Duchem Św. W jaki sposób? Zacznij czytac Boże Słowo, zacznij je przyjmować a sam zobaczysz.
Co do wolności, jedyną drogą do niej jest nawrócenie. Co to jest nawrócenie? Przyjęcie 4 prawd
1. Bóg Cię kocha
W biblii jest pełno fragmentów na ten temat. Bóg za nami szaleje, uczynił ten świat dla nas - nie ma drugiego takiego samego, uczynił Ciebie jedynym i niepowtarzalnym - nie ma drugiego takiego samego. Jesteś cenny dla Boga
2. To co Cię oddziela od Boga, to grzech
Bóg nienawidzi Twojego grzechu, jest to coś co CIę od Niego oddziela. Między Bogiem a nami jest wielka przepasc. Wyobrąź sobie, że ta przepaść to własnie twój grzech
3. Bóg Sam założył nad tą przepascią pomost
Tym pomostem jest własnie Jezus Chsyrtus. Bóg poświęcił swojego Syna Jezusa Chrystusa, który przyszedł w ciele ludzkim, był niewinny, bez grzechu, bez żadnej skazy ani zmazy. On to przyjął na siebie ten grzech i zaniósł do na góre Golgoty, przybił go do krzyża, abyś Ty dzis miał przebaczenie tego grzechu, abyś miał wolność od grzechu. Dziś masz przystęp do Boga
4. Musisz przyjąć Jezusa do swojego życia
To nie jest tak, że ta ofiara była standardowa i nic nie musisz wiecej robić. Musisz przyjąć Jezusa do swojego życia. NIe ważne kim jesteś, w jakiej religii się urodziłeś (to, że urodziłeś sie w garazu, nie znaczy, ze jestes samochodem) musisz indywidualnie przyjąć Jezusa do swojego serca. Musisz zaczać żyć dla Niego, On musi stać sie centrum Twoego życia. Czytaj każdego dnia Boże Słowo, zacznij najlepiej od ewangelii, zacznij patrzeć na Jezusa, odwróć się od swoich grzechów, proś Go o Przebaczenie i o to by w Tobie zamieszkał.
Zrób to jeszcze dziś, a najlepiej teraz, uklęknij na kolana i pomódl się własnymi słowami, pomyśl, że Jezus jest obok Ciebie. Powiedz, żę chcesz przyjąć Go do serca, poproś Go o zbawienie, wyznaj mu grzech.