Strefa czasowa: UTC + 1




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 100 ]  Przejdź na stronę 1, 2  Następna strona
  Drukuj

Czy próbowaliście leczyć się z homoseksualizmu?
Autor Wiadomość
PostNapisane: sobota 10 sty 2015, 18:49 
Offline

Dołączył(a): niedziela 16 mar 2014, 14:04
Posty: 68
Miejscowość: Elbląg
Pytanie do tych co podejmowali jakieś próby ?

Na necie pełno świadectw lub pseudo-świadectw, bo ja nikogo nie znam komu by się to udało a tacy ludzie gdyby istnieli to tym bardziej powinni głosić i pomagać takim jak ja, którzy nie akceptują swojej orientacji i chcieli by ją zmienić (jeżeli to wgl możliwe).

Mam już 28 lat i pamiętam jak dziś jak miałem 18 lat i rozmawiałem na jednym z czatów z jakimś właśnie kolesiem ok. 30 lat i mówiłem mu, że nigdy tego nie zaakceptuje i że może uda mi się z tego wyjść. On na to, że też tak myślał w moim wieku i że jak będę w jego to będę myślał jak on, że nic się z tym zrobić nie da. Wtedy sobie obiecałem:

"Chodź miałbym do końca życia w to wierzyć to będę w to wierzył, że zmiana jest możliwa"

Proszę ... jeżeli komuś się udało to niech napisze. Ja już nie mówię o całkowitej przemianie, ale czy komuś zaczęły podobać się/podniecać dziewczyny ?


Góra
 Zobacz profil  
 

Re: Czy próbowaliście leczyć się z homoseksualizmu?
PostNapisane: niedziela 11 sty 2015, 15:54 
Nieaktywny/-a od ponad 3 m-cy
Offline

Dołączył(a): środa 07 sty 2015, 16:48
Posty: 20
Lokalizacja: Bydgoszcz
Miejscowość: Kujawsko-pomorskie
Też podłączam się pod pytanie.

Też pomimo że za chwilę stuknie mi 30, nie akceptuje tego. Kiedyś usłyszałem że jak w końcu się z tym pogodzę to będzie super. Ale nadal nie potrafię. Co prawda późno, bo dopiero w wieku 27 pierwszy raz wszedłem w jakąkolwiek rozmowę....a później spotkanie...z innym homoseksualistą (to słowo ciężko mi przechodzi przez gardło), to raczej te doświadczenia wywarły na mnie odwrotny niż akceptacja skutek. Wcześniej jedynie sięgałem po homo-pornografię, próbując sobie wmówić że skoro się nie spotkałem z żadnym facetem to jest ok.

Nigdy tego nie zaakceptuje!!!

Jaką terapię możecie polecić, najlepiej w kujawsko pomorskim, w Toruniu coś niby jest, albo gdzieś w miarę blisko, Poznań/Gdańsk?
Choć jak będzie trzeba to mogę jeździć nawet do Wrocławia czy Warszawy...


Góra
 Zobacz profil  
 

Re: Czy próbowaliście leczyć się z homoseksualizmu?
PostNapisane: niedziela 11 sty 2015, 16:32 
Offline

Dołączył(a): niedziela 28 gru 2014, 20:39
Posty: 46
Miejscowość: podkarpackie
Jestem osobą, która podejmowała działania zmierzające do zmiany sytuacji. Gdy pierwszy raz w wieku ok. 21 lat pojechałem na terapię grupową i rozmowę z psychologiem katolickim, po wypełnieniu testów i rozmowie stwierdziła, że jestem na dobrej drodze do zmiany trzeba tylko popracować nad sobą, czyli przede wszystkim terapia, no ale też głębsze życie religijne. Kiedy jednak podejmowałem pracę nad sobą odkryłem, iż zmiana nie jest procesem łatwym, a wręcz pojawia się ściana. Podejmowałem wiele wysiłków wchodzenia w relacje, otwierania się na świat kobiet i w końcu stwierdziłem, iż jest to po prostu gra. Potem na jednej terapii psychoterapeuta powiedział mi, że możliwość zmiany zależy od tego, jak głęboko weszło się w odczucia homoseksualne (i nie chodzi tu o seks), tzn. jak głęboko się one zakorzeniły. I powiedział mi, że stopień zakorzenienia powoduje zmiany funkcjonowania w mózgu, a więc jedne są odwracalne a inne nie (coś w stylu, że alkoholikiem się jest do końca życia). Ponadto, powiedział mi, iż orientacja seksualna nie jest punktem, ale jest skalą - linią. W zależności od tego w którym miejscu zakorzenienie się znajduje, taka szansa zmiany. Nie wiem na ile to jest prawda. Ale też z terapii wiem, iż możliwe jest przynajmniej wytłumienie odczuć homoseksualnych, co nie oznacza zmianę na hetero. Jednakże mogę powiedzieć, iż w moim życiu spotkałem i miałem bliski kontakt z osobami, które miały odczucia homoseksualne a następnie pod wpływem ciężkiej pracy - terapii i głębszego życia religijnego przepracowały wiele zranień, zmieniły sposób życia, zachowania, wchodzenie w relacje i w końcu były w stanie założyć rodzinę i mieć dzieci. Byłem świadkiem min. dwóch takich sytuacji. Czasem u tych osób może się zdarzyć, iż gdzieś pojawiają się myśli homo, jednak nie są one silne i łatwo je przezwyciężyć, tzn nie działają jak narkotyk. Ale co najważniejsze u tych osób pojawiły się uczucia do kobiet (czy to oznacza, że był biseksualne - tego nie wiem, w każdym razie wcześniej mówiły o totalnym braku zainteresowania kobietami). Byłem też świadkiem, jak na modlitwie o uzdrowienie ksiądz charyzmatyk mówił o wyleczeniu homoseksualisty. Będąc jednak świadkiem tych zdarzeń na początku stwierdziłem, iż skoro oni mogą to mogę i ja. Ale potem doszedłem do wniosku, że to wcale nie jest tak łatwo i chyba każdy przypadek jest inny. Moim zdaniem homoseksualizm homoseksualizmowi nie jest równy. Jedynie to udało mi się odkryć na przestrzeni lat.


Góra
 Zobacz profil  
 

Re: Czy próbowaliście leczyć się z homoseksualizmu?
PostNapisane: niedziela 11 sty 2015, 19:54 
Nieaktywny/-a od ponad 3 m-cy
Offline

Dołączył(a): środa 07 sty 2015, 16:48
Posty: 20
Lokalizacja: Bydgoszcz
Miejscowość: Kujawsko-pomorskie
Gdzie jeździłeś na terapię?


Góra
 Zobacz profil  
 

Re: Czy próbowaliście leczyć się z homoseksualizmu?
PostNapisane: niedziela 11 sty 2015, 21:41 
Też długo myślałem nad leczeniem, ale zadałem sobie pytanie:
Czy to nie jest narzekanie Panu Bogu, za to co nam się przytrafia?
Wierzę, że wszystko co się dzieje ma jakiś sens, ma nas czegoś nauczyć.
Próbując odkryć Bożą wolę w swoim życiu wydaje mi się, że Bóg już wyraźniej człowiekowi nie może powiedzieć, że jest powołany do życia w czystości niż to co się nam przydarza...
Wierzę, że to jest nasze powołanie... Każde cierpienie ma sens, a to może sprawić, że będziemy lepszymi ludźmi, jesteśmy wyjątkowi, bardziej wrażliwi niż inni na wiele aspektów, a rozpaczliwie próbując zmienić swoje położenie, tylko krzywdzimy siebie. Bóg dopuszcza zło dla większego dobra i to jest nasze zadanie :) przekuć to w dobro
ale to jest tylko moja opinia...


Góra
  
 

Re: Czy próbowaliście leczyć się z homoseksualizmu?
PostNapisane: niedziela 11 sty 2015, 22:52 
Offline

Dołączył(a): niedziela 28 gru 2014, 20:39
Posty: 46
Miejscowość: podkarpackie
Matt, bardzo piękne porównanie, wręcz świadectwo. Ja swoją sytuację tłumaczę tym, że Bóg nie chciał bym był pyszny. Bo dał mi wiele zdolności i w innych rzeczach mnie zawsze wysłuchuje, każdą prośbę, tzn. mam wszystko, co mogę sobie zamarzyć. Dlaczego_ja co do terapii na początku w Krakowie, potem Rzeszów. Niestety nie znam dobrych terapeutów w Toruniu, ale znałem osoby, które tam chodziły na terapię, niestety nie mam do nich kontaktu. Gdybyś był ze Śląska to bym polecił konkretną osobę.


Góra
 Zobacz profil  
 

Re: Czy próbowaliście leczyć się z homoseksualizmu?
PostNapisane: niedziela 11 sty 2015, 23:34 
Offline

Dołączył(a): niedziela 13 paź 2013, 20:18
Posty: 400
Miejscowość: Katowice
Oo to moze ja sie kiedys zdecyduje Tomaszu


Góra
 Zobacz profil  
 

Re: Czy próbowaliście leczyć się z homoseksualizmu?
PostNapisane: poniedziałek 12 sty 2015, 15:31 
"Jak może glina w rękach garncarza krzyczeć - co robisz partaczu!?"
w sumie zabawne, ale idealnie pasuje ;)


Góra
  
 

Re: Czy próbowaliście leczyć się z homoseksualizmu?
PostNapisane: poniedziałek 12 sty 2015, 20:33 
xaves napisał(a):
jeżeli komuś się udało to niech napisze. Ja już nie mówię o całkowitej przemianie, ale czy komuś zaczęły podobać się/podniecać dziewczyny ?

Gdy będę gotowy napisze to może kiedyś napiszę świadectwo. Na razie chciałbym Was wesprzeć słowami, że podobają i podniecają mnie dziewczyny oraz nie mam relacji hmx.
Aktualnie jestem jak to napisał (w szeregu słów, które do mnie trafiły i za które dziękuje)
Tomasz32 napisał(a):
na dobrej drodze do zmiany trzeba tylko popracować nad sobą,

Każde zranienia i doświadczenia są indywidualne oraz ścieżki porzucania niechcianych myśli także w zależności;
Tomasz32 napisał(a):
jak głęboko się one zakorzeniły


Góra
  
 

Re: Czy próbowaliście leczyć się z homoseksualizmu?
PostNapisane: środa 14 sty 2015, 15:20 
Wiem, że jestem egoistą i nie powinienem się wypowiadać w tej kwestii, ale czy naprawdę uważacie, że do tego zostaliśmy powołani?
Skoro w przyszłym świecie nie będzie ważna nasza seksualność ani nawet płeć, to Bogu chodziłoby o to żebyśmy jedne (zakazane) skłonności seksualne zamieniali innymi? wydaje mi się, że jeśli tak by było to urodzilibyśmy się bez tych skłonności...
Jeśli chodzi o dostosowanie się do reszty społeczeństwa i "normalne" życie to czegoś tu brakuje... Czy to nie jest szukanie tylko własnego szczęścia? Żeby pasować do reszty? Nie zapytamy nawet czego chce Bóg?
Zamiast się wzajemnie wspierać to tylko roimy sobie utopijne wizje i pragnienia, które przysłaniają nam nasz główny cel...


Góra
  
 

Re: Czy próbowaliście leczyć się z homoseksualizmu?
PostNapisane: środa 14 sty 2015, 16:57 
Offline

Dołączył(a): niedziela 13 paź 2013, 20:18
Posty: 400
Miejscowość: Katowice
A może po prostu rozważamy tę tematykę, bo zgodnie z powiedzeniem chcemy modlić się jakby wszystko zależało od Boga a robić jakby od nas?:)


Góra
 Zobacz profil  
 

Re: Czy próbowaliście leczyć się z homoseksualizmu?
PostNapisane: środa 14 sty 2015, 18:43 
Nieaktywny/-a od ponad 3 m-cy
Offline

Dołączył(a): środa 07 sty 2015, 16:48
Posty: 20
Lokalizacja: Bydgoszcz
Miejscowość: Kujawsko-pomorskie
Wydaje mi się że skoro coś zależy od Boga to nie znaczy że człowiek nie może, próbować tego zmienić. Trzeba samemu wykazać jakąś inicjatywę.
Jeśli próby zmian zakończą się porażką, trzeba będzie się z tym pogodzić.
Myślę że pragnienie bycia jak inni jest naturalnym odruchem człowieka.
Poza tym, potencjalna zmiana orientacji, jest zmianą na lepsze, więc czy to coś złego?

A druga taka myśl, jest to forum chrześcijańskie, i gdzie jak nie tutaj, mają wypowiadać się osoby pragnące zmiany. "Inne" środowiska pomogą, ale raczej w kierunku zaakceptuj siebie i "baw" się ile możesz, to takie fajne...tylko że złudne.

Bóg dał nam te skłonności, abyśmy z nimi walczyli, jest to nasze zadanie. Ale tą walkę można rozumieć dwojako. Jako walkę z pokusami, jak również jako próbę zmiany orientacji. Myślę że obie drogi nie oddalają nas od Boga.


Góra
 Zobacz profil  
 

Czy próbowaliście leczyć się z homoseksualizmu?
PostNapisane: środa 14 sty 2015, 20:49 
Offline

Dołączył(a): niedziela 28 gru 2014, 20:39
Posty: 46
Miejscowość: podkarpackie
Zgadzam się z przedmówcami. Jednak tematem do dyskusji jest czy to Bóg nam dał te skłonności, czy też są one wynikiem zła, które kiedyś zostało popełnione cytując księdza Adama Szustaka (film znajduje się w innym temacie na tym forum). A zatem cały czas zastanawiam się, czy tacy urodziliśmy się, czy też ludzie nas takimi uczynili. Niedawno byłem na spotkaniu z grupą "Wyrwani z niewoli". Były piękne świadectwa, ale co ciekawe Bóg uzdrowił ich wewnętrzne zranienia, czyli mimo przebytych wielkich cierpień są szczęśliwymi ludźmi z perspektywą założenia rodziny i wielkimi planami na przyszłość. "Dla Boga bowiem nie ma nic niemożliwego".


Góra
 Zobacz profil  
 

Re: Czy próbowaliście leczyć się z homoseksualizmu?
PostNapisane: środa 14 sty 2015, 21:16 
Tomasz32 napisał(a):
Zgadzam się z przedmówcami. Jednak tematem do dyskusji jest czy to Bóg nam dał te skłonności, czy też są one wynikiem zła, które kiedyś zostało popełnione cytując księdza Adama Szustaka (film znajduje się w innym temacie na tym forum). A zatem cały czas zastanawiam się, czy tacy urodziliśmy się, czy też ludzie nas takimi uczynili. Niedawno byłem na spotkaniu z grupą "Wyrwani z niewoli". Były piękne świadectwa, ale co ciekawe Bóg uzdrowił ich wewnętrzne zranienia, czyli mimo przebytych wielkich cierpień są szczęśliwymi ludźmi z perspektywą założenia rodziny i wielkimi planami na przyszłość. "Dla Boga bowiem nie ma nic niemożliwego".


Bóg uzdrawia moje zranienia, etapami, a sięga tak głęboko, że niogdy wcześniej tak dużego bólu nie czułem-ale wiem, że czasem trzeba coś rozdrapać, by Pan zaleczył, jednak mimo, że to dziee się po woli, to mam ochotę czasem odpuścić i wycofać się, jakby powiedzieć, Boże, już niech zostanę z tymi ranami, ale ju niech nie wracam do tego...wczoraj krzyczałem, czemu nie zabierzesz tego ode mnie, Boże? a Pan mi pokazał, w odczuciu, co by było, gdyby zabrał ode mnie homoseksualizm od tak (trudno to wyjaśnić ludzkimi słowami, ale Pan mi pokazał, jakby zabrał chociaż kawałek z homoseksualizmu od razu, to byłby tak wielki ból, że bym go nie zniósł, może nawet umarłbym )
Wiem jedno-nikt nie rodzi się taki z Woli Bożej.
Polecam Ci wykład proroka John Paul Jackson (chyba tak się pisze jego nazwisko), pn. zaćmione umysły.
Ps ostatnio pisaliśmy też dużo o tym temacie w wątku kontrowersje.
Zgadzam się jednak z tym, że u Boga nie ma nic niemożliwego


Góra
  
 

Re: Czy próbowaliście leczyć się z homoseksualizmu?
PostNapisane: środa 14 sty 2015, 21:30 
Nie mam żadnych wątpliwości, że taki się urodziłem, skoro moje najwcześniejsze wspomnienia dotyczące skłonności homoseksualnych sięgają przedszkola...
Nie neguję, że w pewnym aspekcie macie rację, ale św Tomasz A Kempis mówi sensownie ;)

"Czemu szukasz spoczynku skoro urodziłeś się do życia w trudach? ( Hi 5,7 ) Nastaw się raczej na cierpliwość niż na pociechy, raczej na dźwiganie Krzyża niż na radości. Najmniejszy nawet dar uważaj za największy, a to, co bywa przedmiotem wzgardy, za dar szczególny. Gdyby nawet zesłał cierpienia i kary to i za nie bądź wdzięczny, bo wszystko, co na nas dopuszcza, ma służyć naszemu zbawieniu. "


Góra
  
 

Re: Czy próbowaliście leczyć się z homoseksualizmu?
PostNapisane: środa 14 sty 2015, 22:54 
Nieaktywny/-a od ponad 3 m-cy
Offline

Dołączył(a): niedziela 03 mar 2013, 13:16
Posty: 97
Miejscowość: Miasto
Matt95 napisał(a):
Nie mam żadnych wątpliwości, że taki się urodziłem, skoro moje najwcześniejsze wspomnienia dotyczące skłonności homoseksualnych sięgają przedszkola...


O ile mi wiadomo seksualność rozwija się na którymś etapie szkoły podstawowej/ gimnazjum. W przedszkolu dzieci bawią się w grupach chłopcy - męskich, dziewczynki - kobiecych. To jest akurat naturalne zainteresowanie tą samą płcią.


Góra
 Zobacz profil  
 

Re: Czy próbowaliście leczyć się z homoseksualizmu?
PostNapisane: środa 14 sty 2015, 22:55 
Matt95 napisał(a):
Nie mam żadnych wątpliwości, że taki się urodziłem, skoro moje najwcześniejsze wspomnienia dotyczące skłonności homoseksualnych sięgają przedszkola...
Nie neguję, że w pewnym aspekcie macie rację, ale św Tomasz A Kempis mówi sensownie ;)

"Czemu szukasz spoczynku skoro urodziłeś się do życia w trudach? ( Hi 5,7 ) Nastaw się raczej na cierpliwość niż na pociechy, raczej na dźwiganie Krzyża niż na radości. Najmniejszy nawet dar uważaj za największy, a to, co bywa przedmiotem wzgardy, za dar szczególny. Gdyby nawet zesłał cierpienia i kary to i za nie bądź wdzięczny, bo wszystko, co na nas dopuszcza, ma służyć naszemu zbawieniu. "


Czym innym jest dopust Boży, a czym innym cierpienie.
Wielu jet takich, którzy wyszli z homoseksualizmu. To nie jest tak, że ktoś się taki rodzi.. zazwyczaj wtedy przyczyna znajduje się w grzechach pokoleniowych lub klątwach rzuconych na rodziców. Przeczytaj list do Rzymian, posłuchaj pastorów, egzorcystów, nawet ks. Glas, egzorcysta, na którego tak często się powołują forumowicze mówi o demonie homoseksualizmu, innym u kobiet i innym u mężczyzn, poczytaj J. Nicolossiego, albo poczytaj o wspólnotach Living Waters, albo po prostu Św. Pawła, który o swoim homoseksualizmie mówi: Pan dał mi oścień, demona, który mnie policzkuje (no i ok, to był dopust Boży), co nie znaczy, że tacy się rodzimy, tylko znaczy, że demon ma dostęp od naszego urodzenia do naszej sfery seksualnej.


Góra
  
 

Re: Czy próbowaliście leczyć się z homoseksualizmu?
PostNapisane: czwartek 15 sty 2015, 00:18 
Offline

Dołączył(a): niedziela 13 paź 2013, 20:18
Posty: 400
Miejscowość: Katowice
Miłek chyba nie wysuwałbym takich wniosków, iż to może być efekt demona itp. Tak naprawdę przyczyny powstawania homoseksualizmu nie są znane (z tego co mi na razie wiadomo). Mi się wydaje, iż bierze się on albo z jakichś uwarunkowań o charakterze genetycznym albo raczej psychologicznym. W tym pierwszym przypadku pewnie uzdrowienie wymagałoby naprawdę jakiegoś ,,cudu" - co zresztą dla Pana nie byłoby niemożliwe. W takim przypadku jednak upatrywałbym, iż naszym zadaniem jest faktycznie jak mówi Matt95 walka z pokusami i skupianie się jedynie na niebrnięciu w te ,,czyny". Więcej można by być może podziałać, gdyby np. wyszło, iż u podstaw homoseksualizmu leżą jakieś czynniki psychologiczne.


Góra
 Zobacz profil  
 

Re: Czy próbowaliście leczyć się z homoseksualizmu?
PostNapisane: czwartek 15 sty 2015, 00:58 
StudentS napisał(a):
Miłek chyba nie wysuwałbym takich wniosków, iż to może być efekt demona itp. Tak naprawdę przyczyny powstawania homoseksualizmu nie są znane (z tego co mi na razie wiadomo). Mi się wydaje, iż bierze się on albo z jakichś uwarunkowań o charakterze genetycznym albo raczej psychologicznym. W tym pierwszym przypadku pewnie uzdrowienie wymagałoby naprawdę jakiegoś ,,cudu" - co zresztą dla Pana nie byłoby niemożliwe. W takim przypadku jednak upatrywałbym, iż naszym zadaniem jest faktycznie jak mówi Matt95 walka z pokusami i skupianie się jedynie na niebrnięciu w te ,,czyny". Więcej można by być może podziałać, gdyby np. wyszło, iż u podstaw homoseksualizmu leżą jakieś czynniki psychologiczne.


Przyczyny powstania homoseksualizmu nie są znane - tak mówi nauka. Geny - był kiedyś taki szum, że niby to znaleziono gen warunkujący skłonności homoseksualne, później tylko media chrześcijańskie pisały o tym, że to było tylko podejrzenie genu, które się nie sprawdziło. Psychologia, terapia reparatywna? Można tym zwalczyć pewne zachowania itd, ale gdyby to tylko na tym się opierało, to po co wtedy modlitwa?
Od bardzło długiego czasu badam tematy i powiązania homoseksualizmu, duchowości, psychologii, podejścia do uwolnienia z tego z pkt. widzenia wyznaniowo-chrześcijańskiego i coś mogę na ten temat powiedzieć.
Poza tym polecałem wyzej egzorcysty ks. Piotra Glasa - komu jak komu, ale egzorcyście chyba uwierzysz? On o tym mówi w wykładzie: Czy grzechy seksualne mogą otwierać furtkę demonom, czy akoś w tym stylu - wykład jest na yt.


Góra
  
 

Re: Czy próbowaliście leczyć się z homoseksualizmu?
PostNapisane: czwartek 15 sty 2015, 01:02 
Offline

Dołączył(a): niedziela 13 paź 2013, 20:18
Posty: 400
Miejscowość: Katowice
Zgadzam się, że grzechy seksualne mogą otwierać drzwi demonom ale trzeba, moim zdaniem, odróżnić już popełnienie grzechu od samych skłonności, które jako takie nie są grzeszne.


Góra
 Zobacz profil  
 

Re: Czy próbowaliście leczyć się z homoseksualizmu?
PostNapisane: czwartek 15 sty 2015, 01:06 
StudentS napisał(a):
Zgadzam się, że grzechy seksualne mogą otwierać drzwi demonom ale trzeba, moim zdaniem, odróżnić już popełnienie grzechu od samych skłonności, które jako takie nie są grzeszne.


Oczywiście, ze tak! Z tym, że odrzucanie skłonności czy popełnianie grzechów seksualnych to zupełnie inne tematy niż przyczyny homoseksualizmu.
Ja wskazalem Ci tylko, że ks. Glas w przywołanym wykładzie mówi o grzechach seksualnych, homo i heteroseksualnych, ale mówi też o tym, że homoseksualizm pochodzi od demonów i mało tego - nazywa je.


Góra
  
 

Re: Czy próbowaliście leczyć się z homoseksualizmu?
PostNapisane: czwartek 15 sty 2015, 01:08 
Offline

Dołączył(a): niedziela 13 paź 2013, 20:18
Posty: 400
Miejscowość: Katowice
No to szczerze mówiąc na temat powstania homoseksualizmu jakoś trudno mi się z nim zgodzić.


Góra
 Zobacz profil  
 

Re: Czy próbowaliście leczyć się z homoseksualizmu?
PostNapisane: czwartek 15 sty 2015, 01:17 
StudentS napisał(a):
No to szczerze mówiąc na temat powstania homoseksualizmu jakoś trudno mi się z nim zgodzić.


Dlaczego? a może powinienem spytać: gdzie jest Twoja wiara?
Przeanalizuj list do Rzymian, Paweł mówi tam wyraźnie, że zapałali rządzą do siebie (kobiety do kobiet, a mężczyźni do mężczyzn), ponieważ nie chceili uznać autorytetu Boga, oddał ich pod władanie mocy ciemności (mniej więcej, nie pamiętam dokładnie użytych słów).
Nie ważne, jakie są przyczyny, ważny jest Bóg i chodzenie w wolności.
Nie ma znaczenia to, jaka jest przyczyna - czy znajdzie ona wyjaśnienie medyczne, czy nie, każdy sługa Boży wie, że aby coś zadziało się w świecie materialnym, musi, w jakiś sposób zadziać się również w duchowym.
Jeszcze taka moja rada, mówi się, że szatan i demony mają we władzy szczególnie tych, którzy w nich nie wierzą. Zastanów się nad tym i pomyśl, dlaczego nie bierzesz takiej przyczyny homoseksualizmu pod uwagę, przemódl to, spytaj Pana. Chętnie posłucham w przyszłości, jaką dostałeś od Niego odpowiedź. ZPB


Góra
  
 

Re: Czy próbowaliście leczyć się z homoseksualizmu?
PostNapisane: czwartek 15 sty 2015, 01:30 
Offline

Dołączył(a): niedziela 13 paź 2013, 20:18
Posty: 400
Miejscowość: Katowice
To, że nie wierzę w tego typu przyczynę nie znaczy, że nie mam wiary (bo zdaje mi się, iż to pytanie zadane w Ewangelii ma nieco inny kontekst). Natomiast słowa z listu do Rzymian interpretowałbym raczej, iż one właśnie nie odnoszą się do tej przyczyny a już późniejszych działań (tutaj już się zgadzamy, iż są one grzeszne). Bóg jest ważny ale moim zdaniem przyczyny też są ważne. A przynajmniej warto dążyć do ich poznania. Powiedziałbym, iż ich znajomość może nam pomóc właśnie w prowadzonej przez nas walce i odpowiedzieć sobie na pytanie na temat ewentualnego sensu jakiejś terapii, leczenia, itp. Ponadto to, iż nie wierzę za bardzo w hipotezę, zgodnie z którą już za samymi skłonnościami stałby Szatan nie oznacza, iż w niego nie wierzę. ZPB


Góra
 Zobacz profil  
 

Re: Czy próbowaliście leczyć się z homoseksualizmu?
PostNapisane: czwartek 15 sty 2015, 01:36 
StudentS napisał(a):
To, że nie wierzę w tego typu przyczynę nie znaczy, że nie mam wiary (bo zdaje mi się, iż to pytanie zadane w Ewangelii ma nieco inny kontekst). Natomiast słowa z listu do Rzymian interpretowałbym raczej, iż one właśnie nie odnoszą się do tej przyczyny a już późniejszych działań (tutaj już się zgadzamy, iż są one grzeszne). Bóg jest ważny ale moim zdaniem przyczyny też są ważne. A przynajmniej warto dążyć do ich poznania. Powiedziałbym, iż ich znajomość może nam pomóc właśnie w prowadzonej przez nas walce i odpowiedzieć sobie na pytanie na temat ewentualnego sensu jakiejś terapii, leczenia, itp. Ponadto to, iż nie wierzę za bardzo w hipotezę, zgodnie z którą już za samymi skłonnościami stałby Szatan nie oznacza, iż w niego nie wierzę. ZPB


Chyba za bardzo wszystko bierzesz do siebie. Slowa z listu przeczytaj w kontekscie całego rozdziału. No ale to fakt, znajomość przyczyny pozwala zwalczyć pewne rzeczy, jednak tak pisałem, badam te tematy długo, oczywiście Ty uznasz to, co wyda Ci się za słuszne, lub czego doświadczysz (oby Pan dał Ci tą łaskę). Ja od dziś się będę o to modlił dla Ciebie, by Ci Bóg pokazał, gdzie jest p/Prawda. Z modlitwą.


Góra
  
 

Re: Czy próbowaliście leczyć się z homoseksualizmu?
PostNapisane: czwartek 15 sty 2015, 01:43 
Offline

Dołączył(a): niedziela 13 paź 2013, 20:18
Posty: 400
Miejscowość: Katowice
Bardzo serdecznie dziękuję za modlitwę, za Ciebie również będę się modlił. Nie biorę wszystkiego do siebie tylko nie zgadzam się z niektórymi zaprezentowanymi przez Ciebie poglądami.


Góra
 Zobacz profil  
 

Re: Czy próbowaliście leczyć się z homoseksualizmu?
PostNapisane: piątek 16 sty 2015, 18:06 
Dwie rzeczy muszę przyznać homoseksualistom -ateistą, w czym są bardziej dojrzalsi:
1. Są dociekliwi więc wiedzą, że przyczyny homoseksualizmu są znane, jest to przyczyna zbyt dużej produkcji odpowiednich hormonów w okresie życia prenatalnego.
2. Punkt pierwszy jest przyczyną twierdzenia ( z którym trudno się nie zgodzić ) że homoseksualizm nie jest naszą winą w żadnym stopniu, a z tymi skłonnościami się rodzimy, są częścią naszej osobowości, nie jest to tylko popęd seksualny (który trzeba kontrolować) ale przede wszystkim cechy osobowości, czyniące nas wyjątkowymi (które trzeba pielęgnować) a mówienie im o konieczności terapii jest traktowane jako obelga- wiem bo sam próbowałem. Żałuję bo to faktycznie krzywdzące...

Nie można robić z homoseksualizmu centralnego punktu swego życia, a robią to zarówno osoby ulegające tym skłonnością jak też osoby rozpaczliwie poszukujące "uzdrowienia" tylko zasłaniają się wolą Bożą, nie zastanawiając się nad sensem tego stanu... Ponad to przy każdym człowieku jest zarówno dobry jak i zły duch ( znowu odwołuję się do wizji świętych kościoła) więc to nie robi z homoseksualistów jakichś wyjątkowo opętanych co można wywnioskować z wypowiedzi Miłka...

Nie wątpię, że są ludzie którzy wyszli z homoseksualizmu, wierzę, że gdyby Bóg chciał to w każdym momencie mógłby każdego z nas uzdrowić, tylko tu jest kwestia co leży u podstaw naszej wizji życia, jeśli nastawienie, że już na ziemi musimy być szczęśliwi itd... to nie da się tego pogodzić z pokornym znoszeniem swojego brzemienia i łączenia go z Krzyżem Chrystusa... są to przeciwieństwa, które nie mogą osiągnąć konsensusu.


Góra
  
 

Re: Czy próbowaliście leczyć się z homoseksualizmu?
PostNapisane: niedziela 18 sty 2015, 12:55 
Matt95 napisał(a):
Dwie rzeczy muszę przyznać homoseksualistom -ateistą, w czym są bardziej dojrzalsi:
1. Są dociekliwi więc wiedzą, że przyczyny homoseksualizmu są znane, jest to przyczyna zbyt dużej produkcji odpowiednich hormonów w okresie życia prenatalnego.
2. Punkt pierwszy jest przyczyną twierdzenia ( z którym trudno się nie zgodzić ) że homoseksualizm nie jest naszą winą w żadnym stopniu, a z tymi skłonnościami się rodzimy, są częścią naszej osobowości, nie jest to tylko popęd seksualny (który trzeba kontrolować) ale przede wszystkim cechy osobowości, czyniące nas wyjątkowymi (które trzeba pielęgnować) a mówienie im o konieczności terapii jest traktowane jako obelga- wiem bo sam próbowałem. Żałuję bo to faktycznie krzywdzące...

Nie można robić z homoseksualizmu centralnego punktu swego życia, a robią to zarówno osoby ulegające tym skłonnością jak też osoby rozpaczliwie poszukujące "uzdrowienia" tylko zasłaniają się wolą Bożą, nie zastanawiając się nad sensem tego stanu... Ponad to przy każdym człowieku jest zarówno dobry jak i zły duch ( znowu odwołuję się do wizji świętych kościoła) więc to nie robi z homoseksualistów jakichś wyjątkowo opętanych co można wywnioskować z wypowiedzi Miłka...

Nie wątpię, że są ludzie którzy wyszli z homoseksualizmu, wierzę, że gdyby Bóg chciał to w każdym momencie mógłby każdego z nas uzdrowić, tylko tu jest kwestia co leży u podstaw naszej wizji życia, jeśli nastawienie, że już na ziemi musimy być szczęśliwi itd... to nie da się tego pogodzić z pokornym znoszeniem swojego brzemienia i łączenia go z Krzyżem Chrystusa... są to przeciwieństwa, które nie mogą osiągnąć konsensusu.


To jest bzdura-jeśli są problemy homoseksualne w życiu prenatalnym i później, po wyregulowaniu hormonów, popęd płciowy ustaje - taki sam łopot ma dużo dzieciaków w okresie dojrzewania - to taki kłopot jak trądzik itd.
Polecam też, tak jak wspominałem, wspólnotę Living Waters - znalazłem akurat świadectwo:
http://razem.tv/film/living-waters-swia ... eksualisty
Bardzo mądre jest to, ze nie można robić z homoseksualizmu punktu centralnego życia.
Ps ja nic nie pisałem, że homoseksualizm to opętanie, tylko zniewolenie, a to różnica.


Góra
  
 

Re: Czy próbowaliście leczyć się z homoseksualizmu?
PostNapisane: niedziela 18 sty 2015, 17:47 
Offline

Dołączył(a): niedziela 13 paź 2013, 20:18
Posty: 400
Miejscowość: Katowice
Miłek niekoniecznie to musi być bzdura, tym bardziej, iż z taką teorią jaką przedstawił Matt95 też już się spotkałem. Aczkolwiek nie jest tak, iż musi być prawdziwa. Natomiast mi trudno w dalszym ciągu się zgodzić, że jest to zniewolenie...Ewentualnie już potem jakieś natarczywe czyny nieczyste z tym związane mogłyby nim być.


Góra
 Zobacz profil  
 

Re: Czy próbowaliście leczyć się z homoseksualizmu?
PostNapisane: poniedziałek 19 sty 2015, 00:33 
StudentS napisał(a):
Miłek niekoniecznie to musi być bzdura, tym bardziej, iż z taką teorią jaką przedstawił Matt95 też już się spotkałem. Aczkolwiek nie jest tak, iż musi być prawdziwa. Natomiast mi trudno w dalszym ciągu się zgodzić, że jest to zniewolenie...Ewentualnie już potem jakieś natarczywe czyny nieczyste z tym związane mogłyby nim być.

Czyn nas otwiera na zniewolenie, sam czyn nie musi być zniewoleniem, ale może.
Jako bzdurę miałem na myśli to, że są problemy z seksualnością przez hormony, ale po wyregulowaniu ich poziomów, wszystko wraca do normy (stąd przykład o osobach w okresie dojrzewania)


Góra
  
 

Re: Czy próbowaliście leczyć się z homoseksualizmu?
PostNapisane: wtorek 20 sty 2015, 23:17 
Offline

Dołączył(a): niedziela 16 mar 2014, 14:04
Posty: 68
Miejscowość: Elbląg
Widzę, że temat zszedł na kompletnie inne tory ...

Ja chciałem, żeby odezwali się Ci co próbowali takich terapii i żeby powiedzieli czy to działa albo czy chociaż znają kogoś kto ich próbował. Ostatnio ksiądz do mnie powiedział na spowiedzi, że powinienem choć spróbować z psychologiem rozeznać czy rzeczywiście wgl jestem gejem. Wydaje mi się, że ja chyba sam wiem to najlepiej, ale jeśli powiedział mi to na spowiedzi to chyba powinienem to zrobić.


Góra
 Zobacz profil  
 

Re: Czy próbowaliście leczyć się z homoseksualizmu?
PostNapisane: wtorek 20 sty 2015, 23:30 
Offline

Dołączył(a): niedziela 16 mar 2014, 14:04
Posty: 68
Miejscowość: Elbląg
I jeszcze jedna rzecz. Nie krytykujcie tego, że zmiana jest możliwa, bo jeżeli ktoś w nią nie wierzy to jego sprawa, nie odbierajcie nadziei innym.

Każdego homoseksualizm jest trochę inny, moi byli faceci prawie wszyscy mieli kontakt z kobietami (seksualny) ja nigdy. Każdy trochę inaczej o tym wszystkim mówi, wiadomo jest wspólna płaszczyzna: PODOBAJĄ SIĘ FACECI, ale nie każdy np. szuka związku, niektórym fajnie się "bawi" z facetami, inni nie wyobrażają sobie mieć dziecka i żony. Ktoś jeszcze inny (taki jak ja) marzy o tym, żeby mieć kochającą żonę, która nadawałaby mi sens życia i dziecko, którym by się opiekował i się o nie troszczył.

Zresztą (o ile jest w ogóle możliwe) taka zmiana nie dla każdego jest możliwa. Niektórzy są tak mocno zniewieściali, że nie wyobrażam sobie ich jako mężów i ojców.


Góra
 Zobacz profil  
 

Re: Czy próbowaliście leczyć się z homoseksualizmu?
PostNapisane: środa 21 sty 2015, 16:13 
xaves napisał(a):
Nie krytykujcie tego, że zmiana jest możliwa
Zaświadczam jest.


Góra
  
 

Re: Czy próbowaliście leczyć się z homoseksualizmu?
PostNapisane: środa 21 sty 2015, 18:07 
Offline

Dołączył(a): niedziela 13 paź 2013, 20:18
Posty: 400
Miejscowość: Katowice
Nie krytykuję, iż zmiana nie jest możliwa ale rozważaliśmy potencjalne przyczyny naszych skłonności, co jest trochę różnicą.


Góra
 Zobacz profil  
 

Re: Czy próbowaliście leczyć się z homoseksualizmu?
PostNapisane: środa 21 sty 2015, 22:42 
Offline

Dołączył(a): niedziela 16 mar 2014, 14:04
Posty: 68
Miejscowość: Elbląg
tetley. Jak mogę się z Tobą skontaktować ? Też chciałbym spróbować.


Góra
 Zobacz profil  
 

Re: Czy próbowaliście leczyć się z homoseksualizmu?
PostNapisane: czwartek 22 sty 2015, 10:05 
Przez funkcje wiadomości na forum,
spróbować można frutti di mare, a homoseksualizm trzeba leczyć.

Musisz spróbować wybrać właściwą drogę
Ja ci w tym nie pomogę, jedynie coś podpowiem

Peja-Własciwy Wybór


Góra
  
 

Re: Czy próbowaliście leczyć się z homoseksualizmu?
PostNapisane: czwartek 22 sty 2015, 21:02 
Offline

Dołączył(a): niedziela 28 gru 2014, 20:39
Posty: 46
Miejscowość: podkarpackie
polecam link

http://www.deon.pl/inteligentne-zycie/p ... ienic.html


Góra
 Zobacz profil  
 

Re: Czy próbowaliście leczyć się z homoseksualizmu?
PostNapisane: niedziela 25 sty 2015, 23:25 
Tomasz32 napisał(a):

Polecam Wam książkę Nicolossiego, która tłumaczyła moja koleżanka, Bogna Białecka.
Dziecko a skłonności homoseksualne - to niby poradnik dla rodziców, ale pisay w ten sposób, że osoba homoseksualna czytając ją, może to przekładać na bieżąco na własne życie.
ZPB


Góra
  
 

Re: Czy próbowaliście leczyć się z homoseksualizmu?
PostNapisane: wtorek 17 lut 2015, 22:14 
Offline

Dołączył(a): niedziela 16 mar 2014, 14:04
Posty: 68
Miejscowość: Elbląg
Widzę, że temat umilkł i się zastanawiam czy ktoś w końcu poleci mi gdzie mogę szukać pomocy czy nie ? Ja nawet mógłbym zapłacić za taką terapię ( i spróbować ), może akurat w moim przypadku się uda.

Jak tu wierzyć, że takie coś się zdarza, jeżeli w zasadzie prawie nikt tego nie potwierdza, a wręcz przeciwnie, wiele osób daje odpowiedź, że takie rzeczy tylko niszczą psychikę ...


Góra
 Zobacz profil  
 

Re: Czy próbowaliście leczyć się z homoseksualizmu?
PostNapisane: środa 18 lut 2015, 16:46 
Moderator
Offline

Dołączył(a): poniedziałek 07 kwi 2014, 20:15
Posty: 422
Miejscowość: Warszawa
xaves napisał(a):
Widzę, że temat umilkł i się zastanawiam czy ktoś w końcu poleci mi gdzie mogę szukać pomocy czy nie ? Ja nawet mógłbym zapłacić za taką terapię ( i spróbować ), może akurat w moim przypadku się uda.

Jak tu wierzyć, że takie coś się zdarza, jeżeli w zasadzie prawie nikt tego nie potwierdza, a wręcz przeciwnie, wiele osób daje odpowiedź, że takie rzeczy tylko niszczą psychikę ...

Xavesie,

Wnioskowanie statystyczne z faktów empirycznych nie jest najlepszym fundamentem wiary. Nasza wiara opiera się nie na dowodach, lecz na zawierzeniu Bogu (którego przecież nikt nigdy nie widział). Chrystus powiedział Tomaszowi: błogosławieni, którzy nie widzieli, a uwierzyli.

Myślisz o przemianie, którą - owszem - nazywa się "uleczeniem", lecz jej charakter jest dość odległy od reguł medycyny, gdzie statystyczna częstość wyleczeń może dowodzić skuteczności terapii. Tymczasem nawet zdecydowani zwolennicy "terapii reparatywnych" przyznają, że absolutnie podstawowym warunkiem ich skuteczności jest silna wiara "pacjenta". Z drugiej zaś strony chodzi tu o tak bardzo indywidualne kwestie, tak bardzo uwarunkowane cechami jednostkowych przypadków, że trudno o ogólne reguły. Dla mnie jedno jest pewne - nie można uzyskać żadnych efektów takiej przemiany, podchodząc do tego sceptycznie (co słuszne jest np. w nauce - nie uznaję założenia, jeśli nikt go nie potwierdza) lub na zasadzie "a nuż się uda".

A co do wskazówek, gdzie - nie ma w Polsce zbyt wielu takich miejsc. Dla młodych jest lubelska "Odwaga", jest grupa Pascha (http://pascha.pl/). Jeśli poszukasz dokładnie, to znajdziesz na tym forum świadectwa osób, które uczestniczyły w tych grupach.

Szczęść Boże!

_________________
Mądrość jest wspaniała. Kto dla niej wstanie o świcie, ten się nie natrudzi, znajdzie ją bowiem siedzącą u drzwi swoich. (Mdr 6, 12;14)


Góra
 Zobacz profil  
 

Re: Czy próbowaliście leczyć się z homoseksualizmu?
PostNapisane: środa 18 lut 2015, 22:43 
Nieaktywny/-a od ponad 3 m-cy
Offline

Dołączył(a): wtorek 17 lut 2015, 07:41
Posty: 14
Miejscowość: Warszawa
Witaj Xaves!
Uczestniczę w takiej terapii od 2 lat. Szedłem na nią z jednym celem - "wyleczyć się" ze skłonności.
W międzyczasie pojawiło się jednak bardzo wiele rzeczy, których do tej pory nie dostrzegałem.
Zauważyłem, że homoseksualizm to nie tylko kwestia pociągu do osób tej samej płci, ale także problemy z własną osobowością, poczuciem własnej wartości, asertywnością. To emocje, z którymi nie umiem sobie radzić.
Wszystko to składa się na skłonności homoseksualne.
Dużą zaletą terapii jest na pewno możliwość wglądu w siebie i zrozumienia, dlaczego tak mam, dlaczego w danych sytuacjach czuję się tak, a nie inaczej.
Jeśli chodzi o efekty, w dużej mierze zależą one od naszego zaangażowania. Ważnym czynnikiem, jak napisał Quereens jest wiara. Przynajmniej dla mnie. Bo psychologia to nie wszystko.
Nikt nie zagwarantuje Ci, że staniesz się hetero. Ale myślę, że na pewno lepiej siebie zrozumiesz. A to już dużo.
Życzę Ci wszystkiego dobrego, dobrych decyzji!
Chris


Góra
 Zobacz profil  
 

Re: Czy próbowaliście leczyć się z homoseksualizmu?
PostNapisane: sobota 21 lut 2015, 12:16 
Cześć,
byłem w Lodzi ostatnio na rekolekcjach z Marią Vadią, było tam świadectwo uleczenia chłopaka z homoseksualizmu - jeśli kogoś interesuje, nagrania z rekolekcji są dostępne na str. Łódzkich Jezuitów


Góra
  
 

Re: Czy próbowaliście leczyć się z homoseksualizmu?
PostNapisane: wtorek 24 lut 2015, 01:33 
Nieaktywny/-a od ponad 3 m-cy
Offline

Dołączył(a): niedziela 03 mar 2013, 13:16
Posty: 97
Miejscowość: Miasto
Chris_northpole napisał(a):
(...) W międzyczasie pojawiło się jednak bardzo wiele rzeczy, których do tej pory nie dostrzegałem. Zauważyłem, że homoseksualizm to nie tylko kwestia pociągu do osób tej samej płci, ale także problemy z własną osobowością, poczuciem własnej wartości, asertywnością. To emocje, z którymi nie umiem sobie radzić. Wszystko to składa się na skłonności homoseksualne. Dużą zaletą terapii jest na pewno możliwość wglądu w siebie i zrozumienia, dlaczego tak mam, dlaczego w danych sytuacjach czuję się tak, a nie inaczej. (...)


Zgadzam się jak najbardziej z tym co napisał kolega. Również uczestniczę w terapii i wyszło wiele problemów, doświadczeń i wydarzeń z przeszłości. Zrozumieć siebie, swoje mechanizmy obronne, kiedy zaczynam działać tak, że włączają mi się te a nie inne pragnienie i dlaczego - bezcenne :)


Góra
 Zobacz profil  
 

Re: Czy próbowaliście leczyć się z homoseksualizmu?
PostNapisane: poniedziałek 09 mar 2015, 23:56 
Offline

Dołączył(a): niedziela 16 mar 2014, 14:04
Posty: 68
Miejscowość: Elbląg
OK, bardzo fajnie, że się podzieliliście swoimi doświadczeniami i dziękuję wam za to.

Przepraszam, że tak bezpośrednio, ale bardzo chcę wiedzieć, czy wcześniej kobiety was podniecały i czy coś się w tej kwestii zmieniło dzięki terapii.

Proszę także was o informację gdzie można się na taką terapię zapisać ?

Pozdrawiam


Góra
 Zobacz profil  
 

Re: Czy próbowaliście leczyć się z homoseksualizmu?
PostNapisane: wtorek 31 mar 2015, 20:41 
Polecam:

http://chnnews.pl/index.php/pl/ameryka/ ... cznym.html


Góra
  
 

Re: Czy próbowaliście leczyć się z homoseksualizmu?
PostNapisane: czwartek 18 sie 2016, 13:49 
Trafiłem do psychologa, bo stawierdziłem, że "coś trzeba zrobić" z moimi skłonnościami. Okazało się, wspomniał to już tu ktoś, że to "wierzchołek góry lodowej", choć właśnie to mnie najbardziej bolało....teraz wracam do terapii, bo zacząłem przekraczać różne granice, których nigdy wcześniej bym nie przekroczył...anonse, czaty, sekstelefony...na razie było "tylko" tyle ....a dziś muszę rozpocząć na nowo robienie porządków z emocjami itp.itd.....


Góra
  
 

Re: Czy próbowaliście leczyć się z homoseksualizmu?
PostNapisane: piątek 19 sie 2016, 22:31 
Offline

Dołączył(a): piątek 19 sie 2016, 18:47
Posty: 13
Miejscowość: Warszawa
Byłem u psychologa. Powiedział, że mój homoseksualizm to może być skutek jakichś problemów, których nawet nie uświadamiam. Zaproponował terapię, ale koniec końców nie zdecydowałem się na nią. O dziwo zaważył brak motywacji do podjęcia pracy nad sobą, bo skoro nie jest najgorzej, jakoś funkcjonuję, jako-tako panuję nad emocjami, to po co się szarpać. Lepiej przeznaczyć czas na rozwijanie pasji, zarabianie pieniędzy. Założenie rodziny i przedłużenie drzewa genealogicznego to z pewnością świetna sprawa, ale do tego trzeba relacji z kobietą, a to jest dla mnie tak (przepraszam za wyrażenie) obrzydliwe i odpychające, że natychmiast gasi pragnienia przemiany. Poza tym ziemskie życie człowieka jest tak krótkie, jest tak mało czasu, że nawet taki młokos jak ja, doskonale to widzi (chociażby obserwując jak starzeją się i odchodzą ludzie z mojego otoczenia). Wspaniale było by mieć do kogo się przytulić i w ogóle mieć bliską (intymną) relację, ale ostatecznie po ludzku już nie wierzę w to i chyba pozostaje mi zapełniać ten niedobór fantazjami.


Góra
 Zobacz profil  
 

Re: Czy próbowaliście leczyć się z homoseksualizmu?
PostNapisane: piątek 21 paź 2016, 06:07 
Offline

Dołączył(a): niedziela 16 paź 2016, 21:55
Posty: 10
Miejscowość: Bukowina
Próbowałem o tym rozmawiac z osoba duchowna chyba nawet to byl psycholog
Mowilem o tym co czuje i przezywam Odczułem ze sie nierozumiemy do konca


Góra
 Zobacz profil  
 

Re: Czy próbowaliście leczyć się z homoseksualizmu?
PostNapisane: sobota 22 paź 2016, 23:20 
Offline

Dołączył(a): niedziela 27 wrz 2015, 17:06
Posty: 21
Miejscowość: Katowice/Kraków
Niewątpliwie musimy udzielić odpowiedzi na kilka pytań:

1) Czy zauważyliście, aby Wy, jak i Wasi homoseksualni znajomi pochodzili z rozbitych rodzin? (brak ojca, ojciec zapomniał o synu, ojciec nigdy z syna zadowolony nie był - jeśli mówić o gejach),
2) Czy może z homoseksualizmem nie szła w parze jakiś głębszy problem płciowy? (np. chłopak nie czuł więzi ze swoimi kolegami, czuł się inny, był bardziej delikatny, wolał spędzać czas z dziewczynami, bo tam czuł się bezpieczniej),
i po 3) Czy osoby te nie znalazły się w bolesnej sytuacji na tle seksualnym? (np. złym dotyku, gwałcie itp.).

Gdy odpowiemy sobie na te pytania, może się okazać, że większość ( a w moim przypadku wszystkie) przypadków da się z tym utożsamić. Skoro sytuacje takie miały miejsce to czy da się powiedzieć, że ich brak by niczego nie zmienił? Każdy niech w swoim sercu po cichu sobie odpowie. Myślę, że taka refleksja pozwoli uzmysłowić sobie, że tych wspomnianym "problemów" przez psychologów nie jest wiele. Dużo przypadków ogranicza się do pkt. 1). Wtedy jak na tacy mamy sedno problemu i rodzi się możliwość do walki z nim.

Najgorzej jest, gdy nie wiemy z kim / czym walczymy. Wtedy miotamy się dookoła i ranimy przy okazji siebie. To jak Chłopaki / Dziewczyny? czujecie coś podobnego?


Góra
 Zobacz profil  
 

Re: Czy próbowaliście leczyć się z homoseksualizmu?
PostNapisane: poniedziałek 24 paź 2016, 13:38 
Offline

Dołączył(a): poniedziałek 30 lip 2012, 12:35
Posty: 556
Lokalizacja: Warszawa
Miejscowość: Warszawa
Wystarczy sobie uświadomić powyższe i pa pa homo. Trzeba będzie zapisać sie na forum dla samotnych heteryków poszukujących swojej połówki:)


Góra
 Zobacz profil  
 

Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 100 ]  Przejdź na stronę 1, 2  Następna strona

Strefa czasowa: UTC + 1


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 3 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów

Szukaj:
Skocz do:  
cron

Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group studio kuchni warszawa

Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL