Strefa czasowa: UTC + 1




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 8 ] 
  Drukuj

Czy macie jakieś dalsze plany czy żyjecie z dnia na dzień ?
Autor Wiadomość
PostNapisane: piątek 17 cze 2016, 17:06 
Offline

Dołączył(a): poniedziałek 16 lis 2015, 22:46
Posty: 30
Miejscowość: Lubelskie
Czołem! mam do was pytanie, mianowicie jakie macie podejście do życia ? Macie dalsze plany na przyszłość czy staracie się żyć z dnia na dzień ? Ja osobiście staram się żyć z dnia na dzień, myślenie o przyszłość nie ukrywam mnie dołuje, wolę nie wiedzieć co mnie czeka, jakie będę miał nastroje itp itd. jak dla mnie o wiele łatwiej korzystać z tego co przynosi dzień. W momencie jak patrzę w dalszą perspektywę swojego życie, łamię się, że sam i takie tam pierdoły, no nie jest to nic przyjemnego w każdym bądź razie. Jakbyście mogli opisać swoje doświadczenia, może będzie można z kimś podyskutować.

_________________
Człowiekiem jesteś, a nie Bogiem; ciałem, a nie aniołem.


Góra
 Zobacz profil  
 

Re: Czy macie jakieś dalsze plany czy żyjecie z dnia na dzie
PostNapisane: sobota 18 cze 2016, 14:53 
Offline

Dołączył(a): poniedziałek 06 lip 2015, 21:09
Posty: 19
Miejscowość: Warszawa
Mam podobnie, choć czasem zdarzy mi się snuć plany na przyszłości, że kiedyś założę rodzinę itd.

Potem "schodzę na ziemię" i wtedy to boli. Na pocieszenie pozostają słowa z dzisiejszego Słowa Bożego z Ewangelii Mateusza i Zaufać Bożej Opatrzności: (Mt 6,24-34)

Jezus powiedział do swoich uczniów:
„Nikt nie może dwom panom służyć. Bo albo jednego będzie nienawidził, a drugiego będzie miłował; albo z jednym będzie trzymał, a drugim wzgardzi. Nie możecie służyć Bogu i Mamonie.
Dlatego powiadam wam: Nie troszczcie się zbytnio o swoje życie, o to, co macie jeść i pić, ani o swoje ciało, czym się macie przyodziać. Czyż życie nie znaczy więcej niż pokarm, a ciało więcej niż odzienie? Przypatrzcie się ptakom w powietrzu: nie sieją ani żną i nie zbierają do spichrzów, a Ojciec wasz niebieski je żywi. Czyż wy nie jesteście ważniejsi niż one?
Kto z was przy całej swej trosce może choćby jedną chwilę dołożyć do wieku swego życia?
A o odzienie czemu się zbytnio troszczycie? Przypatrzcie się liliom na polu, jak rosną: nie pracują ani przędą. A powiadam wam: nawet Salomon w całym swoim przepychu nie był tak ubrany jak jedna z nich. Jeśli więc ziele na polu, które dziś jest, a jutro do pieca będzie wrzucone, Bóg tak przyodziewa, to czyż nie o wiele pewniej was, małej wiary?
Nie troszczcie się więc zbytnio i nie mówcie: co będziemy jeść? co będziemy pić? czym będziemy się przyodziewać? Bo o to wszystko poganie zabiegają. Przecież Ojciec wasz niebieski wie, że tego wszystkie potrzebujecie. Starajcie się naprzód o królestwo Boga i o Jego sprawiedliwość, a to wszystko będzie wam dodane.
Nie troszczcie się więc zbytnio o jutro, bo jutrzejszy dzień sam o siebie troszczyć się będzie. Dosyć ma dzień swojej biedy”.


Góra
 Zobacz profil  
 

Re: Czy macie jakieś dalsze plany czy żyjecie z dnia na dzie
PostNapisane: poniedziałek 20 cze 2016, 21:32 
Nieaktywny/-a od ponad 3 m-cy
Offline

Dołączył(a): poniedziałek 13 cze 2016, 20:55
Posty: 3
Lokalizacja: Nad morzem
Miejscowość: zachodniopomorskie
Przyszłość. ..myślę o niej codziennie, czuje żal, coś mnie ściska w środku, gdy pomyślę o tym ze fajnie byłoby miec swoją oazę spokoju z tymi najbliższymi, jednak jest jak jest. Jestem singlem, nie otworzyłem się na świat z moja orientacją, wiec tym bardziej jest mi ciężko rozmawiać na temat przyszłości wśród rodziny, czy znajomych. Najczęściej myślę o tym, co będzie za tydzień, miesiąc rok,. Dalsze plany, dalsze widmo przyszłości mnie przeraża i chyba nie chce o nej myśleć. Z drugiej strony czasami odpływam gdzieś myślami i .......cóż.


Góra
 Zobacz profil  
 

Re: Czy macie jakieś dalsze plany czy żyjecie z dnia na dzie
PostNapisane: czwartek 23 cze 2016, 20:12 
Offline

Dołączył(a): niedziela 28 gru 2014, 20:39
Posty: 46
Miejscowość: podkarpackie
Ja o swojej przyszłości myślę tylko pod kątem zdrowotnym, tzn. jaka jest samotność w chorobie i czy będzie to wielki koszmar zostawienie człowieka samego ze sobą, i czy sobie wtedy poradzę. Nie martwię się natomiast sytuacją gdybym był zdrowy, bo wtedy większa szansa poradzić sobie w życiu.


Góra
 Zobacz profil  
 

Re: Czy macie jakieś dalsze plany czy żyjecie z dnia na dzie
PostNapisane: piątek 24 cze 2016, 16:20 
Offline

Dołączył(a): czwartek 07 sie 2014, 18:57
Posty: 233
Miejscowość: Szczecin
^ Dokładnie.


Góra
 Zobacz profil  
 

Re: Czy macie jakieś dalsze plany czy żyjecie z dnia na dzie
PostNapisane: wtorek 28 cze 2016, 14:30 
Nieaktywny/-a od ponad 3 m-cy
Offline

Dołączył(a): sobota 06 lut 2016, 11:52
Posty: 20
Miejscowość: Sląsk
Bardzo czesto probuje sobie cos zaplanowwac i uporzadkowac w moim zyciu, niestety wszystko u mnie jest takie zmienne. Im wiecej mysle o mojej orientacji tym czesciej pojawiaja sie watpliwosci czy aby na pewno jestem homoseksualista - to powoduje ze nie mam na czym budowac moich planow skoro w moim zyciu jest tyle zmiennych, tyle znakow zapytania. Spedzilem tak wiele godzin analizujac mozliwe scenariusze w moim zyciu i juz powoli nie mam do tego sily. Wole poswiecic sie moim zainteresowaniom, spedzac czas z moja rodzina niz marnowac go na snucie nic nie znaczacych planow.


Góra
 Zobacz profil  
 

Re: Czy macie jakieś dalsze plany czy żyjecie z dnia na dzie
PostNapisane: środa 29 cze 2016, 20:05 
Offline

Dołączył(a): poniedziałek 16 lis 2015, 22:46
Posty: 30
Miejscowość: Lubelskie
i jak tu znaleźć złoty środek ? ja zauważyłem u siebie że z wiekiem mam wiele rzeczy w dupie, po prostu męczy mnie męczenie się ze sobą, czasem trzeba popłyną ale w takim dobrym sensie, nie w grzech oczywiście. I jak najmniej myśleć :)

_________________
Człowiekiem jesteś, a nie Bogiem; ciałem, a nie aniołem.


Góra
 Zobacz profil  
 

Re: Czy macie jakieś dalsze plany czy żyjecie z dnia na dzie
PostNapisane: czwartek 30 cze 2016, 16:29 
Offline

Dołączył(a): piątek 05 cze 2015, 09:23
Posty: 180
Miejscowość: Warszawa
Skonany napisał(a):
i jak tu znaleźć złoty środek ? ja zauważyłem u siebie że z wiekiem mam wiele rzeczy w dupie, po prostu męczy mnie męczenie się ze sobą, czasem trzeba popłyną ale w takim dobrym sensie, nie w grzech oczywiście. I jak najmniej myśleć :)



niestety muszę Cie poprzeć,
już dawno temu doszedłem do wniosku, że

"MYŚLENIE TO ZAGŁADA LUDZKOŚCI"

_________________
Konrad


Góra
 Zobacz profil  
 

Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 8 ] 

Strefa czasowa: UTC + 1


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 5 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów

Szukaj:
Skocz do:  

Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group studio kuchni warszawa

Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL