chrzescijanin-homoseksualny.pl
http://chrzescijanin-homoseksualny.pl/forum/phpBB3/

Gość Niedzielny: "Jak pomóc homokatolikom?"
http://chrzescijanin-homoseksualny.pl/forum/phpBB3/viewtopic.php?f=9&t=383
Strona 1 z 1

Autor:  Duke [ piątek 07 cze 2013, 11:29 ]
Tytuł:  Gość Niedzielny: "Jak pomóc homokatolikom?"

http://gosc.pl/doc/1586441.Jak-pomoc-homokatolikom

Autor:  Manzoni [ piątek 07 cze 2013, 17:29 ]
Tytuł:  Re: Jak pomóc homokatolikom?

Cóż za nadęty dziennikarzyna, próbujący pisać z wyżyn swojej moralnej wyższości (częsta postawa mediów katolickich w stosunku do nas). Artykuł z serii: uargumentuj tezę.
Zajrzałby tu na forum, to by może mądrzej napisał. A może i nie.

Autor:  miko [ piątek 07 cze 2013, 21:21 ]
Tytuł:  Re: Jak pomóc homokatolikom?

Manzoni napisał(a):
Cóż za nadęty dziennikarzyna, próbujący pisać z wyżyn swojej moralnej wyższości (częsta postawa mediów katolickich w stosunku do nas). Artykuł z serii: uargumentuj tezę.
Zajrzałby tu na forum, to by może mądrzej napisał. A może i nie.

Gdzie to nadęcie? Gdzie ta wyższość? Bo mowa jest o walce, zamiast akceptacji? Fakt, mało to tęczowe...

Autor:  Damian93 [ piątek 07 cze 2013, 23:02 ]
Tytuł:  Re: Jak pomóc homokatolikom?

Duke, świetny artykuł, dający pozytywną energię i jednak poczucie, że jest tam gdzieś ktoś tak jak Ty, kto wygrywa, kto potrafi się temu sprzeciwić i tego nie akceptować. Dziennikarz odwalił swoją drogą też kawał fajnej roboty.

Autor:  Manzoni [ piątek 07 cze 2013, 23:19 ]
Tytuł:  Re: Jak pomóc homokatolikom?

Szukać wierzących gejów na homoczatach, prowokować erotyczne rozmowy, a następnie przyłapywać na grzechu, by to opisać - wątpliwe etycznie. Czy sam dziennikarz nie grzeszy w ten sposób? A może podzieliłby się swoimi osobistymi grzechami?

To tak jak bym szukał katolików na czatach erotycznych dla heteryków, w burdelach, a następnie wyciągał na tej postawie wniosek o heteroseksualnych katolikach. Jak pogodzić odrzucenie grzechu z szacunkiem dla człowieka?

Czy szukanie ludzi po to, żeby ich przyłapać na grzechu i to opisać, jest fair?

Ciekawe dlaczego jednak, pisząc o homoseksualnych katolikach, nie zaczął swojego riserczu od tych, którzy żyją w celibacie i żyjących w monogamicznych, dochowujących wierności związkach. Nie pasowało do tezy. Chyba nietrudno wśród nas takich jednak znaleźć! Ja przynajmniej nie miałem ŻADNEGO problemu.

Już dziś wieczorem znalazłbym co najmniej 5, bez żadnych podchodów.

Czyżby tak trudno byłoby ich znaleźć? Gdybym jutro nie wyjeżdżał na dłużej, sam mógłbym się z nim umówić na rozmowę, bez tych podchodów na gejowskim czacie. Bo tam by mnie nie znalazł i nie musiał bawić się w takie podchody.

Autor:  Duke [ sobota 08 cze 2013, 00:20 ]
Tytuł:  Re: Jak pomóc homokatolikom?

Ja myślę tak:

Tekst jest dobry, z jednego prostego względu. Przynajmniej ktoś w Kościele próbuje nas zauważyć. Nas i nasze problemy. Może robią to średnio, ale myślę sobie, że być może dzięki temu tekstowi komuś w Kościele trochę łatwiej będzie nas zrozumieć. Może... próbują, starają się. Warto to IMHO docenić. Bo wierzącemu heterykowi zrozumieć jest nas po prostu cholernie ciężko, z wielu przyczyn. To prawie jak przepaść.

Manzoni, piszesz:

Cytuj:
Ciekawe dlaczego jednak, pisząc o homoseksualnych katolikach, nie zaczął swojego riserczu od tych, którzy żyją w celibacie i żyjących w monogamicznych, dochowujących wierności związkach. Nie pasowało do tezy. Chyba nietrudno wśród nas takich jednak znaleźć! Ja przynajmniej nie miałem ŻADNEGO problemu.

Już dziś wieczorem znalazłbym co najmniej 5, bez żadnych podchodów.


Wiesz jak szukać.

Dla wszystkich moich bliskich znajomych ze wspólnoty Kościoła, mocno otwartych na problemy innych, znających masę ludzi, nie bojących się rozmawiać o różnych sprawach siedzących w środku człowieka, problem homoseksualności w kościele był czymś, z czym żaden z nich nigdy nie miał do czynienia. Byłem dla nich albinosem, jedynym przedstawicielem takiego gatunku. Myślę, że obiektywnie jest tak, że jest nas bardzo niewielu i trudno do nas dotrzeć.

Spróbuj spojrzeć na ten tekst z odrobiną życzliwości. Odczytasz go wtedy w trochę innym kontekście. :)

Autor:  miko [ sobota 08 cze 2013, 01:00 ]
Tytuł:  Re: Jak pomóc homokatolikom?

Manzoni napisał(a):
Szukać wierzących gejów na homoczatach, prowokować erotyczne rozmowy, a następnie przyłapywać na grzechu, by to opisać - wątpliwe etycznie. Czy sam dziennikarz nie grzeszy w ten sposób? A może podzieliłby się swoimi osobistymi grzechami?

Jeśli tak odebrałeś tekst o nadziei i walce, to współczuję. Najwidoczniej uważasz, że jedyną drogą jest afirmacja homoseksualizmu i na ludzi nie do końca z tym pogodzonych masz alergię.
Manzoni napisał(a):
Ciekawe dlaczego jednak, pisząc o homoseksualnych katolikach, nie zaczął swojego riserczu od tych, którzy żyją w celibacie i żyjących w monogamicznych, dochowujących wierności związkach.

Dochowywanie wierności rozumiem jako brak zdrady, seks z jednym partnerem. Od kiedy to zalecamy coś takiego homoseksualnym katolikom? Trafiłem przez pomyłkę na forum WiT?

Autor:  Damian93 [ sobota 08 cze 2013, 18:45 ]
Tytuł:  Re: Gość Niedzielny: "Jak pomóc homokatolikom?"

Jeszcze ten artykuł mówi o tym, że można stawić czoła swojemu ciału, temu co ludzkie i kształtować to co duchowe. Nie musimy się poddawać odczuciom i nic z tym nie robić, lecz możemy nie akceptować naszych odczuć i potraktować je jako własny krzyż - bez użalania się nad sobą, lecz osobiście zawsze myślę, że mam jakieś zadanie do wykonania. Nawet jeśli nie będę miał rodziny w przyszłości, nie poznam odpowiedniej kobiety, to mogę udzielać się społecznie, pracować z dzieciakami, z niepełnosprawnymi - innymi słowy - kształtować rzeczywistość. Po to też tu jestem, żeby znaleźć tutaj wsparcie, zrozumienie i siłę napędową, abym mógł czynić jak najwięcej dobra w imię Jezusa Chrystusa. Amen!

Autor:  Duke [ niedziela 09 cze 2013, 13:23 ]
Tytuł:  Re: Gość Niedzielny: "Jak pomóc homokatolikom?"

http://gosc.pl/doc/1588456.Bog-uzdrawia ... eksualizmu

Autor:  Damian93 [ niedziela 09 cze 2013, 23:38 ]
Tytuł:  Re: Gość Niedzielny: "Jak pomóc homokatolikom?"

Dzięki za artykuł ;)

Autor:  darek86 [ poniedziałek 10 cze 2013, 21:31 ]
Tytuł:  Re: Jak pomóc homokatolikom?

Manzoni napisał(a):
Szukać wierzących gejów na homoczatach, prowokować erotyczne rozmowy, a następnie przyłapywać na grzechu, by to opisać - wątpliwe etycznie. Czy sam dziennikarz nie grzeszy w ten sposób? A może podzieliłby się swoimi osobistymi grzechami?

To tak jak bym szukał katolików na czatach erotycznych dla heteryków, w burdelach, a następnie wyciągał na tej postawie wniosek o heteroseksualnych katolikach. Jak pogodzić odrzucenie grzechu z szacunkiem dla człowieka?

Czy szukanie ludzi po to, żeby ich przyłapać na grzechu i to opisać, jest fair?

Ciekawe dlaczego jednak, pisząc o homoseksualnych katolikach, nie zaczął swojego riserczu od tych, którzy żyją w celibacie i żyjących w monogamicznych, dochowujących wierności związkach. Nie pasowało do tezy.


Nic dodać, nic ująć. Zgadzam się w 100%

Temat bardzo trudny. Trzeba docenić próby redaktora, ale artykuł delikatnie mówiąc nie zachwycił mnie :(

Strona 1 z 1 Strefa czasowa: UTC + 1
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group
http://www.phpbb.com/