Strefa czasowa: UTC + 1




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 3 ] 
  Drukuj

Jezuita o sprawach LGBT i Kościele Katolickim
Autor Wiadomość
PostNapisane: czwartek 25 lip 2013, 18:23 
Offline

Dołączył(a): niedziela 18 gru 2011, 13:08
Posty: 200
Lokalizacja: Poznań
Miejscowość: Poznań
Wśród duchowieństwa zwłaszcza w przestrzeni publicznej rzadko zdarzają się bardziej wyrozumiałe głosy na temat osób homoseksualnych, dlatego poprosiłem Damiana93 o tłumaczenie tego wywiadu z Jezuitą.
Osobiście nie widzę tu nic nadzwyczajnego, ale zawsze warto wiedzieć, że jezuita, kapłan, duszpasterz rozumie problem. Dla niektórych to bardzo istotne, stąd wklejam tutaj tłumaczenie tego tekstu.

-----------------------------

Jezuita o sprawach LGBT i Kościele Katolickim
Michael J. O'Loughlin | Czerwiec 18, 2013 |


Paul Crowley, ksiądz jezuita, wykłada teologię systematyczną na Uniwersytecie Świętej Klary. Rozmawiałem z nim w październiku 2012 r. na temat napisania artykułu zatytułowanego “Bycie gejem na katolickim uniwersytecie”, opublikowanego dzisiaj w “Religia I Polityka”. Crowley mówi, że nie jest aktywistą, ale miał okazję już wypowiadać się w dyskusjach dotyczących katolicyzmu i homoseksualizmu. W 2004 roku opublikował on artykuł w katolickiej gazecie „Nauki Teologiczne”, zatytułowany “Homoseksualizm i oparcie w krzyżu”. Podsumował on tam, że bycie gejem nie jest dla Kościoła problemem z którym trzeba sobie jakoś poradzić, lecz “zaproszeniem do innego spojrzenia na świat, w kierunku głębszego zrozumienia ewangelii, która zagraża zakłamaniem najbardziej przez nas ukochanego pojęcia jakim jest Bóg, którego imię to Miłość”. Poniżej znajduje się dłuższy fragment naszej rozmowy.

Mike O’Loughlin: Czy możesz powiedzieć trochę o atmosferze panującej na Uniewesytecie Świętej Klary względem członków społeczności LGBT? Jak są oni traktowani?

Paul Crowley: W gruncie rzeczy, uniwersytet jest bardzo tolerancyjny, akceptujący, pełen przyjemnej atmosfery. Lokalny kościół znajdujący się nieopodal [Katolicka Diecezja im. Świętego Józefa, prowadzona przez biskupa Patryka McGrath’a], od dawna był także bardzo wspierający. Jest to jedna z tylko trzech diecezji zawierających oficjalną działalność duszpasterską dla gejów i lesbijek. Jesteśmy naprawdę wielkimi szczęściarzami. Nigdy nie było żadnych publicznych protestów i problemów [pomiędzy biskupem i Uniwersytetem Świętej Klary.
Jestem pewien, że w jakiś zakątkach występuje homofobia, jest to całkiem naturalne, ale może to dotyczyć zaledwie bardzo małej części kościołów.

MO: Jak to było, gdy zacząłeś uczyć na uniwersytecie w 1989 roku?

PC: Homoseksualni studenci ukrywali się i zlewali z całą resztą studentów, i stopniowo to zaczęło się zmieniać. Jeśli dobrze pamiętam, to zaczęło się przez studenta wspierającego grupę w kampusowym duszpasterstwie, co trwało parę lat. Jednym z czynników, które spowodowało zmianę na naszym uniwersytecie był kryzys HIV/AIDS. Światowy Dzień AIDS, odbywający się każdego 1 grudnia, stał się okazją do dyskutowania o sprawach LGBT, z programami zawierającymi: czuwania modlitewne, rozmowy i świadectwa osób. W międzyczasie, świat wokół nas zmieniał się gwałtownie, szczególnie tutaj w the Bay Area. Później, grupa akademicka LGBT została utworzona, grupa „Osoby homo- i heteroseksualne dla edukacji o różnorodności” (ang. GASPED – Gay and Straight People for the Education of Diversity), oraz parę innych grup. W tym samym czasie, władze uniwersytetu stopniowo I dyplomatycznie stawały się coraz bardziej otwarte i akceptujące te grupy.
Studenci i nowy kierunek uczelniany znacznie przyczynili się do zmiany nastrojów, zaczęło być także okazywane ze strony pewnej grupy Jezuitów. Częścią tego zamieszania był także fakt, że świat się wówczas zmieniał i kolejni studenci trafiali do nas z bardzo różnym światopoglądem, innym niż ten który funkcjonował we wcześniejszych latach.

MO: Czy uważasz, że uniwersytet może stracić to podłoże, które udało się już wypracować?

PC: Nie uważam, żeby uniwersytet był instytucją, która miałaby się cofnąć w rozwoju. Zawsze trzeba po prostu współpracować ostrożnie z lokalnym kościołem i jeśli miałby nastąpić zmiana dotychczas urzędującego tu biskupa, sprawy mogłyby się zmienić; ale tego nie możemy przewidzieć, więc robimy teraz tyle ile możemy. Mam nadzieję, że nie będzie żadnych poważniejszych konfliktów w przyszłości.

MO: Pomówmy o twoich studentach. Jakie jest ich stanowisko wobec problemów LGBT?

PC: Znaczna większość studentów trafia do nas z bardzo otwartymi umysłami. Wadą tego jest to, że czasem zastanawiam się czy mają oni jakiekolwiek zdolności krytycznego podchodzenia do problemów [śmiech], ale lepiej że mają otwarte umysły, aniżeli wąskie horyzonty myślowe. Ta większość wydaje się, że przychodzi do nas wspierając podstawowe prawa społeczne studentów LFBTQ i równości małżeństw. Mógłbym opowiedzieć ci wiele takich historii. Ogólnie rzecz ujmując, mamy teraz głębsze poczucie wsparcia i otwartości dla kolegów ze społeczności LGBTQ i różnorodności w ogóle.

MO: Jak reagują oni, gdy prezentujesz im oficjalną naukę Kościoła Katolickiego w tym temacie?

PC: Kiedy prowadzę moje zajęcia dotyczące seksualności człowieka, pokazuję uczniom oficjalne dokumenty kościelne, wpierw bez komentarza, karzę im je przeczytać, a potem gdy wracają na następnych zajęciach prowadzimy dyskusję o nich. Przychodzą z powrotem i pytają, „Czy to tak na serio? Czy naprawdę o to im chodzi?” Po prostu nie mogą w to uwierzyć. To jest praktycznie uniwersalna reakcja. Więc moim zadaniem jest tak naprawdę na ile to możliwe, w obiektywny sposób niesienie pomocy im w zrozumieniu, gdzie kościół ma swoje korzenie. Moim obowiązkiem jest wypracowanie u nich umiejętności podchodzenia do problemów krytycznie i uzasadniania swojej krytyki, żeby potrafili coś więcej niż reagować infantylnie, mówiąc, że po prostu nie można czegoś traktować na poważnie. Myślę, że trzeba zrozumieć naukę Kościoła od środka, czy się z tym zgadzasz czy nie… Św. Tomasz z Akwinu robił to tak bardzo dobrze, prezentując argumenty drugiej strony tak jasno, że poprzysiągłbyś, że się z nimi zgadza. Wprowadzał w swoich wypowiedziach parę poglądów zanim zaprezentował swój własny i wtedy zazwyczaj z całkiem wyczerpującym uzasadnieniem.

MO: Spoglądając na Kościół Katolicki na szerszej płaszczyźnie, czy myślisz ze staje się on coraz to przychylniejszy katolikom LGBT?

PC: Jeśli brać pod uwagę historię Kościoła, w pewnym sensie jest lepiej, bo ludzie rozmawiają o problemie. To prawda, że reakcja niektórych autorytetów Kościoła pozostawia wiele do życzenia, ale były przecież czasy kiedy to nikt nie zabrałby głosu w dyskusji. Aktualnie mamy ogromne spięcie między pewnymi częściami Kościoła i szerszej kultury, i niektórzy biskupi skupiają się tylko i wyłącznie na obronie sakramentu małżeństwa. Nie wiem gdzie to wszystko zmierza, ale musimy być ostrożni, bo cokolwiek teraz robimy będzie rzutować na przyszłość. Kościół musi więc zastanowić się poważniej nad tym jak przystosować się do nowych realiów – zawsze przecież tak robiliśmy po paru próbach i błędach. Zazwyczaj trwało to setki lat, ale tym razem musi się to stać szybciej.

MO: Jaka jest twoja reakcja na pewne skrajne stwierdzenia przychodzące z Watykanu w sprawie problemów LGBT?

PC: Jedną z rzeczy jaką ludzie muszą zrozumieć o Kościele Katolickim jest to, że każdy kto może dostać mikrofon w Rzymie, skorzysta z tej okazji. Możesz więc usłyszeć różne niedorzeczne rzeczy powiedziane przez obsługę jakiegoś sektora czy biura watykańskiego, a zostaje to przekazywane do prasy jako że jest to oficjalnym stanowiskiem Watykanu. Musimy być ostrożni mówiąc, że „Watykan coś powiedział”. Kiedy spoglądasz na dokumenty kościelne, musisz najpierw zwrócić uwagę na to jaki jest ich hierarchiczny porządek, a jest to wysiłek, którego tak naprawdę nikomu nie chce się podjąć.
[Niektóre ze stwierdzeń] spowodowały wielkie szkody i nadal są biskupi, którzy chcą przykręcić śrubę jeszcze głębiej.
Osobiście uważam, że lepiej byłoby, gdyby Kościół nie mówił tak wiele o tych problemach. Niektóre problemy nie powinny być poruszane tak jasno, aby pozostawić trochę miejsca na wątpliwości dotyczące ludzkiej egzystencji i naprawdę powinno się brać pod uwagę dobro nas wszystkich, nie tylko homoseksualistów, potrzebę do życia w chwale i odkupieniu. Wszyscy tego potrzebujemy. Potrzebujemy więcej głosów życzliwości i miłości, aniżeli zakazów.

MO: Na podstawie swojego doświadczenia, powiedz czego katolicy LGBT oczekują słyszeć od władz kościelnych?

PC: Co świat powinien usłyszeć i to czego my tak głęboko chcemy usłyszeć to głos miłosierdzia, życzliwości i jedności, a nie głos osądu. Język „obiektywnego nieuporządkowania” okazał się być problematyczny, mówiąc łagodnie. Z jednej strony, wszystko o co społeczność LGBT prosi Kościół Katolicki to potwierdzenie tego kim są oni jako ludzie, ludźmi kochanymi przez Boga. Jeśli powie się coś takiego w kościele, ludzie podchodzą i mówią, „Dzięki ci Ojcze za bycie tak wspierającym!” Cóż, to nie chodzi o wsparcie, to po prostu Ewangelia! Z innej strony, wielu prosi Kościół o rozpoznanie ich praw cywilnych, ich miłości do drugiej osoby w małżeństwie. Oni kochają Kościół, lecz są zmieszani i zranieni językiem i czynnościami niektórych biskupów. Tak naprawdę po prostu potrzebują być wysłuchani, ale większość szuka szczerej otwartości i wsparcia dla ich oddanej, wzajemnej miłości.

MO: Jak katolicy LGBT odnajdują się w Kościele?

PC: Ludzie żyją jako katolicy, nie zwracając uwagi na to co Kościół im nakazuje. Znam trochę homoseksualnych par katolickich. Jedna para adoptowała dwójkę dzieci. Chodzą do pobliskiego im kościoła katolickiego ze swoimi dziećmi, które zostały ochrzczone w tej parafii i uczęszczają do szkółki parafialnej. Dla każdego z nas nie wiadomo co jest pisane, i musimy iść zawsze do przodu, i patrzeć z nadzieją na przyszłość. Będąc wykładowcą, chcę żeby moi studenci opuszczali salę wykładową z nadzieją, a nie rozczarowaniem i rozpaczą. Tak bardzo im kibicuje i wierzę w nich. Kościół i świat potrzebuje takich ludzi. To takie ekscytujące. Widzę to w młodym pokoleniu, tak wielką nadzieję.

- Zobacz więcej na: http://michaeloloughlin.religionnews.com/2013/06/18/a-jesuit-on-lgbt-issues-and-the-catholic-church/#sthash.vbGuu60i.dpuf

tłumaczenie dzięki życzliwości: Damian93

_________________
Rekolekcje ignacjańskie - bardzo polecam !


Góra
 Zobacz profil  
 

Re: Jezuita o sprawach LGBT i Kościele Katolickim
PostNapisane: czwartek 25 lip 2013, 20:44 
To ja może podziękuję za życzliwość i zrozumienie dla par homoseksualnych adoptujących dzieci. Na szczęście tacy ludzie to w Kościele margines.


Góra
  
 

Re: Jezuita o sprawach LGBT i Kościele Katolickim
PostNapisane: czwartek 25 lip 2013, 21:06 
Mieliśmy i w polskim Kościele równie przyjaznego dla środowisk LGBT duchownego. Też uważał, że Kościół powinien iść z duchem czasów, nie mówić językiem zakazów, nie mówić jasno "tak, tak, nie, nie". Nazywał się Tadeusz Bartoś.


Góra
  
 

Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 3 ] 

Strefa czasowa: UTC + 1


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 3 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów

Szukaj:
Skocz do:  

Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group studio kuchni warszawa

Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL